Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Aha! Słuchjacie, jak to jest z tym opalaniem. Podobno trzeba zasłaniać brzuch, a reszta ciała może się spokojnie opalać. Słyszałyście jakieś inne opinie? Trochę mi żal, że miałabym nie pójść już w tym roku na plażę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja nie moge nawet sekundy wytrzymac na slncu, wiec unikam bo sie zle czuje. Slyszalam raz od kupeli taka historie, ze babka w 7 miesiacu wyjechala w cieple kraje na urlop i nie oszczedzala na sloncu. Skonczylo sie to tak, ze urodzila na urlopie wczesniaka. Ja w pierwszej ciazy unikalam slonca a znajoma chodzla w ciazy na solarium tylko zaslaniala brzuch. Urodzila zdrowa dziewczynke, wiec jak widzisz trudno powiedziec co jest dobre, a co zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! To byl piękny weekend. Ja mieszkam nad morzem wiec tym bardziej. Jesli chodzi o opalanie to mi lekarz kategorycznie zabronil, mówi ze oprócz przebarwien skóry pogarsza sie wapnienie w organizmie co zle dziala na plód. Więc raczej nie chodze na plaze, posiedzialam 2 godzinki pod parasolka ale co to za przyjemność :-). Kąpac tez sie boje, ze zlapie jakąś infekcje, ogólnie jestem przeczulona po tamtym poronieniu. Lepiej dmuchac na zimne, odbije sobie w przyszle lato :-). Co do mdlosci to widze ze wszystkim przechodza a mnie dla odmiany dopiero dopadają, dzisiaj zjadlam platki po czym mialam rewolucje, makasra. Ide sie polozyc, bo to jednen z moich gorszych dni. Pozdrawiam wszystkie mamuski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Gdzie zniknęłyście? Nie ma z kim pogadać. Myślałam, że w te upały wszyscy siedzą w domu. Chciałam sie was poradzić. Mam w czwartek pogrzeb w rodzinie (kuzynka męża) i nie wiem czy powinnam pójść. Chodzi mi oczywiście o ciążę. Są osoby, które mi bardzo odradzają, jedne ze względu na towarzyszące temu wydarzeniu emocje, inne - ze względu na przesądy, bo to niby w tym stanie nie można patrzec na trumny. Nie wiem co robić. Czuję, że powinnam, ale z drugiej strony, te wszystkie wróżki mnie dobijają. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idz
takie emocje zle wplywaja na dziecko radze ci zebys nie szla pomodl sie za kuzynke w domu lub kosciele ale pogrzebow trumien zmarlych placzu jekow zalu unikaj teraz masz dbac o siebie i dziecko i byc szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) Jednak poszlam do lekarza, ale do innego. Powiedzial ze boli klujacych i ciagnacych sie nie boimy i ma prawo mnie bolec i wszystko jest ok. Zrobil mi usg, malenstwo ma 2,77cm i bijace serduszko i swietny nastroj. Robilo pajacyki, machalo rekami i nogami, wiercilo sie jakby probowalo do czego sluza te wszystkie czesci ciala. Niesamowity widok, tym bardziej ze niespodziewany bo przeciez nie czuje tych ruchow :D eh zycie :) Sylwia, ja bym nie szla na pogrzeb, nie z powodu przesadow, bo to zaden powod, ale dlatego ze to bardzo smutne, przykre. A dziecko juz powoli odczuwa nasze nastroje. Jesli czujesz ze powinnas to idz na cmentarz ale po pogrzebie, tak na grob sie pomodlic, kiedy nikogo juz nie bedzie. Napisz co postanowilas rany widze ze wszystkie nas te upaly z nog zwalily... juz wolalam jak padal deszcz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za rady. Chyba jednak nie pójdę. Boje sie tej atmosfery, bo wiem, że będzie ciężko. Dziewczyna zginęła w wypadku, miała 20 lat. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to pewnie ze nie idz. takie pogrzeby to koszmar, nawet dla blizej niezwiazanych ze zmarlym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heya dziewczynki mam kolejne pytanie moze ktos z was sie orientuje bylam dzisiaj u lekarza moja pani doktor zapewnia mnie iż sporzywanie lekasrstwa na alergie (ale tylko zyrtec = cetirizine) nie szkodzi dzidziusiowi. Prosze powiedzcie co wiecie w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem alergikiem, pytalam dwoch lekarzy gin i oni kategorycznie zabronili brac jakichkolwiek tabletek na alergie. Jedynie dostalam dyspense na wziewne, ale wziewne leki nigdy mi nie pomagaly wiec nawet nie probowalam ich brac. Tez pytalam o zyrtec bo zwykle bralam jego lub clarinase. lekarz powiedzial ze \"na wlasna odpowiedzialnosc, liczac sie z mozliwymi konsekwencjami\" Tegoroczny sezon kwitnienia traw przechodzilam wyjatkowo ciezko, bez lekow i na dodatek bojac sie ataku astmy (kiedys juz mialam). Cale szczescie przezylam :) trzymam kciuki za ciebie titi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale ja bralam aż do dzisiaj bo lekarz mnie zapewnia ze zyrtec m,oge brac ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ktory u ciebie tydzien? wszedzie pisza ze od 10 plod robi sie odporniejszy na leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpoczol sie 9 ;/ moja lekarka gwarnatowala dzisiaj ,,,,, za zyrtec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ale widziałam też to -- Cetalergin to jest to samo co zyrtec tylko inna nazwa handlowa więc możesz spokojnie zażywać zamiast zyrtecu, najlepiej na noc bo może wywoływać senność. strona docelowa na ten temat - http://www.ciaza.org/index.php?l=5529&p=4861

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anted22
witam !, mój termin jest na 4 luty 2008, ale zaglądam tez na topik styczeń 2008, nigdy nie wiadomo, czy się nie pośpieszy maleństwo, pozdrawiam wszystki mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/ach-ta-alergia___,1912_8068.htm Zreszta jesli na ulotce leku jest napisane \"nie stosować w pierwszym trymestrze\" to znaczy, ze albo ktos przeprowadzil badania i wie ze to szkodzi, albo ich nieprzeprowadzono i nie mozna zagwarantowac ze nie szkodzi. Nierozumiem na jakiej zasadzie twoja doktor twierdzi ze mozesz to brac. Badania robila w tej kwestii? wezmie na siebie odpowiedzialnosc? Wez zapytaj innego lekarza zamiast szukac po internecie odpowiedzi a jesli ten inny stwierdzi ze nie powinnas tego brac to lepiej juz do tamtej nie wracaj. takie jest moje zdanie, ja tez musialam taka decyzje podjac i bez lekow mialam miesiac wyjety z zyciorysu. Ale dziecko wazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anted22
troche poczytałam i sie wystraszyłam, jestem w 10 tyg., byłam na plaży siedzziałam w pólcieniu, i było super, z tym że pomimo cienia opaliłam sie na twarzy i na plecach, czuje sie swietnie, żadnych plam itp. Ale to może dlatego, że poza tkliwymi piersiami nie mam żadnych objawów, mdłości , wymiotów i zachcianek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no problem jest w tym ze w sumie to dwóch lekarzy mi to powiedziało ze zyrtec jest bezoieczny ponieważ znajduje sie na liscie bezpiecznych leków dla płodu to tylko jednen lek dotyczący alergii tym ona sie sugeruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no to czemu na ulotce napisali ze niewolno? zaloz moze temat czy ktos stosowal w ciazy, zobaczymy co dziewczyny napisza. Przede mna sierpniowe pylenia trawy,moze jednak bede mogla cos brac, ciekawa jestem. A pytalas ginekologow czy alergologow? Na co jestes uczulona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na glony i siersc kota i wszystki8e chemikalia typu proszki do prania ja sie pytalam ginekologów 2 ktore opieraja sie na jakims wykazie pulmologow tylko ze ja zauwazylam tak 2 mlodszych lekarzy mowi ze bezpieczne a jeden starszy mowi ze nie jest do konca przekonany postaram sie dowiedziec cos wiecej w sprawie tego zyrtecu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz ciezko, nie mozesz wziasc na przeczekanie jak ja. Mam zaufana lekarke, alergologa. Opiekuje sia mna od dziecka. W sumie nie pytalam jej o to czy moge cos brac, skoro gin powiedzieli ze nie. Ale moge do niej jutro przedzwonic i zapytac o opinie. W sumienie pytalas tez alergologa, tak przynajmniej zrozumialam... Ona jest sensownym lekarzem w tzw srednim wieku ale ze sporym dorobkiem, moja mame prowadzi od wielu lat (mama jest uczulona prawie na wszystko: roztocza, pylki, chemia itp) i uchronila ja od astmy, takze ja jej ufam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O raju! Jaki przestój mamy:) Miałam dziś iść do mojego gina na wizytę, ale niestety miał dziś za dużo zabiegów i operacji i czasowo się nie wyrobił. Nie lubię chodzić do niego do gabinetu prywatnego, więc nawiedzam go jak jest w pracy w szpitalu:) Wtedy zawsze długo sobie pogadamy, nikt nie czeka za drzwiami itp. Rozczarowałam się, bo myślałam, że zobaczę dziś fasolkę/ka. Nie widziałam jej lub jego od 3 tygodni:) Umówiłam się więc z nim na przyszły tydzień i nie dam się wygonić;) Mdłości mi przeszły, weszłam wczoraj w 10 tydzień:) Moja suka Milka wariuje - ma ciążę urojoną i muszę jej zbijać mleko z cycuchów Bromergornem. Pozazdrościła mi chyba:) Brzusio na dole wyraźnie mi stwardniał i odstaje, to raczej dobry znak:) Też jestem alergiczką, ale odstawiłam lek jak tylko dowiedziałam się o ciąży. Oczy mi trochę łzawią i kicham czasami, ale specjalnie się nie męczę. Ciekawe jak przetrwam jesień, kiedy pyli jeszcze bylica i babka lancetowata, a później gniją liście ? Pożyjemy, zobaczymy:) Pozdrawiam Was babeczki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj niewiele nas ciagnie temat, niewiele... Juz powoli powinny wszystkie do zycia wracac, juz za chwile konczymy 3 trymestr :) Mnie nadal brzuch boli, nospe odstawilam, lekarz kazal mi nieprzesadzac z nia i brac w wyjatkowych sytuacjach. No ale znosze to bez wiekszych problemow skoro wiem ze to nic zlego. pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam zamiast wracać do życia to czuje sie coraz gorzej :-) Jem cos ze smakiem a zaraz potem mam wrażenie ze wszystko zwróce. Muli mnie na maksa, może dlatego ze jestem trochu nizej od was, to mój 9 tydzien. Choc z drugiej strony jestem spokojniejsza ze w koncu mi sie jakies objawy pojawily... Faktycznie coś nas coraz mniej pisze. Czyzby większość miala wstręt do kompa :-). Ziutek fajnie ze bylas u gina i wsio jest oki, ja ide w przyszly czwartek i nie moge sie doczekac... Pozdrowionka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj sie zle czulam, bo mialam migrene i okropny bol glowy. Dzisia jest lepiej ale boli mnie jeszcze troche glowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki!:) Ziuuutek - > lekarz ma pewnie rację, żebyś nie przesadzała z no-spą. Skoro brzuch boli cię już dłuższy czas, a nie masz żadnego plamienia, to znaczy, że wszystko jest ok, tylko masz bardzo wrażliwą i unerwioną macicę. Pewnie za jakiś czas przejdzie ci, albo się przyzwyczaisz, jeśli ból nie jest bardzo dokuczliwy i możesz normalnie funkcjonować. Poradziłabym ci, żebyś nie głaskała brzucha, ani nie układała rąk na podbrzuszu jak leżysz (robimy to instynktownie). W taki sposób można samemu sprowokować macicę do skurczów, a twoja widać jest wyjątkowo czuła:) Nikita - > mam tak samo wizytę w przyszłym tygodniu w czwartek:) Mam nadzieję, ze obie usłyszymy tylko dobre wieści:) Teraz jestem dokładnie w 9 tygodniu i 2 dniu, mdłości ustały mi mam nadzieję na dobre 2 dni temu:) Cycki bolą nadal. Do reszty babeczek - > piszcie coś, bo sennie się robi na naszym topiku:) Dziewczyny, czy smarujecie się już specyfikami przeciw rozstępom??? Ja po każdej kąpieli jadę oliwką brzuch, cycki, tyłek i uda:) Mam nadzieję, że i tym razem mi się upiecze i nie dostanę żadnego rozstępu. Dobra, idę do warzywniaka, bo naszło mnie na zupkę szczawiową (szczawik zbierał mój mąż, a ja pomroziłam porcje). Teraz jestem kompletnie sama w domu, moja córcia jest z babcią na wakacjach, a mąż wyjechał w poniedziałek na kontrakt do Niemiec. Pozdrawiam Was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie .ja wyliczylam se termin na 4luty.jestem w 10tyg.we wtorek ide poraz kolejny do lekarza.widzialam juz 2 razy nasze malenstwo.dostalam tez zakazenie drog moczowych i biore tabletki.dlatego musze we wtorek na badania.mam dwoch ginow.jednego w polsce i drugi w niemczech.teraz ide do tego w niemczech.mam caly czas nudnosci ,mulenia,wstret do kawy,papierochow,schudam juz 3kg a brzucha nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie juz smaruje oliwka na rostpy. W 1 ciazy tez zaczelam sie wczesnie smarowac i efek taki , ze zadnych rozstepow nie bylo.Mam nazieje, ze tym razm roniez tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ja sie smaruje rano i wieczorem, a jak juz byl dosc widoczny brzuch i skora swedziala to potrafilam sie i w ciagu dnia nakremowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×