Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość netka9386
Dziewczyny czy eik ryzowy z bobovity moze nasilać? albo gotowane jabłko? miał ktos moze tak bo było kilka dni ok a dziś masakra od rana krzyk a od 2 dni daje kleik na wodzie ( bo na mleku nie chce) z jabłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anihana : Odstaw Sinlac. On ma mączkę chleba świętojańskiego i duzo dzieci tak reaguje. Mój po sinlacu i minimie tez chlustał i to z takim wyrzutem że szok. Dawaj lek jak wczesniej i karm z kleikiem samo meczko i to co wiesz już że toleruje. Wyeliminuj nowości które dałaś ostatnimi czasy i zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama półroczniaka
Hej, moze mnie ktoś pamięta. mam pytanie do was, chodzi mi o sinlac. Mój synek zachorował, katar i kaszel ciągnie się już prawie 2 tyg, osłuchowo czysto, ale przebija się ząb trzonowy, więc może to dlatego. Nasz lekarz prywatny przy infekcjach kazał odstawiać mleko na kolację9bo zaśluzowuje) więc żeby podać mu coś z butli, (bo tylko po niej przesypia dobrze całą noc)kupiłam sinlac. i teraz mam pytanie, czy on zastępuje mleczny posiłek, w sensie, że zredukować jedno mleko na dobę czy te mleko wieczorne przesunąć? moj syn to mały mlekołak, odkąd refluks przestał mu przeszkadzać to pokochał je do tego stopnia, że piłby cały dzień. xxxx netka9386 29.05.2014 Dziewczyny czy eik ryzowy z bobovity moze nasilać? albo gotowane jabłko? miał ktos moze tak bo było kilka dni ok a dziś masakra od rana krzyk a od 2 dni daje kleik na wodzie ( bo na mleku nie chce) z jabłkiem. " u nas też synek przy nasileniu refluksu mleka nie chciał, jadł tylko kleik z jablkiem a potem było jeszcze gorzej. ale wg.lekarza podrażniał tylko tym jabłkiem podrażniony przełyk i po odstawieniu owoców i po przeleczeniu już takich efektów nie było i jabłka wcina i nic go nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Mimblak u nas nawet na tych samych produktach jest raz tak raz tak i tak jak Daga pisała czasami myśle ze nawet kropla wit zdrowia jej szkodzi z czasem :( sinlac je odkąd rozszerzamy dietę i było ok a to jedyny posiłek ktory tak naprawde je ze smakiem wiec ciezko mi bedzie i szkoda go odstawić, mlekiem tez chlusnela i zupa a od nocnego karmienia ok aczkolwiek jsk tylko sie szarpnie przy butli to ja odbijam i dokarmiam dalej bo straszne ciśnienie idzie , a Tobie kochana gasprid na "to" pomógł? Nie wiem czy Hania nie ma zgagi jak to sprawdzić ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netka9386
Mamo półroczniaka akiedy przeszedł refluks u Twojego dziecka? co do sinlacu to nie pomoge bo nie daje (lekarz odradził).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netka9386
A na ten kaszel próbowałaś Gealcid?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
Refluks mojemu synkowi nie przeszedl,ale sie wyciszyl. Trzymamy go w ryzach dieta. W okolicach roku juz bylo bardzo dobrze. Sinlacu moj lekarz tez nie pochwalilby,nawet by stwierdzil,ze znow nasili refluks,ale wyjscia nie mialam. Mam malego zarloka,ktory zjada ogromna kolacje by nie budzil sie glodny. Wczoraj zasnal po jajecznicy,ktora jadl po 19 i po 1 obudzil sie glodny.a po jajecznicy wciaga gigantyczna butle z kasza i dopiero spi cala noc. A nie chce dokarmiac go w nocy bo to tez nie dobre dla brzuszka,wiec na te kilka dni wybralam taka opcje. Co do bobovity- dziwna sprawa ale po kaszkach tej firmy zawsze ulewal szybko.manna to az wymiotowal. Sloiczki rowniez ulewania. Po nestle dluzej sie to objawialo,moglam awaryjnie podac sloiczek i na drugi dzien bylo ok. Ale kleik bobovity przechodzil,mleko nim zageszczalam do roku czasu. Potem przeszlismy na kaszki rossmanowe i nic mu po nich nie jest. Teraz ma 14 miesiecy. I jak patrze wstecz to nie chce mi sie wierzyc,ze kiedys nakarmienie go butelka to byla droga przez meke. Dzis jednym duszkiem potrafi wypic 300 ml. Wiec trzymajcie sie dziewczyny,bedzie tylko lepiej,predzej czy pozniej,ale bedzie. No i wazne by trzymac sie diety,ona jest bardzo wazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netka9386
Zazdroszcze Ci naprawde. A z tym jedzeniem w nocy to jak jest? Bo u mnie je 2 razy ma to jakiś wpływ na refluks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
A ile twoje dziecko ma? Ja chcialam by brzuszek odpoczywal w nocy i jak jadl przez sen to potem mielismy problemy z apetytem w dzien. Nie wiedzialam czy to chodzilo o to,ze potem byl najedzony czy skutkiem tego byl refluks. Ktoras z dziewczyn pisala(hana?),ze jej lekarz na oddziale powiedzial,ze jedzenie przez sen powoduje,ze nie trzyma zwieracz i nasila refluks. Wiec moze,to od tego,a moj sie do konca nie wybudzal. Teraz czasami przebudzi sie nad ranem kolo 5-6 glodny,teraz juz rzadziej,zje i spi dalej,ale to juz rzadkosc,bo zazwyczaj wtedy wstaje. Czasy spania do 8 juz mi sie skonczyly. Chyba,ze wieczorem po kolacji ma problem z zasnieciem,albo w nocy cos mu dokucza i nie spi i rano odsypia to tez zje i spi dalej. Ale to na prawde sporadycznie. Butelki wczesniej niz przed 5 rano nie podaje,pomijajac wyjatkowe sytuacje,jak np.dzis w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netka9386
No ma prawie 7 miesiecy. Może powinnam go spróbowac odzwyczaić. Cofnełam sie do Twoich wpisów na forum. Dawałaś takie same leki jak ja losec ketotifen gasprid tylko ze mojemu nie pomogły za bardzo i kazal odstawić. Chciałąm sie zapytać o owoce bo boje sie je wprowadzać bo chyba po gotowanym jabłku jest dziś gorzej. Jak to było u Was? I jak jest gorzej po jakimś jedzeniu to kiedy mija tzn za dzień dwa że można stwierdzic że to o to chodziło. Mój nie ulewa tylko cofa mu się do garła a dziś to po 20 razach przestałam liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anihana: aha, myślałam że sinlac to nowośc dla małej. tak, wprowadzono nam gasprid w trakcie pobytu w szpitalu a trafilismy tam po mega wymiotach. dawałam około miesiąca. było może troszkę lepiej i wtedy spróbowalismy za radą lekarza odstawić polprasol i się zaczęło. więc powróciłam do polprasolu, polepszyło się i próbowałam odstawić gasprid i refluks się nasilił. z tym że ja mam dawkę gaspridu dla małego 1,2 mg x3 na dobę a daję tylko jedną dawkę z rana. na razie jest ok ale też mieliśmy ataki bardzo nasilone i nic wtedy nowego nie dawałam. przy katarze nasilenie było zawsze bardzo duże albo przy infekcji jakiejś. zawsze jak idą ząbki , a mój mały nie gorączkuje tylko od razu dostaje katar, to wtedy nasilenie. może mała ma jakąś infekcję jednak albo po prostu etap mega refluksu. mam też wrażenie że bywało źle przy zachmurzeniu i deszczowej pogodzie- ponoć wszytsko ma refluks wpływ:( jesli tak bardzo Wam dzidzia chlusta to uważajcie na odwodnienie i jesli uważacie żę trzeba to jeddźcie może do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
Ja owoce wyeliminowalam na dosc dlugi czas. Myslalam,ze mu szkodza,ale to bylo tak jak lekarz powiedzial,podraznialy chory przelyk. Dzis nie pamietam jak dokladnie to bylo,ale jeszcze jak podawalam leki i juz bylo w miare ok i podalam sloiczek z gruszka do kaszy to momentalnie zaczal ulewac. Wiec wtedy wstrzymalam owoce na jakies 2 miesiace. Jak juz skonczylam dawac leki i mialam pewnosc,ze jest ok to zaczelam od poczatku i dalam surowe jablko z sokiem z marchewki,ilosci jak przy rozszerzaniu diety.i obserwowalam z dnia na dzien zwiekszajac ilosc. Synek mial wtedy 8 miesiecy skonczone. Jak mial przelyk zaleczony i cos mu zaszkodzilo to zaczynaly sie cofki,ulewania,spadek apetytu z dnia na dzien doslownie i przede wszystkim czkawki. Jak dostaje czkawke to ja od razu wiem,ze cos zjadl niedozwolonego.analizuje i odstawiam. Jak zrobie to szybko to efekt jest nastepnego dnia,max po 2,bo jeszcze duzych szkod nie narobi. Jak mial ponad 10 miesiecy to np.dalam mu chrupki kukurydziane i doslownie po paru sztukach odbijalo mu sie i na drugi dzien nie chcial nic mi jesc. Raczkowal wtedy i zostawial tylko zolte plamy na podlodze. To tez wywalilam po jednym dniu. Teraz daje ten sinlac na kolacje i mi sie wydaje,ze jakis wplyw ma,bo np.na sniadanie wypijal 200-250 ml mleka z kasza a od 2 dni na 150 konczy i jak sie mu odbija to cos marudzi. Wiec chcialam lepiej a chyba nie wyszlo,czyli potwierdza to moja teorie,ze bobovita od razu wzmaga nam refluks a nestle po kilku dniach. A refluks nam teraz nie potrzebny bo walczymy z katarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
I ja chyba odrobine pozniej eliminowalam nocne karmienia,bo moj zjadal malo na porcje,nie wyjadal norm i jak z biegiem czasu zjadal wiecej jednorazowo i wychodzilo wiecej na dobe to juz nie dokarmialam,bo i tak wypijal po ok 100 ml. Najdluzej mi zajelo doprowadzenie tego pierwszego karmienia ok 6,do tego by bylo pelne objetosciowo,a nie tylko podjedzeniem,bo potem nie wyrabialam sie z posilkami,a norma mleka wciaz nie byla wyjedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Mimblak od przedwczoraj nocy sie ubormowalo!jednak polprasol działa po 3 dniach bo wczoraj nie ulala ani kropelki odpukać i je spokojnie znowu aczkolwiek butle na dwa a nawet trzy razy jej daje by ja odbić, dzisiaj biorę od gastro kolejna receptę, niespokojny sen cały czas, raz spi lepiej raz duzo sie kręci i wykreca ale z tym jakos sobie radzimy, najgorsze były chlusty i brak apetytu myślałam wtedy faktycznie o szpitalu bo pije tylko z łyżeczki troszkę wody. A po czym poznajesz ze refluks u Was sie wycisza? Mamo polroczniaka ja tez mam corcie półroczna, a jakie produkty w diecie masz zakazane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
Moj synek ma juz 14,5 miesiaca:) pol roku mial jak tu trafilam. Ze refluks jest wyciszony poznaje po tym,ze odbijajac po posilku nie cofa mu sie jedzenia,nie wzdryga go wtedy i nie marudzi,nie ma czkawek,jak zeby go nie mecza to spi spokojnie i zasypiajac nie macha glowka na "nie",pije normalnie mleko,bez dzielenia na raty. Ulewac juz nie ulewal dluzszy czas,od kilku miesiecy,mimo,ze czasami refluks powracal,ale moze dlatego,ze jest juz calkowicie spionizowany. A lista zakazanych produktow u nas to:sloiczki-te deserowe i obiadowe i slodkie kaszki,wlacznie z tymi typu zdrowy brzuszek,niby bez cukru,chrupki kukurydziane, wszystko z konserwantami,niektore owoce z niektorych hipermarketow-sprawdzone metoda prob i bledow-np.jablka z tesco ok a gruszki nie,gruszki z lidla ok,itp.,mleko modyfikowane i o dziwo jogurty,naturalne i slodkie,te dla.doroslych i dla dzieci. Po twarozkach kazdego typu jest ok.Na pewno cos jeszcze jest,ale ostatnio kupuj***ardzo zawezona liste produktow,taki staly zestaw i sie za bardzo nie zastanawiam co on moze a co nie,bo wiem co je i co chce jesc i po czym jest dobrze. Nigdy nie mogl jest rzeczy przeznaczonych specjalnie dla niemowlat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga 1975
cześć mamopółroczniaka: podobno sinlac zastępuje w pełni mleczny posiłek, ale u nas nie przechodził, więc mojemu mlekopijcowi, nie da się odstawić nabiału w zaśluzowaniu:-( super kasza jaglana ściąga i osusza śluz, nawet odrobinę do zupy czyni cuda. a jak się nauczy wypluwać przy myciu zębów, to zamiast wody do płukania można dać lekkiej szałwi - odkazi gardło, pomoże przy napuchniętych dziąsłach itp.ja jak nie umiała wypluwać, moczyłam szczotkę do zębów w naparze szałwi i tym z pastą myłam.n zawsze ciężko ząbkowała, a 3 i 5 odchorowaliśmy porządnie. p.s. ale nam pochrzanili forum administratorzy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
Daga nie strasz mnie tymi 3 i 5. Pierwsze 8 wyszlo lajtowo. Teraz ten katar i kaszel juz trwa 2 tyg bez 2 dni i konca nie widac. To w ogole jego pierwsza choroba,oprocz trzydniowki. Dzis czulam,ze ta czworka przebila sie odrobine z drugiej strony. Nasz nowy pediatra jest do niczego(przeprowadzilismy sie),dopiero od kolezanki,ktora chodzi do naszego starego,dowiedzialam sie ze tak moze byc.jestem tylko spokojna,ze osluchowo jest czysto,chociaz jak synek kaszle to ja mam ochote razem z nim,zeby mu pomoc. A czasami to az mnie podbija;( jak slysze jak mu sie tam odrywa w gardle i go dusi. Zawsze bylam taka wrazliwa. Sprobuje z ta jaglanka,skonczyly mi sie platki jaglane a jak my chorowalismy to serwowalam mu na drugie sniadanie i sie nie dawal chorobie. Do gotowania kaszy jaglanej odrobine cierpliwosci stracilam. A jakos zapominam zajsc i kupic. Ale chyba jeszcze w domu mam kasze to na podwieczorek mu dam. W zupach juz zadne dodatki nie przechodza,tylko warzywa. Najgorzej,ze on nie jest w stanie zjesc porzadnej porcji z lyzeczki,tak by sie najesc na cala noc. A ja juz nie wiem co z dwojga zlego wybrac: mleko czy sinlac. Chyba,ze dam mu jaglanke na kolacje ile zje a reszte z butelki:kleik na wodzie lub zblendowana jaglanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga 1975
nie straszę, skoro dotychczas miałaś spokojnie to i zapewne dalej tak będzie. choć 3 i 5 są trudne (3-bolesne i połączone z nerwami ocznymi; 5-blisko gardła). a do wiecznego kataru ja już przywykłam odkąd poszła do przedszkola, nic nie pomaga...i jakoś człowiek po ok. 1 roku przestaje słyszeć to odkasływanie flegmą, widzieć te kolory w chusteczce. Niesamowite, jak się można przyzwyczaić do czegoś, co rok wcześniej wywoływało panikę, latanie po lek itp;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga 1975
ponieważ mam przetestowane przez ten rok wszelkie sposoby na katar (oczywiście żaden nie był skuteczny, nawet antybiotyk, ani w kroplach ani doustny;-), ale niektóre trochę łagodzą sprawę: kąpiel w solance (iwonicka albo bocheńska), naturalna inhalacja jak nad morzem; herbatka lipowa na noc (lekko napotnie, pomaga oderwać się flegmie rano). Niezły jest bioaron c na 2 tyg. albo jakiś ceruvit (coś z rutozydem żeby wzmocnić naczyńka krwionośne w nosie). 2 tyg. mówisz kataru;-)? a my mamy od września (z 2 tyg. przerwą na Boże Narodzenie) - non stop!! jak już się lekko wycisza po ok. 2-3 tyg. to wraca ze zdwojoną siłą. wszystkie kolory, gęstości, rano koszmar, potem da się funkcjonować. Lek. mówią że tzw. katar adaptacyjny, a ja już tracę nadzieję, że się Miska wreszcie na te bakterie/wirusy przedszkolne zaadaptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
Tych "4" lekko nie przechodzi. O ile samo przebijanie dziasla jest w miare ok,dokucza mu w dzien, to najgorsze juz za nami,jak zab przechodzil przez kosc. To byly straszne placze w nocy. Dawalam lipomal na noc,ale efektu nie widzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga 1975
to wielki ząb, a mała dziurka, trudno się dziwić, ze cierpi i się ślini i zaflegmia i odporność poleciała, bo na ilu etatach może organizm pracować;-) a dostałaś coś na odśluzowanie? jakiś syrop ułatwiający odkrztuszanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hana1986
nie no zębami to ja jestem załamana, właśnie wyszła nam górna jedynka i mieliśmy 2 dni temp 38-39 :/ zaraz wylezie druga jedyneczka, oby tylko bez tempki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiiiiii
Netka Dzieki za porade. Moj je o 20,o 23 i o 2 :( Nie moge go odzwyczaic,a ma juz 8 miesiecy :/ Z tym ze je caly czas po 120 bo inaczej cofa mu sie bardziej :( Mama polroczniaka Jak odzwyczailas od nocnego karmienia?? Moj synek ma stwierdzony niedosluch obu uszu. Nosi aparaty ale ja widze ze ostatnio sie poprawialo. Tak sie zastanawiam czy jak ma refluks to opuchniete gardlo,przelyk.Za przelykiem są trabki słuchowe i czy to nie od tego ??? Aczkolwiek jak lekarzom mowilam ze syn na refluks to żaden laryngolog nie reagowal,,,a wy co sadzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netka9386
Klaudi mój je podobnie 7,22-23,2-3, nie próbowałam go odzwyczaić jeszcze aż sie boje bo On taki krzykliwy a mam jeszcze 2 latka w drugim pokoju i boje się zaraz że obydwaj bedą wrzeszczec. Czasami jak się budzi w nocy na jedzenie to biegne do kuchni po butle żeby nie obudził połowy domu:) U mnie od dwóch dni lipa nie wiem podbija go co chwila i krzyczy cały dzień próbowałam Gealcid ale chyba nie pomaga. Nie wiem czy to po jabłku czy po kleiku ryżowym. Nie wiecie ile taki <>może trwać. Bo było pare dni spokoju i znów. Tyle że tych spokojnych dni bez krzyku od urodzenia było może z 10 nieźle co? Nie wiem już czy się śmiać czy płakać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
Daga nie dostalismy od lekarza nic. Powiedziala,ze dziecko samo sobie poradzi,a ja na wlasna reke boje sie eksperymentowac. Hana u nas przy wychodzacej jedynce tez raz sporadycznie zagoraczkowal. Oczekiwalam trzydniowki ale po 2 dniach zamiast wysypki nic nie bylo,tylko zab. Klaudii nie wiem,czy refluks moze miec wplyw na niedosluch,woem tylko,ze refluks ma duzy wplyw na uszy,wiec moze u was tak jest i jak uporacie sie z refluksem to i z niedosluchem. Tego Wam zycze:) A co do karmien nocnych,to troche ja bylam winna im bo jak zblizala sie 12 to sama go dokarmialam.a potem on o 12 zaczynal protestowac,bo nie byl glodny ale za to glodnial po 1-2. Wiec jadl ok 20-1-6.Staralam sie go karmic wiecej w dzien a w nocy uparcie podawalam wode.poczatkowo przesuwalo sie karmienie na 3-4,potem 5. Mleko dawalam w momencie jak juz sie wybudzal co chwila albo nie mogl zasnac. Ale na "pocieszenie"wam powiem,ze dzis byla trzecia noc z butelka w nocy bo sinlackiem sie nie najada,mimo,ze zjadl wieksza porcje. A mleka podac jeszcze sumienia nie mialam,a z kasza nie wyszlo bo po poludniu musielismy wyjsc i wrocilismy na kapiel i synek padal,nie doczekalby sie kaszy. Troche trzeba sluchac tez dziecka i jego potrzeb,nie zawsze to jest zwykle przyzwyczajenie. Moze wasze dzieci z tego wyrosna. Duzo jadaja w dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiiiiii
Moj je tak: 11:30-120ml mleka z Nutritonem 13:30-obiadek ok 150ml( najczesciej jakieś warzywka z kurczaczkiem..) 16:30-deserek (najczesciej banan, śliwka, morela lub gruszki) 19:30-20:00- 120 mleka z 2 miarkami kleiku kukurydzianego ok. 23:00- 120 mleka z kelikiem Ok.2:00-120mleka z Nutritonem.... pomiedzy posiłkami jakieś chrupki lub piszkopty ok 2-3 sztuk Pomimo tego ze je tak mało ma prawie 10 kg mając 8 miesiecy czyli duzo. Gdy jadl od rana wczesniej to w nocy i tak jadal.... Mama połroczniaka Chcialam oszukiwac go woda ale boje sie ze ta woda bedzie sie cofac i z refluksem bedzie gorzej........chyba ze tą wode czymś zageszczałas????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,wody nie zageszczalam. Czasami tez sie tego obawialam,ale jakos to przeszlismy i chyba tak zle nie bylo. Ale dzieci roznie reaguja,niektorym jest zle i po wodzie. Ja bym ci radzila owoce dac przed obiadem. Bo one mocno nie syca a i fermentuja w jelitach. U nas to sie sprawdzilo i jak dostaje konkretniejsze jedzenie po poludniu to i noc spokojniejsza. Mozesz sprobowac,nic nie tracisz. Moj syn jest z tych jedzacych wiecej a chudych. Wazy dopiero 11 kg a ma 85 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
To bylam ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netka9386
Klaudi a jaki dajesz ten kukurydziany z nestle? i powiedz mi jak wprowadzałś nowe rzeczy tzn np jakies warzywo i jak mu nie podeszło to jak reagował i co wtedy odstwiałaś ? a jak z owocami ze słoiczka i tez jak robiłaś co ile wprowadzałas cos nowego? bo u mnie je tylko mleko z kleikiem nie chce sam kleik ryzowy na wodzie ale nie wiem czy nie zrobił nawrotu i odstaw nie wiem jak mam robić w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiiiiii
ja daje kleik kukurydziany z nestle,ale po Twojej podpowiedzi kupilam dzis kleik ryzowy z BoboVity,zobaczymy On mi chlustal fontannami w cały czas,aż ok 4-5 miesiaca przestal. I dla nas najwieksza udręką są noce,bo dzien jest bardzo spokojny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×