Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Uff! No i w końcu jesteśmy na stronie 647:) Sylwia, to ty nas przepchnęłaś:) Fruskawka, rzeczywiście uroczy sen, ja bym chyba zawału dostala przez sen!:) Jakbym miała trzech takich elektrycznych Tymków, to bym z pewnością zwariowała i pała z wycieńczenia. Dziś też dał mi w kość, jojczył cały dzień, cały czas pokwękiwał, marudził i stale trzymał mnie za nogi. Wieszał się mi na szyi jak tylko kucałam do niego i teraz strasznie mnie boli bark i kręgosłup szyjny. Idę z psem na spacer, bo patrzy mi w oczy... Mały śpi, więc mogę trochę odetchnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
muszę przyznać, że moj Igor w dzień jest upiorem, strasznie wymagający, płaczliwy, jednym slowem upierdliwy, ale noce miodzio. Ostatnio jedna pobudka na flaszke mleczka, wypija na śpioszka i dalej w kimono. Dziś np spaliśmy do 8.50. Myślę , że tak mogloby być codziennie, ale w dni powszednie zbyt duży ruch panuje od rana i to go budzi. wiadomo męża szykuje do pracy, Ulcię do przedszkola. Minęły 2 dni odkąd zaczął dawać więcej kroków, a dzis przemierza mieszkanie. Jest tak zadowolony z tego powodu, że czasami trudno go uśpić. Zbyt wiele wrażeń. Boję się, ze coś zaczyna go brać, bo jak wrociłam dziś z łazikowania po Batorym miał wypieki istan podgorączkowy. Dostał Ibum i cebion. Ulcia też lekko zakatarzona. Oby nic się nie rozwinęlo , bo to oznacza jedno areszt domowy. Trzeba i tak powiedzieć, że od prawie 2 miesięcy mieliśmy wytchnienie od chorób, odpukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaSzn - mas nadzieję, że teraz dziewczyny nadrobią i kolejne strony nie będą sie ciągnęły jak makaron :) Danis trzymam kciuki, żeby was dalej omijały choroby. No i gratulacje dla Igorka :) A u nas noce raz lepiej, raz gorzej. Dzisiaj spała właściwie całą noc, bo do 5, ale dostała mleko i spaliśmy do 7. Ale są też noce, że marudzi przez se, więc wstajemy na zmianę i zaglądamy co sie dzieje. Ona najczęściej sie nie wybudza, ale my niestety tak. Spokojnej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula wszystkiego najlepszego dla Zuzi :) własnie doczyatłam ze miała urodzinki :) anted a co to za gazetka z tymi przepisami na dziecięce dania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia koniecznie podaj przepis na to ciasto drożdżowe hihi tez zrobię :) tylko napisz krok po kroku co robisz hihi bo ze mnie marna kucharka :) a co do fotelika to tak się zastnawiam czy mój Olek nie ejst jakiś wielki (po rodzicach oczywiście hihi) my Mu już ten większy fotelik to na dziesięc miesięcy kupiliśmy bo się w tym wcześniejszym nie mieścił (a szko9da bo wpinałam go w wózek i mogłam po sklepie np jeździć) tqakze mój Olek już od miesiąca w tym większym fotelku musiał jeździć bo się nie mieścił hihi ale na szczęscie na długość :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o poranku! Fruskawka podam ten przepis jak mała będzie spała, bo teraz zaglądam tylko na moment :) U nas noc z 1 pobudką, ale zanim młoda sie obudziła to marudziła przez sen. Widzę, że ona bardzo przeżywa przez sen. Od kilku dni mamy z nią niezły ubaw, bo jest coraz bardziej kontaktowa. Prowadzimy prawie normalne dialogi :) Wczoraj na przykład chciała sie bawić nocnikiem, ale tata jej nie chciał pozwolić, mówiąc, że tam jest siusiu i to nie jest do zabawy. Ona mu na to, że siusiu nie ma (rozkłada rączki na boki i intonuje odpowiednio głos) i pokazała na swoją pieluchę. Super! A jak sie kłócić potrafi! A i jeszcze wczoraj zaskoczyła nas tym, że naśladuje krówkę. Pokazuje w książce gdzie jest krówka i robi muuu, starając siuę jak najbardziej obniżyć głos :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc U nas jak zwykle weekend intensywny...Intensywny bo cale dnie spedzane z Kamilcia. A Kamilcia musi nacieszyc sie rodzicami wiec nie ma czasu nawet spac. Wiec spala na spacerkach i tylko raz dziennie. U nas tez mala jest coraz bardziej kontaktowa. I odkryla ostatnio ze fajnie jest chodzic za raczki po mieszkaniu. I sama wymusza. Jak nie chcemy to posilkuje si ekrzeslem. Pcha przed soba i chodzi. Potrafi nawet tak przyspieszyc ze biegnie. Sama narazie tylko puszcza sie na pare kroczkow i to czasami. Jest bardzo ostrozna. Ehhh dzis jak zwykle trudno bylo mi wyjsc z domu i ja zostawic - jak zawsze po weekendzie. Teraz byle do nastepnego bo znowu mijanka z mezem. I tez z tego powodu niejednokrotni emam zly humorek i jakas depreche. Ze tak malo czasu spedzam z dzieckiem, mezem..... Byle do weekendu :) POzdrawiam. A poniewaz w pracy jak zwykle czeka mnei nuda wiec pewno czesto bede zagladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza próba usypiania zakończyła sie klęską. Teraz chwila na zabawę i za 15 minut próba druga. Oj to moje dziecko jest wyjątkowe jeśli chodzi o niechęć do spania. Taka mała, a już jej szkoda czasu na sen :) Dziewczyny czy wasze dzieci chodzą lub raczkują w skarpetkach czy w butkach? A jeśli tak to w jakich? Mam z tym dylemat, bo jak młoda raczkuje to wygodniej jej w skarpetkach, ale jak wstaje przy meblach to mimo gumek na stopach sie ślizga. Wtedy jej zakładam butki i znowu sie wkurza przy raczkowaniu. Błędne koło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Sylwia mam ten sam problem i stad nasza mala na weekend spi dopiero kolo 11-12 (roznie bywa z dlugoscia). Z nami jakos nei ma czasu ani na czestsze ani na dluzsze spania. Daje mozliwosc nacieszenia sie mamusi z tego ze ma corusie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula zasnęła 10 po 10-tej :) Dzięki temu jestem ubrana, umalowana i po śniadaniu :) Anastazja ja nawet wolałabym żeby ona już spała tylko raz dziennie, ale wtedy śpi beznadziejnie w nocy. Staram sie dlatego za wszelką cenę, żeby spała 2 razy. A w Gdyni dzisiaj piękna zima, więc na pewno sanki przed nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córcie mi obudzili!!! Jacyś domokrążcy zadzwonili jak na alarm, pies sie rozszczekał i po spaniu. Ale ich opierdzieliłam! Tilli - zajrzałam na bloga :) Olivka pięknie chodzi!!! Córcia już zjadła drugie śniadanko,zaraz sie ubieramy i idziemy na spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, Zosia i raczkuje i chodzi w skarpetkach z silikonową podeszwą, tzw antyposlizgowaych , sprwdzają się super nawet na panelach, wcześniej w zwykłych też jej się nóżki rozjeżdżały:) Moja jeszcze nie spała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłyśmy na sankach :) Ale przy wychodzeniu z dzieckiem, sankami i psem jest tyle zamieszania, że nie zamknęłam drzwi na klucz. Dobrze, że akurat nikt tego nie wykorzystał :) Idrisi - ta podeszwa jest cała silikonowa? Ja mam takie skarpetki z gumkami, ale takimi punktowymi i to nie wystarcza, mała sie ślizga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak cala silikonowa, oczywiscie od wewnątrz jest warstwa materiału Sylwia dobrze ze nikt sie nie zainteresował, ale faktycznie przy wychodzeniu na spacery to cały ambaras:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sywlia mój mały bez względu na to co mam na nóżkach radzi sobie dobrze z raczkowaniem i chodzeniem przy czymkolwiek:) Dwa dni temu byłam u koleżanki która ma młodsza o 2 tyg dziewczynke ona jeszcze w ogóle nie raczkuje tylko na brzuszku pełza za to w chodziku tak szlała że musili schowac bo normalnie od scian sie odpijała i mogła zrobic sobie krzywdę. Różnie z tymi dziciakami jest jak widać. Ja mojego teraz znowu położyłąm jakiś słąbszy apetyt ma ostatnio na mleczko woli cos z łyzeczki juz jeść.W ogóle potrafi wypić 210 ml mleka i jeszcze chleba wołac od nas jak jak z córką jemy sniadanie:)Chyba własnie juz takiego stałego pokarmu mu brakuje co tam mleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ma chwile czasu ;) Gosiaczku! zazdroszcze imprezy! oh jak bardzo bym poszla potanczyc!!!!! ciesze sie ze mialas super wieczor ja w srode ide na imieniny kolezanki do pubu - idzie nas chyba z 10 babek hihi wroce w nocy a w sobote przyszla chce wlasnie wyciagnac mojego meza na tance tysiac lat nie bylismy a bardzo kochamy tanczyc Sylwia - moja tak jak Oli - w skarpetkach i chodzi i raczkuje nawet na slizgich panelach butki jej tylko zakladam do parku :) mojej idzie 5 zabek i dzisiaj w nocy miala ochote na przytulanie, o 2 w nocy slycze mam amama mama no to wzielam Ja na raczki i tak siedzialysmy na lozeczku 15 minut, polulalam ja, potulilam az zaczela znowu ziewac, zrobilam jej cieplego mleczka (co nam sie zdarza tylko przy ząbkowych pobudkach robic ) i zasnela wstala o 6 a 9 juz bylysmy u kolezanki Tosi (13 miesiecy) i przyszla kolezanka Natalka (14 miesiecy) i zabawa ze hoho do 11 :) zaraz zdjecia na bloga powklejam slicznych panienek od 11 Mala spi ale pewnie juz niedlugo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia - Ulcia jest niesamowita!!! moja z nocnika wstaje i ucieka hehe ja zaczne przyzwyczajac Mala jak skonczy roczek a co do klotni...ooo....moja tez sie potrafi sprzeczac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze Wasze klotnice...Moja za to rzuca sie na ziemie (wygina z calej sily) albo rzuca z zebami...I pomimo ze jest karcona ze nie wolno i tak sie msci w ten sposob...Kiedys opiekujac sie dziecmi mialam taka podopieczna z niezlym charakterkiem ale jakos potrafilam ja ujarzmic i nei mialam najmniejszych problemow z dzeckiem....I teraz trafila mi sie wlasna cora z niezlym charakterkiem. Co do tancow...Tak dawno nie bylam nigdzie z mezem. Chocby posiedziec przy piwku. Ostatnio zaproponowalam mezowi aby wyjechac na pare dni a malutka odddac do dziadkow na slask (moich rodzicow bop rodzice meza nawet nei chca przebywac kolo Kamilki ni ewspominajac o opiece i jakiejkolwiek checi do tego). Wiecie co mi maz powiedzial na moja propozycje?? Jak ON moze wyjechac. Przeciez jego Kamilka bedzie strasznei za nim tesknic. NAJNORMLANIEJ TATUSIOWI ODBILO NA PUNKCIE CORECZKI. A co do towarzystwa innych dzieci i ich mamus. Bardzo narzekam ze neistety nei znam praktycznie tutaj nikogo z dziecmi w wieku Kamilki. A szkoda bo Kamilka bardzo lgnie do dzieci a i mi byloby razniej popoludniami po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dopiero wstala :D to se pospala ;) i ja tez, normalnie 15 minut drzemko sobie ucielam, teraz kawke pije (Mala soczek) i mam ful werwy i energii :) obiadek sie gotuje i cala chalupka posprzatana :) nic tylko caly dzien zabawy z dzieckiem paaaaa szkoda ze za oknem ulewa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny. własnie strona wraca w moje łaski...a raczej w chwile czasu wolnego i dostep do internetu bo ostatnio miałam problemu. Teraz bede nadrabiac straty.. hahah pewnie przez to znów mi ucieknie troche czasu:) ale bede sie starała wszystko czytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika - mój też taki odjechany na punkcie córci :) A co do złości - to Ula jak sie wścieka to też lubi ugryźć i ostatnio zdarza jej sie ugryźć własne palce. Ale ma wtedy minke :D Ja niesiety też nie mam w pobliżu żadnych bobasków, a młoda jak widzi dzieci to aż piszczy. Pocieszam sie, że jak będzie wiosna to sobie to odbijemy, bo babcia zna już w okolicy wszystkie opiekunki z małymi dziećmi, więc będą sie spotykać na placach zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natimp - witaj :) Przepis na drożdżówkę: pół kg mąki 5 dkg drożdży 1 kostka masła - roztopic 1 szkl. lekko ciepłego mleka 1 szkl. cukru 3 całe jaja. Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać całe jaja, potem mleko, mąkę - wymieszać, dodac masło. Wymieszać, wyłożyć na blachę i piec ok 40 min. Ja jeszcze przed włożeniem zostawiam ciasto na ok 15 minut, żeby wyrosło. No i na wierzch sypię kuszonkę robioną na oko - masło, cukier mąka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
przed chwilką wrociłasm od lekarza z Igim chory wysoka temp. leki działaja tylko 5 godzin dostał antybiotyk, cos już w nosie zaczyna go kręcić i glosik zmieniony. Bałam się czekać do rana i podjechaliśmy teraz z przyjęciem nie bylo problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danid współczuje choroby Igiego, moja dopiero co wyszła z zapalenia oskrzeli i mam nadzieje, ze na dobre... słyszalam ze za 2 tyg ma do nas przyjsc jakas straszna grypa, oby to plotki tylko byly.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis - współczuję bardzo. Idrisi - nie strasz. Przeraża mnie taka perspektywa. Grypa u maluszków jest groźna. Mam nadzieję, że ominie Polskę. U nas zasypianie z płaczem, nie wiem o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dzięki dziewczyny, teżdołamuje mnie choroba malucha. Tak cieszyłam się, że od 1,5 miesiąca nie chorowaliśmy, a tu masz babo placek. Cieszę się , że dostał antybiotyk powinno szybko przejść. Przynajmniej teraz nie ma temperatury - spadła. Kaszle natomiast brzydko. Wszystko od rana tak się rozkręciło. Myślałam że to 3 dniowka albo ząbki, a to chorobsko. Widziałam ostatnio w faktach jak pokazywali szpitale wszędzie full dzieci panują rotawirusy i grypopodobne. Ulcia ma troszke katarek, ale dostaje leki i wydaje się mi, że jest ciut lepiej. Nie wiem Ulcia zachorowała pierwszy raz mając 3 latka, a ten nadrabia za nią. Moj mąz przyjechał, pojechaliśmy do lekarza i pojechał pod Bydgoszcz, bo zachlał gębe kierowca TIRa i trzeba było zaiwść innego, ktory wykona kurs a tego właściwie nie wiem czy tą moczymorde musi przywieść do Gdyni, wroci w nocy. Dobrze, że chociaż byliśmy u lekarza bo teraz Igi jest spokojniejszy. W dzień spał bardzo niespokojnie i to na mnie zasnął na moim brzuchu, sam będąc na brzuszku, probowałam go odlożyć ale zerwał się z płaczem więc dałam spokoj i tak leżałam drętwiejąc godzinke. Trzymajcei się zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis bardzo wspołczuje ty to masz z tymi chorobami :) heh Sylwia nadrobiłma wszystko ale za wami to ciezko zdazyc :) Pozapominalam co chaialam ale najwazniejsze to to ze ja tez jestem gruba :( a co sie chce odchudzac to moja tesciowa zaprasza na placki, ciagle cos piecze, a sama nie je bo ma cukrzyce, ze ja nie mam takiej motywacji, pozatym w pracy stresy i ciagle cos słodkiego mi sie chce Tili ty to super wygladasz i podziwiam za cwiczenia ja nawet jak sobie obiecam robic to jakas sila trzyma mnie na krzesle i nie moge sie z niego ruszyc :) heh fruskawka moj to jest olbrzym bo z fotelika pierwszego wyrusł jak miał pół roku ;) a moze raczej z a nic nie chcial w nim siedziec bo pozycja byla taka poł leżaca wiec juz wtedy zmienilismy na wiekszy Sylwia podziwiam mała jest spryciara z niej, Piotrus to cos tam pokazuje ale ogólnie to jeszcze mało, tylko papa i ze duzy urosnie i nie ma i raczki roskłada, no ale wszystko z czasem aaa i ciagle wszystko jest be, bardzo lubi to słowo i jeszcze sie pochwale moj synek zrobił dzis SAM TRZY KROCZKI :D tylko bylo mi przykro ze tata byl przy tym a nie ja buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ale w nagrode ja dzis dostałam podwyzke hehe to byl wiec całkiem mily poniedziałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danis oczywisice buzka miała byc taka :( a moj chodzi w skarpetkach ale takie co maja cała gume pod spodem są super, tesciowa wynalazla je w ciucholandzie za 1 zł ma dwie pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×