Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość tar la llaa lala
dziewczyny czy Wasze dzieci czasem harcza jak chrapiacy dziadek? Jakby mialy jakies cialo obce w przelyku? Moja tak dzis zaczela. I nie wiem czy cos jej jest czy takiej maniery nabrala dziwnej, bo robi to tylko czasem, poza tym oddycha normlanie, glos ma normlany. Ale jak czasem nabierajac powietrza zacharczy to az mi slabo .. cos jakby bulldog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala, nie do końca wiem, czy o to Ci chodzi, ale mam 3 skojarzenia: 1. jak miała jakieś mniej niż rok miała taką fazę robienia osła, tzn. tak wciągała powietrze do środka, co wydawało ośli odgłos. martwiłam się tym, ale zaobserwowałam, że sprawiało jej to radość, było w chwilach podniecenia, zadowolenia itp. minęło bezpowrotnie, a w to miejsce ukazały się inne formy dziwnego nieradzenia sobie z emocjami i sprawdzania możliwości własnego ciała. 2. potrafiła porządnie chrapać w nocy, ale to był przerośniety migdał po infekcji, minęło. 3. tak mruczała, jak niedźwiedź przy przeciągłym wydechu, ale to był objaw zawalonej tchawicy przy grypie, minęło. musisz więc zobaczyć, w jakich momentach to robi, czy to dla niej dyskomfort itp. bo jak mawia nasza pediatra, dzieci robią wiele dziwnych i głupich rzeczy, które martwią rodziców, a to tylko chwilowe maniery i eksperymenty z własnym ciałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tar la llaa lala
dzieki daga :) osla Ona robi juz od dawna, na poczatku bylam przerazona, ale juz wiem, ze to dla niej jakies cwiczenie i jest bardzo tym zadowolona, wariatka mala :) a wczoraj to bylo przy tym osle, ale slychac bylo ze cos charczy, az sie zastanawialam czy czyms malym sie nie bawila i czegos nei polknela, przy czym to nie bylo caly czas. Nie wiem czy znowu cos cwiczyla, ale chyba nie, bo w koncu zakaszlala i sie skonczylo. Czyli jakas flegma jej tam stala. Czasem pokasluje, ale rzadko i nie kazdego dnia, to mysle ze to do refluksu wszytsko jest. Podrazniony przelyk mogl chyba jakas flegme wytworzyc? No dzis jest spokoj poki co dziekuje Ci serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mm
moje dzieci od urodzenia nie oddychały "czysto", tylko z takim charczeniem. nasilało się to przy płaczu. jak podtrzymywałam im plecki, zawsze czułam pod dłonią, jak wszystko tam rzęzi. my mamy trochę gorszy czas ostatnio, leci nam 6 miesiąc. mała nie powinna jeszcze siedzieć, za wcześnie, ale sadzam ją często - wybieram mniejsze zło. na plecach wariuje i płacze, na brzuchu podobnie. może jak dobrze usiądzie i sama będzie się podciągać to mięśnie się wzmocnią i trochę jej przejdzie. czy któraś z Was miała trochę spokojniej, jak dziecko usiadło? w ogóle mam wrażenie, że sporo tu historii dzieci z refluksem i ulewaniem, takim mocnym. czy są mamy dzieci, które nie ulewają, ale mają tzw. ukryty refluks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala, tak oczywiście - refluks pobudza wydzielanie śliny (ta jest zasadowa) a to śluzu i stąd te dzieciaki są takie podkitowane ciągle... mamo mm, ja juz pisałam wielokrotnie, ze Miśka miała (ma?) ukryty, ulewań praktycznie nie znałam, jeśli już to wymiotowała, ale też sporadycznie, albo przy chorobie, albo przy histerii, albo przy próbie dawania mleka mm po piersi itp. dlatego nam diagnoza refluksu zajęła kilka mscy bo szukaliśmy po omacku innych chorób odpowiedzialnych za nawracające czerwone gardło, uszy, braki apetytu, niepokój, zły sen itp., skokowe przybory na wadze, brzydkie kupy i dopiero jak ok. 9 msca zaczęłam podawać soki i owoce wywołam zespół Sandifera i wtedy trafiliśmy do gastrologa, choc wcześniej też byłam u takowego, ale on nic niepokojącego nie widział, raczej histeryczną mamę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mm
ok, wydawało mi się, że u Was były wymioty i że ogólnie mała jakoś lepiej to wszystko znosiła. ja praktycznie albo karmię dziecko, albo noszę cały dzień. w ciągu dnia śpi tylko u mnie na rękach po karmieniu. w nocy też dużo ją nosimy w pionie, wtedy od razu zasypia. potrafi się budzić nawet co pół godziny, wiem, że nie jest głodna, słyszę jak jej się cofa, płacze i ten płacz jest przerywany, bo musi przełknąć. czasem nawet nie chce mi się wyjść z nią na spacer, bo pakować ją prawie na płasko do gondoli to dramat, wiem, że jej źle w tej pozycji. zmontujemy spacerówkę w ten weekend, może będzie jej lepiej na siedząco. nie mogę się doczekać jakiejś choć drobnej poprawy. może już bliżej, pół roku walki za nami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego, co piszesz, to było chyba jednak lepiej, tzn. mieliśmy takie ciągi kilku dniowe, że wszystko było super, a potem faza dramat i znowu bez klucza żadnego...na pewno juz Wam bliżej niż dalej, w lecie będziesz już widzieć poprawę, a spacerówka ułatwi jej spanie na dworze w dobrej pozycji. Miśka też szybko siadała, ale czy było lepiej nie wiem, bo wtedy jeszcze nie wiedziałam że to refluks i nie byłam tak wyćwiczona w objawach. wiem tylko, że zdjęć do 1 ur. nie mogę oglądać, bo moje dziecko wszędzie z załzawionymi oczami, czerwonymi powiekami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaAdama
Daga1975 napisz mi prosze czym moze skutkowac taki zespol s. ? i jak u was przebiegalo leczenie dziecka, jakie leki i badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, pytasz o objawy? na stałe skutkować raczej niczym, wraz z leczeniem refluksu te objawy ustępują, u nas jako pierwsze sie wycofały juz po ok. 10 dniach omeprazolu i debridatu, najdłuzej utrzymywało się spanie z wyrzuconą do tyłu główką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 78
Witam jestem mama 6 miesiecznej corki u ktorej podejrzewam refluks... zaczelo sie ze od 3 mieiaca stracila apetyt, i malo przybierala na wadze (KP) Trafilismy do szpitala tam praktycznie nic nie stwuierdzono , jedynie ze moze to byc nietolerancja laktozy...Malej czesto sie odbija,wrecz czuje jak jedzenie podchodzi jej do gardla,ma czeste czkawki, sa dni ze ulewa nawet kilka godz po posilku tak jakby caly czas byla pelna...Na moja prosbe lekarz dal skierowanie na usg brzucha w kierunku refluksu(badanie nic nie wykazalo,bo mala nie chciala prawie nic jesc przed badaniem) Obecnie mala karmiona jest mm ,dostaje juz stale posilki i sa dni dobre, a sa i te gorsze ze mala znowu ulewa i dochodza trzesienia glowa (wydaje mi sie ze jest jej niedobrze) czeka nas EEG glowy, i usg przezciemiaczkowe . Ja caly czas obstawiam refluks, a lekarze raczej nie...co myslicie o tych trzesieniach glowki czy to objaw refluksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy o jakich trzęsieniach mówisz, dyskutowany tu zespół Sandifera przy refluksie to potrząsanie na "tak" lub "nie", wzdryganie sie, jakby otrząsanie, przyciskanie do boku, przodu lub odrzucanie do tyłu główki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama 78
Czy jesteś z okolic Białegostoku?Tutejsi gastrolodzy znają tylko jedną przyczynę wszystkich objawów-nietolerancja laktozy. :O 🖐️ Przynajmniej ja tak zauważyłam,będąc chyba u wszystkich gastrologów w Białymstoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 78
daga wlasnie potrzasanie na tak , ale to glownie jak mala lapie zabawke i chce wlozyc ja do buzi, wzrygniecia tez ma, ale najczesciej jak zrobi siusiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 78
jestesmy z gdyni, i wlasnie gdzie nie trafie to wszyscy mowia ze to nietolerancja laktozy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, czy któreś z Waszych dzieci, przy okazji reflusku wydobywa z sibie taki dźwię, jakby stridor krtaniowy, brzmiący troche jak głośne wzdychanie, jakby miał problem z nabraniem powietrza? U mojego synka (2 lata) pojawia się to kilka razy dziennie (głownie rano), w nocy jest spokojnie, śpi i oddycha spokojnie. NIe ma też to związku z kaszlem ani klasycznym zapaleniem krtani. LAryngolog wysuwa hipotezę o refluksie po badaniu krtani kamerką i oglądaniu języka. Proszę o pomoc, czy znacie takei objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo 78, to o jakich "trzęsieniach" pisałaś, które uważasz za objaw refluksu? anixa, domyślam się jaki odgłos masz na myśli, ale ja to moze słyszałam u córci z 3 razy w życiu, więc nie umiem Ci pomóc, czy to łączy się z refluksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga! Dzięki za odpowiedź. U nas jest też o tyle dziwne, że te jego dźwięki (i refluks jeśli to on jest tego przyczyną ) pojawił się stosunkowo późno, bo dopiero jak syn miał ok 20 miesięcy. W szpitalu uznali, ze ten dżwięk przypomina stan w którym dziecko ma ciało obce w przewodzie oddechowym i zatrzymali nas na obserwację. Na szczęście zdj rtg nie potwierdziło obecnosci ciała obcego a przy okazji wykryli w ślinie wirusa rsv i uznali to za powód dziwnych objawów z krtani. Leczyli go więc sterydem wziewnie (pulmicortem) i to pomogło. Po podaniu leku stridor (wzdychanie) ustało. Ale po odstawieniu leku znowu wróciło, po miesiącu. Był wtedy juz całkiem zdrowy i tylko ten dziwny stridor. Zero kaszlu, osłuchowo czysty. Opcja, że to jest refluks nas ucieszyła bo to przynajmnije jakiś trop. Zauważyłam, że przy duzym ślinieniu przy okazji ząbkowania te objawy się nasilają. Ktoś tu pisał, ze refluks wzmaga się przy ząbkowaniu i to by się u nas zgadzało. Poza tym mam pytanie, jak to jest z długotrwałym stosowaniem syropu gastrotuss baby? czy Wasze dzieci nie tracą po tym apetytu albo nie mają jakichś innym skutków ubocznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wlasnie tez nie daje mi spokoju ten gastotuss i nie wiem juz co mam robic mala bierze juz go bardzo dlugo i zawsze brala 3 razy dziennie po 3ml a teraz jak postanowilam zmniejszyc to sa cyrki mala nie spokojna placze no ale jest jako tako po zmniejszeniu na dwa ray po 3 ale znowu wiecej jej podchodzi jedzenie teraz byla chora i znowu wrocilam do zwiekszonej dawki to byl horror w nocy budzila sie z takim krzykiem okropnym ale nie wiem czy to wina boli czy glodu bo budzila sie tak 3 i pol godz po jedzeniu i jak udalo mi sie ja nakarmic to spala.Generalnie bylo dobrze jak nic nie ruszalam i pila go 3 razy no ale przeciez cale zycie nie bede jej dawac tego i teraz nie wiem co mam robic o niczym innym nie mysle a nie moge jej wiecznie zmieniac bo wtedy jest horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do apetytu to Lila ma wiekszy po tym syropie bo chyba on szybciej oproznia zoladek.Jejku caly czas bije sie z myslami co zrobic a bylo dobrze dopuki nie ruszylam gastrotussu juz przesypiala nocebez jedzenia a teraz znowu jak noworodek dwa razy je. Czy wrocic do trzech i czekac az znowu sie przyzwyczai czy trwac juz przy2 razach pomozcie pliss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 78
daga No wlasnie to potrzasanie glowa na 'tak" uwazam ze jest zwiazany z refluksem bo po takich momentach mala uleje (dlatego uwazam ze sie denerwuje,bo jest jej niedobrze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Mamy 78- a czy Twoja córeczka prawidłowo się rozwija? nie ma przy okazji np obniżonego napięcia mięśniowego czy jakichś innych dodatkowych objawów ze stronu układu nerwowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 78
rozwija sie prawidlowo , po wizycie u neurlogoga napiecia nie stwierdzono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gastrotuss ma właśnie pobudzać apetyt, bo opróżnia żołądek i dzieciaki szybciej głodnieją. kurcze Edyta, ja to bym utrzymała 3 razy, żeby jej nie męczyć, może ewentualnie spróbuj dawać zamiast jednej dawki espumisan albo inne cudo, które jej się pozwoli odgazować. może przypilnuj, żeby jednak sie tak porządnie nie najadała, a że je więcej mleka - ja zauważyłam, że to jakis ich sposób na zobojętnienie kwasów. a może zdecydowałabyś się na krótką dawkę bioprazolem, 7-10 dni, może to by Lilę na kilka miesięcy uspokoiło refluksowo i może pozowoliłoby Wam odstawić gastrotuss. nie wiem, co Ci radzić, też się boję gastrotussa, ale nam ob. udało się zejść do 1 dawki - po zupie (czyli przed drzemką), spi niespokojnie, ale to dlatego że ma nos znowu zakitowany śluzem, podobno wirusowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga, Edyta- a dlaczego chcecie zmniejszyć dawki tego gastrotussa? Przez to, że pobudza apetyt czy daje jakieś dodatkowe skutki uboczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anixaa ja chcem zmniejszyc dawke poniewaz moja mala pije go bez przerw ponad rok i chcialabym juz mniej ja faszerowac tym lekiem wkoncu to jest lek a caly czas nie moze byc na lekach ale chyba zrobilam blad bo mala juz do niego tak sie przyzwyczila i teraz nie wiem co robic bo nawet najmniejsza ilosc podana wiecej czy mniej to jest placz nie wiem czym spowodowany a teraz znowu boje sie wrocic do starej dawki bo to wiaze sie znowu ze zmiana i tak sie miotam i mysle co by bylo lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chciałam zmniejszyć i z tego powodu, co Edyta i dlatego że u Małej długo stosowany powodował podwyższenie magnezu we krwi, nieznacznie, ale jednak (norma to 2,5 a ona miała prawie 2,7), to jednak alginian magnezu. o innych skutkach ubocznych nie słyszałam. tak sobie myślę anixa nad dziwnoscią faktu, ze u synka miałby refluks ujawnić sie dopiero tak późno, bo rozumiem, że żadnych kłopotów gastryczno-alergicznych nie miał wcześniej? moze z czymś poszłaś po całości tak ok. 20 msca? nabiał, czekolada, soki? a wcześniej dostawał sporadycznie? sądzę ze w tym badaniu endoskopowym laryng. widział, to co u mojej córci - zaczerwienienie przy krtani, a to oceniają jako alergię lub refluks. może rzeczywiście nie radzi sobie ze śliną, która mu w nocy spływa i dlatego takie poranki, a ona moze być pożywką dla wirusów i bakterii, które każdy z nas nosi w organizmie. a skoro wam steryd pulmicort pomógł, to może spróbuj inhalować go nublizatorem z solą fizj. przez kilka dni i zaobserwuj, czy to nie ułatwia mu porannego oddechu, albo poszukaj jakiegoś klucza, czy te oddechy nie zdarzają sie jeśli w przeddzień cos zje, albo wypije. a moze zmieniłaś pościel na doroślejszą albo coś się w pokoju jego wydarzyło ok. 20 msca i to alergiczne sprawy? żadnych innych refluksowych spraw nie obserwujesz, choćby przelewania w brzuszku, brzydkich kup, odbijania, białego języka itp.? a nigdy nie miał kłopotów z napieciem mięsniowym, moze to wiotkość krtani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga- Dzięki za tropy! Wszystko już analizuję i rozkminiam:) Słyszę, że mu się czasem odbija ale tak "wewnętrznie", nie ulewa na zewnątrz, nie wymiotuje. Alergiczny też jest, długo był na bebilonie pepti bo po krowim mleku modyfikowanym miał katary a po soi zwracał. Więc każdy trop jest prawdopodobny. Czekolady nie je, ani innych podejrzanych produktów. Napięcie ma obniżone i rozwija się wolniej ruchowo od rówieśników ale wiotkosc krtani jest wrodzona i od urodzenia daje o sobie znać. Nie mogła mu się raczej nagle zrobić w 20 miesiacu. CZasem myślimy ze jest tak jak piszesz, ślina +bakterie powodują stan zapalny krtani, ona jest obrzeknięta i jak dziecko bierze duży wdech (np przy wysiłku, zabawie) to jest problem żeby przez opuchniętą lekko krtań (która jest jak rurka) przeszło tyle powietrza... Do tego zgaga, podjeżdzanie kwaśnych treści do przełyku... Chociaż z usg nie wynikał refluks. Ale usg nie jest chyba najlepszą metodą diagnostyczną. My narazie bierzemy gastrotuss, wydaje się że pomaga, poczekam aż zęby wyjdą i moze to zniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anixaa jak dlugo podajesz juz gastrotuss i ile razy dziennie i w jakich dawkach? Chyba dzis zadzwonie do pediatry z polski i zapytam co on sadzi o tym syropie i jak dlugo mozna go podawac tyle ze bez badan pewnie nic mi nie powie .Juz nie wiem Lila zrobila sie taka nerwowa ze szok czy to wina tego gastrotussu czy jakis zbieg okolicznosci i moze przechodzi bunt dwulatka wszystko na nie i co chwile ma takie wybuchy zlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anixa, oby zniknęły Wasze problemy po zębach, ja niestety już doczekałam sie 20 u Małej i nadal sie zmagamy nie wiadomo z czym...też nie ulewa, wymiotuje sporadycznie przy infekcji katarem, niekiedy odbija, niekiedy jej się tam coś w brzuchu przelewa, a krtań też zaczerwieniona i ona cała wiatrem podszyta, ciągle przeziębiona... nie jestem w stanie jej odstawić od Pepti, bo wtedy katar się wzmaga, po jogurtach boli brzuch, nadal więc je mało nabiału. moze wiec spróbuj ograniczyć na kilka dni nabiał, skoro był na Pepti to ma jakieś problemy z nim i wcale mogły sie jeszcze w pełni nie wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gastrotuss dajmey tak od około 2 miesiecy z przerwami, po prawie każdym posiłku. NAjpierw dawałam 5 ml, a potem zmniejszyłan do około 3 2,5 ml, potem dawałam raz dzienni eprzed snem, potem przestałam. Jakies dwa tygodnie nie brał wcale i potem znowu wróciły objawy więc teraz znowu daje po każdym posiłku 5 ml. ALe tez juz nie wiem czy dobrze robię. Czasem myślę, że to może jakieś jego emocjonalna reakcja ale z drugiej strony to dlaczego działają na to sterydy? a moze to wszystko zbieg okoliczności? mozna zwariować:) robiłyscie swoim dzieciom to 24 h badanie ph?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×