Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

heh Lula my tez takie mamy ale taki kolor :) http://www.bartek.com.pl/produkt.php?id=1441 a te co pokazalas na zywo widzilam ale w necie wygaldaja korzystniej niz na zywo. Ja tez jestm zachwycona. Viki lata, wywala sie no wczoraj takie cyrki wyprwiala na betonowych schodach medzy innymi a sladu ne bylo. Te gumki na palcachbardzo chronia paluchyi buciki i nic sie nie zdziera:) Ja czasu brak ciag dalszy brrr. Wszuysko u nas ok ale tak Viki daje popalic ze wieczorem adam na ryjek :) Niw eim skad tyle energii ma ! Aha Natimp- nie sadze ze te brazowe kreski to prochnica butelkowa od sokow. Bo przy takiej ilosci sokow co V pije to nie mialaby juz dawno zebow :D dobra lecespac bo ledwo na oczy patrze! Pozdawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Nie było mnie długo, bo tak zakręcona jestem, że szok. Jestem sama z Tymkiem, bo moja Marika pojechała wczoraj rano na zieloną szkołę w Pieniny, do piątku. Cały zeszły tydzień latałyśmy po sklepach, żeby kupić jej niezbędne rzeczy. Ze wszystkiego mi powyrastała, musiałam kupić jej i bieliznę, i nowe dresy, i nowy polar, jakieś plastry, aviomarin, płaszcz przeciwdeszczowy, parę ciuchów, kosmetyki... Normalnie tak mnie trzasnęła po kieszeni, aż miło;) Jeszcze na dzień dziecka i za dobre oceny kupiłam jej aparat cyfrowy samsung s1070. Niech ma dziewczyna!:) Marzyła o swoim własnym, ładne świadectwo będzie, więc nie będę jej żałować. Potem prałyśmy, prasowałyśmy, pakowałyśmy i tak mi zleciało. A musiałam jeszcze ogarnąć chatę, zrobić obiad, wypuścić małego rekina na dwór, żeby się zmęczył. No i trochę ubrań po mojej Marice wystawiłam na szafie, bo leżą, zagracają i miejsca nie mamy. A na szafie nie ma żadnych kosztów wystawienia, nie płaci się za zdjęcia i transakcję. Nie ma takiego bezpieczeństwa jak na allegro, bo szafiarki umawiają się ze sobą co do wysyłki, itp. Zdarzają się oszustki, wiadomo. Można tam sprzedawać ciuchy, lub się nimi wymieniać. Tymkowi muszę też sandałki kupić. Te bartki z gumowych noskiem są super, chyba też się na takie skuszę, chyba, że w Beppi znajdę coś fajnego. To ich strona, a w Szczecinie mam ich sklep: http://www.beppishoes.co.za/products.php Już Tymkowi jedne kupiłam na wiosnę, bardzo fajne i specjalne dla dzieci z wysokim podbiciem - mają przylepiec po obu stronach:) Nosi je cały czas, bo mają po bokach wywietrzniki, całe ze skórki, więc noga się nie poci. Wygodne, mięciutkie w paluszkach. Mój mąż przylatuje 1 czerwca, więc znów zamilknę, bo będzie bitwa o komputer;) Ja dalej na diecie, zjechałam przez miesiąc 4 kg. Dalej się oszczędzam i liczę na więcej w dół;) Poczytam Was troszku, bo zaległości mam. Tymek zaczął mówić :nie chcę i nie dam. Ogólnie na wszystko teraz jest NIE. Ale rozumiem go coraz lepiej, bo skubaniec z każdym dniem coś tam mówi po ludzku:) Jakiś na żarcie łasy się zrobił strasznie, ciągle jest: am, am. Do godziny 11 obala mi 3 lub 4 flaszki 250 ml soku lub herbatki, zje kanapkę, serek, kiełbaskę lub parówkę, kawałek drożdżówki, wafle suche... Potem butla z kaszą do drzemki, po drzemce znów: am. Przetrzymuję go troszkę do obiadu na butli z piciem, jakiś podwieczorek, owoce, kolacja, butla z kaszą na noc, a i tak lata mi do lodówki, otwiera ją i drze się am! Dziś wypił mleko sojowe waniliowe - zobaczył karton i chciał, dałam i mu smakowało. W Biedronce są te mleka sojowe po 3,99 za litr. Jest czekoladowe i waniliowe właśnie. Są też pieluchy DADA w promocji po 26,99 za paczkę. Dobra, teraz zmykam, pozdrawiam Was wszystkie, ściskam mocno i do jutra!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dzisiaj idę do pracy na 12. Po kilku dniach wolnego strasznie mi sie nie chce. Pogoda beznadziejna. Nie wiem jak młoda wytrzyma cały dzien w domu. Fajnie, że mówicie, że te sandałki sa dobre, bo ja myślałam, że tak zabudowane paluszki są niewygodne. Muszę kupić jeszcze jedne, więc może właśnie takie? Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o deszczowym poranku. nie wiem jak u was ale u nas w Poznaniu leje ze szok, mały miał frajde jak szlismy do samochodu bo mu dałam minimalnie zmoknac i jak na niego deszczyk padał to kwiczał ze az miło. Kochane musze sie pochwalić ze synus w dzień matki spisał się na medal . Diostałam rameczkę z wspólnym zdjhęciem do pracy i kartke z obrysowana raczką na jedenj stronie , a na drugiej miał byc jego podpis( czytać- gryzmołki) ale chyba Maksiu jaki8s wierszyk napisał bo cała strona była pogryzmolona. wzruszyłam się na całego. Dostał wielkiego buziaka no i tatus oczywiście też bo chyba maczał w tym palce.:) Ramka nie wiem dlaczego jest rózowa , no ale... skoro bedzie stać w pracy to sobie zółte karteczki nakleje. mało tego wczoraj znów noc bez smoka i rano po mleku tez bez zasnał. Ha poprostu mnie młody zasskakuje . Oczywiście babcia mu w dzień dała, tymbardziej byłam zaskoczona ze wieczorem nie szalał. Ciekawe czy mu dzisiaj da prosiłam zeby nie ale jak bedzie to nie wiem. ja tu mnóstwo artykułów sie naczytałam ze sposobami jak dziecko oduczyc , ze obcinac itp a młody SZOK. Super jestem dumna z niego. To pewnie przez Sylwie 71 która trzyma za nas kciuki :) Feniks mam taka nadzieje ze to nie jest próchnica tylko od podjadania papki. bo on na serio minimalnie soków i herbatki dostaje. W zasadzie herbatke tylko do obiadków. No nic zobaczymy w sobote co powie l dentystka. Wogóle sobie nie wyobrażam być z nim u dentysty no ale ok. Anna Sz gratuluje spadku wagi .. 4 kilo to pięknie. MOze zdradzisz takemnice sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Sylwia :) tak, troszke lepiej mialam jakies problemy wewnatrz siebie ktore musialam rozwiazac co do histerii, u nas byly moze pare razy na placu zabaw, jak Mala chce jeszcze biegac a ja ja biore na rece i kieruje sie w strone wozka wtedy jest wyginanie do tylu i wrzask ' mama nie' :D no ale to moge zrozumiec ;) w domu...czasem jak cos jej zabronie to jest podkowa i placz..najpierw kleka i glowe przyklada do podlogi (pozycja ala modlacy sie hindus) a potem obraca sie na plecy placze (a raczej udaje bo lez nie ma tylko taki placzliwy okrzyk) i patrzy na mnie ;) a ja stoje nad nia i pytam sie ; no i co ty robisz? po co te cyrki ? po czym sie obracam i cos zaczynam robic bardzo szybko wstaje i juz jest okej :) takze histeria Olivci jest do wytrzymania :D co do apetytu - ostatnio kroluje w naszym menu groszek zielony swiezy ( w sensie z zamrazarki :P ) :D Mala go kocha po prostu!!! garsciami pakuje do buzi :D dalej na przodzie sa tosty z maslem i ...czymkolwiek w sumie :) ale najbardziej z serkiem zoltym albo dzemem szynka poszla w odstawke ladnie zdejmuje ja z tosta i odklada na boczek ;) co do pruchnicy butelkowej... no ja sie troszke przestraszylam bo tak wszyscy gadaja dookola a moja to od niekapkow z daleka, tylko butla i butla (z butli potrafi dziennie 1.5l wypic a z niekapka zaledwie 05.l) bo ona kocha sie polozyc, oprzec o podusie i pije sobie z buteleczki jak krolewna...a z niekapka to trzeba siedziec ;) no i dawalam z butli...ale ja jej daje tylko wode albo wode z sokiem (herbapol aronia albo malina) no ale mleko tez z butli pije (3 razy dziennie) no i w koncu postawilam na swoim i nauczylam z tego niekapka pic takze ufff a po wieczornej butli idziemy zabki umyc...troszke trudno jest bo Olivcia nauczona ze po butli zasypia od razu wiec myje te zeby tak troche niewyraznie hehe bo juz prawie na spiaco ale trzeba bylo zmienic system takze klade ja spac z czystym sumieniem :) a sokow owocowych jej w ogole nie daje bo Mala wcina dziennie 3 porcje owocow, banan, pomarancza i truskawki to po prostu mus oprocz tego jablka i gruszki tez ogromne ilosci i codziennie chociaz jedna porcja warzyw do obiadku :) wiecie co? jestem dumna z Olivci i siebie...ze tak ladnie je. serio :) ze lubi owoce i warzywa i nie grymasi :) Mala jutro konczy 15 miesiecy i wazy 10.5 kg :) jak ktos wie gdzie jest tabelka to uzupelnie :P co jeszcze...hmm... moja mama zadzwonila i zaproponowala ze w lipcu wezma do siebie Olivcie na 2 tygodnie!! wow :D jestem w szoku bo w sumie sie tego nie spodziewalam wszystko jeszcze bedzie uwarunkowane zdrowiem moich rodzicow bo moj tata na dniach ma operacje na zyly w nogach ale propozycja wyszla i fajnie myslelismy z mezem o podrozy poslubnej bo takowej nie mielismy :) Olivcia miala 3 miesiace jak slub bralismy to nie mozna bylo jej zostawic natomiast teraz jak najbardziej 2 tyg nad morzem u dziadkow na wsi dobrze jej zrobi ;) a my bysmy pojechali gdzies gdzie mozna caly dzienj lezej i niiiiiiiiiic nie robic... (nie zadne zwiedzanie) po prostu sie wybyczec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) natimp ja na dzień mamy dostałam bukiet kwiatków z łąki i ogórkda :D i babcia nauczyła zuzę śpiewać mama mama la la mama :) uściski i buziki :) było cudnie, wzruszyłam się. Sylwia sandalki polecam :D moja biega w nich juz miesiąc :) i są jak nowe. Ja brałam większe o cm. tilli jak Olivka ładnie je :) u nas banan, jabłka, winogrona. Truskawka jest narazie na nie :) Anna Szn to zaszalałaś z zakupami :) ale tak to jest że jak się coś \"kończy\" to wszystko na raz. ffeniks witam ciepło nową koleżankę :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w deszczowy dzien i pozdrawiam z Wrocka... Niestety jak narazie przymusowy areszt domowy a moje dziecko roznosi :D Jak to mozna nie wyjsc na dwor skoro codziennie jestesmy na placu zabaw.... Ehh byle przezyc takie deszczoe dni.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja właśnie jestem na etapie wyboru sandałków, podobały mi się te http://www.bartek.com.pl/produkt.php?id=1446 ale w moim bartku są tylko 20 a ja mam wrażenie ze ten rozmiar jest za duży na Zosię, ma taki duży centymetr zapasu do szwu, podobają mi się też te http://www.bartek.com.pl/produkt.php?id=1441 ale właśnie nie wiedziałam jak się te noski spisują, czy dziecku nie jest za gorąco, ale jak mówicie, ze fajnie to się głębiej nad tym zastanowię, w sumie nie pomyślałam ze te noski to jakaś ochrona paluszków, a te akurat u mnie w sklepie są od 19.... jakie rozmiary Wy kupowałyście dla swoich maluchów? ja dziś pracuję po południu więc od rana trochę czasu mam... u nas z jedzeniem rożnie, ale o owocach to mogę zapomnieć, Zosia nie chce nic oprócz jabłka, i generalnie je mało... wczoraj poszła na głodniaka spać, bo już była taka zmęczona, że nie miała siły jeść, dobrze, ze dziś na śniadanie ładnie mi zjadła...:) kurde Zosia dostała uczulenia na całym ciele łącznie z buzią, wina oczywiście moja, bo dodałam sypkiego wanisha do prania, wcześniej zawsze na plamy używałam takiego w płynie i nic jej nie było, a ten sypki widać ostrzejszy jest, i muszę wszystko prawie teraz prać, bo nie pamiętam co w tym wanishu prałam... kurde, znów mi zośka numer wycielą, 2 dni temu, przeglądałam kafe, odwracam się i widzę już w ułamku sekundy jak leci na plecy do łóżeczka... znowu wlazła po naszym łóżku na barierkę łóżeczka przechyliła się i rzut na plecy!!! boże jak mi się gorąco zrobiło, a ta leży i się chichra, normalnie myślałam ze ją uduszę... a wczoraj na dzień mamy też oryginalnie, wstała o 5 30 :P, poszła do teściowej a ta oczywiście na nią nie patrzyła no i usłyszałam ryk okropny, lecę biorę małą na ręce a tu krew wszędzie, rozbiła - przygryzła sobie wargę upadając na podłogę - PODOBNO - choć nie wyobrażam sobie z jaką to siła musiałaby zrobić, mam wrażenie ze teściowa ją popchnęła być może niechcący, no ale się nie przyzna ofc poza tym wkurza mnie okropnie, wczoraj np pozwala malej otwierać stojącą u niej szafkę ze szkłem typu kieliszki, szklanki itp i bawić się tym, i na tekst mojego męża ze nie powinna, powiedziała ze Zosia plącze i trzeba robić tak żeby nie płakała... no pewnie bedzie chciała nóż to też jej da zeby nie płakała??? rozwala mnie ta kobieta, najgorsze ze do niej nic nie można powiedzieć bo od razu obraza....ale zbiera mi się... kończę bo mi nie daje pisać młoda Całuski ale pogoda, właśnie u mnie lało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Lula-wyslalm Ci maila:) Sylwia -butki sczezre polecam. V nosi je dopiero kilka dni ale juz jetsem zachwycona :) a paluszki zakkryte to tez dla bezpieczensta a przerwy duzo takze nie ma prawa byc niewygodnie bo sa tez wysokie na noskach. Ja tez bralam ciut wieksze, radzilam sie tez Pani ze sklepu. Takze powinny starczyc na cale lato. AnnaSzn-bylam w Beppi ale na V byla tylko jedna para i tak srednio mi sie widzila. Bo w sumie dziewczece zabudowane z tylu byly 2 pary ale V ma wysokie podbicie i ta jedna odrazu odpadla. Ale moze dla chlopcow bedzie wiekszy wybor. A V z jedzeniem bardzoladnie. Wazy ok 10,5 kg jak ja ostatnio wazylam. Sadni ze je malo ale nie zmuszam. Je tyle ile potrzebuje i jest ok. Ostatnio od jakis 2 tygodnio jest szal na pisiu pisiu :) Od rana rozkaldamy duze bloki rysunkowe na stoliczku, V siada na krzeselku. Kupilam kredki takie bambino zwykle i rysuje :) I tak potrafi naparwde dlugo.Wlasciwie to chyba jedyna czynnosc przy ktorej potrafi przesiedziec godzien!!! Rano juz jescze w lzku wklada mi do reki kredke i mam razem z NIa rysowac :) I tak na polspiaco lecaz w lozku rysuje hehe. Poza tym kreda na podworku tez rysujemy troche. Probowalam plasteline ale narazei jescze z bardzoniecierpliwa jest i znaim zdaze sknczyc to mi psuje :) ale jak zdaze cos zrobic to zadowlona bardzo. ale ejscze troszke plastelina musi poczekac. A proboalysce moze te farby do malowania palcami? Ja sie wlasnie przymeirzam i jestem ciekawa czyktoras z Was probowala juz? Na podworku nadal wozio z lala jest nr jeden. Piskownica poszla troche w odstawke ale hustawka wrocila do lask :) Niesamowite jak codziennei umie cos nowego i czyms mnie zaskakuje:) Jest strasznie ruchliwa i mamnostwo energii. Nadal nei mwoi jescze z abardzo tylko pojedyncze slowa.ale rozumie wszytsko za to w dwoch jezykach hehe wlasnie weszlam na biurko i na klawiature hehe musez leciec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idrisi no ja mam wlasnie te drugie. Taki sam kolor :) Ja kupilam 20 tez jest jescze za duza ale bezpiecznie moze chodzic a starcza na sezon letni. Prawdopodobnie bo nigdy nic nie wiadomo hehe. Ale tez stopka jako stopka to ma 19 ale mierzylam i te i te ale Pani tez doradzila 20 ze jest ciut wieksza ale bezpieczna a starczy na dluzej. A viki wlasnie wylala reszte mojego kefiru na kanape! masakra! macie pojecie czym to zaprac. Bo kurde to smierdziec bedzie brrr Ta kanapa to biedna juz ma kredki, pisaki, codzienie cos innego speiram brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ffeniks zaraz sprawdzę ;) irdisi ja kupiłam 22 i sa centymetr za duże żeby przechodziła całe lato. W sklepie przymierzysz i weź większe :) Naprawdę jakość tych butów bartkowych jest rewelacyjna. Wiosenne prałam i też na jeździku jezdziła, przewracała się a buty nie zniszczone :) a i wiosenne kupowałam przez internet :) mierzyłam długość wkładki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wlaśnie wiosenne takie http://www.bartek.com.pl/produkt.php?id=1491 tylko biało srebrne - akurat do ubranka do chrztu pasowały:) i to były 20 , no ale u mnie w bartku mówią ze mają mniejszą i większa rozmiarówkę - tak jak z ubrankami - jeden rozmiar drugiemu nierówny, ale i tak mam farta bo mam koleżankę w bartku i butki testuję sobie w domu, przynajmniej małej nie muszę ciągnąc do manufaktury:) - no ale tez i nie mam wtedy fachowej porady na miejscu:) ale coraz bardziej przychylam się do tych z noskami, faktycznie nawet jak bedą troche za duze to noski to zakryją... a co do jakości bartkowych to tez jestem zachwycona, oglądałam te z guliany http://www.sklep.guliana.pl/index.php?cPath=33 i jednak mnie nie zachwyciły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki nie ma nmie bo nie mam czasu na nic doslownie. walcze caly czas a allegro, okropnie to zajmujace jeszcze przy dzieciach i znikomej pomocy od strony facetato porazka. ffeniks maila napisalam do Ciebie wczoraj chyba ataki zlosci u nas to 5 razy na godzine i to i tak w najlepszym wypadku, wiecznie jak sie cos nie podoba ot mina w odkurzacz i wygina sie do tylu, ostatnio zaczela tupac nozkami jak cos nie tak. Sylwia z ta nazwa to jest tak ze sama juz nei wiem, ktos kto mi robi strone proponuje ministyl.pl bo bardziej wiadomo o co chodzi , wiec moze to no nie wiem, a babzi zostawie na allegro sobie po prostu. tilli fajnie ze jestes :) mam pytanie czy wiecie moze czy mozna upowaznic kogos do odbioru paszportu dla dziecka w konsulacie? dzwonilam do nich ponad dwie godziny na 3 numery!!!! nikt nie odebral!! bezczelnosc a u nas jakos leci ogolnie. tesciowa przylatuje w lipcu to my gdzies sobie lecimy na wakacje tilli moze sie spotkamy gdzies w cieplych krajach :P a w sierpniu chce do pl leciec bo dziadkowie maja 50lecie malzenstwa, i chce leciec. ale najpierw ten paszport trzeba zrobic.... ehhh mowie Wam co to sie wyprawia zeby tyle zamieszania bylo... zeby dziecko zarejestrowac w USC w pl pozniej ten paszport a jeszcze pesel, dzizzzzzz a odnosnie mieszkania mojej babci to sprawa stoi... tak jak pisalam moja rodizna jest dziwna i moj wujek z kuzynem naskoczyli na babcie ze ona \'pozwolila\' mi wykupic mieszkanie. ale oczywiscie mc wczesniej nie chcieli miec nic wspolnego z mieszkaniem a teraz chca kupic na spolke we dwoch, a najlepsze jest to ze mieli genialny pomysl. czyli powiedzeli tak: niech moja mam wylozy za nich 20tys zl a oni notarialnie podpisza ze jesli nie splaca mojej mamy w ciagu pol roku to mieszkanie bedzie jej!! hahaha normalnie zenada, ciekawe skad moja mama mialaby im wytrzasnac tyle pieniedzy???!!! ludzie to maja pomysle ze szok, i wyszlo tak ze ani ja kupic nie moge ani oni bo nie maja za co po prostu, wujek kredyt na kawalerke wzial bo sie rozstal z zona, kuzyn pozadluzany.... ehh mowie Wam. a moja mama tydzien temu rozwod wziela z tata i ciekawe z czego ona mialaby zalozyc.... ludu moj.... ehhh nasmecilam Wam i uciekam robic dalej. buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alantoina- a ja Ci wczoraj odpisalam :) idrisi- ja kupialam takie wiosenne http://www.bartek.com.pl/produkt.php?id=1417 tyle ze ecru i z ze skory zwyklej a nie zamszu. Ale pwiem sczezre ze na zdjeciu okropnie wygladaja. na zywo zdecydowanie ladniej a na nozce najlepiej. A przyznamsie ze tu niemogla ich znalezc. Dopiero po tych dziurkach doszlam ze to te.wogole uwazam ze wszytskie te bartkowe modele na zywo wygladaja lepiej. Zdjecia nie sa najlepsze bna ich stronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ffeniks ale ja jestem co:P dziekuje za maila nawet nie spojrzalam a juz sie odpowiedzi domagam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja probowalam z farbami:) farby dla dzieci ale z pedzelkiem :) pol godziny z glowy hehe normalnie lalam ze smiechu jak prawdziwa artystka pedzelek do wody, potem do tubki z farbka i na kartke ;) zreszta zdjecia sa na blogu :) a z kredkami bambino dzisiaj sprobuje :D u nas tez leje i dzien w domu sie zapowiada wiec .... aha ja mamjeszcze jeden patent podzielilam zabawki Olivci na 2 i druga czesc (te ktora sie mniej bawi) wrzucilam do lozka (tam gdzie sie posciel wklada - u mnie ta czesc jest wysuwana) i raz na 2 tyg otwieram te czesc Olivcia tam po prostu wpada i godzina z glowy! siedzi i przeglada kazda zabawke hehe gada, bawi sie :D fajna sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alantoina :D swietny pomysl!!!! to bysmy sie wybawili :D co do mieszkania - masakra.... ale my paszport bardzo latwo wyrobilismy 5 letni - tyle ze w Pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nieeeeeeeee!!!! zapomnialam napisac o najwazniejszym.... wiecie co moj Paczek dzis w nocy zrobil????? obudzila sie i nie mogla zasnac wstala i z takim impetem rzucila w kat smoczek i marudzi, dalam jej go znow a ona poraz klejny zasnac nie mogla i znow to samo... ehhhh mialam ciezka noc, mala zasnac nie mogla, moze zabki moze co... tilli ahaaaa. kurcze no bo nie wiem... musze sie juz tam na miejscu zapytac, mam kolezanke tez w Londynie jeszcze, ewentualnie tilli pociagnelabym Ciebie :P do odbioru zeby kurcze nie jechac tam znow... tylko po odbior... bo to pol dnia, strata kasy... ehhh a pomysl z zabawkami super!!! moze tez tak zrobie.... przynajmniej wiekszy porzadek bedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuuuuuu Alantoina przykro mi ale niebardzo :( ja mieszkam w Middlesex a nie w samym Londku i dla mnie wyprawa wozkiem po odbior paszportu to tez caly dzien.... co innego samochodem - to pol godziny w jedna strone ale ja nie moge mezowi kazac wziac wolnego ;) a mi sie wydaje ze po odbior trzeba osobiscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli robie tak samo z zabawkami. chowam i co jakiś czas zawieniam kartony. Maksio wtedy szczęsliwy a i ja kasy tyle nie wydaje. Widze ze smoczkowy sukces mojego syna na kafe został pominiety. Trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!! poczytam i popisze wiecej jak dzisiaj popoludniu bede w barze, tzn. o 15,45 mamy stype, ja ja obsluguje, ale jest tylko obiad , kawa/herbata, a moga siedziec do 3 godz. wiec puszcze im jakas muzyczke classis, i nadrobie zaleglosici na nasyzm topiku, a juz nie moge sie doczekac kiedy pojde do pracy, bo w domu skonczyla mi sie kawa i jestem taka senna, tylko kawa moze mnie uratowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee natimp już spiesze pogratulwac Maksiowi, spisal się na medal! oby teraz babcia postarala się nie zaszkodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w pracy, więc będe częściej zaglądać :) Chociaz dzisiaj szybciej kończę, więc może od jutra będe częściej :P Coórcia płakała na pożegnanie :(:(: Natimp - brawa dla Maksia!!!!!! A w ogóle to widze, że wszystkie nasze dzieci maja coraz wiecej sukcesów :D Ja też jestem zachwycona tym jak mała sie pięknie rozwija. Codziennie nowe umiejętności :) Zabawki tez chowam i daję za jakiś czas znowu. Pierwsze rysowanie tez mamy juz za sobą, ale z farbami jeszcze nie próbowałam. Przeraża mnie perspektywa tego bałaganu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuu tilli to rzeczywiscie daleko kurcze ja mam pociagiem godzine w sumie ale kolejne pol do konsulatu ze stacji, ale najgorsze ze mam te moje dzieci i musialabym jakos kombinowac zeby nie miec zadnego tylko swoja... ehhh no nic mus to mus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stu234
Witam! Będzie mi miło, i proszę o poparcie i głosik na mój blog ( o porodzie i Prawach Rodzącej na sali porodowej ) http://bobbyy.pl/blog.php?id=195 Serdecznie dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Kochane za gratulacje dla maksia :) ale babcia spieprz ... sprawe samej jej głupio, bo mówi ze jej piszczał ( nie płakał) wiec mu dała, ale załuje bo po przepudzeniu miał niespodzianke w pieluszce i mysli ze moze juz wczesniej zrobił zanim zrobił. Teraz poołudniem ma mu spróbowac też nie dac ale zobaczymy. ja tam mu wieczorem nie dam , a tego u mamy odetnę . ale mnie wkurzyła. Co to wogóle jest za argument ze piszczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natimp wybacz ja tak w biegu, wiec gratulacje i zazdroszcze ;) moja widzisz jak wariuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×