Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

witam !!!! u nas strasznie leje deszcz, brrrr, jadę z mężem na zakupy, musze kupić cos chrzestnicy na świeta i wysłać , a to już ostatni momenet żeby doszło do niej do świat. pozdrawiam serdeczniei życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewe29
hej, hej !!! mielismy jechać na zakupy, a tu telefon i cos pilnego na budowie, więc narazie czekam, odkrzułam, zrobiłam co mialam zrobic, troche zaglądam do notatek i tutaj, ale cos mało nas...:( a moj Mateuszek chyba spi, taka pogoda do spania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio spokój zapanował na forum, ruszyły przygotowania powoli... a mój synio zasnął, a ja wzielam sie za pisanie kartek świątecznych, pewnie się zejdzie z ich wysłaniem, ale będą czuwać w pogotowiu :), a już za 2tygodnie i 3dni święta, jak ten czas leci. Chciałam sie przepisać do innego lekarza na usg, tego co nagrywa na płytkę wszystko, ale okazuje sie ze dopiero na styczen i to w polowie, wiec sie nie zapisalam, mzoe mi szef zalatwi jak sie uda, bo zna tego doktorka, w poprzedniej ciazy sie udalo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dawno nie zaglądałam poprostu nie miałam na nic ochoty, ciągle jestem zmęczona a nic nie robie. mam nadzieję że po urodzeniu dziecka bede silniejsza bo az sie obawiam o to jak się zajmne maluszkiem. U mnie też leje jak z cebra wieje silny wiatr brr, dobrze że nigdzie nie musze jechac. Jak czaytam wasze wypowiedzi to wpadam w panikę że już macie nawet torby spakowane do szpitala, ja zamierzam się spakowac w styczniu ubranka dla córci też będę szykowała w styczniu a wózka przed narodzinami nie kupuję, przesad swoją drogą a tak pozatym rodzimy w lutym będzie zima i tak przynajmniej przez miesiąc będziemy ciągle w domku a potem pojadę wybiore i kupie wózeczek. Od dwóch dni złapał mnie ból pod pępkiem przy dotykaniu boli mnie tak jakby mała miała igłę i mnie kuła, ciekawe co to w poniedziałek idę do lekarza juz nie moge się doczekać. Pozdrawiam. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! wczoraj miałam czas i ochote, żeby z wami pogadać, ale kafe sie tak zawiesza, że nie miałam cierpliwości. dzisiaj to samo. Pojechałam sobie na zakupy przedświąteczne dla dzieci mojego brata. I cieszę się, że już kupiłam i z głowy chociaż coś. Anastazja - ja tak mam z brzuchem. Twardnieje czasem 2-3 razy dziennie, czasem przez kilka dni nic. Anted możesz dac namiary na ten komplet na allegro? Obejrzę, nmoże tez coś wybiorę. Mamba - ja tez tak kombinuje z wołowiną, czyli przemycam ją w jakiejś zupie. Poza tym jem ostatnio codziennie orzechy, bo też podobno dobrze wpływają. Malpeczka - nie pamietam ile mi to zajęło, ale stało się zupełnie niepostrzeżenie. Byłam taka zajęta, że nie zwracałam uwagi na stosowanie diety. Po 4 miesiącach stanęłam na wadze i okazało się, że mam 5 kg mniej niz przed ciążą. Teraz za to musze się zmobilizować w 2 m-ce, bo mój bratanek ma komunię 10 maja, a ja jestem chrzestną i musze się jakoś prezentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie !!! juz po zakupach, zmieniłam stopkę , wzasadzie to powinnam juz wczoraj, to 32 tc, prawie koniec :) głupia sprawa ale chyba rozpoczął sie problem z hemoroidami,juz dzwoniłam do mamy, pracuje w aptece ma mi kupić jakieś czopki homeopatyczne , które będę mogła zacząć brać już teraz, nie chcę czekać do końca, im szybciej zadziałam tym lepiej dzisiaj zaniepokiłam się, w ciągu dnia Mateuszek spał, po obiedzie położyłam się, zjadłam kilka kawałków ptasiego mleczka, przecież zawsze po takim czymś to odchodzi istne szaleństwo w moim brzuchu, a dzisiaj spokojniutko i cichutko,jak się po pół godz. trochę ruszył to poczułam ulgę, ale i tak uważam że za mało, i czekam dalej, chyba położe się jeszcze pogadam do niego , może to poskutkuje. Ja wołowiny nie lubię ale nie martwię się ponieważ wyniki mam dobre, więc nawet nie próbuje jej jeśc a odnosnie zakupów, to chciałam kupić swojej chrzestnicy jakąs zabawkę , chciałam w poniedziałek wysłać, ale nic nie kupiłam, musze pochodzic są tak wysokie ceny, za kawełek plastiku, łatwiej i taniej dziecko ubrać niż kupicmu dobrą zabawkę. a ona ma dopiero 7 m-cy tym bardziej wybór trudny. Mania ja liczę że może urodzę już w styczniu i po 2 tygodniach zamierzam wychodzić na spacery, jesli nie będzie srogiej zimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted ja dzisiaj byłam załamana ofertą zabawek. Moja bratanica w lutym skończy 2 latka i na taki wiek szukałam zabawek. Sa albo 6 - 36 m-cy (ale te są juz nudne dla takiego dziecka) albo powyżej 3 lat. Dzięki za link, zaraz wejde pooglądac. Mnie dopada to cholerne przeziębienie. Czosnek to mój przyjaciel od wczoraj, ale na razie katar mam koszmarny. Mam nadzieję, że nie pojawia sie gorsze objawy. Nie chce chorować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted, my kupujemy małej Oleńce ma coprawda 8 miesiecy, ale urodziła się w 33t.c., więc mozna powiedzieć, ze 6m-cy, zrobiliśmy zrzutkę i kupujemy jej piłkę z tiny love http://www.allegro.pl/item280346262_pilka_edukacyjna_tiny_love_wyjatkowa_promocja_.html myślę, ze na tym etapie wszystkie grające pianinka czy tez troszkę tańsza żyrafka byłaby dobrym pomysłem http://www.allegro.pl/item275874073_zyrafka_interaktywna_kiddieland_promocja_.html zawsze mozesz zamówić na allegro i sprzedawca moze wysłać na adres siostrzenicy, powodzenia w zakupach ja nie pisałam, ale moje wyniki krwi marne, dostałam tardoferon czy cos takiego, to chyba żelazo, ale jeszcze nie wykupiłam, ale w zasadzie większość mam powyzej lub ponizej normy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) Chcialabym do kazdej slowko napisac, ale sil dzis wyjatkowo nie mam Mania 84 - tez mnie tak bolalo pod pepkiem, myslalam przez kilka dni ze zwariuje i w tym czasie akurat mialam wizyte, lekarz nic zlego nie zobaczyl i stwierdzil ze tak mnie wypycha mała klatką piersiowa. W sumie to juz prawie calkiem przeszlo, wiec moze to kwestia pozycji. anted -mam prosbę, zamieść linka do tego zestawu co kupilas co? Dostalas juz to czy dopiero zamowilas? Ja kupilam ostatnio kaftanik. Wiec z rzeczy dla dziecka mam 1 kaftanik i 1 czapeczkę. Masakra. Ale przyszly weekend zamierzam juz spedzic na wieelkich zakupach. Czy ma ktoras z was opracowana liste kosmetykow i \"aptecznych rzeczy\" potrzebnych dla malucha? pozamawialabym juz na allegro. Z ciuszkami to jednak wole do sklepu, przynajmniej moge pomacac. Z moim tata troche lepiej, dziekuje wam za troskę. Trzymajcie za niego kciuki. Niewyobrazam sobie zeby do swiat nie wyszedl z tego i nie spedzil z nami wigilii. On jest przez to wszystko w slabej kondycji psychicznej, nasza kochana sluzba zdrowia i pierdzielone pielegniary potrafia chorego niezle dobic. Ale mam nadzieje ze jak sie mala urodzi to mu doda sil i pozytywnej energii. Bede go na spacerki wypychac jak najczesciej :) No i kotek wtedy nie przyjechal, wiec nadal szukam kociaka do przygarniecia. Ale juz chyba nie znajde o tej porze roku :( Co do wagi i wygladu, to masakra straszliwa. Dzis kupowalam spodnie dresowe, pan na mnie rzucil okiem i stwierdzil ze L albo XL potrzebuje, dopiero jak rozpielam plaszcz, zobaczyl ciaze i dal mi M. Heh, ja nosilam S albo XS, mialam 63-65 w pasie teraz mam 94, celulitis góry i doliny. W sumie to po przeprowadzce nie dorobilismy sie lustra duzego, wiec nie widze swojego tyłka, I bardzo dobrze...P generalnie wygladam jak upasiony prosiak i wkurzaja mnie cioteczki tekstami \" jejku jak ci ładnie w brzuszek tylko poszlo\" jaaasne. Pewno sie ciesza ze w koncu \"dobrze wygladam\" bo zawsze z lekka irytacja mi podgadywaly jaka to ja chuda jestem. A ja nigdy nie bylam chuda tylko szczupla i to moja zasluga akurat i mojego trybu zycia, a w rodzinie mam ciotki i kuzyneczki raczej pulchne, w sumie tez same na to pracuja, to ja im tego nie wypominam. Rany odbieglam od tematu i plote trzy po trzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak nasz topik jest the best :) zapka dzięki, ta zyrafka rzeczywiście mi się podoba i to jest świetny pomysł , że prezent wysłac odrazu na małej adres i jest wtedy szansa że do świat dojdzie :) Zapka buraczek i zielona pietruszka na kolacje :):):), ja duzo mięsa nie jem ale natkę pietruszki w ogromnyc ilosciach, podobno tez pomaga, szpinak tez jest dobry :) Sylwia kuruj się i nie daj się, chyba wszystko zaprzyjaźnimi się z czosnkiem podczas tej ciązy, choc ja zawsze lubiłam, ale pocieszmy sie że w późnej ciązy tak jak nasza jak nas dopadnie jakieś przeziębienie to możemy z tym powalczyć, chyba gorzej maja dziewczyny w I trymestrze ciązy, kiedy naprawdę wszystko jest niebezpieczne dla kilkutygodniowej ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!:) Spotkałam dziś znajomą,jej córka urodziła we wtorek w Gdańsku na Zaspie.Przyjechała z mężem,na izbie przyjęć zbadali ją...powiedzieli że w zasadzie to mogłaby jechać do domu bo ma dopiero rozwarcie na jeden palec,ale jak już przyjechała to ją położyli na oddział a męza wyrzucili odrazu do domu.Na oddziale przyszedł lekarz,zbadał ją i okazało się,że od 16 godzin juz rodzi...wody płodowe za długo się sączyły dlatego jest jeszcze w szpitalu i wyjdzie dopiero w przyszłym tyg.o ile wyniki badań będą ok.Pytam jej mamy czy ona nieczuła,że te wody jej się sączą,a ona na to,że jej córka w ostatnim miesiącu ciąży już wogóle moczu nietrzymała tak był mały Szymek ułożony...echhhh...a ja tu narzekam,co niektóre mają powiedzieć,które mają jeszcze gorzej. Pozatym dziś w Gdyni było bardzo pochmurno i przez to chodziłam strasznie przymulona,kompletnie nic mi się niechciało,ale troszkę poprałam,poleniuchowałam i jeszcze dziś muszę poprasować. Dzisiaj jakoś wyjątkowo niemam siły na nic,wzięłam prysznic i umyłam głowe a tak się tym zmęczyłam,że musiałam pół godziny odpoczywać.Czasem mnie łapie taki skurcz nieprzyjemny...jeden albo dwa,czasem trzy i koniec...hmmm moze to macica pracuje. Brzuszek już czasem naprawdę sprawia,że zachowuję się jak inwalidka....mnóstwo czynności już problemy stwarza i powiem Wam szczerze,że gdyby nie to że ten poród jest taki straszny,bolesny i tak bardzo się go boję to już bym niemogła się go doczekać. Jeszcze dwa tyg i wizytka u lekarza a już się niemogę doczekać,muszę zrobić znów listę pytań,bo zapomne o połowie żeczy o które muszę zapytać.Tym razem muszę zrobić morfologię,mocz,toxo i przeciwciała,ale to tak za tydzień się wybiorę na te badania.Ostatnio zgaga mnie męczy codziennie wieczorem:(Dziewczyny co wiecie na temat jedzenia cytrusów w ciąży,wolno dużo mandarynek np?A jak to jest jak się karmi piersiączego niewolno jeść? Anastazja-toxo rzeczywiście nie tak łatwo złapać ale ja mimo wszystko zrobiłabym sobie te badania.Mi brzuch napina się bardzo co wieczór,męczy to bardzo ale co poradzić. anted-super zakupy zrobiłaś,gratuluję:)...oj racja,w styczniu możemy być już z naszymi bąbelkami...swoją drogą to ciekawe,która z nas pierwsza urodzi,wcale się nizdziwie jak ja.Równierz wydaje mi się,ze urodzę w styczniu i po jakiś 2do3 tygodni jak niebędzie mrozów chodzić już z małym na spacerki. mamba-ja też od poczatku liczę na to,że urodzę naturalnie i bez znieczulenia.Napisz coś więcej o tych znieczuleniach,co Cię przekonuje zeby bez znieczulenia urodzić? mania-coś mało optymistyczny ten Twój wpis,niemartw się wszystko będzie dobrze i siły też powrócą:) Sylwia-mam nadzieję,ze po porodzie znajdziemy chociaż troszkę czasu na poklikanie ze sobą i wówczas będe się starać szybko schudnąć razem z Tobą. Powiem Wam dziewczyny,że ja to już naprawde niewiem jak ułozone jest moje maleństwo,bo jak kopie to z kazdej strony dosłownie i jestem cała zakręcona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy moge zjesc kogel-mogel? zwariuje jak nie zjem. Ale to surowe jajo wiec nie wiem sama. raany jak mi sie chce kogla mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek-trzymam kciuki za tatulka:)Duuuużo zdrówka i siły dla niego!A wyglądądem się niemartw...jak Cię czytałam to tak jakbyś o mnie pisała. 9 luty gdzie się podziewasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malpeczko - na zgage polecam migdaly, bardzo mi pomagaja no i wapnia maja sporo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuuutek - kogel-mogel zakazany! Trudno, ze masz ochote, lepiej nie ryzykuj. A tata na pewno ma motywację, żeby zdrowieć, w końcu spacerki z wnusią to nie byle co :) Anted daj znać jak Ci przyslą ten komplet, czy dobrej jakości. Na zdjęciach wyglada fajnie. Malpeczka ja też sie czuje wielka i nieporadna. I widzisz też Cie powoli łapie to o czym kiedys pisałam, że pod koniec ciąży to już sie chce, żeby odbył sie poród :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek dałam juzna ten komplet poscieli link na samymkońcu poprzedniej strony, ponieważ Sylwia też prosiła, ta konkretna aukcja już się kończy, ale sprzedawca macały czas to na bieżąco, jak mi tylko wyślą dam znać jak to wygląda. Kupiłam sobie też pieluszkę flanelowa w tem sam deseń materiału co pościel o.k, lecę do pracy,na jutro musze skończyc recenzje ksiązki, a mam dopiero taki zarys na brudno. jak ja nie moge pisać,to tu zaczyna sie ruch,eh,ja mam tak zawsze ,a jak siedzę przed komp. nie ma nikogo :( pozdrawiam , pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewe29 odswiezam
mam do sprzedania odzież ciążowową - zapraszam na aukcje http://www.allegro.pl/item276176367_idealna_ tuniczka_ciazowa_jeansowa_windstar_bcm.html http://www.allegro.pl/item276176380_rewelacy jne_spodnie_ciazowe_bcm_.html http://www.allegro.pl/item276176403_super_sp odniczka_ciazowa_rozm_xl_bcm_.html http://www.allegro.pl/item276176414_sukienka _ciazowa_jeansowa_gianiperoti_bcm_.html http://www.allegro.pl/item276176454_rewelacy jna_sukienka_ciazowa_wbm_bcm_.html http://www.allegro.pl/item276176469_struksow a_spodniczka_ciazowa_rozm_xl_bcm_.html Zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia rzeczywiście coś w tym jest,że pomimo wielkiego strachu przed porodem mamy dość już tej nieporadności,zgagi,bolących kręgosłupów,popuchniętych rąk i nóg,bezsenności,niekiedy specjalnej diety itp.itd. Ostatnio śmiałam się do męża,że\"poród\"powinien odbywać się tak: Ma pani termin na 5 luty,jaka godzinka pani odpowiada zeby wyciągnąć dzidziusia z brzuszka?Czy 15:30 odpowiada?Super,więc zapraszam na ta godzinke...i potem do domu.Czy to niebrzmi pięknie!:)Bez bólu,bez powikłań,bez strachu...jak kazda inna wizyta u lekarza....echhh...dobrze,że za marzenie nieidzie się do więzienia,bo już bym miała dożywocie dawno...hehehe. Ale tu cichutko się zrobiło...koglu moglu to chyba od dzieciństwa niejadłam,aż zapomniałam już jak smakuje.Idę po czekoladkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Dziewczyny! ZNów miałam kilka dni przerwy, ale pnieważ ostatnio regularnie budzę się w nocy co 15, - 3 godzin i nie mogę potem zasnąc, to nadrabiam to spanie, kiedy tylko się da. A dzis postanowiłam wstac i nadrobic zaległości na necie :) Jutro nie idę do pracy, więc nie będę się stresowac, że nie śpię. Anted, dzięki za listę kosmetyków dla dzieciaczków i link do pościeli. Ja w sumie dalej nie wiem, co muszę kupic, a co dostanę od szwagierki, muszę się w końcu do niej wybrac i pogadac. Ziutek, przykro mi ze względu na Twojego ojca, dobrze, że już mu trochę lepiej. Nie martw się za dużo, na pewno ojciec Święta spędzi z Wami, a potem będzie chodzic z nową wnusią na specrki :) Małpeczka, ja się wcale porodem nie stresuję. Popatrz na to z tej strony - tylu ludzi jest na świecie i każdy się jakoś urodził, hehehe... Skoro te miliardy kobiet do tej pory dały radę, to znaczy, że to nie może byc aż takie straszne. Ja już kilka lat temu miałam małą próbkę (wspominałam już kiedyś, że poroniłam), miałam skurcze i krwawienie, na pewno nie było to aż tak, jak przy porodzie (byłam w 8 tygodniu), ale trochę pobolało. Tylko, że te kilka strasznych godzin wtedy teraz wydają się ułamkiem sekundy w perspektywie czasu, w dodatku wtedy był to ból, jak ja to nazywam \"bez sensu\", natomiast ból przy porodzie ma wielki sens, bo wiemy już, że za chwilę będziemy miały nasze dzieciaczki przy sobie :D Dziewczyny, tak mnie zmobilizowałyście tymi wpisami o zakupach, że chyba jutro polecę do sklepu i kupię chociaż te ciuszki dla dziecka, które mi będą w szpitalu potrzebne. Choc dokładnie dowiem się 18 grudnia u położnej, co muszę wziąc, ale dzięi Wam wiem już przynajmniej mniej - więcej :) OK, rozpisałam się :) Ale spadam jeszcze na \"naszą klasę\", może o tej porze będzie chodzic normalnie. Ja jestem tam od samego prawie początku tego serwisu i dopiero teraz jestem w szoku, ilu ludzi mnie znalazło. Zajrzałam popołudniu i miałam 28 nowych wiadomości, w tym od mojej byłej wspólniczki, z którą się kiedyś bardzo przyjaźniłam, a nie widziałam się z nią od 1999 roku! Wyjechała wtedy zagranicę i kontakt się nam urwał, mam nadzieję, że teraz się odnowi, bo ją uwielbiam! Zawsze była dla mnie wzorem do naśladowania i wiecie co? Na zdjęciu trzyma w objęciach ok. 2-letnią dziewczynkę! Mam nadzieję, że to jej, bo miała kiedyś problemy zdrowotne i nie mogła się zdecydowac na ciążę (miała jakieś guzy i mięśniaki w macicy). Dobra, teraz już naprawdę spadam :) Papatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jeszcze śpicie? Ja juz na nogach od 7.00 wstałam bo mąż szedł do pracy i tak jakoś miałam ochotę by wypić z nim cherbatkę i przy okazji zjadłam juz śniadanko, córeczce też smakowało bo juz się ze mna przywitała. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutek lista byla pare stron temu( ja wyslalam), potem anted dopisala kilka rzeczy jeszcze co do zgagi ponoc dobre sa migdaly malpeczka co do mandarynek teraz można jesć potem koniec z cytrusami wszelakimi, niestety... Nas synio wyciągnął z łóżka o 8 i koniec spanka, pozdrawiam i zyczę milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane ja wlasnie zaraz do pracy wychodze musze pieniazki odlozyc do Polski dla dzidziusie jeszcze tylo tydzien i 1 dzien i bede w domeczku:D wiecie co do porodu to ja sie nie boje...chyba wogole sie nie boje mysle o tym czesto i mam swiadomosc ze bedzie bolalo ze bede zmeczona ze nie dogadam sie z lekarzami bo ten moj angielski to taki ze ....ale jakos sie nie boje wiem ze jak kaza mi przec to sie zepre w sobie i z calych sil bede [przec czuje ze pojdzie szybko ze bede dzielna i silna bedzie przy mnie mama i Artur moja mama zawsze mi powtarzala ze ja jestem nie dozdarcia i nie ma dla mnie rzeczy niemozliwych...wiem ze bedzie dobrze musi byc!:) a co do nieporadnosci to czasem normalnie sie wkurzam jak nie moge czegos zrobic w pracy mam juz trudnosci z przenoszeniem ksiazek z foliowaniem ich z staniem przy maszynie ale nie poddaje sie i daje rade .dzis licze na to ze posiedze w pracy min 8 godzin zeby troche grosza wpadlo a jutro jest u nas wielki karbud(nie wiem jak to napisac)ten co niedzielny ryneczek i mam nadzieje ze wynajde tam cos ciekawego tam zawsze pelno ciuszkow i akcesorii dla dzieci za smieszne pieniazki:) no nic uciekam do pracy jak wroce i nie padne od razu na twarz to wejde i cos namazgram buziaczki kochane i prosze mi sie niczym nie stresowac i dbac o siebie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!:) W Gdyni sobota rozpoczęła się piękną pogodą,a ja sama w domku od dziś będe bo święta coraz bliżej i w sklepie potrzeba więcej rąk do pracy,dlatego mężulek do wigilji zajęty będzie teraz pracą. A ja jak skończe klikać zrobię ze sobą porządek i biorę się za porządki,potem do apteki po zaopatrzenie dla mnie i Kacperka. Jeszcze jakiś obiadek wymyślę i będzie ok. Blondi-hehe...no niby tak,jakoś musiały dawać radę te wszystkie matki przez te wszystkie lata,ale ja to jestem panikarą i histeryczką,która na dodatek nigdy w szpitalu nieleżała,więc niedziw się.Ja się wszystkiego boję...pobierania krwi nawet. zapka-dzięki za odpowiedz w sprawie cytrusów,a powiedz mi...czyli przy karmieniu piersią niewolno cytrusów i czego jeszcze niewolno jeść?A do herbaty cytrynę też niemozna? katarina- jaka ona niesamowita dziewczyna NIEDOZDARCIA! Ona ma tyle siły i optymizmu w sobie,że to jest niesamowite:) Dobra,zerknę jeszcze na naszą-klasę i uciekam,bo mam co robić i odezwę się póżniej,papa i miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w przepiekne popoludnie :) Sloneczko przyswieca, na dworze cieplutko, pies mi sie z radosc wytarzal gruntownie w blocie, upackal sobą caly parter domu... :P Dobrze ze sie jeszcze nie wzielam za sparzatanie :P mania, tak wlasnie myslalam zeby sparzyc jajka. uh jak sie zaraz objem :) anted - gapa ze mnie, to przez ten notoryczny brak czasu mam zaleglosci w czytaniu i nadrabiam je po lebkach. malpeczka - marzenia ścietej glowy :P Ale powiem ci ze im bardziej zaawansowana ciąża, im gorzej wygladam, gorzej sie czuje i bardziej mnie plecy bola, tudziez inne dolegliwosci sie pojawiaja tym mniej boje sie porodu. Wlasciwie to w ogole sie nie boje bolu i tego meczenia a ciesze, ze w koncu bedzie koniec. Jedyne czego sie boje to, to czy nie spieprza lekarze czegos i malej nie zrobia krzywdy, bo to jednak roznie bywa. No i juz pogodzilam sie z faktem, ze na porod wstyd i godnosc trzeba zostawic w domu. oby mi lewatywe zrobili :P blondi - dla taty to bedzie pierwsza wnuczka, pierworodna :) W sumie jako pierwsze dziecko tez urodzila mu sie corka czyli ja, wiec trzymam sie tradycji :) ide szukac tych list co to zamieszczalyscie, bede przepisywac i na zakupy :) co do cytrusów, to ja musze ograniczac ze wzgledu na kolki jakie mam, ale to tyczy raczej wiekszosci owocow. Cytryna w herbacie jest teraz wsazana bo ma wit c i poprawia wchlanialnosc żelaza. A przy karmieniu cytrusow nie mozna, z tego co wiem. zreszta jak wiekszosci smaczych rzeczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×