Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Huuuuuuraaaaaaaaa:) Moje dziecko zjadlo wczoraj kolacje i spalo od 19 do 5 rano:) Moje sniadanko to zmiksowane truskawki z mlekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw sie wierci, szuka cycka, potem marudzi, a jak nie dostanie to płacz. Najczęściej nie dopuszczam do ostatniego etpu, bo mia jej żal i jestem na tyle nieprzytomna, że dla świętego spokoju daję cycka. I tak do nastepnego przebudzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis - na ja tez żałuje, że nie możemy pogadać. Ale ja wieczorami padam. A ostatnio pracuje, bo moja wspólniczka zostawiła mi mnóstwo pilnych spraw do zrobienia i w ciagu dnia nie nadążam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ale apetycznie zaczynacie :), a ja tylko kanapeczki z serkiem i pomidorem. Blondi piszesz o tej kuracji z SkrzypoVitem, to pomaga także na przesuszoną skurę ??? mam okropnie przesuszone łokcie i kolana, Bez problemu można to łykać jak się karmi ??? Kurcze to byłoby super bo pomogłoby na włosy i przesuszoną skurę - do tej pory się za niczym nie rozglądałam tylko balsamy do suchej skury stosowałam. Syliwa myślę, że to taki urok twojego dziecka, kiedyś z tego wyrośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Lidka - to mnie nie pocieszyłaś :P najgorsze, że mój synek był identyczny i nie spał w nocy do czasu pójścia do przedszkola, czyli 3,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
pogoda znowu cudowna, ale nie mam ochoty na plaże, obiad w połowie gotowy optymistycznie. Igor wciągnął kaszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja w tym roku sie na plaże nie wybieram. Mysle, że byłoby to dla mnie zbyt męczące. Ale za rok to dopiero bedzie atrakcja - jedna wielka piaskownica!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wszytskim Rzadko sie odzywam ale tempo zycia odkad wrocilam do pracy jest po prostu zabojcze. Moja mala jest tak sama jak Twoja Sylwia. Do tej pory pobudki w nocy to norma a przez ostatnie tygodnie to juz makabra - ale okzazalo sie ze uspokoilo sie troszke po tymjak jej wyszly dwa dolne zabki. Poza tym moja mala skonczyla 6 miesiecy i wazy 9 kilo a dlg ma 73 cm. Kluseczka jest co dzwigac. Ale ladnie jzu siada i teraz stratuje juz do raczkowania. Narazie pelza do tylu :) Co do jej jedzonka. Wcina duzo rzeczy. Bardzo lubi konkrety. W dzien cycka ode mnie juz nie chce. Za to w nocy jak najbardziej. Probuje z nia walczyc i przekonac ja do mleka z butli ale skubana wszystko wypluwa. Ale soczek z butelki wprost uwielbia i ile jej dasz tyle by wypila.Pod moja nieobecnosc malutka opiekuje sie niania i maz. Dziecko czuje sie z nimi rewelacyjnie a moja niania to zlota kobieta. Nawet mi pomaga porobic pare rzeczy w domu jak ma czas keidy mala spi. A ze jest obrotna kobieta to i poprasuej i posprzata. I robi to z serca bo wie ze ciezko jest samemu i na dodatek bez pomocy mamy (moja mama mieszka na slasku a meza nie nadaje sie do poieki i nawet w ogole sie do wnuczki nie garnie). Pozdrawiam wszytskie mamusie.....Za godzinke uciekam z pracy i mam weekend z mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika - mam nadzieję, że u mnie to też będą ząbki i wkrótce sie poprawi. Fajnie, że trafiła Ci sie taka super niania. To prawdziwy skarb. Moja córcia od połowy sierpnia bedzie z babcią, bo na razie jeszcze mąż ma urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my właśnie wróciliśmy z działki, w jedną stronę samochodem, a spowrotem ja z Emilką na dodatkowy spacerek (ok 40 min drogi) a mąz samochodem (on wogóle do spacerów to jest lewy :) ) Czy wasze dzieci też wyglądają na takie opalone ? Przykrywam tą moją żabkę pieluszką, zasłaniam parasolką jak się da, a ona jest niewiele widniejsza odemnie, aż ostanio pani dr zdzwiiła się że jest taka ciemna. Może to dlatego że uwielbia wszelkie dania które maja w składzie marchewkę. Dziewczyny które mieszkacie nad morzem, teraz to wam tylko pozazdrościć (choć pewnie ma to i swoje minusy) a za rok to już wogóle dla dzisci istny raj :) Sylwia, jak się Ulcia wda w synka to się jeszcze pewnie pomęczysz :( Angelika spora ta Twoja kluseczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie jesteście? To przez ten upał nikt nie zagląda? Moja córcia właśnie zasnęła, chociaż dzisiaj nie było łatwo. Nie wiem czy to pogoda, czy coś innego. A ja mam rane na środku sutka. Nie wiem skąd. Wczoraj w nocy jedno karmienie było dosyć bolesne, a dzisiaj to zauważyłam. Najgorsze, że ranka sie otwiera podczas każdego karmienia. Normalnie czuję się jak na początku karmienia. Dobrze, że mam bepanten, wtedy mi pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia znowu poszla spac bez kolacji o 19....wiec wlasnie dalam jej butle na spiocha:) pochlonela cala :D dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, kobietki! Widzę, że się ruszyło co nieco na tym naszym topiku :) Cieszy mnie to bardzo :) Angelika, zazdroszczę takiej niani. Mi by się taka przydała :) Co prawda Kasper jest z babcią, ale ja tak jakoś... Jestem inaczej przyzwyczajona. U nas w rodzinie inaczej się trochę podchodzi do wychowania dziecka i czasem jak patzrę, co teściowa robi z Kasprem, to aż mi się dziwnie robi. Tzn. ona jest dobra kobieta, tylko przyzwyczajenia właśnie ma inne :) Ale wiem, że opiekuje się nim najlepiej, jak potrafi, więc nawet nic nie mówię. Niedługo wyjeżdża, więc Kasper będzie jeździł do moich rodziców, ale moja mama ma już 71 lat i będzie to dla niej pewnie trochę męczące. W tym wieku już się inaczej \"babciuje\", hehehe... Ale to tylko parę dni, bo w międzyczasie Tomek będzie miał mnóstwo wolnego w pracy, więc nie będzie tak źle. Tilli, co Ty tę Olivcię tak męczysz, że Ci pada o 19-tej, hehehe... Ale to dobrze, że już Ci zaczyna spać całą noc. Sylwia, ja bym na Twoim miejscu skapitulowała i dała jej smoka. POd warunkiem, że go będzie chciała! Ale wiesz co, ja Kasprowi też czasem daję smoka, tylko wtedy, gdy przyśnie na butli i marudzi, jak mują zabieram i go kładę (wtedy mu szybciutko podmieniam) i on się sam smoka nigdy nie domaga, więc uzależnić się nie uzależnił. Może spróbuj jej dawać tylko w nocy. Albo herbatkę zamiast cycka. Mi się wydaje, że jej bardziej brakuje Twojej bliskości, niż żarełka i stąd te marudzenia :) Po prostu chce się \"pitulić do cyca\" :D Ale Ty się wykończysz, kobieto! Ja na szczęście mam złote dziecko, które z reguły nawet jak się przebudzi (co mu się zdarza raz na miesiąc i nie nigdy po 23-ciej), to czasem się tylko pokręci, postęka i nie dochodzi już do etapu płaczu :) No chyba, że mu się jakiś koszmar przyśni... Wtedy, to jest hosteria, ale krótka - wystarczy przytulić, dać herbatki, spojrzy tymi swoimi zaspanymi i zapłakanymi oczkami i już jest OK :D Lidka, a SkrzypoVita właśnie na przesuszoną skórę :) MI się nawet skóra na piętach poprawiła po tym i przestały mi pękać, hehehe... Jak wcześniej \"jechałam\" z pumeksem prawie co drugi dzień, tak teraz tydzień mam spokój. A karmić można, bo tam są tylko witaminy i wyciąg ze skrzypu polnego, który jest bardzo dobry dla skóry, bo wspomaga jej regenerację. Spróbuj, ja jestem wniebowzięta :D Danis, ja widzę, że Cię optymizm ogarnął, hehehe... Ale wiesz co, że mnie też? Ostatnio wszystko mnie cieszy. To chyba przez tę pogodę. Może dla niektórych jest męcząca, bo gorąco strasznie, ale to świecące słońce mnie bardzo pobudza do życia. Plus sterydy, które mnie też pobudzają, hehehe... OK, zrywam się pomału do pracy. Ja się ostatnio tak przyzwyczaiłam rano wstawać tuż po 5-tej, że się budzę przed budzikiem i mało tego - biorę dziecko na śpiocha do karmienia mimo, że się wcale nie dopomina, hehehe... Ale chyba mu to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie - jak się już potem obudzi, to nie czuje tego największego głodu po nocy, więc uśmiech od ucha do ucha :D A na śniadanko dziś miałam paróweczkę z Indykpola na ciepło. Ja sobie już teraz nie wyobrażam, żeby przed pracą czegoś na ciepło nie zjeść. Tak się przyzwyczaiłam przez to wstawanie o 5-tej, bo mam więcej czasu, żeby coś tam pokombinować :) Może jutro, przy niedzieli, zrobię sobie naleśniki? Tak dawno nie jadłam... A jelitko się wczoraj nie zbuntowało, to może i jutrzejsze smażone przeżyje, hehehe... A zaćmienie słońca w końcu orzegapiłam, tyle miałam roboty w pracy (moja zmienniczka jest na urlopie od wczoraj, leciała do Grecji). OK, bo się w końcu spóźnię do roboty, tak mi się dobrze \"klacho\" (to po śląsku znaczy \"plotkować\"). Miłej soboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi...ja wlasnie nie wiem, czemu Olivia pada mi tak wczesnie:) hehe ale dzisiaj znowu sie lacze z Sylwia w bolu wstawania co 2 godziny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moze tez jej taki urok? modle sie zeby w Polsce spala tak jak ostatnio, zasypiala o 20 i wstawala o 6 bez zadnego karmienia moze wtedy sie wyspie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, Sylwia współczuje ci tego wstawania w nocy, a co do kodowania nocnego wstawania to też mamz tym problem, biore w nocy mala żeby ją nakarmić i odkladam do łóżeczka, a tu nagle budze sie o 5-tyj rano i okazuje sie że mała leży obok mnie i nie mam bladego pojęcia co ona robi z nami w łóżku? przecież sama nie przychodzi, mąz teztwierdzi ,że jej nie przynosi, więc...? musze umyc gary z wczoraj bo mąż nie pozwolił mi ich myć wieczorem, a chciałam mieć rano czyste i gotowe do robienia obiadu bo wybieram się dziś do babci. fura garów na mnie czeka, a mi się tak nie chce... a u babci dzisiaj sajgon...( babcia mieszka z moim wujkiem i jego dziećmi przyjechalo 2 z mojego młodszego rodzeństwa jest jeszcze dziadziuś, a wczoraj wieczorem dojechała moja ciocia z dziećmi moje kuzynostwo spodziewa się jeszcze kuzyna ze strony swojej mamy no i oczywiście wpadnoe chłopak mojej kuzynki żeby pomóc jej się pakować na wyjazd nad morze) przecież mnie nie może tam dziś zabraknąć :D no to idze myć, już kawe wypilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
blondi zdecydowanie optymizm rządzi w mym życiu. Pogoda nastraja pozytywnie i jak sądze te boskie hormony. Ponadto sam fakt bycia z dziećmi i zycie bez stresu w domku, nie wiedziałam, że to tak fajnie. Nie ma tej gonitwy i jednak jakiegoś napięcia związanego z pracą. Ogólnie jest super!!! Igi śpi, Ulcia maluje, a ja zajrzałam do Was. Na popołudnie mamy plany pojść na skwer Kościuszki bo tam jakieś imprezy samochodowe, a mój mąż to samochodziarz zapalony. Pochwale się wam, że nawet w dwoch gazetach motoryzacyjnych było zdjęcie jego rajdowego auta, a a jednej dodatkowo artykulik, że wygrał wyścigi kartingowe. To tyle tego chwalenia. hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis, a ja kiedyś miałam w pracy kolegów - rajdowców. Najsłynniejszy był Tadziu Burkacki - ścigał się CC na torach (jego bardzo ładny \"dach\" znalazł się swego czasu na okładce Motoru, jak wypadł z toru), a poza tym jeździł, jako pilot Roberta Gryczyńskiego. Twojemu mężowi pewnie coś to nazwisko będzie mówić ;) A poza tym paru tam jeszcze jeździło, ale bez większych sukcesów, w tym mój szef ambitnie w klasie A. Ale to było w latach 95-98. Kurcze, życie to jednak potrafi być wredne - jak siedziałam w pracy, to słońce waliło po oczach, a jak wróciłam do domu i chciałam z Młodym na działkę pojechać, to się zrobiła burza i siedzimy w domu :( Kasper na macie, a ja przy kompie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Żabuleńka - czyżby to lunatykowanie? :D Dziewczyny dzisiaj w nocy mieliśmy mały sukces. Postanowiliśmy dać Młode4j jak sie obudzi butlę. O północy mąż wstał i jej zrobił. Musze lecieć, dokończę pisać później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nikogo nie było, więc nie będę was trzymać w napięciu :D i dokończę :) Otóż dalismy małej butlę o północy, wypiła wszystko i spała kolejne 4 godzimy. Co prawda przebudziła sie lekko ok. 2 i chciałam jej dać cycka (przyzwyczajenie) ale mąż mnie powstrzymał i sie opłaciło. Dzisiaj powtórzymy ten manewr. Specjalnie kupilismy nowy termos, żeby nie wstawać. Kupiłam też dzis smoczek, ale jeszcze poczekam z podaniem. Za to dałam Uli gryzak, taki specjalny na dziąsełak z Tomee Tippee. Jest nim zachwycona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ja sie tez zastanawim czy to ostatnie pogorszenie spanie nie wynika z kolejnej fazy przyspieszonego wzrostu. Ale jeśli tak to powinno sie wkrótce skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
my rodzinnie poszliśmy sobie na spacerek. Było fajnie. Lubię jak wszyscy wychodzimy, a nie ja z dzieciakami stale sama. Teraz pociechy wykapane, najedzone zaraz ida lulu. Iguś już przymulony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Wrocilismy z wakacji i było całkiem fajnie, pogoda super a mały grzeczny jak nigdy ale to moze dlatego ze wyszła mu tam druga jedynka i skonczyło sie marudzenie a moze powietrze mu słuzyło w kazdym badz razie nie mogłam na niego narzekac tyle tylko ze w samochodzie nie spał no i w jedną droge mielismy co troche postój a spowrotem to wracalismy nocą no i wtedy spał naszczescie Poczytalam troche co u was Sylwia ciesze sie ze jakies postepy w spaniu Ulenki a zdjecie twoje i córy przepiekne ma chyba po Tobie bujne włoski super :) moj tez sie budzi i czasem na takiego spiocha go biore do łózka ze potem tez tego nie pamietam i dziwie sie ze lezy u nas :) sil mi brakuje zeby mu tego cyca w nocy nie dawac bo to takie wygodne ale ja nawet sie wysypiam chyba organizm przestawil mi sie na takie nocne wstawanie i mu to nie przeszkadza Blondi ty jak zawsze miałas niezłe przejscia z tomkiem, ja zawsze swojemu opowiadam to nadziwic sie nie moze jak mozesz to wytrzymac ale dobrze ze ty sie uodpornilas na te jego numery ;) aaa zaczełam dawac malemu gotowane papierowki z biszkoptem zjada i jest ok no i je juz zupki z mieskiem :), pozatym kąpał sie dzis w baseniku pompowanym, takim malutkim i bardzo mu sie podobało chlapał jak nie wiem a jak go wyjełam to sie ciagnął do niego cały czas, wode miał cieplą, jak któras ma gdzie rozłozyc taki basenik to polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie ja tez zauwazyłam ze Piotrus mało je cyca w dzien tak jakby czeka na zupke i na deser za to w nocy nadrabia dlatego nie odmawiam mu bo jeszcze troche to wcale nie bedzie chciał mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Anastazja! Super, że wyjazd się udał! Własnie mam zamiar zrobic mojej córci papierówki, bo dostałam dzisiaj od sąsiadów z działki. A co do basenu i zabaw w wodzie to Ula ostatnio odkryła chlapanie w wannie. Niezła zabawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis - i jak było na tych pokazach samochodowych? Igi dał radę w takim hałasie? Powinnam juz iść spać, ale wieczory sa takie fajne, że aż mi żal. A nie wiadomo co za noc przede mną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest AnnSzn? Mąż juz chyba skończył urlop, więc powinna zajrzeć. No i Tilli dzisiaj słabo z frekwencją. Oj marnie z tym naszym topikiem. Szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×