Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

hej:D u mnie noc przepiekna Mala spala 12h ciagiem :D u mnie sprawdza sie kladzenie tylko raz dzieki temu Olivcia spi juz o 19, czasem 18 30 i wstaje 6 rano tak jak my wszyscy:) Anted - chcialam Ci baaaaaaaaardzo podziekowac za ten przepis!!! poniewaz mam ostatnio problemy z karmieniem Malej, te kotleciki to byl strzal w dziesiatke!!! jeszcze jednego kawalka nie zjadla a wpychala sobie nastepny hehe dzisiaj lece o 9 do kolezanki zeby Maluchy sie wybawily ;) potem do domu na 2 godziny zeby sie Olivcia przespala i znowu do innej kolezanki co ma tez 12 miesiecznego synka wiec znowu zabawa bedzie hehe ;) jutro przychodzi kolezanka z 13 miesieczna corka a w niedziele idziemy na roczek do innej... mowie wam moja corka ma wiecej kolezanek i kolegow niz ja :P ;) aha...od 2 dni Mala gada swoim jezykiem!!! jest niestamowita czekalam na to jak nie wiem to juz nie jest baba, dada, mama tylko mowienie z uzywaniem jezyka swiadomie, ruch buzia, nasladownictwo i gestykulacja :D:D:D:D:D padam ze smiechu aaaa...moja kolezanka bardzo gestykuluje jak mowi i jej synek (16 miesiecy) nauczyl sie tego i jak sie z nia kloci podchodzi, gada i tak smiesznie rozstawia raczki i ...normalnie sie z nia sprzecza! przesmieszny widok :) jak dzieci wszystko z rodzicow biora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Olivka ma fajnie! Moja Uleńka uwielbia dzieci, ale niestety nie ma z nimi kontaktu. Jak będzie wiosna to pewnie zaczną się zabawy na placach zabaw, w piaskownicach itp. A teraz żadnego życia towarzyskiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia:) no Olivcia miala to szczescie ze poznala juz kupe dzieci w zeszle lato ;) wiele mamus z sasiedztwa chodzilo do parku i tak sobie razem z wozkami spacerowalysmy no i teraz jak zimno buro i nijako to odwiedzamy siebie w domkach wlasnie dziecko mi zjadlo MOJA (!!!) jajecznice....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli - naprawdę super sprawa z tymi odwiedzinami :) A moje słonko zasnęło!!! Nareszcie. Dzisiaj jest w Gdyni piękna pogoda, więc po spaniu i drugim śniadanku idziemy na spacer :) Tilli - moja Ula też ostatnio gada. Mam wrażenie, że ona bardzo chciałaby umieć mówić. Stara się intonować swoje guganie i super to wychodzi. Synek mówił bardzo szybko. W jego przypadku potwierdziła się teoria, że jak sie z dzieckiem dużo rozmawia, to szybko \"łapie\" słowa. Mam wrażenie, że z Ulą będzie podobnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno mnie nie było, ale jakos czasu brakuje... Zuzieńko, wszystkiego najjj, spóźnione, ale szczere Idzie mosio...Idzie słonik...Idzie lala...No i konik...Wszyscy razem z balonikami z najlepszymi życzonkami.Bo to dzień radosny wielce Masz już jeden roczek wiecej... u nas znowu mała ma temp na zęby, wczoraj też miała biegunkę :(, noc koszmarna i dziś marnie śpi, a potrafi spać 2xpo 1,5 albo 2h, co prawda noce marne, ale jak śpała raz to padła o 17 i nie dałam rady już jej przetrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my wrocilysmy, Mala dostala papu i padla jak kafka :D:D:D mam przynajmniej 2 godziny luzu huraaaaaa zabieram sie wiec za sprzatanie mieszkania.... ha ha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały dzień pusto??? Udało mi sie zrealizowac plan z 2 drzemkami w ciągu dnia. Druga była troche za szybko, bo mała zasnęła pod koniec spaceru. Kupiłam dzisiaj sanki! Chciałam z nią iść na chwile na sankach, ale jak sie obudziła i zanim zjadła to już było za późno. Mam nadzieję, że jutro będzie też fajna pogoda i pójdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapka a Twoj synek jeszcze sypia w dzień? A jeśli tak to czy jest tak, że dzieci śpią o tej samej porze? Byłoby fajnie. Drożdżówkę piekłam dzisiaj. Jest oczywiście pyszna. Dałam córci odrobinkę, bo jest świeża, ale jutro będziemy jeść razem :) A - i dałam dzisiaj pierwszy raz jajecznicę na parze, z białkiem. Do tej pory dawałam samo żółtko. Czekam na ewentualne reakcje, oby nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivcia dziekuje ;) dzisiaj moj maz ma urodzinki! przygotowalam salatke (krewetki, papryka, jajka,kukurydza,koperek w sosie krewetkowym) zawijana w tortilli i bagietka z pieca z maslem czosnkowym :D Sylwia - zazdroszcze umiejetnosci pieczenia drozdzowki!!! trudno sie robi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje dla Oliwki Sylwia, mały sie ostatnio buntuje przed spaniem, ale staram sie go kłaść, bo wieczorem jest strasznie marudny, a przy okazji odetchnę troszkę, do końca nie zgrywa sie spanko, ale uda sie ze posią chociaż wspólnie godzinkę mała już padła, narobiłam ostatnio aniołków z masy solnej, będą to prezenty dla jutrzejszych gości Mateuszka, jeszcze się suszą, a potem będzie trzeba jeszcze je pomalować, mam już kilka zrobionych, a dziś wyszły mi tylko 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wczoraj próbowałam pare razy coś napisać, ale posty sie nie wysyłały. Nie wiem co to było. Tilli - kolacja brzmi smakowicie! A Ty jeszcze dietujesz? Drożdżówka jest bardzo łatwa. Mieszam składniki, nie wyrabiam, daje ciastu 15 minut na wyrośnięcie i do piekarnika. Pachnie cudnie w całym domu :) Jak córcia miała 2-3 m-ce to piekłam bardzo często właśnie dla tego zapachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapka widzę, że Ty lubisz takie manualne cudeńka :) Podziwiam! U nas noc troche lepsza. Właśnie zostawiłam młodą w łóżeczku do zaśnięcia, ale słyszę, że nic z tego teraz nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało się! Zasnęła. Pewnie pośpi tylko pół godziny, więc tyle mam czasu dla siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia:) dietuje ale juz mniej sie ograniczam skonsultowalam sie z dietetykiem i obralam prosty, mily sposob na zrzucenie kg dzisiaj waga pokazala mi juz -5kg !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) A ja mam dzisiaj wolne:D:D u mnie w pracy trwa przeprowadzka wiec ja tam nie pomoge hehe komputerow dzwigac nie bede innych ciezkich rzeczy tez nie wiec szef wynajal firme ktora sie tym zajmuje, a damska czesc pracownikow dostala wolne:D opiekunka malej niestety wolnego nie dostala:D bo ja niestety zamiast czas spedzac z mala to mam mnostwo spraw do pozalatwiania, trzeba wszedzie pozglaszac nowy adres, dowod osobisty nowy wyrobic, prawo jazdy, nawet legitymacje studencka...no masakra, policzylismy ze na dokumenty dla nas dwojga pojdzie 300 zl....no masakra:/ A tu jeszcze bieganie po bankach, OFE itp... Wlasnie na chwile wpadlam do domu na sniadanie hehe, mala spi wiec skorzystalam z wolnej chwili i pisze do Was;) Tilli - ja od 3 miesiecy jestem na \"diecie\".. jesli to wogole dieta mozna nazwac.. jem slodycze, i wszystko w sumie normalnie ale tak...kolacje jem najpozniej 3,5 godziny przed snem i nie jadam nic smazonego na oleju, masle, margarynie itp tylko i wylacznie na oleju z pestek winogron i efekt jest taki ze przez 3 miesiace schudlam 6,5 kg:) a w sumie niczego sobie nie odmawiam:) a i jeszcze...nie mieszam na kanapce sera zoltego i szynki bo to podobno kaloryczne jest i ciezko zoladek trawi. no ale efekty sa i ja sie ciesze:) Amelcia na szczescie zdrowa, codziennie na sankach jezdzi:) raz krocej, raz dluzej, zalezy ile stopni na dworze:) a dzisiaj cieplo i sniegu dalej duzo wiec jak wroce to pojdziemy pozjezdzac:) Ok uciekam dalej biegac po urzedach bankach hehe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
rzeczywiście ja wczoraj też miałam problem z dostaniem sie na forum. Sylwia to pogoda spłatała wam dzis figla i nici z sanek, tak strasznie mokro. Było pieknie i sie skopalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawkowa współczuję urzędowych ceregieli, ale to chyba mała cena za nowe mieszkanko, nie? A Córcia już przywykła do nowego miejsca? Danis ja w końcu poszłam z małą na sanki. Mam blisko las, a tam śniegu pod dostatkiem :) Było super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba znowu będę prowadzić tutaj pamiętnik :P :P :P Zasypianie od kilku dni jest koszmarem. Nie wiem co sie dzieje. Młoda jest nieprzytomna, ale wstaje w łóżeczku za każdym razem jak ją położę. Oczywiście wtedy jest płacz i to taki, że nie mogę jej uspokoić nawet na rękach. Oby top trwało jak najkrócej. W poniedziałek musze iśc do pracy, bo moja wspólniczka zachorowała. Nie chce mi sie, bo sie nastawiłam na te kilka dni z córcią. Poza tym uda mi sie jej poustawiać dzienne spanie, a babcia znowu wszystko zepsuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
o tym wstawnaiu w łóżeczku czytałam na edziecko tam jest rozwoj maluchow tydzień po tygodniu i o tym tez napisali, że to cięzki okres dla rodziców, ale muszą przetrwać. Często tam zagladam i sprawdzam czy Igi jest na czasie hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
możesz wpisać datę urodzenia swojego dziecka ja mam Igorka i indywidualnie rozwoj dzieciątka sledzić super sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Mnie tez sporo nie bylo ale przeczytalam wszystko :) Sylwia-pamietam, ze pisalas kiedys jak Ulcia przy wietrze miala takie policzki. Moz epoprostu ma delikatna buzke i tak reaguje na zmiane temperatury? Smarujesz czyms? Ja uzywam Nivea na kazga pogode. Z zasypianiem tez mialam jakies 2 tygodnie temu cyrki. Trwalo to 3 dni. Placz, krzyk, nie mozna bylo w zaden sposob uspokoic. Przszlo nagle. Nie mam pojecia co to bylo. Ja daje od tygodnia sok z pomaranczy ale owocow nie dawalam. Mandarynki ponoc sa bardziej alergizujace niz pomarancze i narazei sie wstrzymuje. Z reszta sadze ze viki nie zje raczej. Viki owocow nie za bardzo wogole. Tylko w sokach. wtedy jak najbardziej ale tak na surowo to pluje. Drozdzowke to sadze zemozesz spokojnie dac. Pzreciez domowej roboty jest. Samo dobre w srodku :) Zabka-swietne te torty. a chyba jednak bede musiala kupic. Raz ze nie wiem czy bym potrafila zrobic a 2 nadal nie amam piekarnika!!! Lula-wszystkiego najlepszego dla Zuzienki!!!! AnnaSzn-podziwiam za tak dokladny jadlospis na caly tydzien! Ja to czesto do ostatniej chwili nie mam pojecia co zrobic :) Ja wychodze z Viki codziennie bez wzgledu an atemperature. Niech sie hartuje :) Tylko buzie mocno smaruje kremem tlustym. Chodze conamjniej godzien, poltorej. Wczoraj 2 h. Tak naparwde zalezy ile ja wytrzymam na tym zimnie :) Mala opatulona tak ze nie ma szans zmarznac :) Tylko mi rece odmarzaja w 2 parach rekawiczek! Moja Viki tak jak Twoj Tymek \"porzaduje w szfach i sufladach:) Najleprze zajecie:) Jak widzi ze ide i mowie z enie wolno to tylko sie smieje i zaczyna szybciej wyciagac :) Idrisi-moja Viki juz doscdawno tak gada wlasnie:) Widac ze poszczegolne \"Jej\" slowa cos znacza. Intonuje tak jak ja. Jednak nie ze wszystkimichce gadac:) Wybiera sobie osoby z ktorymi dyskutuje:) Jak widzi moja mame to leci sie przywitac, wyciaga raczki zeby ja wziela i odrazu zaczyna gadac:) Az krzyczy:) Co do fotelika to ja mam jescze ten maly ale zastanawiam sie juz powoli nad kupnem nowego. Napewno za jakis miesiac-2 wymienie bo juz nieduzo Viki zostalo to konca oparcia. fakt ze nie jest dluga a raczej wysoka juz teraz :) ale w tym kombinezonie to niewygodnie strasznie. Mamnadzije z ewszytskim odpisalam:) jesli nie to sorki z apominiecie. Niespecjalnie tylko znow lece z pamieci :) a troche mialam do nadrobienia:) Viki ostatnio miala jakis etap wzrostu bo bardzo urosla, zaczela duzo wiecej jesc i niesamowicie sie rozwinela. Doslownie codziennie potrafi nowa rzecz. Z chodzeniem jest podobnie jak na filmiku Tilli ale pod sam koniec Olivcia tak dlugo idzie a Viki zrobi ok 4 kroczkow i bach na pupe:) ale takie krotkie dystanse chodzi, wstaje sama, stoi sama. Wczodzi wszedzie, na wszystko, do wszystkiego :) M ajais etap chowania i tak osttanio nie moglam znalezc butelki od soczku ani telefonu:) Chowa miedzy zabawki i przykrywa:) wyjmuje z szafek i szuflad doslownie wszytsko. Zdejmuje pranie, rozrzuca juz zlozone, jka tylkowezme cos do reki zeby sprztnac, natychmiast bierze w swoje rece:) Telewizor jest w opalach. O dvd czy cyfrze nie wspomne bo juz kilka razy zrzucila na siebie. Wyciaga penta z dvd np podczas filmu:) zepsula obudowe od kompa. Wszystkie kable i sluchawki i wogole wszystkie takie urzadzenia sa najleprze:) Super jest tez proszek do prania a wogole najleprza rzeczaw domu jest teraz pralka:) Na sczescie jest blokada przed dziecmi bo inaczej kazde pranie byloby wstrzymane :) Ciezko za Nia nadazyc. Ciezko cokolwek zrobic w domu. Aha mam pytanie. Czy jescze jakies dzieci boja sie odkurzacza? Bo Viki sie tak potwornie drze ze masakra. Podczas kazdego odkurzania sasiedzi maja niezly koncert. Tak krzyczy ze az ma plamy na buzi! Odkurzam jaknajszybciej umieme no ale wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba:) moja Zosia odkurzacz uwielbia, jest nim oczarowana i jak odkurzam to jeździ ze mną w swoim krzeselku po całym mieszkaniu i się przygląda:) Może będzie porządnicka , oby;) Dzisiaj Zosia przedreptała po raz pierwszy naprawdę duży dystans, bo jakieś 5-6kroczków, i tak się smieje przy tym i leci do mnie prędko :) widze wyraxnie że odczuwa tę zmianę - zauważa jako cos nowego:) A ja nie mogę się nacieszyć i smieje się razem z nia:) Antybiotyk mama nadzieję pomaga, jeszcze trudno ocenić, ale zostały jeszcze 3 dawki Od paru dni Zosia mówi równiez dada, ale zmiekcza bardzo i dziadek to z pewnoscia uzna ze to dziadzia hehe, oprócz tego tez gada po swojemu intonuje, ach rozbawia nas tym bardzo! o klopotah pogrzebowych nie bede Wam pisać, napisze tylko o kłopotach z tesciową.... wiecie ze robi nam problemy zeby zostac z Zosia podczas gdy my na uroczystości musimy jechać, jutro powiedziala ze wychodzi i ja nie interesuje ze my na pozegnanie jedziemy.... Ech szkoda gadać,tak rzadko ją proszę o opiekę nad Zosią mimo ze razem mieszkamy to teściowa idzie opiekowac się PAnia Wandzia- dorabia sobie, a do Zosi przychodzi moja mama, a teściowa teraz w takiej sytuacj dąsy robi, ze ją 3X w tym tyg poprosze o to zeby Zosią się zajęła... Normalnie mój mąż musi ją prosić, ona to by chciała zeby ją blagac chyba, a potem na kolanach dziękować, dzisiaj wyjątkowo długo z pracy jechaliśmy bo korki a ta wydzwania i obrazona ze gdziejs jexdzmy a pies nie byl na dworzu.... dzisiaj rano to jakbym jej nie zatrzymałato o 9 chciala 2 raz z psem lecieć a ja o 9 wychodze do pracy, a chodzi z nim po 40min.... normalnie na mózg jej padlo z tym psem, doprowadziła do tego ze niczemu niewinny pies na nerwy mi dziala... Ehhhhhhhhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i kupilismy fotelik i jest znacznie lepiej, Zosia nie płakała siedzac w nim jak wracalismy ze sklepu:) Siedziala jak na tronie;) Zresztą akurat widzialam się z lekarka -rehabilitantką w tym tyg i powiedział ze jak najbardziej mozna juz Zosię przesadzić do takiego:) Wybrałam taki ze można go odchylac na kilka poziomów do tyłu , kiedy dziecko np zaśnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało tego teściowa pozwala Zosi na absolutnie wszystko, dzis usłyszałam ze rozrzucała ziemniaki po kuchni, i wywalał zarcie (kostki) psa z miski WRRRRR osobiscie uwazam ze sucha karma jest niebezpieczna dla takiego dziecka, pierwsze co wykombinuje to wezmie do buzi, nie daj boze się zakrztusi............... Ja nie pozwalam na niektóre rzeczy bo uważam, ze dziecko powinno znac jakieś zasady i granice, moze nie zakuma od razu, wiadomo teraz "nie wolno" jeszcze raczej nie działa, ale wtedy próbuje ją czyms innym zainteresowac i odwrocic uwagę......... prosiłam męza zeby teściowej powiedzial, ale on boi się ze znow sie obrazi i walnie focha, znów ja będę musiala to powedzieć, i potem bedzie ze jej nie lubie i sie na niej wyżywam................... ehhhhhhhhhhh....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idrisi współczuje tesciowej wiem cos o tym szkoda że nie można zawsze sie dogadać.Ale pocieszę tym, że u mnie ani moja mama ani tym bardziej teściowa nie siedzą mi z mały i jak chciałabym pójśc do pracy to musiałabym zapłacić komus za pilnowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Noc troche lepsza, ale za to drzemka poranna sie nie udała. Już spała i nagle jej sie odwidziało. Nawet nie ma sensu, żebym ją usypiała, bo ona po takiej drzemce 5 minutowej jest wyspana. I tym sposobem wszystkie plany idą w łeb! Oj dziecko uczy cierpliwości. Uciekam, później poczytam co u was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×