Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Blondyna.d

Buta urzędnicza - pomocy

Polecane posty

Witam! mam do napisania kilka słów o problemie buty urzędniczej - zaliczenie na ćwiczenie :( ale nigdzie nie potrafię odszukać choć kilku słów na ten temat :( jeśli ktokolwiek wie o co w tym temacie chodzi to prosze choć o słówko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do urzędu i opisz przeżycia, jak sięnie uda to obejrzyj film z prlu z urzędniczką (kilka ich było)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja powiem tak...Przychodze do kasy US. Jest punkt 14-ta, a pancia do mnie \"Jutro...ja pracuje do 14-tej\" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko co t znaczy buta urzędnicza? bo nie wiem czy chodzi o zajmowanie posadek po znajomości czy iść w temacie że załatwiają ludzi jak klientów a nie jak petentów - z wielką łaską itp. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziala, ze zarozumialstwo, wywyzszanie sie z powodu tego, ze to Ty musisz ich o cos prosic (choc podobno urzednicy sa dla petentow, a nie odwrotnie) itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że traktują petentów
jak zło konieczne, zapominając, że z ich podatków żyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli ktokolwiek miałby jeszcze pomysły to będę bardzo wdzięczna - mam tego stworzyć 2 stronki a4 ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewien pisarz (Spoerl) slusznie zauwazyl, ze urzednicy specjalnie kaza ludziom czekac pod drzwiami, choc tak naprawde w tym czasie pija kawke i plotkuja z innymi urzednikami... A cel tego wszystkiego? Im dluzej siedzi sie pod drzwiami, tym mniej sie ma odwagi i tym wiecej pokory wobec wszechmocnego urzednika. I tak to urzednik pokazuje, kto tu tak naprawde rzadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pod drzwiami nigdy nie czekam, chyba, ze jest ktos w srodku. Kiedys jednak weszlam, pani urzedniczka opowiada przez telefon o kolorze farby do wlosow i ani mysli skonczyc. Poniewaz mialam juz watpliwa przyjemnosc spotkac ja wczesniej,spytalam tylko grzecznie, czy placa jej za obsluge petentow,czy porady fryzjerskie?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×