Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Sylwia hehe melduje posłusznie że tak: - w pracy mam nawał roboty, kryzys nas nie dotyczy:) - na uczelni mam sesję i tyyyyyle nauki:( - młoda była przeziębiona uf wytłumaczyłam się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SYLWIA MOJ AJUZ OD DAWNA JE Z NAMI. Z TA ROZNICA ZE MY DOPRAWIAMY SOBEI NA TALERZU SLONIEJ I OSTRZEJ.....OSTATNIO MAZ ZROBIL ZAPIEKANKE Z ZIEMNIAKOW (ALE NEI BYLA DO NIEJ NIUSIA PRZEWIDZIANA)A TEN MALY ROZRABIAK STAL NADE MNA I ZEBRAL TAK DLUGO AZ ZACZELAM JEJ DAWAC ZIEMNIACZKI.....I WYMUSZALA NA MNIE KOLEJNA PORCJE..... NIE WIEM ILE ZJADLA ALE NEI SZLO SIE OD NEIJ OPEDZIC. NIC JEJ NIE BYLO. A JAK WIDZI RYBE PRZYGOTOWANA DO ZROBIENIA TO JZU OD RANA POKAZUJE NA NIA I POKAZUJE WYBITNIE ZE CHCE JA JESC....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze, że argumenty masz mocne :D Ale żeby sie ostatecznie zrehabilitować musisz nadrobić pisanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie to musiało wyglądać :D ja tez nie narzekam na apetyt Uli, na szczęście, bo synek był niejadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczynki ja sie melduję:) Ja wczoraj nakręciłam fajny smieszny film o tym jak mój Oli łapie muche.Na końcu jeszcze uchwyciłam jak pakuje ja sobie do buzi:) Aniu podsunęłas mi fajny pomysł z tymi gołąbkami zapomniałam cos o nich ostatnio. Tez zrywam boki jak piszesz o Tymku najlepsze było z rajstopami.Mója tez jak widzi lejąćą sie wodę to krzyczy w niebigłosy wie że zaraz kąpiel.Ja już go kąpie od dłużeszego czasu w nolmalnej annie dużej. Tak w ogóle pochowałam juz te przebieraki superele tylko u nas łóżeczko i zabawki świadczą o obecności małego:)No i oczywiście czasami krzyk ale żadko:) Tak dziwczyny cieszcie sie że macie pracę. Ja coraz częściej marze o tym że jak uda mi się zdać prawko to może znajdę jakąś pracę bo u ja mieszkam na takiej oddalonej troszke dzielnicy od centrum i do samego nawet żłobka to ma jakieś 3-4 km więc ciężko byłoby z takim maluchem sie rano wybrac bez samochodu....hmmmmm...rozmarzyłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek praca ma swoje plusy i minusy jak i siedzenie w domku. Jak ja bym dala na ta chwilke moc pracowac na pol etatu. Wtedy moglabym wiecej czasu spedzac z mala i na wiekszym luzie porobic wiele rzeczy w domu. A tak z wywieszonym jezorem do domu potem zabawa z Kamilcia, a potem jej kapiel i maraton wieczorny z gotowaniem, sprzataniem. Wiecie moja mala nic co dziecinne nie chce jesc. Zrobilam cos podobnego co keidys AnnaSzn napisala: ryz troszke mleka i do tego jakies owocki. Plula dalej niz widziala. za to zjadla chlebek z wedlinka i do tego serek wiejski. A na obiadek dzis w ramach odmiany sloiczek (tylkooczywiscie po doprawieniu bo takiego samego nie ruszy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ok, melduję się:P za 14 min kończę pracę i już w sumie mam luz więc piszę:) Zaraz pędzę do mojego maleństwa które podobno dzisiaj marudne ze hej...coś czuję że zeby idą:P oj ciezkie popoludnie i noc przed nami.. a jak tam lula Tobie idzie po powrocie do pracy? Sylwia koniecznie musisz interweniować, lula nas zaniedbuje:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory, że nagle zniknęłam i was zaniedbuję :P, ale nagle nastąpił wysyp klientów i i nie miałam czasu. I teraz też nie mam go za wiele :) Truskawkowa masz rację - nie wiem co sie dzieje z Lulą, że tak długo jej nie było. Właściwie chyba od urodzin Zuzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek u mnie o obecności Uli świadczą wszechobecne zabawki. Powoli mieszkanie zamienia się w jeden wielki plac zabaw. Angelika - moja Ula jak jem serek wiejski to otwiera buźkę już z daleka, jak mały pisklak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej padam mam dzisiaj kaca jak nigdy bylam wczoraj na beznadziejnej imprezie na ktorej wypilam butelke wina i dzisiaj cierpie swoje :O wymiotuje dalej niz widze i boli wszystko... na szczescie Mala dzisiaj jest dzieckiem kochanym! ani razu nie zamarudzila, ladnie sie bawi sama i 2 drzemki, rano dala mi odespac i teraz... jeszcze maz do mnie zadzwonil ze jego klientka przychodzi o 19 dokonczyc projekt nowej kuchni i musze posprzatac! wrrr no ale na kaca najlepsza podobno praca ;) co do jedzenia moja tez szamie wszystko jest typowym miesozerca kurczaka kocha a jak widzi banana to krzyczy i macha raczkami jak koliber ale ma dziwne fazy jedzeniowe jednego nia potrafi pieknie zjesc caly talerz jarzynek a drugiego tylko mleko.... nie wiem czemu tak jest ale nie bronie jej mam do niej jedzeniowe zaufanie ;) dalej nie pokonalismy awersu do sztuccow wszystko musi byc jedzone raczka, wlozone do buzi, wyjete, obejrzane, wlozone, pogryzione, wyjete, czesto wyrzucone, podniesione i zjedzone.. obiad to czasem 30 minut jedzenia! :O aaa...Olivcia zakochala sie w tostach z serem zoltym mormorando na skale oskara tak mruczy z zadowolenia jak ciagnie jej sie ten ser ze ...musze to nagrac :D DLA KAMILKI 100000 LAT ZDROWIA I ZADOWOLENIA Z RODZICOW! :D :P ale w sobote ide z mezem na tance, zalatwilam juz opiekunke:D w koncu wyjdziemy razem, jak malzenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... Mala odkad chodzi ... moj caly dom znajduje sie w przedpokoju :O wynosi mi wszystko i skladuje w holu ;) wszystko co tylko jest w stanie chwycic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane! Byłam na długim spacerze i na zakupach w Rossmannie. Jak zwykle przegięłam i wydałam prawie 300 zł. Ja nie umiem chodzić na zakupy, bo zawsze mam podobne rachunki, a potem siedzę i wzdycham, że mogłam tego nie brać, czy tamtego. Właśnie Tymek zjadł wafle przełożone dżemem truskawkowym:) ALe mu smakowało!:) Tilli, tobie Olivka całe mieszkanie wynosi do holu, a mi ten mój mały łobuz pół kuchni wytargał do salonu. Mam i miski metalowe po fotelami, i łyżki, i deskę do krojenia. W ogóle jest taki sajgon, że posprzątać i odgruzować to ja mogę dopiero jak Tymek idzie spać, bo wcześniej jak próbuję, to on już za mną w kolejce stoi i to, co ja poukładam on rozwala. Dzisiaj polazł do miski psa, wziął sobie kawałek karmy - takiej mielonki i zeżarł to! Potem wylał na siebie moją kawę (ostygniętą) i chodził taki umorusany. Do tego dewastuje chatę, zrywa tapety gdzie się da, wkłada paluchy w każdą dziurę i majstruje przy wszystkim. Mam w łazience i kiblu osadzone nowe ościeżnice i drzwi, wystaje jeszcze ta pianka montażowa, bo jeszcze nie było zakrywane zaprawą i Tymek sobie tam chodzi i skubie tą piankę. Już nie mam na niego siły, ręce mi opadają, nie nadążam. Nadal czekam na @, mam nadzieję, że jutro już dostanę. Idę kąpać małego taliba, buziaki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i zapomnialam dodac ze ostatnio naj naj naj bardziej ulubiona zabawa Olivci to chodzenie z ladowarka od telefonu i wkladanie jej do kazdego kontaktu jaki jest w mieszkaniu my mamy kontakty zabespieczone wlacznikami wiec napiecia w nich nie ma (a raczej jest wylaczone) i wszystkie sa przy podlodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie sie czyta o waszych łobuzach :) Moja też taka, ale ze względu na to, że jeszcze nie chodzi to ma mniejszy zakres szkód :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli - odwiedzałyśmy dziś z Ulą bloga - fajne fotki. Podobały nam sie te trzy laseczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) my jesteśmy juz po odwiedzinach u Dziadka :) widzę że na tym forum to same rozrabiaki hihi tylko mój Oleczek to aniołeczek hihihi ładnie się bawi, teraz po raz setny zerka na Ratatuj :0 co do strony gdzie mozna zrobić kalendarze ze zdjęć to ja tez poproszę :0 wpadłam dzisiaj na pomysł zrobienia kalendarza z oleczkiem i tak styczeń zdjęcie z USG, luty pierwsze zdjęcia itp Dziewcznyny jak sie robi takie strony na których można dodawać zdjęcia i filmy maluszków i pisać cos w formie pamietnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaSzn - no i też zapomniałam napisać, że widziałam ten tort, a że znam oryginał to zaświadczam, że wyszedł Ci super! No i Tymek na zdjęciach też jest świetny :) Ale uważam, że jedno z najfajniejszych zdjęć jakie tam są jest to Twoje z mężem, jak sie całujecie, no i ten napis - pełen romantyzm. Miło sie na was patrzy, bo widać, że sie naprawdę kochacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo widze że specjalistka jest tu Tili :) bardzo proszę Cie o wskazówki (może na maila) jak to się robi że masz później taką fajną stronke poświęconą dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia nic się nie martw hihi ja tez ale wierzę że nasze koleżanki nas przeszkolą odpowiednio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo wlasnie ja tez to chcialam powiedziec! AnnaSzn - To Wasze zdjecie jest boskie na prawde az czuc milosc :D a robienia ciast zazdroszcze! fruskawka:) www.blogger.com zakladasz konto, logujesz sie i juz :) ustawiasz sobie wszystko sama. tam jest wszystko napisane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już położyłam małego Crittersa spać... O ludzie, co on dziś wyprawiał! Normalnie po kąpieli jak go karmiłam, to tak waliło mi serducho, że myślałam, że wyskoczy! Dba mój synek o kondycję mamusi;) Albo zapaść mi funduje:) Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa o mnie i moim mężu:) Mam nadzieję, że tak fajnie będzie między nami zawsze:) Miło by było:) To jest dokładnie ta właściwa, pasująca jak ulał połówka jabłuszka:) Chociaż jak ja to mówię mojemu mężowi, to on tak czule mnie przytula i mówi \"chodź tu do mnie moja połóweczko kalafiorka!\" Też się bierzemy za łby, kłócimy, czy walnę sobie czasem focha (on tego nie robi), ale żyć bez siebie nie możemy i szybko zawsze się godzimy i przytulamy:) Cholera jasna, żeby się nie okazało, że mnie za mocno poprzytulał na urlopie i stąd brak @! Ludzie, osiwieję z nerwów. Jutro na obiad robię: albo naleśniki z serem, albo pangę w cieście z ziemniakami i kapustką kiszoną. Jeszcze nie wiem... A w sobotę upiekę sernik, bo mi żółtka zostały z tego tortu bezowego (bez kitu, był lepszy niż oryginał), więc je zamroziłam, a teraz jak znalazł wykorzystam do kruchego spodu pod sernik:) Tylko d u p a mi rośnie po takim dogadzaniu!:) Ale podzielę się połową ciasta z kuzynką, bo ona nie lubi robić wypieków, więc ją zawsze cateringuję w tym zakresie. Sylwia, ciesz się, że twoja Ulcia jeszcze nie tak wszechstronnie mobilna! Jak zacznie na całego , to zwariujesz!:) Moja Marika w wieku Tymka jeszcze sobie raczkowała, grzecznie siedziała na kocyku i się bawiła. Chodzić zaczęła jak miała skończone 13 miesięcy. Tilli - tilli - to z twojej małej rośnie jakaś elektrotechniczka może? Jak tak lubi przewody, kabelki i kontakty:) Zazdroszczę ci tych tańców z mężem! Mój co najwyżej zabrałby mnie na koncert punkrockowy;) O tańcach mogę zapomnieć, chociaż facet fajnie się rusza i ma poczucie rytmu, ale to nie jego klimaty. A opis Olivci jedzenia świetny!:) No patrz, jak ona delektuje się każdym kęsem, że musi go wyjąć, popodziwiać, przeżuć chwilę, znów pooglądać, potem zastanowić się czy warto zjeść, potem znów pomemłać..:) Bosko:) Angelika - może twoja spryciula faktycznie nie chce takiego \"dzieciowego\" jedzenia? Lepiej rób jej te kanapki, niż miałaby ci zapluć wszystko wkoło:) Mój Tymek zajada się z kolei teraz chlebem z pieczoną karkówką, więc co parę dni kupuję kawałek, piekę, a on ma radochę:) Gryzie tak pazernie, jakby mięsa nigdy nie jadł:) Ja jeszcze serka wiejskiego nie dawałam, ale jutro kupię, może małemu posmakuje. Gosiaczek - ja za gołąbkami przepadam, moja Marika też!:) Zawsze muszę robić ilość jak dla wojska, piekę je w brytfance w piekarniku, poprzekładane grzybami i cebulą, zalane bulionem z przyprawami. Potem robię sos pomidorowy już osobno, albo jemy takie upieczone we własnym sosiku:) Szkoda, że nie mogę zobaczyć jak Oli bawi się w dzikusa i je muchy:) Na pewno fajnie to wyglądało!:) JA już też pozbyłam się większości niemowlęcych zabawek i pierdoletów. Za dużo tego było, a Tymek tylko syf robił i wszędzie to rozwalał. Moja Marika wróciła z wieczornego spaceru z psem ze znalezionym aparatem cyfrowym Sony Cybershot 7 mega piksel! Mówi, że pytały z koleżanką przechodniów, czy nikt nie zgubił, ale zero odzewu. Wzięła go do domu. Może ktoś będzie szukał, da ogłoszenie, to oczywiście oddamy, a jak nie, to dziecko będzie miało aparacik:) Dobra, kończę, bo się rozpisałam i czytać wam się nie będzie chciało:) Padam na pysk, ale jeszcze chwile posiedzę. Aj, jeszcze pozdrowienia dla naszej Blooondi i jej Kasperka! Myślimy o tobie, choć tu nie zaglądasz:) Jak kiedyś będziesz mogła, to skrobnij coś do nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki ja tak szybko mialam dramat, bo nie mialam kompa i nie mialam jak zagladac teraz juz mam nowy i juz bede na biezaco jutro postaram sie nadrobic wszystkiego dobrego dla dzieciaczkow co skonczyly roczek i dla tych co jeszcze czekaja :))))))) pozdrawiam i ide dalej odpicowywac mojej corki wozek mianowicie nie podobal mi sie kolor wiec go zmieniam jak skoncze to pokaze :P buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ja już w pracy :) Ale dzisiaj sie zapowiada więcej do zrobienia, więc chyba nie bede tak często zaglądac jak wczoraj :( Ale piszcie, piszcie :) Alantoina - fajnie, że wróciłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×