Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

hm... może masz racje Sylwia. Tylko te nocne płacze zaczęły się od niedzieli a ja pracuje już drugi tydzień. Sama nie wiem. :( A pierogi to zachciewajka mojego męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia a ty w pracy? ja za 50 minut wychodzę, jeju dziś jestem padnięta, chodzę i ziewam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaglądam dziś dość często, ale jakoś pusto się zrobiło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio niestety pustki są na porządku dziennym. Ale fajnie, że masz w pracy dostep do internetu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam Tez siedze w pracy. I tak podczytuje Was. U mnie ostatnio w pracy totalne nudy. Dodatkowo zaczelam prace 8h wiec siedze do 16 ( domu jestem po 17). Niestety mala to chyba odczuwa bo od 16 waruje pod drzwiami.I czeka na mnie caly czas wolajac mama. Ostatnio zaczela sie zdrowo puszczac :D. Zaczyna chodzic juz przy scianach wiec kto wie moze przestapi roczek na wlasnych nozkach bez pomocy. Mamy 8 zebow. Nasza malusinska ostatnio ubzdurala sobie ze kanapki je sie jak dorosly (czyli samemu gryzie) ale koniecznie musi byc z czerwonym na gorze - oszukuje ja bo widzi ze jest np pomidor albo keczup a tak naprawde ona sama go nie kosztuje. Probowalam jej dac ostatnio kisielek. Niestety wszytskie takie konsystencje sa u niej do odstrzalu bo ma od razu odruch wymiotny. Ale za tonie mam prolemu z jedzeniem przez nia obiadkow. Byle meisko albo rybka byla. A nie lubi posilkow na slodko (tylko konkrety) - choc nie powiem slodyczami nei pogardzi - ciasto czy odrobineczka czekoladki. Tak poza tym to zboj mi w domu rosnie. Zlosnica na maksa. Jak jej mowie ze nie wolno to z premedytacja sie wyzywa na mnie. I nie pomagaja strofowania albo odkladania na bok w ramach \"kary\". Do tego mzoe malo mowi, ale naprawde baaardzo duzo rozumie. Praktycznei wszytsko co sie do niej mowi. Nasza niania jest zauroczona nasza mala istota rorabiajaca w domku. POzdrawiam Wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika - widzę, że nasze dziewczyny maja podobne zachowania - moja tez złośnica i mięsożerna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula zgadza sie , dobrze zauwazylas juz podcinalam Mateuszkowi grzywke, ale po roczku obetne mu tez kolo uszkow. Sylwia, mnie tez serce boli jak widze w naszym barze tatusiow, ktorzy maja male dzieci w domu, a u nas bawia sie, graja, popijaja piwko z kolegami i kolezankami, tzn wyraznie widac ze ineteresuja sie innymi panienkami, albo u nas pracowala taka babeczka, ma corke 2,5 latka, i juz nie pracuje zapila i pije do tej pory, nawet po pensje przyszla pijana, co takie dziecko musi przezywac. Angelika witaj, hehe, moj mati tezma 8 zebkow, malo mowi i duzo rozumiei chodzi przy meblach, no to wszystko w normie :):):), pozdrawiam. Mama wazne pytanie, wiem ze niektore z was jak karmily piersia zdarzaly wam sie jakies zapalenia itp. dzisiaj jak tanczylam z Matim na raczkach to poczulam bol w lewej piersi, i jak sprawdzilam potem , okazalo sie ze na dole lewej piersi mam twardy guzek, pod skora wyczuwalny jak taka chropowata powierzchnie, a pozostala czesc jednej jak i drugiej piersi jest miekka, co mam robic, rozmasowywac to, czy moze jakies cieple oklady, pomozcie,dajecie jakies razy, zebym nie musial pomagac sobie potem lekarzami i jakimis antybiotykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Sylwia tez to zauwazylam. I do tego w nocy podobnie spia. Czyli kilka nocy super a potem znowu jazda jak z niemowlakiem. Ehhh.....a ja myslalam za pol roku zaczac starania o nowe dzieciatko. Ale musze chyba pomyslec :D Moja ukochala sobie Pieska Samouczka. Wszedzie z nim chodzi i go ciaga za soba. Biedny bo bardzo szybko bedzie brudny. A czy Wasze dzieci tez zrobily sie zadzrosne?? Nikt jej zazdrosci nei uczyl a ona jest zazdrosna mo tatusia albo o zabawke jesli taka mam kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika Mati tez lubi szczeniaczka uczniaczka, szczegolnie klepac go po nosku, tam czyba najlatwiej wlaczyc mu jaks muzyczke, u nas z zazdroscia chyba nie ma problemow, ale Mati ma tak ze jak go zostawiam z tata, babcia, lub z kim kolwiek, to nie ma problemu, ale jak wroce, nawet po krotkim czasie, i Mati mnie zobaczy lub uslyszy a ja momentalnie nie podejde do niego i sie nim nie zajme to wpada w placz, wiec jak jest z tatusiem w pokoju a ja wracam do domu, to nie odzywam sie slowem , dopoki nie jestem gotowa aby wejsc do nich i zajac sie Matim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Ula nie przepada za szczeniaczkiem. Dostała podobnie działającą żabe od dziadka i bardziej jej przypadła do gustu. Anted aj miałam zapalenie piersi i to był taki ból, że nie mogłam ruszać ręka. I kilka razy zastój w piersi. Najlepsze jest jak dziecko ściągnie ten zastój, jeżeli to jest to, to poczujesz ból w momencie przechodzenia tego zgrubienia przez sutek, ale zaraz po tym ulge. Masowanie tez pomaga, ale takie silne i ruchy musza być w kierunku sutka. Lekarz mi też kazał okładać pierś liśćmi kapusty, ale to jak było zapalenie. A czy to jest zapalenie, czy zastój to rozpoznasz po nateżeniu bólu. Jeśli już zapalenie to może sie skończyć na antybiotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) Mój mały jest zazdrosny jak najbardziej jak np córka się do mnie przytula to on potrafi ja odpychać odemnie albo siedzi aptrzy i krzyczy ech faceci:) dziś mi spi prawei cały czas nie wiem co chyba ciśnienie jest niskie.Fajnie u niego rozpoznaje się własnie ochote na drzemkę bo po prostu wdrapuje sie na mnie i ciagnie mnie np za bluzkę. Dziewczyny jak ja wam zazdroszczę że pracujecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia dzieki za rady, oh, mam nadzieje ze to tylko zastoj, caly czas masuje, ale dzieki za wskazowki ze w kierunku sutka, lisc kapusty tez sobie przyloze wrazie czego, nie mam goraczki wiec to moze nie zapalenie, ale zaczyna mnie bolec coraz bardziej, kurcze i wytrzymalam prawie rok bez klopotow. a nie wiesz czy cieple oklady sa wskazane ? witaj gosiaczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, wiecie dziewczyny ze Mati sam umie krecic baczkiem, taki prostym z naszych czasow, poswieca temu naprawde sporo czasu :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted ja nie robiłam ciepłych okładów, ale na pewno pomogą. Jak miałam to zapalenie to lekarka mówiła, żeby przystawiać dziecko jak najczęściej, bo nic lepiej nie działa. Dziecko ma bardzo dużą siłę ssania. I te kolejne razy jak robił mi sie zastój to właśnie córcia mi pomogła :) Gosiaczek fajnie masz, że Ci Oli pokazuje, że jest śpiący. Moja Ula prawie nigdy nie jest śpiąca, a nawet jak jest to jej szkoda czasu na sen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i prawie zapomniałam! Robcio - STO LAT, STO LAT NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM!!! Buziaczki urodzinowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś do powspominania :) Super sie czyta tamte stronki :) 11:41 [zgłoś do usunięcia] lula53 hej Wróciłyśmy wreszcie do domu!!!! Jestem zmęczona ale szczęśliwa.Dziękuję za gratulacje i trzymanie kciuków Jak wiecie wylądowałam w szpitalu z opuchniętymi nogami i lekarz prowadzący moją ciążę, skierował mie na obserwację do szpitala na kilka dni... Na izbie przyjęć okazało się podzas ktg że mam regularne skurcze porodowe którcyh ja nie czułam.. skurcze były co 5 minut.Zaczęła się panika bo to początek 35 tyg... Wziłelimnie na oddział, podali kroplówkę, i próbowali zatrzymać akcję porodową. Po 3 godzinach lekarze przeniesli mnie na trakt porodowy i powiedzieli że jak się rozkręci to nie zatrzymają porodu ze względu na zatrucie ciążowe..Byłam przerażona, leżałam pod kroplówkami i pod ktg, po 20 skurcze były co 3 minuty, niestety skozyło ciśnienie do 200 na 110, ibiegiem przygotwany został blokoperacyjny do cesarki... Zadzwoniłam do męża to biedny tak się wystraszył że w 15 minutzjawił się w szpitalu.Dostałam znieczulenie zewnątrzoponowe i się zaczęło. Okropne uczucie jak grzebią w brzuchu...koszmarne..Zuzia przyszła na świat o 21.20 i dostałam 5 pkt w Apgar. Miała problemy z oddychaniem. Przygotowany był inkubator i mała znalzłą się na oiomie.Nie widziałam jej po cięciu, nie było czasu aby mi ją pokazać... Została podlączona do tlenu itd.. Mąż widział małą i przepłakal cały wieczór przy moim łóżku.Był taki szczęsliwy a zarazem bardzo baliśmy się tej nocy. Na drugi dzień Zuzia zaczęła oddychać sama i jej stan się zdecydowanie poprawił po 3 dniach z oiomu przniesiono ją ze mną na oddział dla noworodków i tam byłyśmy przez następne dni.Mała jest śliczna, dziś albo jutro załączę fotki. Je z butelki, ale próbuje juz ciągnąć pierś najważniejsze że jest dobrze. Zakochaliśmy się w niej bez pamięci. Praktycznie non sto spi i wstaje na jedzenie Zuzia ważła 3400 i mierzyła 55 cm Jestem najszczęśliwszą osoba na śiwecie Mam nadzieję, że u Was ok, nie mam siły aby nadrobićzaległości...mam nadzieję, że wybaczycie Jeszcze raz dziękuję za smsy, było mi naprawdę miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze dla Jennny 16.01.2008] 13:14 [zgłoś do usunięcia] Mąż JENNNY Witam Panie Pisze w imieniu Jennny jak i swoim. Dziekujemy wszytskim za trzymanie kcikow, smsy i gratulacje U nas wszystko dobrze, z obercikiem rowniez. Jennny poki co nie moze usiasc, jest obolala, ale niedlugo cos naklika. Przyjechalismy do szpitala o 18:45, polozna przebadal Jennny i stwierdzila 3cm rozwarcia, podlanczyla TENS (elektrody przeciwbolowe na plecy w okolice krzyza) - nic nie pomogly. Okolo 9 poprosilem polozna zeby podala inne srodki przeciwbolowe, zabrala Jennny na sale porodowa, zbadala i ze zdziwineim stwierdzila ze jest juz 8cm rozwarcia ! 5cm w 2h. Odrazu wszytsko przygotowaly. Jennny caly czas wdychala gaz, ktory zamulal w trakcie skurczy. Co chwile monitorowali malego i jennny, wiec opieka super. Caly czas byslismy w prywatnej sali porodowej. 45 minut po 12 w nocy maly byl juz z nami. Wiecej o przebiegu porodu napisze wam Jennny, ja tylko dodam od siebie ze wytrwalem do konca i przecialem pepowine, podobno bylem bardzo pomocny Ze szpital wyszlismy po 24h, obecnie jestesmy w domu. Pierwsza nc nieprzespana, maly troche plakal, dzisiaj bylo troche lepiej. Przedchwila byla polozna i wazyla malego, schodl o 400g. Jennny sie pyta co jest najlepsze na pobudzenie laktacji oraz czy moze karmic czesciowo butelka i piersia, gdyz ma malo pokarmu a maly traci wage wiec musimy go do karmic prawdopodobnie butelka ale niechemy odstawiac go juz od piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zobaczyłam w kalendarzu, że dzisiaj 13, a nie 14 :D Czyli życzenia dla Robcia kieruję na jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Kurcze Sylwia ale sie rozczulilam czytajac te posty:) Az mi lzy do oczu naplynely. Szok ze taka sie jakas \"mientka\" zrobilam:) Nigdy taka nie bylam. Dopiero po urodzeniu Viktorii. Oczywiście Wszystkiego Najlepszego dla Robcia na jutro :)! Zuzi juz zyczylam :) Przeslij Jenny zdjecia z urodzinek koniecznie! Lula, Zabka, Anted-sliczne foteczki!!! Lula- moja miewa takie zle nce, potem jest ok i znow placz. Nie wiem co jest. Ale te 2 zeby 9 i 10 nadal sie nie przebily calkiem i sadze ze tu jest przyczyna. Angelika-moja Viki tez takich konstystencji niet :) odrazu odruch wymiotny. zadnych deserkow, polplynnych konstystencji, kaszek itp. A jesli chodzi o smaki to jajescze Viki nie dawlalam cukru bialego nigdy i ostatnio dalam jej dosprobowania dzemu wlasnej roboty i wyplula i zrobila taka mine jakbym jej trucizne dala hehe. Prrobowalam tez raz dac truskawke z komptu i tez wyplula:) Fruskawkowa-ja cale jajko od niedwna dopiero daje. Ale zoltko to daje 4-5 razy w tygodniu. Naogol gotowane ale ostatnio robilam jajecznice i tez smaokowalo. Oglnie viki bardzo lubi jajka. Czekalma tylko z bialkeim troszke dluzej bo Viki pon urodzeniu mialam poczatki skazy bialkowej i wole dmuchac na zimne. ale wszystko jest ok!:) Anted-ja mialam chyba 3 razy z tego co pamietam. Nie wiem czy to bylo zapalenie czy zastoj bo nie bylamu lekarza. W kazdym razie bol tak przepotworny ze kurcze nr 2 po porodzie:( Ale gorace kapile nic ni dawaly. Jedyne c pomogloto mocny masaz ktory mi maz robil bo sama nie bylam w stanie tak mocno takmnie bolalo ze automatycznie zabieralam reke. Rafal masowal a mi lzy lecilay. Piers byla czerwona jednym miejscu. W kazdym razie po takim masazu odblokowalo si wszystko i wresczie zaczelo leciec mleko z tego guzka zablokowanego . Przystawialam Viki 2 razy do tej bolacej piersi a raz do tej normalnej. I wszystko sie uspokoilo i przeszlo. U lekarza nie bylam bo w Irl przepisaliby mi paracetamol albo dali antybiotyki jakies konskie i dlatego nie poszlam. Takze kochana masuj z calej sily zeby sie nie rozhustalo bo bol masakrycznyjest! Trzymam kciuki! Aja latam i zalatwiam miliony sparw na raz. Powrot do Pl laczysie jak wiadomo z wieloma formalnosciami a ciagle nawszystko zcasu brak. Ale udalo sie z wakacjami! Jade z mam i malym bratem do Maroco:) Lecimy w poniedzialek. Juz sie nei moge doczekac :) Nie ma tam teraz wysokich temperatur takze bardziej nastawiamy sie na spacerki a nie plaze ale moze chociaz kilka dni sie trafi na plazowanie :) Ostatnio Viki ma jakis taki etap ze sie facetow boi. Dopoki nic nie mowia jest ok ale jak tylko sie odezwa to szal doslownie tak krzyczy! No odezwac sie facet nie moze w sklepie sprzdawca. Nikt bo odrazu krzyk i widze z esie boi. Nie wiem co sie porobilo. Mam andzieje ze przejdzie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia jesteś niesamowita! NAJSŁODSZE ZYCZENIA DLA NASZYCH ROCZNIAKÓW:) U nas dużo stresów i kłopotów dotyczących pogrzebu, wszystko my załatwiamy, bo wujo mial tylko nas. Ale o tym nie bede pisać. Jutro idę z Zosią do lekarza, wczoraj skończyła antybiotyk, ale jeszcze pokasłuje i kicha, ale poprawa na pewno jest:) Od kilku dni moja Zosieńka chodzi sama! Potrafi przejść już już parę kroczków , tak z 5 - 6 bez trzymania, w sumie nie wiem, moze już Wam o tym pisalam ale taka dumna jestem....:) W ogóle robi się coraz bardziej samodzielna, a jak pięknie się do mnie przytula! No po prostu szok! Dalej tylko problem ze spaniem, ciągle połowa nocy u nas w łózku, ale oczywiscie to troche moje lenistwo... btw...Lula Zuzieńka jest prześliczna, Anted - Mati strasznie podobny do Ciebie, tak mi sie wydaje... Zresztą wszystkie nasze dzieciaczki są cudne:) Anted ja robiłam masaże goracą wodą pod prysznicem, oczywiście manualne też, i na wielki zastój jaki miałam, pomogło przystawianie Zosi z pozycji \"spod pachy\", wtedy dziecko ssie inaczej i jakby inne miejsca masuje niz zazwyczaj - jak na co dzien przystawiamy, pamiętam ze wtedy ogromny korek mi Zosia właśnie tak wyssała, az mialam siniaki na piersi.... Całuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted- Teraz mi sie przypomnialo Jak Idrisi napisala! tez przystawialam Viki w innych pozycjach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem wam ogromnie wdzieczna za rady Sylwia, Mamba , Idrisi, spanikowalam ogromnie, poniewaz guz sie powiekszal, i bolalo bardziej, ale juz nie ma sladu po tym czyms :):):), zadzialalam lekami homeopatycznymi i sama bylam w szoku, jak nagle po 2 godzinach od wziecia ( jednen lek 1 raz, , a drugi 2 razy wzielam) zgrubienia znilky a niedlugo potem bol, poza lekami, masowalam i przykladalam Matiego i kapsute, ale rozmawialam z zona brata, ona tez miala,i sama kapusta sie leczyla to u niej trwalo 3 dni i z goraczka i bolami, cos podobnie jak u was.Jestem taka szczesliwa i czuje ulge ze tak mi sie udalo. Idrisi zycze duzo zdrowka dla Zosi, i gratulacje ze juz chodzi, mala spryciula. Jesli chodzi o zoltko, to Mati najbardziej lubi w postaci jajecznicy, bialka mu narazie nie daje, poniewaz jak raz dalam to odrazu go wysypalo, wiec postanowilam troche odczekac i za jakis czas znowu sprobuje, ale Mati tez lubi jajeczniczke. Cukru bialego tez jeszce nie dawalam, jedyne slodkosci , to owoce, i wafle ryzowe z polewa jogurtowa, i ciasto(sernik) Mati bardzo lubi sobie podskubac. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba.... no, no, no, ....Maroco...zazdroszczę:) Już się szykuję na fotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba ja tez zazdroszcze ci tych wakacji, zycze cudownej pogody, wielu wrazen , czekamy na fotki Wiecie ze dziewczyny z lutego 2009 juz dwie urodzily :), a u nas zaczynaja sie roczki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry! Dzieki za miłe słowa :) Nie jestem dobra w kwestiach informatycznych, ale gdyby były takie mozliwości, to chętnie bym sobie zgrała gdzieś nasze rozmowy z topiku, bo to taki pamiętnik ciąży i pierwszysch miesięcy naszych bobasków. No i dałabym Córci na 18-tkę :) Anted super, że tak szybko sie z tym uporałaś! Mamba - ale fajne wakacje :) a moja Ula tez jest nieufna w stosunku do facetów, więc pewnie to taki etap.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×