Wpadki z okresem !!

szedłam kiedyś sobie po asfalcie i bum okres.

ja mialam wpadkę z tamponem - uprawialam seks i zapomnialam ze mam go w srodku no i zniknał wewnątrz, potem facet jakoś mi go wyjąl ale bałam sie ze skonczę na pogotowiu...przezylam chwile grozy :P

miałam 14 lat chyba - 7 klasa podstawówki... po lekcjach podlewałam kwiatki na szafce, nauczycielka miała dziwną minę, ale nic. wracałam z koleżanką do domu. w domu chciałam coś wyjąć z szafy, weszłam na krzesło, a ona mówi mi że mam plamę. patrzę, a tu na jasnych dresach (takie się wtedy nosiło do szkoły ;) ) plama o średnicy jakieś 7 cm :/ mam wrażenie że ta nauczycielka to widziała... ale na ulicy żadnych komentarzy nie było...

Dziewczyny jak sobie radziecie w upały -lato 30c ???

cha cha ja mam jak zwykle dziwne skojarzenia.. czytając Lucy przypomniało mi się ,jak kiedyś dziewczyna wsadziła sobie parówkę ... cha cha i nie mogła jej wyjąć...gdy zaczęła się psuć -poszła na pogotowie aaaaallle wstyd? cha cha dziewczyny uważajcie więc co sobie tam kładziecie i o tym nie zapominajcie....... Lucy ! musiałaś być nieźle napalona ,skoro przeoczyłaś ten drobny fakt... cha cha pozdrawiam

Mi często bokiem wypływa ;( i jest podłużna plamka na spodniach ;(

no to moja wpadka: byłam w gimnazjum :D dostałam kilka dni wcześniej okres, i nigdy nie czułam (nie bolał mnie brzuch, ani nie odczuwałam nigdy mokrego). na jednej lekcji miałam iść do tablicy, wstałam i zobaczyłam na krześle plamę, i do tablicy nie poszłam :D dostałam 1 i uwagę że nie wykonuje poleceń nauczycielki a zakrwawione krzesło po lekcjach zamieniłam z koleżanką której nie lubię potem było mi głupio :P potem zaczęłam używać tamponów i zawsze było ok ;d

bosz, wcześniej miałam tak nieregulane miesiączki, że tych wpadek było co niemiara :) gdy pierwszy raz dostałam i zobaczyłam na moich ślicznych koronkowych majteczkach brązowo-czerwoną plamę- jęknęłam Ooo nie- i rzuciłam się pod kran, by je zaprać, ratować! XD raz dostałam na zawodach tuż przed startem- a miałam na sobie jasno-granatowe spodenki-i w życiu tak szybko nie biegłam XD a potem znów sprint- do kibelka :) resztę zawodów chodziłam obwiązana bluzą, bo mi przemokły spodenki :( najgorzej było na apelu na zakończeniu roku- stałam ubrana na galowo-biała bluzka i czarna spódnica i poczułam, że mi obficie poleciało. Stałam tak do końca, a pod koniec apelu znów mi pociekło, tym razem dużo mocniej :( Poszłam do WC, a tam całe majtki we krwi. napchałam sobie trochę papieru. miało być jeszcze spotkanie z wychowawczynią, więc zwolniłam się do domu. Mam nie daleko, ale idąc jeszcze raz mi poleciało, niestety nie na papier, ale na szczęśćie nie po nogach. W majtach miałam Morze czerwone XD Ale na szczęście nikt nie zauważył. A nie dawno moja kumpela omal nie zaliczyła wpadki. Przebieramy się z dziewczynami przed WF i nagle poczułam znajomy niepszyjemny zapaszek. ona była w samych majtach i napewno nie miała podpachy.Wszystkie się spojrzałyśmy na nią a ona szybko zasłoniła się nałożyła dresy i poszła do kibla. Gdy wróciłą była obwiązana swetrem w pasie. - Masz okres? spytałam- Niee- odpowiedziała i zrobiłą sie czerwona jak burak. i oczywiście nie ćwiczyła :) :)

no to mnie chyba nikt nie przebije :D wpadke mialam w szkole.. na przedstawieniu w ktorym bralam udzial :/ nie dosc ze okres przyszedl wczesniej to jeszcze nie dawal zadnych oznakow.. zadowolona poszlam na "scene" gadam swoja kwestie i nagle wszyscy mi pokazuja zeby dupska nie pokazywala :D nie wiedzialam o co chodzi to mi kolezanka na ucho powiedziala ze mam plame krwi na spodniach :/ jej cala szkola widziala :D ale mi bylo wtedy glupio.. jeszcze glupia z nerwow usiadlam na krzeslo no i wysmarowalam je krwia, poplakalam sie, kolezanka wycierala za mnie krzeslo.. w szkole nie bylo w tym dniu pielegniarki, kolezanki nie mialy ze soba podpasek.. nauczycielka dala mi wkladke i zwolnienie z tego dnia do domu.. bylo zimno jak cholera a ja kurtka owinelam zadek i jeszcze musialam 30km do domu jechac autobusem od tamtej pory mierze temperature zeby wiedziec kiedy ta @ do mnie przyjdzie

Pamiętam jak w szkole dostałam niespodziewanie okres na WF :( Miał przyjść 5 dni później :((( Zasłoniłam się bluzą od dresu :((( ,,Ćwicząc" co raz się oglądałam na tyłek, czy nic nie widać :) Resztę dnia chodziłam z papierem toaletowym, żadna koleżanka nie miała pożyczyć podpaski :((( Ale chłopaki nie zauważyli, całe szczęście. A raz siedząc z dziewczynami na podwórku poczułam, że mam coś mokro... :D Mówię- muszę wpaść do domu po błyszczyk... Pobiegłam do domu, siadam na kibelek a tam... całe majtki i spodnie dresowe zabrudzone. Przebrałam się, wróciłam, dziewczyny nie pytały, czemu nie wzięłam błyszczyka a za to zmieniłam spodnie :D :D Chyba domyśliły się :)

JA mam zawsze w szkole problem

Moja największa zmora to gdy dostałam okresu na weselu na szczęście nic nie zdążyło mi przelecieć ale reszta wesela była nie bardzo udana.

mnie dla odmiany poleciało mleko z piersi w szkole na w-efie i miałam 2 ogromne plamy na bluzce okropne to było. ale wiekszosc wiedziała że karmie piersia córke :)

ja dostałam okres akurat na egzaminy gimnazjalne... milam spodnice w bialo-czarne paski, podpaski oczywiście też, na pierwszej czesci (historia i wos) troche mi było niekonfortowo, zreszta jak zawsze... pozniej jak wstalam zobaczylam na krzesle czerwona plame i okazalo sie ze mi sie spodnica poprodzila (akurat biały pasek) dobrze ze nauczycielka byla blisko to jak wychodzilam szla za mna caly czas az doszlam do lazienki... mialam problem bo za 30 min miala zaczac sie druga czesc a ja mam plame na dupie :((( naszczescie kolezance udalo sie uprac i bylo po plamie... pozniej milam tylko problem ze skupieniem na egzaminie bo chyba wszyscy nauczyciele juz wiedzieli...

W gimnazjum miałam tak obfite i bolesne zresztą też miesiączki, że podpaska przeciekała mi w mgnieniu oka... Po skończonej lekcji, wstałam z krzesła, oczywiście niczego nieświadoma, że mam całą pupę czerwoną, wyszłam na korytarz, dopiero gdy usiadałam na ławeczce na korytarzu zobaczyłam plamę jaką zostawiłam... Niestety oprócz mnie widziało to również jeszcze kilka osób... Straszna wtopa, na szczęście miałam bluzę, więc ją sobie zawiązałam w pasie i nie było niczego widać później gdy wracałam do domu :)

Mnie raz się zdarzyło zostawić plamę na krześle, potem nie wiedziałam jak wstać żeby nikt się nie skapnął że to ja... Na szczęscie na spódnicy nie miałam plamy, tylko na krześle i wiedziałam że mam okres, poprostu z boku podpaski mi chyba przeciekło... A co do tamponów to uzywałam czasami i też mi raz bardzo szybko przeciekł...

Może to nie wpadka ale się cholernie wystraszyłam xd Mam jeszcze nieregularny okres, raz jest co 70, co 15, 30, 45 dni. A miałam okres może z 9-10 razy w życiu, mam 14 i pół lat ;d Dzisiaj o 8 rano byłam na konkursie z angielskiego. Czułam, że coś mi leci, ale myślałam, że to śluz (zawsze przed okresem mam jasnobrązowy, ale wczoraj nic nie zauważyłam, ani rano dzisiaj). No więc piszę. O 9 po skończonym konkursie poszłam na lekcje. Czuję że COŚ się ze mnie wydobywa, na szczęście było to pod koniec lekcji, koło 9.35, a 5 minut później dzwoin dzwonek. No idę z kumpelami do WC (my tak zawsze grupką xd) no i zdiwko... okres. A ja nie miałam podpachy żadnej, bo ostatniego okresu zużyłam wszystko. Miałam trochę majtki od krwi , zlękłam się wyszłam i wołam: AWARIA! dziewczyny zaraz pojęły o co kaman, i pożyczyła mi jedna, powycierałam bieliznę i założyłam podpaskę. Mamy w szkole głupie toalety - zauważyłam że nie ma kosza ... i drzwi się nie domykały... Jeszcze koleżanka się odsunęła, ale cyba mnie nikt nie widział, bo nikt tam nie stał uff Musiałam wkładkę wyrzucić do kosza obok, a te się śmieją ze mnie chamy jedne. Kurde okropnie obfity miałam, za 2 godziny znowu zmiana, cała podpaska zalana, maskara... znowu do tej samej kol. po podpaske.Od dzisiaj nosze 3 conajmniej!! Nika jak będziesz to czytać wiedz że mnie uratowałaś ;3

W sensie koleżanka się dosunęła, bo mi drzwi trzymała a ja w dziwnej pozie :D

Siedziałam sobie w domu (miałam pustą chate) w samej długiej koszulce bez bielizny na sofie. Nagle dostałam okresu który miał być 2 dni później. Cała sofa brudna. Następnego dnia idę do szkoły i tym razem miałam że sobą tampony. Zapomniałam wsiąść ze sobą majtki gdyż na co dzień chodzę bez nawet do szkoły. Bałam się że będzie mi go widać gdyż miałam spódnicę. Na szczęście nikt nie zauważył

Tampony mimo wszystko zawsze lepsze, szczególnie beppy ;)

Unikam takich sytuacji, zawsze mam zapas podpasek i tamponów w torbie :D Poza tym polecam użyć tamponów beppy bo są bez sznureczka :)

nigdy jeszcze nie miałam okresu ale od 15 października tego roku (2 dni temu) zaczęły się pojawiać brązowe plamy. Wczoraj czyli 16 było to samo. Dzidiaj natomiast wrócił biały śluz a po brązowym nie ma śladu. Nie wiem, czy to był okres, czy po prostu się ekhem... "zesrałam"