Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Cześć wszystkim! Ja tylko na chwilę, bo tak mi beznadziejnie net chodzi, że nie mam cierpliwości. No i czasu :) Na spacerku byłam, zaczęło padać dopiero pod koniec. Ja też nie kumam o co chodzi z centylami, jak to sie czyta, może ktoś wyjaśnić? Moja córcia tez nie ma wielkiej potrzeby snu, ani w dzień, ani w nocy. Dzisiaj od 4 fikała i sie uśmiechała. Najbardziej mnie rozbraja jak pokazuje, że jest głodna, więc ją biore do piersi, a ona zamiast jeść to sie do mnie usmiecha. Cudo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przytaczam pare fragmentow z artykulu ktory przeczytalam:) Martwisz się, że jeśli będziesz zrywać się, jak tylko dziecko zaczyna płakać, "rozpuścisz je" i już nigdy nie zaznasz spokoju? Przestań się martwić. Zostało naukowo udowodnione, że nie da się rozpuścić niemowlęcia, które ma potrzeby, ale nie ma jeszcze rozumu, nie można więc "przywołać go do porządku". Naszym zadaniem jest zaspokajanie potrzeb dziecka, by mogło czuć się bezpieczne, a to z kolei jest warunkiem jego dobrego rozwoju. Dziecko napięte i wystraszone, którego podstawowe potrzeby emocjonalne są odrzucane, nie rozwija się harmonijnie. Co się stanie, jeśli zostawisz niemowlę "do wypłakania"? Wyniesie z tej lekcji tylko jedną naukę - jeśli chce, żeby rodzice się nim zainteresowali, musi płakać głośniej i bardziej rozpaczliwie. Jeśli głośny płacz nie pomoże dziecko zrezygnuje. Kiedy ignorujemy płacz niemowlęcia, mówimy mu: "Twoje potrzeby nie są dla mnie ważne, musisz poradzić sobie sam". W ten sposób zaburzamy z takim trudem odbudowane po porodzie poczucie bezpieczeństwa. Potęga dotyku W Polsce wciąż pokutuje pogląd, że przytulaniem i braniem na ręce "rozpuszcza się" dziecko. Tymczasem na świecie od co najmniej pół wieku wiadomo, że noszone na rękach i często przytulane niemowlę lepiej się rozwija. Wcześniaki, które w inkubatorze są głaskane przez mamę, szybciej dochodzą do zdrowia. Noworodki, które jeszcze przed przecięciem pępowiny kładzie się matce na brzuchu, są spokojniejsz, maja lepsze wyniki w skali Apgar. Udowodniono, że dotyk matki jest dla dziecka tak samo ważny jak pokarm. Jeśli sprawdziłaś pieluszkę, nakarmiłaś, zabawiłaś, a dziecko nadal płacze, to znak, że potrzebuje twojej bliskości, ciepła i zapachu. Weź je na ręce. Nie bój się, że się przyzwyczai się i zostanie "małym tyranem". Zaspokajanie potrzeby dotyku warto traktować równie poważnie, jak potrzeby fizjologiczne. Afrykanki, Indianki i Cyganki noszą swoje dzieci, jak kangurzyce, w chustach na brzuchu, albo na plecach. Przez pierwsze kilka miesięcy stanowią z dzieckiem jeden organizm. Chusta to zresztą świetne rozwiązanie dla mam, które mają problemy z kręgosłupem (odciąża) i dla tych, które oprócz zajmowania się niemowlęciem, muszą prowadzić dom, albo opiekować się starszym dzieckiem. Maluszek, który w pierwszym roku życia dostanie tyle ciepła i bliskości mamy, ile potrzebuje - paradoksalnie - szybciej się usamodzielni. I odwrotnie - im szybciej chcemy się uwolnić od wiecznie przyklejonego do nas dziecka, tym bardziej kurczowo będzie się ono nas trzymać. Czujące się bezpiecznie niemowlę, śmiało wyruszy na poznawanie świata. Będzie wiedziało, że w razie potrzeby, mama - pozostająca w pobliżu - przyjdzie mu na pomoc i ukoi jego strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli super artykuł, wynika z tego , że moja mała wąłsnei zaczyna mieć większe potrzeby przytulania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi centylami to ja mma w ksiazeczce siatke centylowa chlopcow i wg wykresu czytam czyli misiac zycia do wzrostu/lub wagi i na wykresie mam porysowane rozne krzywe, czytam ta krzywa ktora sie pzrecinam w przypadku mojego tadka i na brzego pisze ile to centyli, nie wiem czego nie umiecie przeczytac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jestem dziś zła :/ Pogoda paskudna, a my musiałyśmy udać się na szczepienie i to pociągiem :( (miało być w ubiegłym tyg ale za późno dzwoniłam zarejstrować). Dotarłyśmy do przychodni, na szczęscie folia na wózek to świetny wynalazek :), mała sobie spała.Lekarka zważyła, zbadała, osłuchała. Wsio ok :) Zuzia waży 6450g. Nie jest ani za chuda ani za gruba, jest taka w sam raz. No i szczepieła mi piguła niunie i wyobraźcie sobie, że Zuzia się rozdarła jak oparzona, aż nie mogła oddechu złapać... ja w szoku, patrzę na pielęgniarkę a ona \"no tak wziełam tępą igłę\" jejuuu jak się wściekłam, oczywiście powiedziałam jej co o tym myślę, itd... ale normalnie myślałam że wyjdę z siebie. i tak ta moja niunia płakała chyba z 10 minut. myślałam że mi serce pęknie. tilli-tilli extra artykuł, wpełni się z nim zgadzam anted gratuluję :) a z leżaczka i pałąka bedziesz zadwolona napewno:) dla mnie to świetny wynalazek :) sylwia masz wzrost dzieci i bierzesz wiek i patrzysz na ktorym centylu sie krzyzuja :) to do bilansu dziecka służy :) tak samo z waga: waga i wiek :) u nas wzrost jest na granicy, co znaczy ze Zuzia jest wysoka :) U mnie Zuzia też wstaje w nocy, zje i się smieje ;) i tak do pół godziny gadane jej się załącza :) katrina zostaw go... no i mała śpi mi cały czas od szczepienia, czasem zakwili z żalem... ehh.. idę coś ugotuję. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my dzisiaj bylkiśmy na spacerku a raczej ze starszą córką u fryzjera.Strasznie zmarzliśmy ale mały spał 3 godziny w domu w zycju tyle by nie pospał. W ogóle mój mały od wczoraj jakoś ładnie śpi wczoraj poszedł wczesnie jak na niego przed 22 i w nocy dwa razy się budził tylko na jedzonko i 5, 10 min i dale aaaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie!:) My dziś bylismy na szczepieniu hexą i całe szczęście poszło lepiej niż myślałam,ze będzie:)Kacperek mocno zapłakał,ale tylko na chwilę gdy pielęgniarka robiła zastrzyk,a to chwilka była...i potem odrazu się uspokoił jak go przytuliłam:)Bałam się bardzo,ale wszystko dobrze poszło:)Teraz muszę obserwować nóżkę,czy coś się niedzieje po szczepieniu. Kacperek również pospał po szczepieniu,ale tylko godzinkę...bo on wcale w dzień nieśpi. A na spacerku dziś niebyliśmy,bo bardzo brzydko u nas w Gdyni i padało. Pani doktor osłuchała maluszka,zajrzała w gardełko,pomierzyła go całego i wszystko jest dobrze. Odrazu zamówilismy szczepionkę na rotawirusy. Mój synek waży 5080kg przy 7tyg.Superowo! Teraz nastepne szczepienie 20 maja. A mnie się tak trochę ucho zatkało przy czyszczeniu patyczkiem....echhh jaka ja głupia jestem miałam już nieczyścić patyczkami...mam za swoje.Mam nadzieję,że przejdzie szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis mojego zwazylam i ma 5300 :) i 64cm:) ja na drugie szczepienie ide 16 kwietnia ;0 i mam nadzieje ze pediatra mi cos pzrepisze na te jego kupki bo oszaleje :( slyszalam ze debridat sie podaje ale musze czekac bo to na recepte, na arzie zamowilam sab simplex moze pomoze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wyjasnienia w sprawie centyli :) Tilli - całkowicie się zgadzam z tym artykułem i w pełni zaspokajam potrzeby emocjonalne mojej córci. Uważam, że własnie od tego jestem, żeby czuła sie przy mnie kochana i bezpieczna. I robie wszystko, żeby tak własnie sie czuła. Oczywiście zdarzaja sie momenty, że czuję się wykończona i mam wszyskiego dosyc, ale 1 usmiech córeńki mi to wynagradza. Lula - co za wstretne babsko! Malpeczka - pięknie Kacperek przybrał! Widać, że to mężczyzna :) Moja córcia w 6 tygodniu miała 4670

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Noc minęła spokojnie, Zuzia ładnie spała, nie gorączkowała, także fajnie. Jeszcze dosypia a ja zaraz biore się za sprzatanie ;) myszsza moja Zuzia dostaje debridat!! i rzeczywiście jest on na receptę. małpeczka waga piękna jak na 7 tyg :) ja na rotawirusy nie szczepię, bedziemy szczepić na pneumokoki ale to bliżej pójścia Zuzi do żłobka czy przedszkola ;) Sylwia mam tak samo jak ty :) jestem na każde kwęknięcie niuni :) i czasem też padam, ale jak się uśmiechnie to wszystko wydaje się cudowne :) i to wspaniała nagroda. Rozmawiałam z lekarką i od przyszłego miesiąca jak Zuzia skończy już 4 miesiące mogę podawać jej jedzonko w słoiczkach. Ja bardzo się cieszę i nie mogę doczekać. Zuzia pije okropne mleko i do tego gęste obrzydliwie..więc urozmaicenie jedzenia napewno sprawi jej przyjemność :) ciesze się że mamy już te 2 szczepienia za sobą :) Miłego dnia. Idę kawkę wypić póki Zuzia śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczynnki! Widzę, że wszystkie nasze pociechy zaczynają się szeroko uśmiechać coraz częściej :) Fakt, że to bardzo fajne :D Bardzo fajny ten artykuł. To mój Kasper chyba będzie typowym facetem \"macho\", nie lubiącym przytulania, bo on woła tylko, jak chce jeść albo żebym go przebrała. Do przytulania za bardzo weny nie czuje, wręcz przeciwnie - dziś zauważyłam, że jak go złapałam za rękę podczas karmienia, to mi ją wyrwał robiąc przy tym minę pt. \"Matka, nie przeszkadzaj w szamaniu!\", hehehe... No ale to tak, jak jego tata, muszę przyznać. Przytulał mnie tylko przez pierwsze 3 tygodnie chodzenia, a teraz, to musi mieć naprawdę coś za uszami, wtedy się robi potulny i się przytula, hehehe... Na szczęście swoje uczucia potrafi okazać w inny sposób :) Zresztą, jak sobie przypomnę z dzieciństwa, to ja też za bardzo \"przytulasta\" nie byłam jako dziecko... OK, spadam coś porobić, a potem na spacerek :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) A moja corcia jest chora i wczoraj serce mi sie krajalo:( Spala ladnie do 16 a potem od 16 do 24 lzy jak grochy! Jeszcze nie widzialam zeby tak glosno i przerazajaco plakala:( :( Chyba lek zaczal dzialac i osuszal jej gardlo bo caly czas na cycu byla przez 6 godzin i chyba pic jej sie chcialo...butle odrzucala zupelnie. Az mi cyce powariowaly teraz bo przeciez ja nie karmilam az tak wiele..a teraz ciekna i ciekna.. No i nocka tez ciezka bo jej sie ta flegma zaczela odrywac i spala kolo mnie na lozku i na kazde jej kaszlniecie i charczenie poklepywalam ja po pleckach..i dzisiaj tez zrobilismy oklepanko zeby jej sie wszystko oderwalo i do zoladka poszlo zeby kwasy zoladkowe strawily bo przeciez nie odchrzaknie i nie wypluje jak dorosly:( Ale dobre w tym wszystkim jest to ze Jej zniknela wysypka:D Chyba powoli zaczne wprowadzac produkty mleczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! zdazyłam tylko poczytac co słychac u was i juz uciekam, bo córcia sie budzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
widzę, że coraz nas mniej, że coraz rzadziej na forum oby nasze pogaduchy nie umilkły zupełnie. Dziś pogoda byle jaka siedzimy w domu, Igor śpi 3 godzine, coreczka u dziadków i luz blues.Igor miał ciężką noc i przedpołudnie brzuszek bolał, prusie szły, obsypany znowu mocniej, chyba przestanę wogole jeść.... hihi dieta cud, że chodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Pogoda w Gdyni nieciekawa,bo bez słoneczka:(..no ale niepadało,więc spacerek był wskazany...tym bardziej,ze bez wiaterku:) Po wczorajszym szczepieniu jak narazie wszystko wporządku i oby tak dalej! lula-no ja szczepię napewno na rotawirusy z dwóch podstawowych powodów.Pierwszy jest taki,że pani doktor pediatra ze szpitala w którym rodziłam długo rozmawiała ze mną na ten temat i sama zaleca wszystkim mamom od jakiegoś czasu rzeby koniecznie jeśli je stać szczepiły,ponieważ rotawirusy ciężko jest rozpoznać i często są mylone z inną infekcją przez co dzieci bardzo długo cierpią i często doprowadza to do długoterminowego podawania złych leków i do sporego odwodnienia niestety.Sama pani doktór mówiła,że nawet jesli niema zabardzo na to kasy to naprawde warto przeznaczyć na to szczepienie becikowe,bo na te wirusy zapada ponad 50% dzieci i okropnie to przechodzą. Drugi powód jest taki,że wszystko co powiedziała ta lekarka sprawdziło się w 100%jeśli chodzi o synka mojej szwagierki(ma 10m.)zjeżdziła się po szpitalach,przychodniach i prywatnych gabinetach i zanim rozpoznanie choroby było prawidłowe to minęło kilka dni wyciętych z życiorysu zarówno maluszka jak i jej. Tak,więc ja napewno szczepię na rotawirusy a na pneumokoki dopiero jak mój synek pójdzie do przedszkola. U nas ogólnie ok...mój synek niesamowite ale ucioł sobie właśnie drzemkę...niesamowite!On nigdy w dzień niespi! Pytanie do was lutóweczki! Powiedzcie dziewczyny jak u Was sprawy mają się z sexem? Próbowałyście już???Jak było?Bolało coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha katarina co Ty jeszcze robisz z tym Arturem????????????????????????? Jeśli niepotrafisz zrobić tego dla siebie i zostawić gnojka to zrób to dla swojego dziecka,które cierpi razem z Tobą.POZDRAWIAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ my też po spacerku :) 2 godzinki łaziłyśmy :) rozumiem małpeczko 🌼 każdy robi jak uważa ;) u nas z kolei był taki przypadek, że dziecko mimo szczepionki też zachrowało. tak jak pisałam, każdy z nas ma jakieś swoje zdanie na temat szczepień :) katarina zgadzam się z małpeczką :) jeju nic mi sie dzis nie chce, idę może uda mi się łazienkę sprzątnąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danis niemartw się:)Czas tak szybko płynie,ze zanim obejrzysz się Igorkowi wszystko przejdzie jak ręką odjąć i znów wszystko będziesz mogła zjeść:) Ja jak przestanę karmić to odrazu jak w dym jadę do mc donalda jak w dym na duuuuużego big macka,frytki i cole:) Potem do pizzy hut na peperoni:) A potem do delicji na wielkie lody z polewą czekoladową:) mniam,mniam,mniam:) Dobra uciekam bo zaśliniłam klawiaturę...hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malpeczka 👄 Ja juz jestem po \"pierwszym razie\" :) Było fajnie, nic nie bolało. Musze jeszcze zacząć łykać tabletki, bo lubie się czuc bezpiecznie. Danis ja też mam nadzieję, że nam topik nie umrze :) A moja córcia tez dzisiaj jakas snięta i często spi. Aler niestety krótko. Wolałabym raz, ale 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja od poniedziałku łykam Cerezete,ale lekarz mówił że to są tabl.dla bardzo zdyscyplinowanych kobiet,ponieważ można spóżnić się z przyjęciem tabl.maxymalnie o 3h,a jak się bardziej spóżnisz to już jest ryzyko ciąży. Najfajniejsze jest to,że można je przyjmować karmiąc piersią. A jeśli chodzi o sex to ja również po \'\'pirwszym razie\'\'...ale chyba strach powoduje u mnie,że to jeszcze nie jest to co przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strach przed ciążą czy przed bólem? Bo jeśli nie bolało za 1 razem to będzie ok i trzeba się cieszyć tą chwilą. Mnie szczerze mówiąc bardzo brakowało seksu i ubolewam, że teraz tak trudno nam wygospodarowac wolna chwilę. A wieczorem to same wiecie jak jest po całym dniu - tylko spac sie chce :) Danis - ja mimo odstawienia nabiału jem sporo. Dlatego nadal niestety nie chudnę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
o gdynianki na forum! dzięki malpeczko za buziaka. Miałam byc w pt u gina ale lenistwo sprawiło, że nie poszłam w tym tyg pojde napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
sylwia ja jem niewiele bo co zjem to widać po Igorze. Sama nie wiem CZY zdecyduje się na cerezette czy zastosujemy inn a metode anty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej córci tez znowu sie pojawiły drobne krostki na dole policzka. Jedyna nowa rzecz jaka jadłam to miód, więc pewnie to to. Zamierzam wkrótce powoli wprowadzac nabiał, zaczynając od masła i kefiru. Już mam dosyć ryzu, makaronów, pieczywa i wędlin. Mam ogromna ochotę na sery, jogurty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×