Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

hej ja na minutkę... Byłyśmy u koleżanki naszej pediatry która jest również hematologiem. A więc Zuzia ma chore gardło, dłuższy katar spowodował to że zaczyan mieć \"zajętę\" uszy skąd mały krok do zapalenia :( Osłuchowo jest w porządku, trochę gorączkuje, ma słaby apetyt. Dostała masę leków i przez tydzień musi brać. Dostała docelowy antybiotyk na nos i uszy :( Jest marudna, płaczliwa i ta infekcja jest silna jak to ujęła pani doktor. Zapytała mnie też czy mam męża obcokrajowaca, bo Zuzia ma ciemną karnację i to dość mocno. Przeprowadziła wywiad, spojrzała w historię chrób Zuzi i powiedziała że podejrzewa niedokrwistość... Podłamałam się, w przyszłym tyg wyniki i w piątek do kontroli do naszej pediatry :( ogólnie moje samopoczucie kiepskie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula, biedactwa :( ja dzisiaj totalnie nie w formie jest mi bardzo zle psychicznie czuje sie jakbym w nikim nie miala oparcia nie mam jak startowac ze swoja firma bo nie mam czasu... dziecko, dom i jeszcze caly czas pomagac w firmie meza a ja????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula-jejka,trzymam kciuki za wyniki Zuzi! Zycze duzo duzo zdrowka!!!! Tilli-tilli-ja tez dzisiaj sie tak \"swietnie\"czuje:( Lacze sie z Toba w smutku... tak wogole to w moim zyciu szykuja sie duze zmiany i tez ciagle sie denerwuje. Najgorsze jest to ze nie moge tu napisac bo niektore kolezanki z \"realu\" znaja mojego nick\'a a narazie nikomu nic powiedziec nie moge:( A do tego dzisija jest juz 5ty dzien nauki spania i tez mi ciezko psychicznie bo mam wrazenie ze Viki wpada w jakies histeryczne tony czego przedem nie bylo. Ne wiem moze to taki etap. Fakt ze to juz krocej trwa. Ae nie chcialabym zeby szla spac zmeczona placzem tyl;ko tak normalnie zeby zasypiala w lozezku:(Natimp-u Cibie tez tak bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula .. mam nadzieje ze U Zuzi ta niedokwistość sie wyjaśni jak będa wyniki i szczerze trzymam kciuki zeby ok było... mamaba.. jak chcesz sie wygadac a nie chcesz zeby byl nick to mozesz jesli masz ochote napisac na maila co nieco badz naszej klasie.;):) z zasypianiem bądx twarda kochana.. dzieciatklo sie cwane robi.... i uparte jest to normalne mój to nawet kaszel udawał bo jak sie zorientował ze na kaszel reaguje to tylko kaszlał..az niewiarygodne.. na poczatku to tez zasypiał tytlko ze zmeczenia ale to mija .. daj sobie jeszcze pare dni.. serio....mój czasem na takie dzwieki wchodził ze az dziw skąd to dziecie mialo tyle siły..a teraz \" odpukac i odpluc za siebie\", nie ma problemu.. kapanie , butla, buziak wyrko i mamuska do obowiazków, czasem sie zdarza ze musze smoka podac lub cos ale to naturalne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli tilli rozumiem jak sie czujesz czasem tez mama masakrycznie dosyc... nie mam nawet czasu zeby na 5 min do kosmetyczki wyskoczyc ostatnio.. bo ciagle cos,... jak nie to ze jestem sama to znów ide na spacer z malym bo szkoda pogoty, albo ktos chce nas odwiedzic albo cos i ciagle cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..24tyg(5,5m)-7800g/69 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50..8mcy-7.88kg/66.5cm myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54...17tydz-7100 /69 Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57.....20 tydz-7 300/ok 74 Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53sn..22tydz-7600 paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59....12 tydz.5720g./ anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 6m-c/1 tyg. 7370 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58.....29tydz.8500/70 ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53....20tydz.5820..sn Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. ...27tyg. 7290...sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...18 tydz 7150 g mamba9......15.02.08..Viktoria.....2800/47,5.....26tydz 8000..sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66..24 tydz 8900g /71 cm zapka.........18.02.08..córcia.......3220/54 ...30tyg...7500g.64 AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon......3650/53.... 25tydz ..8200g/ok 74 Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..6,5 m-ca 7240/69 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...24tydz.8890 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 21tyg. 6930g. idrisi...........25.02.08..Zosia...2550/48. ..21 tydz..6150/59..sn katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49.6tydz.4 .700/56cm tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52...6m11dni 8200g/78 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka...4380/61...20tydz 7150/72 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54 17 tydz. 6100/63 9 luty..14.02.2008..Vanessa Oluchukwu...3345/52 22 tydz..7900/68 natimp1........06.03.2008.. Maksymilian ..4090/57 6mcy+ 1 tydz 7440 Witam mamuśki:) Juz po waaaaakacjach!!Ale odpoczełam....przez prawie 4 tyg mama,siostra,babcia i rodzina mojego R nie pozwalali mi dotknąc Robcia:)Mialam wolne od przewijania,kladzenia spac,kompania,spacerków,karmienia...tylko na cyca go dostawałam..czasami to az bylam steskniona za moim synkiem hihi .Moja siostra potrfla zabrac go ok 10 rano i wrocic dopiero o 19...na kompanie,ktore tez ona zalatwia i kladała Robcia spac:D:D Ale mi dobrze było....No i jeszcze te obiadki pod nos i pysznosci wszystkie polskie mniam..A teraz musze sie odchudzac:D NIe dosc ze po ciazy wszytsko nie zeszło to jeszcze taki długi pobyt w Pl zrobil swoje.Ale nic od 3 dni jestem na kopenhaskiej i juz mam 1.6 kg mniej:)Oby tak dalej bo mam jeszcze 10 do zgubienia:) szok. Jak ja Wam zazdrosze,ze jestescie takie chudzinki:) Robcio juz prawie chodzi..zasowa po domu w takim hmmm z takim czyms co przed soba pcha..i zasów tak ze czasami ciezko nadarzyc za nim hih no i trzymajac sie stołu albo kanapy sam sobie chodzi.Ząbków póki co brak choc mam nadzieje ze niedługo sie pojawia bo juz chyba czas.. Od tygodnia Młody odstawiony od piersi...stwierdziłam,ze juz starczy..bo strasznie zaciskał dziąsła na sutkach a mi az gwiazdy przed oczami sie pojawiały...a po drugie on tylko szamał przez chwile i juz sie wyrywał ze nie chce...znudzil mu sie cycek...mleczo sobie wysycha...Mam pytanie czy nie miałyscie takie uczucia jak przestaałyscie karmic ze jakies zgubienia sa w srodku??Nie wiem moze to nadmiar mleka ktrego juz Robcio nie wypija??:o od 3 listopada juz wracam do pracy buuu konczy sie blogie lenistwo..ale to dobrze bo juz mi brakuje normalnego kontaktu z ludzmi.Od zeszłego tygodnia rozpoczełam nukę w collegu jezyka angielskiego na stopniu wyzszym...z mysla o papierku jaki sie dostanie....gdyz coraz czesciej mysle o powrocie do kraju...a jak wiadomo u nas kazdy papier sie liczy....I idac tym tropem robie również ksiegowosc tu!! Mam nadzieje ze jakos uda mi sie połaczyc 2 szkoły,prace i bycie mama...Ale jak mam tak duzo nałozone wtedy jestem jakas bardziej zorganizowana bo inaczej taka rozlazła jestm i ten dzien jakos mi przez palce ucieka.. No dobra tyle o nas bo sie troche rozpisałam hihi Lula bardzo mi przykro ,ze Zuzia źle si czuje:(:( Trzymam kciuki zeby wyniki były super i zeby nasza Zuzia była okazaem zdrówka Mamba uszka do góry...najwazniejsze to optymizm wszystko sie ułozy super a zmiany tylko na lepsze...Moze zmien sobie Nick jak nie chcesz zeby cie szpiegowano:)Lub jaki pisze natimp wyzal sie nam na naszej klasie.... A tak apropo laseczki wyslijcie mi prosze na maila wasze profile z checią poogladam fotki no i dobrze jest czasem miec jakis kontak poza kafeteria np gdy ktos nas szpieguje ;) Tilli tilli masz oparcie w nas..jak juz nikogo nie ma na swiecie kto chiałyb Cie wysłuchac zawsze jestesmy my i bedziemy stac za Toba!! Przypuszczam,ze dzis u Ciebie słoneczko wiec wez Olivke i przespaceruj sie odetchnij..nabiez energii...napewno zaraz zajdziesz wiecej czasu na rozkrecenie swojej firmy...to tylko kwestia czasu...:) natimp łapki przy sobie hhihi ;)mowisz,ze Pan od szkolenia fajniutki;) no no... hehh słodkie jest jak takie maluchy sie"zawstydzaj" Robcio tez tak robi i najczesciej chowa głowke w moje piersi...hehe takie pocieszne to jest:) kurcze moje słoneczko włsnie wstło...lece i do zobaczonka wieczorkiem,miłego dzonka życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek_76
Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..24tyg(5,5m)-7800g/69 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50..8mcy-7.88kg/66.5cm myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54...17tydz-7100 /69 Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57.....20 tydz-7 300/ok 74 Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53sn..22tydz-7600 paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59....12 tydz.5720g./ anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 6m-c/1 tyg. 7370 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58.....29tydz.8500/70 ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53....20tydz.5820..sn Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. ...27tyg. 7290...sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...18 tydz 7150 g mamba9......15.02.08..Viktoria.....2800/47,5.....26tydz 8000..sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66.. 7 m-c 9300g /71 cm zapka.........18.02.08..córcia.......3220/54 ...30tyg...7500g.64 AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon......3650/53.... 25tydz ..8200g/ok 74 Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..6,5 m-ca 7240/69 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...24tydz.8890 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 21tyg. 6930g. idrisi...........25.02.08..Zosia...2550/48. ..21 tydz..6150/59..sn katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49.6tydz.4 .700/56cm tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52...6m11dni 8200g/78 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka...4380/61...20tydz 7150/72 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54 17 tydz. 6100/63 9 luty..14.02.2008..Vanessa Oluchukwu...3345/52 22 tydz..7900/68 natimp1........06.03.2008.. Maksymilian ..4090/57 6mcy+ 1 tydz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!1 lula wspolczuje , aby Zuzia szybka wyzdrowiala, a podejrzenie niedokrwistosci okazalo sie bledna diagnoza, napewno wszystko bedzie dobrze. natimp, jak ciebie czytam, i wogole inne mamy to mam wyrzuty sumienia, wy tak dokladnie macie obmyslana diete malenstw, i tyle pytan, nad ktorymi ja sie nawet nie zastanawiam, i nie wiem czy niepodchodze do tego wszystkiego zbyd naluzie. Moj Mati nie dostaje mleczka, tylko moje i jogurty i twarozek dla niemowlakow,kaszki tylko ryzowa i kukurydziana ale na wodzie z owocami lub zupkami, niewprowadzam modyfikowanego poki pije moje. Dzisiaj w nocy plakal , chyba ida kolejne zabki, juz ma 4. I bylam dzisiaj w przychodni, nie chcieli mnie przyjac poniewaz bylo za duzo dzieci, kolejna lekarka, byla taka ktorej nie znosze i jest niekometentna, moja jest na urlopie, wiec dzisiaj po 16 ide prywatnie do lekarza, poniewaz niepokoi mnie ten kaszel. Kupilam dzisiaj nowa spacerowke,z moj gleboki wozek odstawiam i niech czeka na brata lub siostre, chyba ze bedzie jakis trzaskajacy mroz wtedy go wyciagne, kupilam coneco solar, i juz bylam na spacerku, narazie jestem bardzo zadowolona., jest leciutki super sie prowadzi, nawet jedna reka,jak druga zajeta telef.,ma okienko dopodgladania i sklada sie bardzo latwo w parasolke, a na tym mi zalezao aby nie w kanapke lylko w parasolke sie skladal, poniewaz po zozeni fajnie stoi w pionie i zajmuje b. malo miejsca. Wczoraj spotkalam znajoma, ktora miala synka teraz mialby 3 lata i pytam sie jak tam sie czuje itp.a ona lzy w oczach i ze od 4 tyg. nie zyje, nowotwor, normalnie niewiedzialam co zrobic co powiedziec, szok, no i co pomysle to rycze:( Ja tez myslama o Katarinie, nie odzywa sie ciekawe czy dalej miezka w tej przyczepie, ale na zime, bylo by jej ciezko. Blondi jak tam w zlobku, i czzy Kacperek zdrowy ? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj mowie wam dziewczyny.. jeszcze tak fajnie mi dzien w pracy nie minał.:):)P) kurde mogłam udac ze czegos nie rozumiem zeby szkolenie sie przedłuzyło...,. anted .. najwyraźniej jestes bystrzejsza niz ja . bo mi dziewczynki musialy 100 razy z tym glutenem tłumaczyc.. :):):) skoro nie ma watpliwosci jak karmic to po co pytac.. zta kolezanką faktycznie wtopa ale skąd mogłas wiedziec..... pamietam jak poronilam a czesc nie wiedziało i mi gratulowałlo ciązy to tez sie głupio czuli ale rozumiałam to .. bo skąd mogli wiedziec dzisiaj lekarka.. ciekawe co powie... widze ze pogoda sie psuje a chgcialam spacerkiem isc napisze późnije co tam u moojego Kudłacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Natimp - takie przyjemności Ci sie przytrafiły? :P No, no, jak taki fajny nauczyciel to rozumiem samopoczucie :) Tilli - a masz szanse wygospodarować czas wieczorami? Twoja córcia tak ładnie sypia. Jennny, Gosiaczek, Anted - fajnie, że sie odezwałyście :) Jenny - rozumiem, że ta Twoja nieobecność była związana z pobytem w Polsce, a teraz będziesz stałym gościem na kafe? :) Fajnie, że u was wszystko ok. Plany na najbliższą przyszłość masz ambitne. A kopenhaską też kiedyś robiłam. Jest skuteczna, ale trzeba sie pilnować po zakończeniu, bo jo-jo murowane. Anted - a ta spacerówka jest przystosowana do zimy? Chodzi mi o zamontowanie spiworka, jakiś ochraniacz przed wiatrem i deszczem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Nie miałam kilka dnie internetu,bo zasilacz do laptopa nam się popsuł,ale już jest ok. Byłam dzis rano z Kacperkiem na kontroli i mam jeszcze do jutra podawać Bactrim i odstawić,bo już jest dobrze...mam nadzieję,że wyleczyliśmy do końca tą infekcję,bo mam już dość...tyle mnie to kosztowało nerwów i łez. Powiem Wam,ze jest jeszcze jedna sprawa przy której nerwowo odpadam...podawanie obiadków to prawdziwy dramat!!! Co mu podam łyżeczkę do buzi to potrzyma troszkę jedzenie w buzi gadając przy tym a potem wszystko wypluwa:(:(:(...a ja mu to spowrotem,już nie mam sił! Poczekam jeszcze do soboty,żeby mieć pewność że jest zdrowiutki i jak będzie ładnie to pójdziemy na krótki spacerek. A wczoraj byłam na zakupach jesienno-zimowych dla Kacperka. Kupiłam mu kurteczkę,spodnie na szelkach na polarku,czapeczkę cieplutką,buciki z futerkiem,2p.rajstopek...i znów kaski poszło...ehhhh.Poczytam co u Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, w komplecie jest folia zapinana do budy na zameczek na caly przod chroniaca przed deszczem i wiatrem, z boczku sa takie wentylatorki z oslonka foliowa, ja oprocz tego dokupilaam ochraniacz na deszcz zaslaniajacy caly wozek lacznie z buda, ochraniacz na nozki taki ala spiworek jest w komplecie, na budzie sa zatrzaski aby to solidnie przypiac, a zawsze pod ten ochraniacz mozna wlozyc cieply kocyk badz kolejny spiworek Bylam u lakarza, powiedziala ze jest lekki obrzek kratni,rzez co widzielina splywa i stad ten kaszel,jakby to zaniedbac to oczywiscie moze zaatakowac oskrzela, przepislaa mi mocniejsze leki p/zapalne i syropek. pozdrawiam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted dzięki za info.Mam nadzieje, że Mati szybciutko dojdzie do pełnego zdrowia. Okropna ta jesień tego lata! Malpeczka - dobrze, że już wszystko ok. A takie zakupy to spora kasa, ale i mnóstwo przyjemności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba mi sie szykuje noc z atrakcjami. Młoda płakała przy zasypianiu. Myślałam, że wymusza noszenie na rękach, ale jak już zasnęła, to wybudzała sie 2 razy z płaczem. Dzisiaj jak zaglądałam do buźki to ząbek jest tuż pod skórką dziąsła, więc pewnie boli. Uciekam pod prysznic i do łóżka, złapać odrobine snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia - wieczorami nie da rady bo wlasnie wtedy siedzimy z mezem nad papierkowa robota z naszej firmy, robimy kosztorysy, przegladamy rachunki i porownujemy cenniki materialow itd..itd.. wlasnie musze uciekac do pracy buu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
Malpeczko ja z Igim też się tak męcze przy obiadach, pluje, drze się i tp. ja zrobiłam pranie i mam ciuszki po Ulci jak znalazł dla juniora. My też jutro siedzimy ostatni dzień doma jeśli pogoda w sob będzie ładna wyjdziemy na spacerek. Caly tydzień siedzimy w domu mam dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Dziewczynki! Jenny, fajnie, że się odezwałaś i fajnie, że odpoczęłaś :) Tilli, ja też ostatnio łapię doła, ale się pocieszam, że to przez tę pogodę i brak świeżego powietrza (nie mam kiedy spacerować) i że w przyszłym tygodniu, jak będę mieć na rano, to po pracy każdego dnia pójdę z Kasprem na spacer i będzie lepiej. Mózg dotleniony mniej psikusów płata :) Anted, zdrowia dla Matiego życzę! Kasper ma lekki katar, tak go trzyma już z tydzień, ale na szczęście nic poza tym. Oczyszczam mu tylko nosek aspiratorem i nawilżam sprayem. Raz na dzień zakaszle, czasem kichnie, ale to chyba normalne przy takiej aurze :) Najbardziej w nocy by go męczyło, gdyby coś miał, a śpi spokojnie, także się nie niepokoję. W żłobku jest nadal grzeczny. Nawet wczoraj, jak spotkaliśmy kierwoniczkę na schodach, to się nachwalić go nie mogła i się śmiała, że \"temu, to żłobek służy!\", hehehe... I też się ostro zastanawiałam nad zakupem spacerówki, ale w końcu doszłam do wniosku, że kupię dopiero na wiosnę. Ten wózek, który mam po prostu mi się sprawdza i mimo, że jest większy, to mi to nie przeszkadza - mieszkam na parterze, do auta mi się mieści - czego więcej chcieć :) A poza tym ja się strasznie boję tych malutkich kółek w spacerówkach, bo wszędzie wokól domu mamy tak nierówne chodniki, że szok, a na drogach kostkę brukową. No ale na wiosnę zobaczymy. Natimp, no to się miałaś fajnie dzisiaj, że Ci tak miło dzień w pracy upłynął, hehehe... Jak to napisała Sylwia - łapki przy sobie ;) Lula - trzymam kciuki. Pierwsze słyszę, żeby dziecko przy niedokrwistości miało ciemniejszą cerę... Zawsze mi się wydawało, że na odwrót - jest bledsze... No ale cóż - nie jestem lekarzem. Mam tylko nadzieję, że jdnak Twoja lekarka się myli i że wszystko będzie w porządku. A jak nie, to najwyżej jakieś witaminki dostaniecie i za jakiś czas też będzie OK. A tak w ogóle, to na czym polega niedokrwistość? To chyba nie to samo, co anemia? Ja mam przez całe życie coś takiego, że ilość czerwonych krwinek mam OK, hemoglobinę też (o dziwo, bo mam zawsze górną granicę normy, a teoretycznie przy mojej utracie krwi z powodu jelita powinnam mieć anemię), tylko rozmiar erytrocytów mam mały. Po prostu krwinki są mniejsze i już. Zawsze poniżej normy. Ale tlen zbierają wzorowo, więc spełniają swoją funckję i kiedyś mi lekarz powiedział, że \"taka moja uroda\". Moja siostra ma to samo :) Małpeczka, Danis - mi jak Kasper tka bardzo nie chciał jeść, jak mu jedynki górne wychodziły i do tego miał trzydniówkę, to dałam mu parę razy obiadki z butli. Wlałam słoiczek, dopełniłam przegotowaną wodą do 180 ml, żeby był rzadszy i przez smoczek do kaszki. Co prawda karmienie trwało z godzinę, ale było że tak powiem skuteczne, tzn. nie wylewała mi się zupka na śliniak :) Niby się tak nie powinno robić, ale komu to przeszkadza? Parę razy zjadł z butli, a potem zaczął spowrotem łyżeczką i jest OK :D Dobra, bo się znów rozpisuję nie wiadomo jak, a tu trzeba pomału się zbierać :) Miłego dnia Wam życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewuszki łapki były przy sobie... ale bajer szedł :):):).. tyklo taki nie groźny oczywiscie bo widac ze pan to luzak i żartowalismy sobie npoprostu.. Malpeczko a kacperek to od zawsze obiadków nie chciał czy poprostu teraz przy ząbkach bo jesli przy ząbkach to to norma... Ostatnio mi sie sniło ze któregos ranka zagląda,m małemu w buxke a on ma 1,5 ząbka, wczoraj mamie sie sniło ze sie obudziła poszła do malego a mały poprostu sta w łózeczku.... czytli jakby wierzyc w terorie snów.. to pewnie Kudłaty późno dostanie zabki i późno wstanie... Wczoraj tomkek mówił.. ze mały jak leżał chwycił mu sie za łapki i podniósł , puscł się i tak sobie siedział przez chwile,.. hahah cwaniaczekj a samemu to sie nie chce usiąść ....oczywiscie posiedział z 4 minuty i buch na twarzyczke...:):) ... słuchajcie ja w spacerówke musiałam przełozyc małego jak mial juz 4 m-ce bo mój wielkoludek sie nie miescił w gondolke.. mamy wozek Bebre confort.. łe zapomniałam nazwy :):) i tam ta gondola mniejsza jest chyba a do tego on taki długi i jeszcze jak mu sie włosy podniesie to wogóle sie nie miescił :): wiec bedzie musiał byc w spacerówie zimą.. ona ma taki to daszku zapinany ochraniacz ale bez spiworka sie nie obedzie a nie ejstem pewna czy sa takie do kazdej spacerówki uniwersalne.. .. bylismy wczoraj u lekarza....oczywiscie 50 min spóźnienia w sumie mi to akurat było bo mały zasnął po drodze ale inne kobiety sie wkurzały... no i tak .. Kudłaty wazy 7900 czyli super.. najprawdopodobniej zle go zwazyły wczesniej .. po atpimy zeby 0,5 kg w tydzien przytył a w 2 tygodnie 40 gram... no i tak z tym glutenem w kaszce co kupilam to mowi ze skoro jest mlecznoa to musi byc z glutenem a jesli jest napisane ze moze byc dla dzieci na diecie bezglutenowej to ona nie wie juz co tam pisza ..ale mam mu podawac... tylko słuchajcie .. czy do słoiczka z owocem moge wrzucic taka jedna łyzeczke tej kaszki glutenowej ( ma mleko w sobie ) i wymieszac.. czy poprostu musi byc z woda.. wtedy bym potraktowałą to jako posiłek... co myslicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny tak dawno mnie nie było że zapomniałam sowojego nicka. Otóż nie miałam za bardzo nastroju na pisanie.... Byłąm teraz przez 8 dni z maym w szpitalu. Miał bakterie w nerkach dość niebezpieczną.Dostawał 2 antybiotyki na raz i pomogło. Zaczęło się od trego że zaczął go boleć po południu brzuszek więc poszłąm do lekarza miał jeszcze lekko gorączkę a że poszłą po południu to lekarka mówi do mnie ż ei tak badań nie zrobią bo lab. juz nie czynne więc od razu skierowanie do szpitala. Zrobili bad. moczu krwi i wykryli w moczu tą bakterię .Nie wiadomo od czego to ale już jest ok. Troche mi ppo tych antybiotykach straciła apetyt ale juz chyba troszkę nadranbia. Druga rzecz to że strasznie mi się tam rozpuścił. Tam ciągle ktoś kołó niego był ciągle miał na widoku zasypiać też się nauczył na rączkach a teraz w domu masakra. Tylko straci nas z pola widzenia płacz a zasypia z wielkim krzykiem. Fajnie sie już czołaga jak zołnierz na poligonie rękoma sie tak podpiera i sunie do przodu:)JUż sam stoi w łóżeczku trezba go tylko postawic i sam stoi i się trzyma. Wczorak byłąm z nim na placu zabaw bujał sie na bujawkach ale radocha:):):) Nadrobię wszystki zaległości jest tego trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Sylwia u nas też idzie druga jedynka, prawa, bo lewa już jest :) Bloodni no właśnie ja źle napisałam, powinnam napisać, ze dzieci z ciemną karnacją też miewają niedokrwistość i to akurat nie ma nic do rzeczy, ale troche się zakręciłam. :) Tak inaczej anemia. Ja mam wózek na dużych kołach i dla mnie nie ma nic lepszego ;) dostaliśmy spacerówkę walkera baby design, fajna, ale i tak lepiej jeździ się tym naszym espiro. Małpeczka ciesze się, że Kacperek lepiej. A właśnie Zuzia nie ma chrypy i jest lepiej, ale zaczyna się stawiać przy kolejnym syropie... ma już dość... Anted bardzo zasmuciło mnie to co napisałaś o synku swojej koleżanki, to niewyobrażalna tragedia :( gosiaczek dobrze z małym już dobrze. Straszne przeżycie jeśli dzieci muszą być w szpitalu. natimp ja ci nie pomogę bo nie mam pojęcia,ja gotuję kaszę manną, zajmuje mi to 3 min i gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek.. super ze juz ok z małym... ja zostałam w szpitalu jednen dzien dłuzej po porodzie bo mały płakał i wykryli ze w moczu ma czegos wiecej.. nesttey juz nie pamietam czego ale pamietam za to jakiego sie strachu najadłam.. masakra.. naszczescie nic to nie bylo strasznego.. bo współczynnik opadał..ale masz super lekarke skoro tak zareagował.. moja to by pewnie tak nie zadziałala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje dziecko ma lęk 9 miesiąca, jak traci mnie z pola widzenia zaczyna wołać mama i płakać ;) więc non stop do niej gadam, nawet z łazienki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah tez tak lula czasem robie tyklo ze mój nie ma żadnego lęku tylko marudzenie... a dzis rano to myslalam ze męża kilim.. mały sobie lezał w łozeczku, bawił sie swoim różowym młotkiem( mam nadzieje ze ten kolor to chwilowy kaprys :)) ,a tomek podszedł .. powyglupiał sie 4 sekundy i pozedł.. no i co maly sie rozryczał bo juz potem sie towarzystwa domagal... oj myslaam ze w ucho strzele męzusiowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natimp, mj Tomek to robi naokrągło i notorycznie. A najlepiej wieczorem, jak mały już lezy w łóżeczku i czeka na butlę, a ten podejsdzie, wyciągnie go na 5 sekund, Młody myśli, że juz jeść dostanie, a tu rozczarowanie - tato odkłada go spowrotem do łóżeczka. Wtedy, to jest krzyk i histeria! Robił tak tez w nocy, jak się Kasper nwet tylko obrócił w łóżeczku albo stęknął przez sen, ale mu zagroziłam, że jak on się obróci w łóżku z boku na bok, to też za każdym razem wstanę i go za nogę z łózka na podłogę zrzucę, żeby zobaczył, jakie top rzyjemne jest... Trudno mu było wytłumaczyć, że nie robi dobrze, bo on był święcie przekonany, że jest takim troskliwym tatusiem i dziecku dobrze robi biorąc go w środku nocy na ręce i rozbudzając :) Co do owsianki, to możesz spróbować wrzucić mu do owoców. To w sumie od niego zależy, czy mu tak posmakuje :) Ale są przecież też słoiczki jogurtowe czy serki z owocami, więc jak dostanie trochę mleka modyfikowanego z owocami, to na pewno mu nie zaszkodzi :) No właśnie, Anted, straszne to z tym chłopczykiem... Kurcze, na codzień człowiek nie myśli o takich rzeczach, ale jak to spotyka kogoś, kogo się zna, to masakra... Zapomniałam się Wam pochwalić, że wcozraj w końcu zrobili nam w domu porządek z kaloryferami :) Wymienili regulatory na takie fajne, nowe i teraz nic mi nie cieknie i mogę sobie wreszcie temperaturę ustawić, jaką chę :) Ale się fajnie spało w nocy :D Bo tak, to najpierw parę dni było za zimno, a potem dwie noce z kolei taki upał, że się budziłam co godzinę (Kasper też stękał co chwilę). Gosiaczek, współczuję pobytu w szpitalu. To jednak zawsze trauma i dla dziecka, i dla rodziców. Dobrze, że już jesteście w domu :) Dużo zdrówka życzę :) I zaglądaj do nas częściej :) Lula, pamiętaj, że dla dzieci są inne normy, niż dla dorosłych z tych wyników krwi. Pamiętasz, jak Małpeczce stracha narobili? :) Mam nadzieję, że wszystko będzie jednak u Was OK :) Kasper jak miał badania do żłobka robione, to jakiś tam jeden wynik miał poniżej normy, ale nie wiem nawet, co to było, bo lekarka powiedziała, że tak może być, więc nawet o tym nie myślałam za bardzo :) Nieługo idziemy po druga dawkę Prevenaru, na początku października (znów 300,- zł trzeba wydać), to będzie mierzony i ważony. Ale na tej domowej mojej wadze już ma ponad 9 kg :) No i jest dość duży, bo niektóre ciuchy na 74 cm, to już ma tak ledwo-ledwo :) OK, biorę się do pracy, bo mam jakąś chyba ciszę przed burzą w robocie, że tak sobie spokojnie popisać mogę :) Aż mi się wierzyc nie chce, bo ostatnio miałam taki młyn, że wczoraj nawet obiadu nie zdążyłam zjeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! A Kasprowi, jak się zaśpiewa \"kosi kosi łapci\", to uderza obiema rączkami w swoje udka i się śmieje na głos :D Jak to fajnie wygląda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane....dlugo sie nie odzywalam...ale mialam przeprowadzke...nie mialam neta...a potem dlugo bylam w polsce...teraz znow jestem u siebie i wreszcie mam polaczenie ze swiatem:)...moja mala wazy juz prawie 8 kg, 71 cm i ma 2 zabki na dole....generalnie jest bardzo \"latwa w obsludze\"....kiedys myslama , ze wychowanie dziecka to nie wiadomo jaka sztuka....a tu prosze...moj mlody zaczyna namawiac mnie na jeszcze jedno...ale sama nie wiem....wolalabym sie jeszcze nacieszyc jasmina...a wy planujecie kolejne potomstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie:) Tak,tak moja nieobecnosc spowodowana była lezeniem do gory brzusiem nad jeziorkiem w malej koziej -wólce zapomniajen przez Starych Idnian,gdzie asfalt na noc zwijaja i psy d**** szczekaja...takze internetu tam niet:) Ale teraz juz zamierzam osiasc tu na stałe:classic_cool: Ale niestety co dobre szybko sie konczy i znow jestem sama z moim zbójem..i włązi wszedzie,zjada wszystko... No ale poki teraz spi to mam chwile czasu! Własnie jem przepyszne sniadanko .....mmmm tarta marchewke hihih Sylwia duzo schudłas na tej diecie? A jak Ulcia przespała nocke?? Anted straszne to co piszesz o Twojej kolezance:(:(😭 Jak sie dzis MAti czuje??Mam nadzieje,ze juz lepiej:) MAłpeczko super ,ze Kacperek juz lepiej sie czuje i wszystko wraca do normy:) Co do obiadków to ja mam podobnie...tak mnie tym Robcio denerwuje bo potrafi ładnie zjesc ale od kilku dni cały słoiczek zjaduje sie na dywanie ,na mnie,na krzesełu...Nie wiem juz jaka jest przyczyna,czy mu nie smakuje czy nie jest głodny..ale ciagle nie jest glodny?? Fajnie,ze sobie poszalałas na zakupach jesienno-zimowych:) Kurcze tak czytam,ze te Wasze słoneczka kochane poprzeziebiane i zaczynam sie zastanawiac Robcio od czasu do czasu pokasłuje ale jakos nie wpadlam na to zeby isc z nim do lekarza,nie ma innych objaów,podaje mu Cebion i paracetamol czasami na noc...nie sadze,zeby cos mu bylo...ale sama juz nie wiem:o Blondii super masz z Kasprem ,ze jest taki grzeczniutki i tak grzecznie chodzi do złobka...ja swojeg zboja nie moge z babcia zostawic bo sie wydziera...chyba za bardzo sie przyzwyczaił do nas... My tez juz kupilismy spacerówke...nawet nie wiem jakiej firmy bo w Niemczech kupowalismy ..a dlatego,ze duzy wózek został w Pl...jak leciałam samolotem to łatwo sie go wzieło..ale powrót byl samochodem,a ze moj R kupil mi samochod(forda focusa)ktory jest sporo mniejszy od naszego starego wiec wozek i caly ekwipunek nie zmiescil sie...Tez bylam anty nastawiona do maly kólek..ale juz sie przyzwyczaiłam i nie jest tak zle:)Choc zdecydowanie lepiej sie prowadzi te duze kola natimp super,ze z waga okazalo sie wszystko ok! A co dodawania kaszki do sliczków..to ja nie wiem ...ja podje wlasnie słoiczki jogurtowe..wczoraj Młody jadł ze mna serek wiejski..tzn zjadl ze 3 kuleczki hihi Tez Wasze dzieciaczki tak maja,ze jak widza ze sie buzia rusza to podchodza i jecza tak dlugo.az im sie do dziubka cos włozy?:D:D My sie smiejemy,ze Robcio zachiwuje sie jak piesek wystarczy tylko cos do ust włozyc a juz chwyta sie nogi i trzeba sie z nim podzielic:) ok lece bo własnie wstał....to sie naspał...ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..oj z tym potomstwiem to sama nie wiem... zawsze chcialm miec dwójke.. jak Kudłaty był mały:):0 i oryczany czyli przez jakies 1,5 mca.. to nie chcialam za wszystkie skarby..a teraz juz tak mysle ze tak.. tylko bym chciala jak Kudłaty pójdzie do przedszkola.. dzieki za podpowiedz jak ze słoiczkiem.. dołaoze mu tej kaszki do owocu i zobaczymy czy wytrzyma traktujac to jako jeden posiłek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janny mój z jedzeniem tez tak robi.. tylko ze nie podchodzi bo nie umie... jak widzi ze cos jemy to az mu sie oczka swiecą.:) niestety ma dopiero 6 mcy i nie daje mu .. bo nie bardzo jeszcze przeciez moze.... raz mu tak dalam loda ..w sumie to dotknal tylko ustami i mial juz czkawke wiec odpuscialm .. jak dalam chlebek to nimlał ale sie bałam ze sie zakrztusi a bulke olal bo nie mógł ugryżc bo zabków nie ma przeciez i pewnie stwierdzil ze nie bedzie nadaremno sie wysilał:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wpadam tylko żeby sie przywitać. Młoda dzisiaj marudna, pewnie dziąsła dokuczają. Napiszę więcej jak wróci mąż. Mala fu - super, że sie odezwałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×