Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Mamba moj to też Rafał hehe no i tez z urlopem cieżko:) No skoro mowicie,ze nasze szkraby dadza rade to zaczynam sie zastanawiac nad wakacjami. Viki faktycznie super rosnie i jaka usmiechnieta,sliczniutka. Z tym rozbudzaniem to ja tak miałam dzis w nocy po 12 standardowo obudził sie na jedzenie a my sie włsnie kładlismy i po jedzonku ja go na przewijak a moj Rafał zaczał do Robka gadac i sie usmiechac myslalam ze zamorduje....no i Rafał poszedł spac a ja do 2 sie meczyłam...tzn maly lezl w lozeczku ale co chwile musiałam mu smoka wkładac do buzki.No jak w koncu zsnał po 2 myslałam ze trohe pospie a Robek stwierdził inaczej bo o 5.20 byl juz gotowy do zabawy,no szok i do tej pory jeszcze nie spi urwis mały.Takze noc dzisiejsza ...jakby jej wogole nie bylo. gdzie sie wszystkie podziewacie?Co robicie ciekawego? Nawet Blondi nie ma ??? Szok Blondii co sie obijasz? Ciebie zawsze tu pełno i duzo hehe. Jej wiecie wczoraj w nocy mielismy 29 stopni plus wszystkie okana pootwierane tak cieplutko było:) Fajnie bo to pierwszy raz chyba od 2 tyg.Tak wam zazdrosiłam słoneczka to wkoncu tez dostalismy i to porzadnie:) nawet naszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi a jak u Ciebie nocka? U mnie włanie skonczył sie horror.Dokładnie z zegarkiem w ręku Robek darł sie w niebo głosy.NIe mogłam go wogóle uspokoic.cos strasznego noc ne działał.Dawałam mu infacol bo moze brzuszek choc nie jadłam nic innego niz do tej pory.Myslałam ze moze ząbki ida wiec posmarowałam dziasełka zelem...ale nic wył tak starsznie,ze az mi było głupio bo w całym domu okna pootwierane i pol dzielnicy go słyszało,czekałam tylko az ktos przyjdzie sprawdzic czy nie znecam sie na dzieckiem.Nawet podrzucanie nie dzialał,ktore on uwielbia.Jakby był głuchy i slepy na wszystko i tylko kryczał i to tak ze od czasu do czasu sie krztusił pewnie go bolało gardełko od wrzeasku,przepajałam g woda na chwile przestawał i dalej krzyk az ja sie cała spociłam z tego wszytskego! Nie wiem myslicie ze to zęby ida? Czy czemu taka histeria? No a tu dalej nikogo wszystkie sie poobrazały czy co?heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ja Kaspra od samego początku ubieram tylko w pajacyka i też teraz się zaczynam zastanawiać, czy go tylko w body nie kłaść, bo widzę, że mu za ciepło. Kurcze, coś mi się z tym spaniem rozbisurmanił - w ogóle nie chce spać w dzień. Właśnie leży w łóżeczku i od 20 min. \"jojczy\", zaczyna już płakać. Siedziałam przy nim 15 min., ale ileż można! A jak mi teraz nie zaśnie, to znów za 2 godz. będzie histeria, jak wczoraj. Chyba znów z nim zacznę na dwór wychodzić o tej porze, choć dziś jest tak gorąco... No ale jak jeszcze z 10 min. nie zaśnie, to go wywlokę na ten gorąc. Może na dworze zaśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny, wczoraj mnie nie było, bo jak padliśmy wszyscy w trójkę o 19.30, to nawet meczu nie widzieliśmy, hehehe... Jednak taki upał męczy. No, ale spałam dziś 14 godzin i wreszcie się wyspałam :) Oczywiście z dwiema małymi przerwami na cycka :) Teraz Kaspra w końcu na chama w wózku uspałam, bo stwierdziłam, że jednak na spacer się dopiero po 15-tej wybiorę. Nie mam ochoty się męczyć na tym upale, a i dla dziecka to chyba też nie za dobrze. Ja właśnie też nie wiem, co to z tym moim Kasprem się dzieje. Zaglądałam mu do buzi, ale nie ma dziąseł ani czerwonych, ani rozpulchnionych. Może mu po prostu gorąco... Dziś pierwszy raz dostaje soczek jabłkowy po 4-tym miesiącu z Gerbera. Jest znów 3-ci dzień bez kupki, więc może mu ten sok pomoże. Na początku miał minę nie teges - po pół łyczka robił, a resztę wypluwał, ale przed chwilą, jak tak płakał, to mu wsadziłam smoka z butli do buzi i się sztachnął tak porządnie i wziął kilka solidnych łyków. Kurcze, ja go muszę zacząć przyzwyczajać do jakiegoś innego jedzenia też, bo od lipca do roboty wracam. Nie mam możliwości karmienia go w ciągu pracy, bo mam za daleko z pracy do teściowej (przez cały lipiec ma być u niej) i dalej nie mam pomysłu, czy zacząć mu podawać stałe pokarmy, czy też lepiej na razie raz butlę w ciągu dnia i już. My na noc butli nie dajemy, a widzę, że większość z Was tak, więc ja zamiast na noc, to bym mu dawała w dzień właśnie, jak jestem w pracy, a rano i wieczorem dalej na cycku :) I tak bym chciała dociągnąć do tego 6-go miesiąca. Muszę się mojej kuzynki - położnej poradzić :) Bo do lekarki idziemy dopiero na szczepienie 20 czerwca, to już na przyzwyczajanie do czegokolwiek może być za późno... OK, to lecę teraz coś porobić, póki młody śpi :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej próbuje cos napisac od godz ale mały strasznie marudzi, teraz go mąż zabawia bo wrócil z pracy, piszecie o tych placzach histerycznych ja tez zauwazylam ze mały zrobił sie taki placzliwy czasem krzyczy nie wiadomo o co i musze go nosic, usmiecha sie i znowu krzyk straszny i nawet ze spania tak sie zrywa czasem, ja mysle ze zeby bo brzuszek to go nie bolał od bardzo dawna, tylko rano po nocy zawsze usmiechniety od ucha do ucha i tak słodko gada, a wczoraj zdejmowałam mu bluzke przez glowe i tak go napką zadrapałam matko to dopiero był krzyk :( a dotego był zmeczony bo to przed kąpielą bylo ale jakos pomalutku dałam rade go uspokoic i w wanie juz było wszytsko ok, tylko szrama została, wygląda jakbym własne dziecko chciała zamordowac, a mi tak go szkoda było :( truskawek zjadłam dopiero pare ale toleruje je w miare narazie bez wysypki :) Blondi ja tez chce w sierpniu nad bałtyk skoczyc, Tomek ma tam siostre w Rumii, moze sie spotkamy :) ale musze jeszcze to przemyslec, warunki mieszkaniowe by byly oki, ale czy w upał maluch da mi odpoczac???? Ja na noc ubieram tylko w body i nogi gole i pielucha flanelowa przykrywam a i tak plecki czasem mokre :( okna nie otwieram bo jak raz otworzyłam to nad ranem sybir byl straszny juz mam dosc tych upałów :( nie da sie wyjsc z domu choc i tak dzis byłam z wozkiem na zakupach a teraz chyba przejde sie jeszcze na spacer zeby pospał bo ja nie usnie popołudniu to potem bardzo marudzi wieczorem i ma problemy z zasnieciem, ja niestety usypiam przy cycu :( choc nauczył sie kłasc na łózku kolo mni i tak troche klepie po pleckach go troche cyca daje i usypia to lepsze niz na rekach bo tak oboje sie kleilismy z potu do siebie uciekam bo maz zmeczony buziaki super fotki :) dajecie D3 w te upały bo ja sie zastanawiam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Tak piszecie o tych upałach, a u nas w Gdyni wcale nie jest tak gorąco. I całe szczęście, bo ja przez te moje wodne kolana mogę chodzic tylko w spodniach. Truskawki juz jem normalnie i wszystko ok. Córcia dzisiaj jadła warzywka i bardzo jej smakowały, więc jest szansa, że nie umrze z głodu w przyszłym tygodniu :) Chciałabym jej już też dać kaszki, ale ona nie chce butli z piciem, więc się boję, że będą zaparcia. Ona po prostu nie chce brać do buzi żadnego plastiku, silikonu i gumy. Ale spróbuję z kaszką w weekend. Anastazja moi rodzice i teściowa mieszkają w Rumi, od mojego domu do nich mam 15 minut autem. Ja daję D3, bo córcia słabo przyswajała i lekarka kazała zwiększyć do 2 kropelek. Malpeczka, Danis, Lula - gdzie sie podziewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Piszecie o nie przespanych nocach. A moj maly wczoraj zaskoczyl mnie na plus. Zasnal o 22 a obudzil sie o 6 rano! Pozniej dalej poszedl spac i wstal o 9. Super... Bo ostatnio srednio mu nocki szly :-) Ale wzielam sie na sposob i oprocz cyckow na noc daje mu sztuczne mleko jeszcze i widze ze przynosi to rezultaty. U nas s Świnoujsciu dzisiaj goraca na maksa. Maly jest ubrany tylko w krotkie takie spodenkowe body, nawet bez skarpetek i ma cieplutkie nozki i raczki wiec jest oki. Tak polubil lezenie na brzuszku ze nawet w wozku tak jezdzimy, smiesznie to wyglada. Ale niech cwiczy maluszek. Uciekam bo ten upal dal mi we znaki i cos mnie glowina pobolewa. Trzymajcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dziewczyny ciesze się, że chociaż ze spanie u Igorka jest super od godziny spi i tak będzie do rana do ok 8. Alergia jakby też dala nam odetchnąć, odpukać. Dziś byliśmy na dzialce po pracy męża istąd nie ma mnie na topie Sylwia, ale dzieki za pamięc. Ulcia też spi, wlasnie odwaliłam prasowanie, że hoho. Wczoraj okno umylam więc mam trochę nadrobione zaległości. On jest trudny z tym, że płacze jak tylko znikam z pola widzenie i stąd problemy z gotowaniem i innymi sprawami porządkowymi. Przedtem potrafił pobawić się chwilke lecz teraz trudno z tym. Jutro zamierzam skoczyć na hale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny! A ja nie wiem co to nie przespana noc, ( choć jak moja doświadczona koleżanka mówi ani dzieci ani męża nie chwal bo zawsze mogą coś wywinąć) moja ZiZu zasypia o 21 i budzi się 5.30 lub 6.00 i ja ją biorę do siebie do łóżka na cyca i zasypia i śpimy do 8. Relaks, każdy dziwi się jak to mozliwe i w dzień śpi średnio 4 godz. Chociaż od urodzienia wypracowałam system zasypiania o 20 kąpiel, później kolacja i do spania. W niedzielę idę do szpitala będą pobierać mi wycinek z szyjki, boje się jak cholera oczywiście z dzidzulem kładą mnie na oddział. Jak u was z gubieniem kilogramów po ciązy? U mnie już prawie ich nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !! klaris co do kg to ja juz zgubilam, chociaz karmie piersia, i na ilosc mleka nie narzekam :) Wiecie co ,piszecie o tych placzach moze to taki wiek, moj Mati do 4 m-cy mozna powiedziec nie plakal, a teraz zdarza mu sie, i dzisiaj tez okropnie tak mocno chyba pierwszy raz, ale znam przyczyne, zdarza mu sie to gdy jest spiacy, trze oczka, glowke wyraznie uklada do snu na bok i stara sie w cos wtulic, ale nie moze zasnac i placze ze zmeczenia, jak nie moze zasnac, wtedy to i czasami i noszenie nie pomaga i wozek ani smoczek :( Ja dzisiaj nalozylam malemu ogrodniczki z dl. nogawkami i dluga bluzeczke poniewaz byl spory wiaterek. Piszecie tez o wakacjach, mi w tym roku wakacje odpadaja, w lipcu otwieramy swoja restauracyjke \"Boston Bar\", i podczas wakacji nie mozemy jej zamknac i wyjechac, a od wrzsnia ja ide do pracy i bede miala juz wykorzystany urlop. Ale mieszkamy nad morzem i napewno bedziemy chodzic na plaze, wiec takie wakacje w domu :) Blondi fajnie ze juz bedziesz dokarmiac Kasperka, ja chyba wstrzymam sie do sierpnia. Mati wsadza cale dlonie, paluszki do buzi, rzuca sie na nie jak dziki zwierz haha, wsadzam mu do buzi smoczek i oprocz tego w jednym czasie wkladam do obu raczek gryzaki, a on potrafi trzymac gryzak , wystawic kciuka wlozyc go do buzi i nieypluwajac smoka.Taki z niego sryciarz. Jenny wspolczuje ci ze Robcio tak plakal, mam nadzieje ze juz lepiej, i slodko spi. Klariss a co sie stalo ze pobierac ci beda ten wycinek,mam nadzieje ze nic powaznego. Odnosnie spania to ja niemoge narzekac, Mati zasypia po kapieli okolo 20-20,30, budi sie raz okolo 3 lub 4 rano, o tej porze biore go do naszego lozka i razem spimy sobie do 8 rano lub dluzej, i Mati jak sie budzi to orazu obdarza mnie usmiechem. Jestem szczesliwa ze jestem mama, i bardzo chcialambym byc taka potrojna mamusia :) Danis super ze macie spokoj z alergi, zecze wam aby juz nie wrocila. pozdrawiam goraco, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam cytologię gr III i muszą sprawdzić co to jest, bo może czeka mnie zabieg. Będą musieli mi wyciąć trochę szyjki, lipa. Tyle obowiązków a tu musze kłaść się do szpitala. Budujemy dom, a raczej zaczynamy i ja jestem od papierkowej roboty, właśnie siedzę i poprawiam projekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klariss, ja miałam III-kę cytologiczną parę lat temu. Nie pobierali mi wycinka, tylko dali przeciwzapalne leki - chyba to był Biseptol jeszcze wtedy plus dwa inne (już nie pamiętam, jakie) i po miesiącu kontrolna cytologia. I wyszło OK. Co prawda zapowiedzieli mi wtedy, że I-ki już nigdy nie będę mieć, ale miałam niedawno, bo brałam znów przeciwzapalne na jelita i tak \"przy okazji\" mi się i z szyjki cofnęło :) Jedyne, co mi wtedy dokuczyło, to anemia polekowa po tych Biseptolach, ale piłam czerwone wino i mi przeszło. Teraz już się Biseptolu u nas nie stosuje, są super środki niesteroidowe przeciwzapalne, jak sulfasalazyna czy mesalazyna - prawie nie mają skutków ubocznych :) Także III-ka, to jeszcze spoko. Moja kumpela nawet miała IV-kę i też się obyło bez wycinania :) Chyba V-tka jest \"najsilniejsza\", nie? Bo nawet nie wiem. Tak czy inaczej - trzymam kciuki :) Anastazja, jakbyśmy się gdzieś wybrali w te okolice, co Ty, to chętnie. Mój Tomek najpierw upierał się przy Ustce (chyba myślał, że ja nie będę chciała i tak mi na przekór), ale że powiedziałam \"OK\", to zaczął teraz coś kręcić :) Takie to dziwne stworzenie, że jak chcę, żeby coś zrobił, to mu muszę mówić na odwrót, hehehe... Ostatnio obejrzałam \"Lejdis\" i spodobał mi się tekst \"Jak faceci są z Marsa, to niech tam, k... wracają!\" :D Anted, mam nadzieję, że tam do Was wpadniemy do tego baru w wakacje :) Kasper na szczęście marudzi tylko w dzień, w nocy śpi, jak aniołek :) Choć wolę nie chwalić... Ale ostatnio nawet wcześniej \"pada\", bo kiedyś o 20.30, a wczoraj i przedwczoraj o 19.30. Dziś mi usnął na cycku już o 19-tej, ale obudziłam go do kąpieli, bo taki spocony po tym upalnym dniu, że nie chciałam go tak kłaść. Najwyraźniej jest bardziej zmęczony przez ten upał i też z gorąca w dzień zasnąć nie może. Kasper w ogóle ma coś takiego, że jak nie jest przykryty kołdrą, to nie zasypia. No a w dzień nie mam sumienia go tą ciężką kołdrą nakrywać! próbowałam już kocem czy pieluchą, ale odpad - są za lekkie, \"odkopuje\" się, a jak nie przykryty - to nie śpi i tak w koło Macieju :) Ja też boję się okno na noc otworzyć, bo nie wiem, jak będzie nad ranem... A jednak pokoik mamy dość malutki i mogłoby wiać prosto na Kaspra. Więc się męczymy :) Dziś np. zasnęłam ok. 21.30, ale o 23.30 się z gorąca obudziłam. No i napiłam się zimnego piwka, i obejrzałam jakiś durny horror na 1-nce, i teraz się przymierzam, żeby iść spać, ale w ogóle mi się nie chce... OK, spróbuję się położyć. Miłej nocki życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek1976
Hej! Moja córka wczoraj pojechała na wycieczke 2-dniową.Dzisiaj wieczorem wraca.Pierwszy raz byłąm sama tylko z małym bez niej i wiecie że jest r óżnica ?Także dziewczyny nie narzekajcie jak macie tylko po 1 dziecku po przy 2 jest o wiele więcej roboty i zamieszania.Chociaż moja córa to jest duża to nawet i czasem pomoże małęgo zabawi albo coś przyniesie ale też trzeba mieć na oku ciągle bo taki głupi wiek.Podziwiam Danis że tak dobrze sobie radzi z tymi szkrabami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
Gosiaczek masz racje jak 1 dziecka nie ma a jest się tylko z malenstwem to zupelnie inna bajka, ja newet odczuwam jaka to ulga gdy Usia idzie na 3 godz. do przedszkola. Ale ogólnie nie jest tragicznie zawsze może być gorzej takie mam motto zyciowe. Coś pogoda dziś szwankuje wiatr jak cholera, i zdecydowanie chłodniej. Kurde co tu na obiad zrobić, dla małej mam jej ukochany rosół wczoraj ugotowalam ale dla nas co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! gosiaczek ja tez podziwiam danis, dzielna mama, choc ja tez chce miec wiecej dzieci,i nie mam wybory napewno beda z mala roznica wiekowa, hehe,juz jestem za stara aby czekac dluzej. Ale chcialam napiac,ze moj Mati pierwszy raz przespal cala noc, poszedl spac okolo 20,30 i spal do kolo 6 rano, ok.musze leciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Gosiaczek ja w ogole nie nazekam i juz niedlugo chce zostac mama podwojna albo i potojna (u mnie w rodzinie kolej na blizniaki a ja jestem 'zagrozona' z mojej strony i ze strony mojego T) :) Z tym placzem to mam tak samo jak wy... raz dziennie ok 9 rano jak klade Mala spac na poranna drzemke to mam urwanie glowy...widac ze padnieta, oczy sie kleja a nie moze zasnac...przerwaca sie z boku na bok i widac ze cos nie tak...podkladm jej pieluszke, probuje z misiem..nic.. no i dopiero trzymanie za raczki i glaskanie po policzku, skroniach i oczkach pomaga i w koncu zasypia..ale czasem i godzine to potrwa.. ja jej w ogole nie nosze bo jak jest zmeczona to sie wyrywa z ramion i jeszcze gorszy placz. Wczoraj sie smialismy z tomkiem jak nigdy!! Bo Olivia zaczela krzyczec, odkryla ze umie i cwiczy baaardzo mocno takim sopranem ze az sie dziwie iz okna jeszcze nie pekly ;) No i ona aaaaaaaa i aaaa, moj Tomek do niej podchodzi, polozyl palec na wargach i mowi 'ciiiii' a ona sie na niego patrzy i po cichu 'aa' no normalnie szok :D czyli wyszlo szydlo z worka - dzieci dokladnie wiedza czego sie od nich oczekuje ;) :P oprocz tego przewraca sie juz na brzuszek..tylko jedna raczka jej zostaje pod piersiai nie potrafi jej jeszcze wyciagnac wiec jej pomagam:) Blondi - mojej tez sie czas spania zanizyl:) Kiedys szla o 20 albo i pozniej...a teraz juz o 19 :) No i spi od 19 do 6 30:) wtedy wstajemy wszyscy szamie papu albo o 2 w nocy albo o 4...zalezy kiedy zglodnieje:) co jeszcze...aha:) umie juz powiedziec 'glu' i 'blu' wiec jakby nie bylo mowi pierwsze slowa bo po angielsku to 'klej' i 'niebieski' hehe smiejemy sie ze angielskie dzieci mowia szybciej :P ;) zaczela pluc na odleglosc i przemawiac do smoczka :) no i to chyba tyle z nowosci:) anted - ja kupilam ten wklad do wanny w Mothercare ale to to samo co ci Blondi dala linka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
Igi też przewraca sie na boczek na razie nie ma tyle sił aby zupełniesię przewrócić na brzuszek. Dzis jednak tak się wierzgał na kanapie, że wylądował w poprzek , a kladłam go wzdłuż, poszlam z Usia siusiu i jak ona weszła do pokoju wola , że coś z Igusiem nie tak. Myslałam co może być nie tak ale zdębiałam jak zobaczyłam. Musze tego maluszka pilnować bo wyladuje na podłodze. Tak jak u Was Igorek w dzień śpi malo i sa to krotkie drzemeczki. Najważniejsze, że noc jest ok. Przed zaśnięciem tez strasznie placze trze oczy, wlosy, ale nie może zasnąć. Od 2 dni jednak zasypia jak kładę go do łóżeczka, bo wcześniej na kolanach bujałam. Widocznie woli sobie sam w łóżeczku przytulić się do misia, zawijam go w kołderke pewnie robi mu się ciepło i zasypia w mig. Wiecie ja zrobiłam z nim dokładnie ten sam bląd co z córcią on śpi z nami, ale przeraża mnie bieganie do 2 pokoju, czujny sen, i oboawa że obudzi siostrzyczke. Nie wiem jak to odkręce. I kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Dziewczynki! Dziś chłodniej i Kasper od razu grzeczniejszy, mniej marudny i łatwiej usypia. Czyli już wiem, co było nie tak - upały dziecku nie służą. Dziś znów musiałam mu podać czopek glicerynowy, bo 4-ty dzień bez kupki i to mimo, że wczoraj wydoił 50 ml soku jabłkowego. Pierwszy raz mu dawałam, więc nie chciałm od razu dać więcej, jakby mu zaszkodziło... Ale nie zaszkodziło. Dziś przygotowałam w butelce resztę, czyli ok. 120 ml, ale chyba tyle nie wypije, bo jest dużo chłodniej i tak się pić nie chce. Dalej się krzywi do butelki, ale cmokta dzielnie. Grzeczny dzidziuś - mama daje, więc trzeba pić, mimo że niezbyt smakuje :) Tylko te kupy mnie niepokoją. Co prawda żadna tragedia, bo dałam mu raptem 4-ty czopek w życiu, a pierwszy dostał ponad miesiąc temu, czyli wychodzi średnio jeden na tydzień, ale i tak mu nie chcę więcej dawać. A skoro sok jabłkowy nie pomaga, to teraz pójdzie jabłuszko ze słoiczka \"na tapetę\". Kurcze, tak się zamotałam wczoraj z wiekiem własnego dziecka, że na palcach liczyłam, hehehe... Bo na soczku pisze \"po 4-tym miesiącu\" i chyba z 10 min. nie mogłam skumać, czy Kasper zaczął, czy skończył 4-ty miesiąc :) I w końcu się na palcach doliczyłam, że jednak skończył - po prostu ten czas tak szybko leci... I od razu dziś w Kauflandzie kupiłam Bebiko \"2\" też po 4-tym miesiącu. Trzeba go zacząć przyzwyczajać pomału... Co prawda pokarmu mam tak na styk, ale właśnie w piątek się wybieramy na imprezę i Kasper pierwszy raz zostanie na wieczór z babcią, a ja chyba nie dam rady odciągnąć, bo mam na styk, ale nie na zapas... Nawet do witamin mam problem odciągnąć :( A może to po prostu sprawa techniki odciągania... Tak czy inaczej, w piątek pierwszy raz dostanie butlę na noc. I tak go muszę zacząć przyzwyczajać z powodu powrotu do pracy, a nie chcę tak na ostatni moment. Boję się tylko, że przez mleko modyfikowane jeszcze większych zatwardzeń dostanie... O ile to można nazwać zatwardzeniami, bo kupki mamiękkie (choć dziś była dość kleista), tylko ich mało jest po prostu :) Tak dziś stałam w tym markecie przed tą półką z mlekami różnymi i się zastanawiałam, jakie by mu tu kupić, aż w końcu sobie powiedziałam, że kiedyś było tylko Bebiko i nikt nie wybrzydzał, i dzieci musiały pić, bo innego nie było. I nie było, że smakuje, czy nie smakuje... Więc właśnie Bebiko mu kupiłam i będzie ciumkał z butli :) Zobaczymy, jak mu pójdzie. Może mu już dziś zacznę dawać, żeby znów nie było zbyt wielu zmian na raz, że nagle i bez mamy, i z butelki... Anted, gratuluję pierwszej przespanej w całości nocki! Ja tę chwilę przeżyłam, jak Kasper miał miesiąc, hehehe... Nawet się z początku martwiłam, że nie będzie na wadze przybierał, ale jak się okazało - niepotrzebnie :) Co prawda ostatnio, jak go w domu ważę, to widzę, że zwolnił z przybieraniem (6900 przedwczoraj), ale rzeczywiście mniej jadł przez te upały, no i chyba po 4-tym miesiącu dzieciaczki już chyba tak szybko nie rosną? OK, uciekam, bo Kasper wstał. teraz się nacycamy, a potem jedziemy na kawę do mojej siostry :) Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Jak ja wam zazdroszcze tych nocek pieknie przespanych ja mam wrazenie ze moje dziecko spi mocno tylko jak ma cycka w buzi :( do tego strasznie ciezko teraz zasypia kład e sie z nim w łózku i głaskam, karmie, klepie po pleckac w dzien mu 10 min wystarczą i spi a wieczorem to i godzine sie musze meczyc i co sie uspokaja to znow sie wierci, placze nie mam juz sil dzis go utłamsiłam o 21.15 a przed chwila juz kwekał i znów cyc :( teraz tak mysle ze moze on tez po tych upałach zmeczony i chce wczesniej spac a ja go przetrzymuje i ze zmeczenia tak mu trudno zasnąć? ale co go budzi w nocy kiedys tak ładnie spał 2 razy jadł a teraz ciagle kweka i tak sie z nim w łózku meczymy bo co go przeniose zaraz brac musze, i tak jak w dzien je mało to w nocy nadrabia, jutro ide na szczepienie ciekawe ile wazy???? Sylwia to jak sie wybiore do szwagierki na wakacje to moze umówimy sie w rumi na kawe ;) ale tak na powaznie nie wiem czy pojade z nim w tym roku tam,mam kawał drogi ale pomysle zazdroszcze wam dziewczyny ze macie morze na codzien Klaris ja miałam III gr i wycinki pobierane no i zly był wynik i miałam konizacje, straszyli mnie potem ze ciaze moge nie donosic ze cesarka bedzie ale na szczescie wszystko było dobrze a tobie zycze dobrych wyników i obys nie musiała miec skracanej szyjki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dajecie jeszcze D3??? a w sumie jutro spytam lekarza musze go tez spytac czy to normalne ze synek tak sie poci, czesto ma nózki mokre i rączki chociaz jestesmy w domu i nie jest tak gorąco a on ma nogi zimne ale spocone, wasze maluchy mają tak???? Gosiaczek w jakim wieku masz córke starszą? Moja ma 10 lat i dzis zrobiła taki burdel w domu jak ja bylam u ciotki z małym ze jak przyszlam to sie za glowe zlapałam i prosiłam zeby nikogo nie wpuszczała jak jest sama a ta w salonie sobie urzadziła imprezke z kolezankami, szczerze mówiac czasem wiecej mam z nią kłopotu niz z Piotrusiem, ale z drugiej strony sioastra jest wspaniała a mały ją uwielbia do nikogo tak nie rechota jak do niej, az jestem zazdrosna ;) uciekam choc troche pospac , pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
anastazja moj Igorek też bardzo uśmiecha się i wręcz rechocze do Ulci, coś wtym jest. ja daje d3 tylko, że przyznam bez bici zdarza się mi zapominać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja123 napisz jak wygląda ten zabieg skracania szyjki, co najbardziej boli i ile leży się w szpitalu, mam takieg stresa! Moja mała miała dzisiaj okropne popołudnie, marudziła strasznie bo ją brzuszek bolał trochę. Dziewczyny ile razy dziennie robią kupkę wasze maluch? Moja dzisiaj zrobiła 4 i nie wiem czy to biegunka czy nie! Oszaleję chyba od tego zastanawia się czy wszystko jest ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klariss moj Mati robi min 4 kupki lub wiecej dziennie, jesli karmisz piersia, a kolor kupki jest ok to sie nie martw tak powino byc, pa ,sorki ze tak krotko ale wkuwam do egzaminow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja ona ma właśnie też 10 lat.Tzn w tym roku skończy 11.Miałam z nią trochę problemów na początku jak się mały urodził.Twierdziłą że jej nie kochamy i takie tam ale teraz już jej przeszło.też jest straszną bałaganiarą ale ją ścigam do sprzatania i porządków. Mój mały przekręca sie we wszystkie stronu.najlepiej mu idzie z plecków na brzuch a jak już się zmęczy to już nie bardzo mu idzie z brzucha na plecy.Wtedy podnosi alarm żeby go spowrotem przwrócić. Zresztą ja kładę gop na podłodze żeby mu się porządnie odbiło- najlepszy sposób. Kupiłam mu juz zupoę z królikiem od 5 m-ca jak skończy niedługo 4 m-c to mu dam.Dziewczyny ile wsze dzieci wypijają z butelki mleka.Mój je z cycków i jeszcze 150.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ! gosiaczek fajnie ze twoje malenstwo juz tak ladnie sie przewraca, moj Mati jest leniuszkiem, i czasami uda mu sie ale rzadko i bardziej przez przypadek niz celowo, klade go czesto na kocyku na dywanie, obkladam zabawkami i stymuluje chec do obracana ale slabo nam idzie. Ja wczoraj tez patrzylam na sloiczki co by tu kupic malemu, ale jak zaczne to chyba od marchewki i jabluszka, a kroliczki itp to po tych podstawowych smakach. Blondi jak tam kupki ?, mam nadzieje ze juz dobrze. Ja zostawiam na 8 godz. Matiego u mojej mamy, pierwszy raz, poniewaz mam egzaminy, i ju od wczoraj sciagam pokarm i zamrazam, zeby nie zabraklo. ale nacale szczescie mam tyle aby go nakarmic i odciagnac na zapas. cos nie widac ani Malpeczki ani Myszszy :( Malpeczka jak tam wyniki, trzymamy kciuki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli-tilli zycze ci wspanialego pobytu w Polsce, udanych chrzcin i wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia, duzo milosci i radosci 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×