Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Aha moj aKamilcia ma 8 meisiecy i wazy ponad 10 kg. nei powiem klocuszek z niej. Jesc chce same dorosle rzeczy. Nie smakuje jej wszytsko co dziecinne. Raczkowac nie chce bo znalazla inny sposob na przemieszczanie sie bo czolga sie a co pewien czas wypina pipe do gory na prostych nogach. Wydaje mi sie wiec ze przejdzie z czolgania na chodzenie. I w ogole mam przepogodne dziecko, Codziennie duzo spedza na dworze i widze ze jest odporna (obym nei napisala w zlym momencie) ale jak narazie problemow na szczescie brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o gluten to ja zaczęłam podawać w 5mcu, a teraz daje sporadycznie kaszkę mannę jak mi się przypomni, za to daje Zosi okruchy bułeczki czasami i chałki i sobie myślę , ze to produkty glutenowe przecież... dziewczyny czy wy dajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daje owsianke ok 2 razy w tygodniu, w kazdym obiadku mam kaszke manne, czasem biszkopta czy ciasteczko dla dzieci :) daje od 6 miesiaca bo tak bylo napisane na opakowaniu od owsianki:) jakos tak sie uparlam na ten 6 miesiac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle to moje dziecko to taki cycuch, teraz tez...:) A w sprawie chorowania, to ja daję małej codziennie przed kąpielą małą łyżeczkę (taką od kawki) wapna w syropie. Robię tak już od lipca, wapno dawałam najpierw na wysypkę, ale w sumie jest też na przeziębienia, więc postanowiłam zapobiegawczo podawać. I dzięki bogu udało nam się uchronić przed jakimiś większymi (tfu tfu) atakami choroby, a nawet jeśli mała miała katarek to może lżej go przechodziła... No i oczywiście nawet przy katarku wychodzę na dwór, tak mi zaleciła lekarka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
irdisi Zuzia ma podwyższone limfocyty, ale jutro się okarze. Ja tez czasem zapominam o glutenie, ale podaje jej różne jedzenie. Z żółtkiem któe powinna jesc 3 razy w tyg, też jest różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie też bym chętnie owsiankę podała, ale tam chyba jest mleko w składzie, pewnie NAn ??? bo to z bobovity jest, a Zosia nie może takiego mleczka, bo od razu wysypana jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sry lula, o limfocytach nic nie wiem, ale trzymam za Was kciuki:) moja też różnie z tym jedzeniem, teraz swojego mleczka nie zjadła np, ale z nami na śniadanko żólteczko zjadła aż miło, muszę powiedzieć że chyba więcej niż jedno żółtko zjada, nie mówiąc ze chyba powinna na początek pól, ale tak jej smakuje, że je swoje a potem jeszcze z mojego jej daję...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idrisi jak zuzia skonczyła 6 miesiecy to mialam jej wprowadzac żółtko: 1/2 żółka raz w tyg, 2 x 1/2 żółtka w tyg, 3 x 1/2 żółtka w tg i 3 x 1 żółtko wtyg Więc możesz spokojnie podwać po 1 żółtku 3 razy w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja dostaje zoltko do obiadku:) cale jej daje ale wtedy zero miesa oczywiscie a tak w ogole to odkrylam niesamowita przyjemnosc gotowania dla mojego dziecka!!!! dzisiaj zreszta zrobilam to samo dla nas i dla niej tyle ze nam dodalam bulionu z kury a do jej zupki dodalam zoltko i kaszke manne:D serwujemy dzisiaj krem brokulowo-kalafiorowy:D no pycha mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idrisi, BoboVita jest na Bebiku, bo Nan jest z Nestle. Ale jeśli nie może zwykłego mleka modyfikowanego, to rzeczywiście może lepiej dawaj tę kaszkę mannę albo biszkopta zwykłego :) Małpeczka, straszne to co piszesz! Kasperek teraz przy tym zapaleniu oskrzeli kaszle bardzo i też czasem ma taki chwilowy bezdech, ale przynjamniej wiem od czego i kiedy się tego spodziewać... Zastosuj radę Angeliki położnej, jakby się tak stało. A jak już lekarz Wam powie, co się dzieje, to daj znać czym prędzej. Lula, teraz się zastanawiam, czy mi chodziło ol leukocyty, czy limfocyty i zgłupiałam... Całkiem mi się już pomieszało i teraz nie wiem, które są którei które miałam wysokie... Tilli, mój Tomek ostatnio jak ognia unika opieki nad Kasprem! Wczoraj miał wolne w robocie i miał z nim siedzieć, to zadzwonił po swoją mamę, że niby musi na chwilę do pracy wyskoczyć i siedział tam prawie 3 godz.! Teściowa się wkurzyła, bo nie zdążyła nawet obiadu zrobić i obraziła się na nas, więc dziś musiałam dziecko chore do moich rodziców wieźć. A Tomek już sobie ustawił sprytnie na przyszły tydzień dniówki, żeby nie musiał tych 2 godzin z małym siedzieć, zanim ja z popołudniówki wrócę... No to nie wiem, kto go będzie ze żłobka odbierać, bo moi rodzice będą bez auta (oddają do serwisu), a autobus jedzie ponad godzinę w jedną stronę. Mnie najbardziej bawi, jak mój Tomek mówi, że utrzymuje dom, bo zakupy robi. Efekt jest taki, że przez cały ostatni miesiąc zrobił chyba raz czy dwa zakupy za 35 zeta (jakieś wędliny raz w Lidlu), a ja co tydzień wydaję min. 150,- zł (no bo to Pampersy, a to znów pajacyki nowe, bo Kasper ze starych wyrósł). I tym mnie dobija, bo twierdzi, że ja nie ponoszę żadnych wydatków. A auto też ja tankuję. I robię wszystkie opłaty za mieszkanie i spłacam wszystkie nasze raty. Efekt jest taki, że z mojej pesji 2.500,- zostaje mi może z 50,- zł na tzw. \"drobne wydatki\", natomiast on płaci tylko 300,- zł alimentów na starszego syna, ok. 150,0 zł za swoją komórkę, 50,- zł rat za buty i drukarkę (bo się zbuntowałam, że tego już płacić nie będę, bo sobie zrobił zakupy bez porozumienia ze mną), i spłaca pożyczkę jeszcze swoją \"kawalerską\" 150,- zł, więc zostaje mu 500,- zł samej pensji plus do tego, co mu babcia da (a daje niemało, z tego co wiem). Oprócz tego ma jeszcze kasę z fuch, więc biedny nie chodzi. Wg tego, co mówi, to powinien z 1000,- zł miesięcznie na samo żarcie wydawać, hehehe... No to nie wiem, co takiego musielibyśmy jeść... Chyba non stop kawior i szampana... OK, dość narzekania, biorę się do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivcia tez nigdy nie miala badania krwi ponad to co po urodzeniu. nigdy nie miala goraczki... zreszta mi sie wydaje..tak jak sobie na nia patrze...ze zadne badania nie sa jej potrzebne:) kiedys sie balam o te asymetrie twarzyczki ale pani neurolog powiedziala ze absolutnie nic jej nie jest...zreszta jak sie okazalo ja tez mam asymetrie co sie dowiedzialam po 25 latach hehe jedno oczko mniejsze od drugiego i wsio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi hehe:) u mnie jest o tyle lepiej ze caly wglad na konta i wydatki mam ja:D zreszta moj Tomek przynosi wszystka kase do domu i pokazuje mi...wydaje mi sie ze u niego skolei jest tak ze chce mi sie pochwalic ile potrafi zarobic i ze jest taki zaradny ;) jedyne co to wydaje kupe kasy na sprzety budowlane jak wiertarki, wkretarki, drabiny, baterie itd itd ale z tego mamy zwrot podatku bo wrzucamy w koszta firmy, to niech sobie kupuje te zabawki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia tez lubi żółtko :) Jemy sobie razem jajeczka przy stole :) Angelika - fajny sposób poruszania :) A jeszcze mnie rozbawiła ta literówka :) Wyobraziłam sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! nadrabiam zaległości, co do zupek, to ja ostatnio 2 razy narobiłam zupek i chyba wyszło ich ze 12 :), szpinakową, jarzynową i z buraczkami, jarzynowej mam najwięcej, to tam dodam pomidorka jak będę podawać, co do żółtka to mam podawać po 1/2 max 2 razy w tygodniu kaszka manna jest w zupkach, ale od czasu do czasu dostaje skorke od chleba, bo szaleje za nią dziewczyny duzo zdrówka dla dzieciaczków, bo coś strasznie chorują, ja podaje zapobiegawczo wit c, ale i tak w nocy miała przytkany nosek małpeczko, daj znać co powie lekarz, ale pewnie jak mówi lula, niewykształcony przełyk lula, całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło, a co do ząbków to nadal brak mamba, piękna córcia, wogóle ładnie razem wyglądacie i jakie macie widoki za plecami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam tylko na sek. bo wyruszamy na zakupy a pozniej mam szkołe:) Lula trzymam kciuki!!Bedzie wszystko dobrze!!nie martw sie!! Musisz byc silna! A co do wagi to nie jest tak zle nasze dziciaczki sa w tym samym wieku(tydz róznicy) a Robert wazy 7.800 a przy porodzie mial 3.600 wiec waga sie nie martw!!A apetyt napewno wroci. MAłpeczko trzymaj sie kochana.Idzcie do lekarza konieczie z Kacperkiem.Biedactwo niezle sie musiałas strachu najesc!Moze faktycznie ma za duzo slinki:)trzymam kciuki! Till dzieki:) przynajmniej wiem wkoncu co to jest ten gluten hihi Okodezwe sie pozniej teraz muze uciekac:) milego dnia zycze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) tak sobie poczytałam co napisałyście :) mam nadzieję że napisze to wszystko co chciałam i niczego nie pominę hihihi co do wagi urodzeniowej to Oluś urodził się 3630, w wieku 6 i 1/2 miesiąca ważył 7850, teraz ma skończone 7 miesięcy i nie wiem ile dokładnie waży ,a le pewnie nie duzo więcej bo po drodze mieliśmy 3-dniówke i totalny brak apetytu. A z jedzeniem to jest tez różnie raz je bardzo duzo, a drugiego dnia nie chce prawie w ogóle jeść hihi za to uwielbia świeże brzoskwinie i banany hihi nie sadziłam, ze 4 ząbkami (w tym 2 na dole) mozna aż tyle uskubac tych owoców hihi wczoraj jak się na banana rzucił to musiałam Mu z buzi wielki kawał wyciągać :) bo łyżeczką naskrobane już tak nie chce jeść :) jezli chodzi o pobieranie krwi to niestety musimy z Aleksandrem co 3 miesiace jeździć do kliniki i pobierac krew. Pielęgniarka pobiera mu z rączki i niestety Oluś bardzo płacze, a najgorsze, że ja muszę Go przy tym trzymać hihi Tatuś jakoś zawsze w tym momencie musi być w pracy :P idrisi gratuluje 7-go miesiąca :)))) mamba Viki przeurocza hihi ale to zdjecie z huśtawka o zawał moze przyprawić :) sylwia a Twoja Ulcia to prawdziwa dama :) przepięknie w ten sukienusi wygląda zabka a Ty gotujesz więcej i w słoiki dla dzidzi to jedzenie pakujesz?? dziewczyny jak macie jakieś ciekawe przepisy to piszcie proszę :) Aleksander jest na słoiczkach, ale od czasu do czasu z chęcią podaję Mu coś innego :) dajecie swoim maluszkom NAN?? Olus je właśnie to mleko, ale po tej aferze z melatoniną trochę się boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruskawka - dzięki :) Moja córcia potrafi sobie odłamać kawał jabłka samymi dziąsełkami. Już jej nie daje. Ostatnio jak Tilli napisała, że jej Olivka tak fajnie sobie gryzie to znowu dałam i znowu ugryzła kawał. Musiałam jej z buzi wyciagać. A ta afera z mlekiem dotyczyła Nestle? Przeraziłaś mnie! Ja daję Nan, ten w puszce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ta afera dotyczyła NAN. Ja tez się boje bo podaję NAN, ale w kartoniku. Czym różni się jeden od drugiego?? Widzialam jeszcze activ ale ten Nan ma dodatkowo żelazo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny:) moja Mala juz sama siada hehe:D z raczkowania nauczyla sie siadac na prosto:) wlasnie zaladowalam filmik na bloga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli - gratulacje! Zaraz obejrzę :) Fruskawka - to mleko w puszce ma dodatkowo jeszcze bakterie i kwasy tłuszczowe wpływające na odporność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli - Olivka jest super! A jak fajnie tą dupcią pracowała, żeby usiąść :) A z mlekiem chodzi o to, że w Chinach zatruły się dzieci od jakiegoś składnika znajdującego się w mieszance. Kilkoro dzieci zmarło. Ja też nie znam szczegółów, bo odkąd mam córcie to nie lubię słuchać o przypadkach związanych z cierpieniem dzieci. To znaczy nigdy tego nie lubiłam, ale teraz jestem szczególnie wrażliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba - nie widzialam zadnego z tych kombinezonikow ! moze jeszcze nie wyszly wtedy gdy bylam... ale sa sliczne i chyba sie nad ktoryms zastanowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia - jezuuuu.... dobrze ze dali to oswiadczenie ja bym spanikowala, na serio, tyle ze moja Nestle nic nie je ale gdyby jadla to chyba bym spac nie mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×