Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

a co do kojca to moja by mnie zjadla wzrokiem i zabila krzykiem jakbym ja wsadzila do czegos takiego, w zyciu by tam nie usiedziala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli - ale Twoja Olivcia zasuwa nieżle:) moja Amelcia podobnie tylko jeszcze troszkę wolniej:) ale najszczęśliwsza jest jak uda jej sie stanac na wlasnych nozkach hehe przy meblach czy fotelu, no normalnie tak sie cieszy jakby chciala powiedziec, patrz mamo co ja potrafie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja w kojcu siedzi ladnie, po przebudzeniu wkladam ja na ok 30 minut, bawi sie sama, a jak chce wyjsc to gryzie szczebelki i wola nananananana ;) aha, pamietacie jak wam mowilam onowej pracy mojego Tomka? kupa blada, kolejny tydzien bez pracy i kasy ot i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli-tilli wspolczuje z ta praca Tomka,zycze aby w koncu znalazl to czego szuka,eh, zawsze jakies problemy. napisalam sms-a do Blondi,mam jeszcze zachowana nasza tabelke z czasow naszych porodow, tam mialam tel do blondi,mozeda znac Sylwia, nie pisze , ciekawe jak czuje sie Ulenka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje kochane...troszke sie podlamalam...bo pajac ktory powiedzial ze Tomka zatrudnia wlasnie nam zadzwonil Niedziela 22 w nocy i powiedzial ze on sie rozmysla... Tomek jeszcze bardziej podlamany ..... ehhh....ide sie kapac jutro nowy tydzien, nowe mozliwosci.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja nie będę już wtrącała swoich trzech groszy na temat związków i rozwodów, bo już przynajmniej 5 razy byłam spakowana i stałam w kolejce do kasy biletowej,żeby zwiać gdzieś nad morze, znaleść dom samotnej matki i zacząć życie od nowa. i co? i siedze na dupie we wrocławiu i wkurwiam się do granic szaleństwa przynajmniej raz na 4 dni. Dobrej nocy Paniom życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie jeden bo mój był pierwszy że zostawił mnie z dwójką dziecki i poszedł przeżywać drugą młodość. Czyli już mamy dwóch. Nie umiesz liczyć ciołku:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Widzę, że niewesoło sie zrobiło. Współczuję bardzo i trzymam kciuki, żeby sie ułożyło najlepiej jak może. I widzę, że nadal mamy cichego wielbiciela :P Byłam rano u lekarza. Powiedziała, że albo trzydniówka, albo jakiś wirus. Mam obserwować i przyjść w czwartek. No chyb, że wcześniej sie coś zacznie dziać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia:) to Cie uswiadomila :P ;) zdrowka Ulence! a ja dziewczyny wysiadlam psychicznie, ryczec mi sie chce jest 10 w poniedzialek a moj maz siedzi kolejny tydzien w domu....bez pracy :(:( i to ja!!!! od rana od 6 szukam mu roboty nie wiem....ale wydaje mi sie ze cos sie w nim wypalilo ze mu sie nie chce ja mu wczoraj mowilam ze wierze w niego, ze znajdzie pracy itd a tu widze zero reakcji, zero poszukiwan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Dziewczyny!:) Pomarańczowy przyjaciel znów nie wziął swoich tabletek;) Może gdyby zainstalował sobie Mozillę z funkcją poprawiania błędów, to jego głupoty dałoby się czytać;) Tilli Kochanie, twój mąż ma najprawdziwszą depresję. On czuję się bezradny, bo chciałby żeby było jak najlepiej, chciałby ciebie i Oliwkę uszczęśliwić, a tu cały czas kłody pod nogi. Jemu jest wstyd i nie czuje się w pełni wartściowym facetem, bo nie potrafi zapewnić bytu rodzinie. Żyje ze świadomością, że nie spełnia twoich oczekiwań i pogrąża się jeszcze bardziej w takim poczuciu beznadziei i swojej bezwartościowości.Musicie zacisnąć zęby i razem wspólnie przetrwać najgorsze. Pociesz się, że gorzej już ie będzie, może być tylko lepiej:) Musisz go wspierać, bo facet całkiem się załamie, nie będzie na siłach znaleźć czegokolwiek, problemy narosną, a wasza rodzina się rozpadnie. Nie dopuść do tego, jak możesz, to pomóż mu trochę w tym szukaniu. Ja to też przerabiałam, byłam nawet niemiła dla swojego męża i potrafiłam jeszcze dołożyć mu parę cierpkich słów ze złości, choć widziałam, że się stara. Ale jak zobaczyłam, że z nerwów i stresu nie wytrzymał, popłakał się i powiedział, że jest do bani, bo nie potrafi mnie zadowolić i sprostać moim oczekiwaniom, to się poważnie wystraszyłam. Wiedziałam, że jest na granicy załamania, kasy nie mieliśmy, ja w ciąży, no tylko siąść i płakać. Zaczęłam go mocno wspierać, mówić, jak go potrzebuję i że to chwilowe kłopoty, że razem damy radę, że mu pomogę w szukaniu pracy. No i los nam się odmienił, mamy więcej, niż wtedy , w zlych chwilach chcieliśmy:) Cierpliwości Kochana, wszystko będzie dobrze, zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja nie poszłam do lekarza. Mały już dobrze się czuje od wczoraj nie ma już gorączki ale nie wiem o to było bo niby ma takie małe drobniutkie krosteczki gdzieniegdzie ale to raczej wygląda jak potówki więc....sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaSzn - jak Ty mądrze piszesz! Naprawdę te słowa skłaniają do refleksji. Gosiaczek u Uli sie pojawiły jakieś krostki i jedna plamka na piersiach, więc myślałam, że to na pewno 3 dniówka. Ale lekarka powiedziała, że to nie są krostki trzydniówkowe. No i zaczął sie kaszelek. Koszmar! Tak sie bałam pierwszej choroby. Córcia dzis kończy 8 miesięcy. Cieszę się, że tyle czasu wytrwała w zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaSzn....dodalas mi skrzydel...dziekuje:) Sylwia :( Utul Ulenke ode mnie:) Buziaczki i niech to chorubsko szybko minie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie:) Zajeło mi 1,5 odziny,zeby wszytsko nadrobic:)Ale sie rozpisałyscie.:) U nas był bardzo szalony weekend zero czasu na cokolwiekjakos sie zlozylo,ze non stop ktos byl,albo my gdzies hihi. Tak piszecie o plamkach..kurde Robcio mial jedna na buzce i 3 na prawej rączce..ale z raczki juz zniknely a na buzce juz jest taka niewyrazna..ale nie zauwazylam zeby Mlody był chory..No i mam problem z mierzeniem temp.Mam jeden elektroniczy termometr po pache..to Robcio nie chce usiedziec...To kupilam mu taki specjaistyczny do uszka...i kurde co chwiel pokazuje inna temp..szału mzna dostac..mozna miezyc z 10 razy i za kazdymrazem bedzie inna temp.badziewie. Truskawkowa poziomkko wspolczuje...Ale pomysl sobie tak,ze moze wlasie los dał Ci szanse na ułozenie sobie zycia..ze widocznie to nie byl partner dla Ciebie.Teraz bedzie Ci napewno trudniej..ALe niebedziesz marnowac sie cale zycie u boku nieodpowiedzialnego mężczyzny.POradzisz sobie!Urodziłs dziecko...wiec nie ma juz rzeczy z ktorymi nie dasz sobie rady!! Tilli mozwmy sobie podac ręke..moj tez siedzi w domu...i juz zaczyna mnie to denerwowac...Tylko u mnie syuacja jest troszke inna,bo moj jest przekonany ze jest najlepszym kucharzem na swiecie i wszystkie knajpy beda sie o niego zabijac..I powiedzial ze niebedzie pracowal za stawke ponizej 10 funtow na godzine..a pracy jest sporo np po 9.50 czy 9.80 ale on nie pojdzie do pracy...Rece mi juz opadaja,brak argumentow...no i kasy ktora z dnia na dzien niknie z konta.No koszmar..Z drugiejstrony nie chce go dołowac...no ale uwazam ze u niego jest lekki przerost ambicji..grrr Za 2 tyg juz wracam do pracy..ale mam lekkiego stresa jakbym zaczynała w nowej pracy...wszystcy pracownicy sie zmienili..nie ma juz nikogo kogo znam...wszyscy odeszli wiec wsumie bedzie tak jakbym zaczynala od poczatku:) Sylwia zdrówka dla Ulenki:) Co do konta oszczednosiowego to my tez zalozylismy zaraz po urodzeniu Robcia.Krolowa dala mu 250f na poczatek a my wplacamy po 10 tyg i babcia tez wplaca na konto jakas sumke...wiec na 18 sie troche uzbiera..wiec bedzie mial na studia lub na samochod..lu na co tam bedzie chcial bo oczywiscie mimo,ze mama bedzie chciala zeby synek sie uczyl to nie mzna przewidziec czy synek bedziw chcial sie uczyc hihi. Mama z tymi implantami to super sprawa! Ale ja jestem taki tchorz,ze sie boja jak nie wiem samego zabiegu,znieczulenia...jak sobie pomysle to mnie ciary przyechodza..no ale chcialabym.. Sylwia a jak Twoja szwagierka to zniosła?dlugo dochodzila do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli, nie dziękuj, ja to wszystko piszę z własnego doświadczenia. Sama popełniłam wiele błędów, kilka razy sprowokowałam swoim charakterkiem sytuacje, kiedy myślałam, że mój kochany ode mnie odejdzie. Taka cholera jestem i muszę się czasami hamować i trzymać za język. Wiem, że czasami przeginałam i o włos mogłam stracić mojego kochanego, z własnej głupoty i braku zrozumienia co on czuje. Czasami różnie się układa, trzeba się wspierać pomimo kłopotów. Skoro jesteśmy miłe i kochane, rozumiejące i życzliwe gdy nie ma kłopotów, to musimy pokazać to samo w ciężkich chwilach, w końcu ślubowałyśmy, no nie? Głupio narobić sobie syfu w relacjach przez chwilowy brak kasy. W szczególności, gdy naprawdę się kochamy i żyć nie moglibyśmy bez naszej połowy:) A co do trzydniówki, Tymek też to dziadostwo przechodził około 2,5 tygodnia temu i do tej pory ma pozostałość na buźce w postaci pięciu krostek, które bledną, ale są i opornie schodzą. Idę położyć małego, bo wyje już jak kojot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy :) Córcia załapała ochotę na sen. Druga drzemka trwala 2 godziny! W jej przypadku to niespotykane. Jennny - bolało bardzo, niestety. Na początku przez opuchnięcie to wyglądało jakby jej krzywo zrobili. Była niezła panika. No ale to prawie 10 lat temu, może teraz są lepsze metody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej truskawkowa poziomka bardzo mi przykro, że tak się wszystko układa, ale myślę, że to lepiej dla ciebie. Dobrze, że tak się stało teraz niż np za kilka lat. Na początku zapewne będzie Ci trudno, ale z czasem wszystko się ułoży. Trzymaj się kochana :) tilli-tilli mam nadzieję, że u Was też wyjdzie wszystko na prosto. Wyobrażam sobie jak musi być Ci ciężko, ale napewno po burzy zawsze wychodzi słońce i tego Wam życzę. 🌼 anted22 daj znać jak Bloondi się odezwie... AnnaSzn chwyta za serce to co napisałaś :) Sylwia72 dużo zdrówka dla Uleńki, mam nadzieję, że to jednak była trzydniówka. Jak chcesz to podam Ci link do strony gdzie jedna z mam sfotografowała dziecko po 3 dniówce i zobaczysz te krostki :) Jennny ja wracam za 2 miesiące ale jak pomyślę, to mi słabo ;) Bardzo bym chciała mieć coś wojego, ale to narazie kwestia marzeń... Co do implantów ja bym nie chciała, waga po ciązy coraz bardziej mi spada ale biust został i noszę miseczkę D lub E. i w sumie tak sobie mi się to podoba...:o A u nas dobrze, choć sądze, że Zuzi zacznie się katar bo ciąga nosem. Byłyśmy na zakupach i moje dziecko to ideał ;) była bardzo grzeczna, nie płakała nie marudziła i tak sobie wytrzymała 5 godzinek :) Teraz idę spaghetti zrobić. miłęgo popołudnia, A propo jedzenia napiszcie co robicie swoim maluchom, dajcie jakieś przepisy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczku nasz kochany jak napiszesz coś z sensem to z Tobą dopiero pogadam:) Byłam na spacerku z małym. Nie wiem co jest ale nie chce już całkiem zasypiac na dworzu płakał i płakał a do teog jak wróciliśmy to był już tak rozdrażniony że nie mógł zasnąc. Wiidzę za to że dziąsełka już na dole napuchły na maksa wiec już pewnie niedługo ząbki będą.Nie moge się doczekać. Jutro idę do lekarza z małym bo strasznie na pupie ta grzybica weszła już nie wiem czy smarowac ta maśc od lekarki nie pomaga. Widac że mu to przeszkadza szkoda mi go. dzisiaj jaki był szczęśliwy jak udało mu soę znowu wstac trzymając się łóżka szok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek Zuzia miała pimafocort na grzybicę i u nas sprawdziła się rewelacyjnie. Bawiłam się z małą piłką, tzn ona siedziała a ja się wygłupiałam :) tak się śmiała że się popłakała z radości :D hihi pierwszy raz ją tak coś rozbawiło. Tomek jeśli to ty piszesz to napisz czy u Asi wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myślałam że to nie Tomek Bloondi Jeśli Ci nie pasuje o czym piszemy to zmień forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula - poprosze ten link :) Moja córcia też uwielbia zabawy z piłką. Najbardziej lubi jak ja podrzucam i udaję, że nie mogę złapać, podbijak kilka razy piłkę i dopiero łapię. Zaśmiewa sie nawet teraz jak jest chora. Oczywiście, że to Tomek, nikt inny nie miałby ochoty na takie komentarze. Z drugiej strony dziwię się, że mu sie chce tu zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietą raczej nie jesteś, bo robisz tak samo przeraźliwe błędy ćwoku jak nasz ulubieniec!:):):) Już kilka razy próbowałeś się podszyć niby pod kogoś innego, tylko ta twoja ortografia i składnia cię zdradzała! Tchórzu jeden! A kim ty jesteś, żeby sprawdzać o czym gadamy? Na cholerę tu zaglądasz? To nasz topic i będziemy sobie pisać o czym nam się chce. Do roboty jakiejś idź, albo pomóż coś przy dziecku, a nie leczysz swoje kompleksy wyzywając innych. Tylko to potrafisz? Mocny w gębie, a w rzeczywistości tępak i miękka rura! O mnie się nie martw, kompleksów nie mam, a gdybyś czytał DOKŁADNIEJ i ZE ZROZUMIENIEM, to byś wiedział, że radzę dziewczynom zrozumieć swoich partnerów, nie kręcić afer i rozmawiać z nimi. Ale to dla ciebie zbyt ciężkie do pojęcia, bo jak na raz jest zbyt duże nagromadzenie mądrych słów, to się motasz. Weź swoje tabletki, bo ci się sieczka we łbie robi imbecylu! I może poczytaj słownik ortograficzny i poprawnej polszczyzny, dopiero potem dyskutuj pusty degeneracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Dziś był piękny dzień!:) A pojawienie się naszego ulubionego kolegi, naszej topicowej maskotki, to już na bank nam szczęście przyniesie!:) Pamiętacie? jak się kogoś tak wyjątkowego ma, to na naszym topicu, w naszej "wiosce" będzie szczęście i dostatek!;););) Moja 11 letnia córka jak zobaczyła te błędy ortograficzne z pomarańczowych postów, to za głowę się złapała i powiedziała, że u niej w klasie nikt tylu nie robi i zapytała: mamo, to jakieś dziecko wam takie rzeczy pisze? Nic nie odpowiedziałam. No uśmiałam się po pachy!:):):) No chyba dziecko, któremu nie chciało się dorosnąć i całą swoją energię przeznacza na właśnie takie gierki i pokazywanie swojego frajerstwa:):):) Dziewczynki, dziś był naprawdę piękny i udany dzień! Nie uważacie????:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Tomciu, my wiemy, że to ty! Tutaj nigdy o Blondi nie mówiłyśmy po imieniu, zawsze po nicku - gdybyś czytał, to byś wiedział. Tylko tobie się zdarzyło w jakimś swoim szalonym poście nazwać ją po imieniu i stąd też wiem jak Blondi ma na imię. Blondi jest dla nas po prostu Blondi, a ty gdybyś był faktycznie koleżanką, czy też znajomą Gosiaczka, to skąd niby byś wiedział (ła) jak ma na imię jedna z lutówek? Przestań już grać w te swoje gierki, a jak chcesz nam towarzyszyć, to przynajmniej czytaj ze zrozumieniem. A z żarcikami o Rydzyku jakoś nie trafiłeś - nie jestem osobą wierzącą:D:D:D A Blondi wszystkie życzymy jak najlepiej - żeby była szczęśliwa, żeby dostała od swojego ukochanego to, na co zasługuje - miłość, szacunek, bezpieczeństwo. Miłego wieczorku damski bokserze!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadziwiające, prawda? W tym samym czasie co niby znajoma Gosiaczka pisze, pojawiła się też niby Blondi i Tomuś:) Jakie zgranie w czasie!:):):) Blondi też tego nie pisała - nie jej styl, nie jej składnia. Ona zawsze dbała o pisanie z polską czcionką, o interpunkcję, o składnię. To nie ona, a ktoś za nią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakieś rozdwojenie jaźni :D :D :D człowieku pomyśl logicznie - jeśli jesteś Blondii to nie możesz pisać jako Tomek \"jak mowie ze nie ja psze to nie ja\" Intryga naprawde jest szyta grubymi nićmi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×