Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Anted-fajna ta bramka:) i to calkiem spora. Kurcze na taka naturalna pizze to ja tez bym sie wybrala do Ciebie:) Zeby troszke blizej bylo :)Moze kiedys :) Sylwia-dobrze ze Ulcia juz zdrowa. Najwazniejsze ze to nie wirus! Tilli-powodzenia w nowych planach zycze! Cokolwiek wymyslilas :) Ja tez taka jestem ze dopiero jak juz zrobie i wyjdzie to wtedy mowie. A tak to tez nie chce zapeszac :) Takze trzymam kciuki:) U mnie w zyciutez osotatnio sporo zawirowan. Tez obralismy z mezem konkretny plan juz jakis czas temu i dazymy do celu dzielnie. momentami trudno jest i mnostwo wyrzeczen ale wiem ze za jakis czas sie oplaci. Takze Tobie tez zycze wytrwalosci przede wszytskim. Wiem ze czsami ciezko jest. Ale glowa do gory!!! A moja Viki chce tyklo pic z butelki. Nakupowalam tych roznych rozniastych niekapkow i nie chce ;) Ale ja sobieodpuscilam. chce z butli- niech pije. W koncujakie to ma znaczenie. Bedzie chciala inaczej to sama sprobuje a narazie chyba kupie dodatkowa butle ;) Aha no chyba ze z mojego kubka albo z butelki takiej zwykej minerlanej. Bo my niestety mamy z mezem taki nieladny zwyczaj picia mineralnej gazowanej wlasnie bezposrednio z butelki. No a taka mala malpka tez chce. No i czsami przy mojej kontroli sie napije ale to tak dla zartu bo jej bąbelki przszkadzaj i sie smieje glosno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba wiec zycze wytrwalosci tobie i mezowi w dazeniu do obranego celu tilli tobie tez aby sie udalo co kolwiek to jest Nam z mezem sie udalo spelnic marzenie, ale chyba tylko dlatego ze dazylismy do niego wspolnie, chyba we dwoje latwiej, szczegolnie gdy wiaze sie to z finansami. Sylwia, gapa ze mnie, tez sie ciesze ze Ulenka czuje sie dobrze. Mati pije z niekapka, nie pije z butli, ale co z tego jak pije jeszcze z piersi , i nie moge go oduczyc Tilli zagladnelam na blog, rzeczywiscie super daje sobie rade Twoja krolewna :) No i Mati znowu sie gorzej czuje, tzn. przeziebienie, jak zasnla o 19 , tak spi do tej pory, bez kapieli, ma otwarte usteczka i poliki ropalone, no zobaczymy jaka nas czeka nocka pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted-biedny chcialam napisac Tunio :) Mateuszek oczywiscieale tak mowimy w domu na mojego brata Mateuszka :) Mam nadzieje ze szybko dojdzie do siebie. Ale to dobrze ze spi bo sie organizm regeneruje takze niech spi ile potrzebuje. Jejka pisze bez ladu bez skladu. osttanio wogole mam problemy z koncentracja ale przypominam sobie ze w ciazy Z vikula tez tak mialam bo pamietam jescze jak sie kolezaki ze mnie smialy w pracy. takie bzdyry potrafilam zrobic. takze ide spac. Najlepiej na tym wyjde;) anted zycze przespanej i spokojnej nocki. Z resztawszystkim zycze spokojnej nocki! jejka gadam jakbym cos pila. Ee ide spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejka Anted-nie podziekowalam.Sorki. Ja tez wierze ze jak sie jest konsekwentnym to sie na tym wygra. No i ciesze sie z Toba ze Twoje marzenia sie spelnily :) Wiem ze ja kiedys tez osiagne cel. No juz teraz naparwde ide spac :) Milej nocki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! miło, ze coś napisałyście wieczorem :) Anted -jak sie czuje Mati? mam nadzieję, że noc spokojna. Mamba - my też pijemy z butelki :) No i mały szkrab oczywiście też chce. Co do niekapków to Ula nie chciała, więc zdecydowałam sie na ten bidon, bo łatwiej sie nauczyc. Na początku nie chciała, bo butla lepsza :) Ale w końcu zaakceptowała i jest super. Szczególnie na lato, bo mieści sie w nim sporo picia i ma podwójne ścianki, więc dłużej utrzymuje temperaturę napoju. Tommee Tipee - polecam :) A rozkojarzenie ciążowe dobrze pamietam :) Bałam sie, że tak mi już zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba - inny. Próbowałam znaleźć gdzies w necie, ale nie ma. W tym, który mamy ta rurka sie chowa, ma taka przesuwaną pokrywke, ale trudno mi to opisac. Z tym, że to chyba nie ma znaczenia który, bo oni maja wszystkie akcesoria dobrej jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejde sie do sklepu i popatrze.Chyba wiem o jaki chodzi. Jak brat chodzil do przedszkola to pamietam jak mu kupowalam taki w wStanach :) kiedys to byla nowosc :)Tez lubie ta firme. Viki ma te butle a ja wszytskie pozostale akcesoria i ze wszystkego bylam zadowolona. No moze poza laktatorem ale to dlatego ze reczny a nie ze ta konkretna firma. Ja narazie mam te termosiki na rzepy i przypinam do wozka jak wychodze na dwir takze napoje trzymaja temp ok 2h takz ez tym nie mam problemu. Natomiast jesli chodzi o pojemnosc to butelki sa upierdliwe bo Viki duzo pije i przydaloby sie cos z wikesza pojemnoscia. A ten bidon wszedlby do termsika? Pytam bo mi wygodnie jest bo nie mam do wozka tego takiego trzymacza do kubkow i mi poprostu wygodnie jest. Aha no i gratuluje przespanej nocki :) Oby takdalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie taki! Nawet kolor ten sam :) Ale szczerze mówiąc nie wiem jaka jest pojemność. ja nie ma termosika, więc nie wiem czy sie zmieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no tak tylko orientacyjnieno bo butelki maja 260 (te duze) to do bidonu wejdzie wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile kosztowal w sklepie? jesli moge spytac bo nie wiem czy warto na Allegro bo tu jescze przesylketrzeba doliczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba ok 20. jak masz gdzieś sklep w pobliżu to cena podobna, a przynajmniej kolor wybierzesz dla małej królewny :) A co do kolorów to nie wiem jak was, ale mnie wkurza ten wszechobecny rózowy w ofercie dla dziewczynek. Często jak chcę cos kupic to naprawde nie ma wyboru. A jeszcze ciuszki, które młoda dostaje w prezencie to już prawie zawsze są rózowe :( No i nosi, bo przecież nie wyrzucę. Najgorsze, że z czasem małe dziewczynki najczęściej uwielbiaja ten kolor. Moja bratanica chce wszystko w kolorze rózowym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!:) Miałam awarię komputera, właśnie siedzę i wszystko na nowo wgrywam, ustawiam, instaluję. Poszedł mi twardy dysk i musiałam nowy kupić. Teraz komp chodzi mi jak mała pszczółka. Oby nic się już nie stało! W piątek jadę z mężem i Tymkiem do Łodzi do teściów na parę dni, troszkę sobie odpoczniemy, a pogoda zapowiada się cudowna. Ciekawe jak Tymek zniesie podróż pociągiem? W końcu 6 godzin będziemy się telepać. Kurczę, muszę się za obiad wziąć, bo w polu jestem przez ten komputer. Robię dziś spaghetti, ale ja raczej nie zjem, bo na diecie jestem:) Tymek też pije z butli ze smokiem cały czas, ale nauczył się też z tego bidonu Tommee Tippee, ładnie pije też z kubka lub szklanki. Ja dałam za ten bidon chyba coś około 24 zł, mam ten zielony w zwierzątka. Sylwia - gratuluję przespanej nocy! Oby następne również takie były:) Jeju, muszę Was poczytać, bo tak nie w temacie jestem z resztą. Póki co uciekam do kuchni!:) Pozdrawiam resztę babeczek!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszytskie mamusie :) Syliwa w zupełności zgadzam się z tym różem, ubranka w innym kolorze trudno znaleźć, a przecież nie kay lubi róż. Przynam, że wkoło widzę mnóstwo małych dziewczynek od stóp do głów na różowo. Fuj co za dużo to nie zdrowo. acha i gratuluje przespanycvh nocek :) Gosiaczek, Mamba moja też nie chciała pić z kubeczków niekapków jedynie te z miękkim ustnikiem, tylko, że oczywiście sa niesamowicie pogryzione :( Muszę spróbować, może skusie się na tą rureczkę. Antwed- ciekawa ta bramka, i całkiem spora, napewno się sprawdzi. A co do mebli dziecięcych mi bardzo podobają sie jeszcze inne http://www.meblik.pl/pl/kolekcje/9/podroznik/ ale ceny są kosmiczne Zdjęcia i filmiki rewelacyjne, Oli ma już niezłego irokeza i rośnie jak na drożdzach, Oliwka za to ciągle mnie zadzwia, że tak szybko się rozwija. Mam wrażenie że E,milka przy niej to jakby sto lat za murzynami :) :) :) Ale każde dziecko ma swoje tępo i swój urok Ach powiedzcie mi jedno, jak wasze dzieci reagują na zakaz ? Emilka niby reaguje i zostawja to na co mówię, że nie wolno, ale odrazu uderza w płacz i leci żeby ją pocieszyć. W efekcie, czuję się jakbym ja miała karę bo musze zołzinkę dzłuższą chwilę ponosić na rękach. Niby po paru razach załapuje, ale i tak co jakiś czas musi przyprubować czy coś się nie zmieniło i znowu płacz jakby co najmniej ostro się przewróciła. Napiszcie jak to u was wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilke, trojek jeszcze nie ma ale mam nadzieje,z e lada beda, ale czasem sie mylilam, poki co jest znosnie, choc czesciej w nocy sie budzi i zada spania w naszym lozku :( a co do lozeczek jakie pokazywaliscie to sa piekne, ale nie wyobrazam soebie żeby mój trzylatek spał na tym, chyba zeby mial po bokach zabezpieczenia, bo śpi obecnie na lozu 140 na 200 i co rusz spada z niego :), jak będę miała sprawny aparat to zrobię zdjecia ściany, bo wg mnie efekt fajny, a koszt malutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapka, dltego fajen są te większe łóżęczka własnie o wymiarach 140 na 70- niby zwykłe łożeczka z wyjmowanymi szczebelkami, ale trochę większe i w pewnym momencie może być przerobione na tapczanik, (nie pamiętam wymiarów ale chyba 200 na 80 )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już w domu :) Mamba - 260ml. Ania - a ja myślałam, że wy cały czas spędzacie w łóżku :P a tu taki prozaiczny powód jak brat neta :( Lidka - moja na zakaz reaguje złością, albo uśmiecha sie i dalej robi swoje :) A mebelki naprawde pokazujecie cudne. Ja nawet sie na razie nie zastanawiam, bo nie mam możliwości lokalowych, żeby urządzić małej pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza......19.01.08....Tadeuszek...2900/54....13m....1 3,2 /80 gosiaczek ...17.02.08...Oliwer.........5500/66.....14 m.....11,8 / 75 AngelikaWrocławianka .2.01.2008...Kamilka...3820/56...12m..11,6 AnnaSzn. ....18.02.08....Tymon.....3650/53.... 12 m...11,0 kg/ok 84 Lula............07.01.08...Zuzia..........3400/51 ....15 m...11 kg/86 truskawkowa....05.02.08...Amelia....3230/53...12m...10,8 kg Lidka81.......07.02.08...Emilka........3340/55. ...13m.....10,7kd/75 Anastazja....25.01.08....Piotruś.......3780/57....14 m....10500/86 anted22 .......05.02.08...Mateuszek...3820/57..... 13 m-cy..10 /78 fruskawka....16.02.2008..Aleksander.3630/53.... 12m..... 10kg/ tilli.............28.02.08...Olivia.........385 0/52.....12m ...9,6g/83 mamba9......15.02.08....Viktoria.....2800/47,5...14m... ..9.500/72 alantoina......09.02.08...Zuzanka......3370/52.....9m... ..ok 9kg/72 Blondi.........05.02.08...Kasper ........3710/58.....7,5 m ...9 kg/74 Sylwia 72.....20.02.08...Uleńka.........3500/55.....11,5 m...8,95/77 malpeczka81..20.02.08..Kacper.......3500/54.....24ty.... .8890 Jenny..........14.01.08 ..Robcio........3600/50.....9m......8.5kg/74 9 luty.........14.02.08....Vanessa......3345/52.....22ty....79 00/68 Mania 84.....28.01.08 ...Mateuszek...3330/53sn..22ty....7600 zapka.........18.02.08...Zuzia........3220/54 ....30ty.....7500g.64 natimp1.......06.03.08.. Maksymilian .4090/57.... 6m/1ty.7440 idrisi..........25.02.08...Zosia..........2550/48. ....6m/3ty.7250/65 Żabuleńka....03.03.08....Milenka......4380/61.....20ty.. ...7150/72 nikita27......12.02.08....Karolek.......3800/54....18 ty....7150 danis..........21.02.08...Igorek........3150/55. ... 21ty....6930 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54....17 ty...6100/63 ziuuutek.....06.02.08....Marysia......2800 /53....20ty.....5820 paty......... 04.02.08...Oleńka........3520/59....12 ty....5720 katarina3x3..26.02.08...Filipek........3489/49.... 6ty......4700/56 Hej:) Ja jakas do d**y jestem nie wiem czy nie będę chora. DZiś byłam z małym u lekarza bo rano miał straszny kaszel taki oskrzelowy.JUż raz chorował na oskrzela więc wiem jak to brzmi.Ale n ie ejst z nim tak źle na rzie nie kazała dawać antybiotyku. Ale ja jakoś się czuję ogólnie rozbita wokól nas wszyscy chorzy:(MAłeho połozyłam juz spać ale jeszcze krzyczy tzn zasypia:) Od poniedziałku zaczynam nowe zajęcie, tzn będę prowadzić biuro u mnie w kościele. Będze z tego parę groszy; zawsze sie przyda:)także czassu bedzie jaeszcze mniej ale z biura zwsze będę mogła bardziej zjarzeć do Was niz z domu bo tu to w ogóle nie mam czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek - ja mam tak samo - zaglądam częściej jak jestem w pracy. W domu czasu brak. Fajnie, że coś nowego będzie sie działo, zawsze to jakaś odskocznie od codzienności. I życzę wam zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pustki buuuu. AnnaSzn witaj :)! Kupilam ten kubek:) Taki liliowy z biedrona:) Narazie Viki probowala pic ale jescze nie napila sie tak solidnie. Ale jest kubkiem bardzo zaintereowana. Od poczatku przypadl jej do gustu. Nawet nie chciala mi dac umyc jak przyszlysmy ze sklepu:) Placz byl jak zabralam :) Takze narazie jestesmy na dobrej drodze. A po jakim czasie Wasze szkraby zalapaly ta slomke? Bo Viki go nosi, bawi sie ale do buzi tylko kilka razy wlozyla. Z kolei nie chce na sile bo probowlam ak do skutku ztymi kubeczkami niekapkami i nic mi nie wyszlo takze teraz wole powoli. A na kubku jest napisane 330ml ale tez wydaje mi sie zetyle nie wejdzie. Jescze nie sprawdzilam. A jesi chodzi o roz to ja akurat lubie ale lubie tez zielony i viki wiekszosc rzecy ma tak wlasciwie pol na pol zielone z rozowymi. Z reszta ja lubietez inne kolory i raczej ubieram Viki na kolorowo. Rzadko jest cala na rozowo. fakt jest to irytujace ze wszytsko jest rozowe. aczkolwiek moje ostatnie zakupy w Irl to byly prawie cale zielone:) Poza drobnymi dodatkami:)Aha i taki jasny turkus. Takie komplety cale porobilam na lato. Jedne spodnie tylko rozowe kupilam i plaszczyk. Nie no w sumie 2 pary butow rozowe kupilam. Ale 2 zielone dla wyrownania:) Ale trzeba przyznac z ejak ubiore Viki na zielono to sie pytaja ludzie czy chlopczyk. fakt Viki niema wlosow no ale ma zielony zakiet, kapelusik z kokardka itp Denerwuje mnie to. Bo jak nie rozowy to napewno chlopiec. Tak jakby kobiety tylko roz nosily.brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po rozmowie wyszlam zadowolona i chyab nieźle wypadłam bo mieli w czwartek zadzwonić jeśli bym przeszła dalej a dzwonili dzisiaj (czyli śrida) i jutro idę na pół dnia do rpacy (taki kolejny etap hihi jak go przejdę to mam pracę) a Angelika nie pisze bo jest u Rodziców i pewnie nie ma neta :( uciekam spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dla odmiany dzisiejsza noc beznadziejna :( Gosiaczek - ja sie czujecie? Anted wczoraj nie zaglądała, mam nadzieję, że Matiemu sie nie pogorszyło. Fruskawka - gratulacje! No i fajnie, że dałaś znać co z Angeliką :) Mamba - ja kupiłam ten bidon jak mała miała chyba 8-9 m-cy. Na początku nie chciała z niego pić, bo nadal wolała butelkę. Starałam sie jej dawać przy każdej okazji, tylko teściowa mi w tym przeszkadzała, bo mimo moich prośb w tej sprawie dawała butlę. Dlatego trwało to dosyć długo, aż Ula w końcu go zaakceptowała. Chyba ok 2 miesięcy. Może ona sobie z nim słabo radziła i to ją zniechęcało? W końcu jest zalecany od 12 m-cy. Ale Viki jest teraz starsza, więc na pewno pójdzie jej lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak u was pogoda? W Gdyni pięknie i ma sie tak utrzymac przez kilka dni, czyli akurat jak ja będe miała wolne i zamierzam dużą część dnia spędzać na powietrzu :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atu dalej puchy buuuu. Sylwia to to dlugo kurcze. Tyle ze tak jakmowisz Ulenka mlodsza byla. No mam nadziej z ejakos pojdzie. Narazie pije z butli a jednoczesnie bawi sie bidonem. Moze sie przekona w koncu :) A my mamy ladna pogode ale parno bardzo i wczoraj byla burza nawet. Najpierw piekne slonce, potem nagle zacezlo kropic i descz. takz enic nie wiadomo. W kazdym razie zabieram folie przeciwdeszczowa na spacer:) Lece po kakao bo jedna z Grudniowek narobila mi takiej ochotu a nie mam w domu ;) Zaczelo sie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba - nie pamiętam czy miałaś w poprzedniej ciąży jakieś zachcianki, ale jeśli tak to ciekawe, czy będą teraz takie same :) A co do bidonu to mała szybko złapała o co chodzi, ale wolała butelkę. W końcu zastosowałam metodę bezwzględną - zabrałam butlę i jak jej sie chciało pić to nie miała wyjścia - musiała pić z bidonu :) Ja wróciłam z pierwszego spaceru, takiego do uśpienia. Młoda niestety ostatnio kiepsko zasypia w dzień, więc najszybciej i bezboleśnie dla obu stron jest wyjść na spacer. Po 15-20 minutach zasypia. A ja po powrocie do domu mogę przynajmniej zrobić obiad :) A dlaczego tu tak pusto????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AngelikaWroclawianka
Czesc dziewczyny,,,, Tak jak Fruskawka napiasala...Siedze na Slasku u rodzicow. Rodzice niedawno sie wrpowadzli do domku i roboty tutaj co nie miara. A ja staram sie im pomoc na tyle ile moge. Malutka caly dzien na dworze (dslownie) Nawet posilki wcina na tarasu. Opalona, po kilku minutach umorusana nieziemsko (u rodzicow jak narazie brak trawy tylko krajobraz ksiezycowy).Musez miec caly czas na nia oko (wczoraj jak na chwilke sie obrocilam aby posadzic TRZY kwiatki zdazyla sciagnac buty i w samych skarpetkach ganiala z psem i pilka - efekt byla cala(doslownie) czarna i przypominala murzynka). Jesli chodzi o ciaze to powiem szczerze mdlosci mam nieziemskie i ttalny brak apetytu. Nawet schudlam jak narazie. Potem bede nadrabiac. :) Narazie nei zadzylam Was doczytac bo wpadlam tylko na chwilke. Sylwia -moja u rodzicow zaczela przesy[iac cala noc :D Kluczem do sukcesu okazala sie mega gigant kolacja - chlebek z mieskiem, albo innym miesnym smakoykime okolo 19:00 a potem okolo 20 tuz przed lozkiem wypija (UWAGA) 300 ml mleka z 4 miarkami kaszki. Apetyt tutaj dopisuje jej niezly. Kolacja jest tak duza ze zastanawiam sie jak on ato w ogole miesci. Ale jak dam mniej to nei zasnie z glodu albo jak zasnie to okolo 1 jest wybudka i steanie o mleko. Wiec je tyle ile chce. Przy okazji karmiac pieska rodzicow. W ogole psem rodzicow swietnie sie bawi a ja mam zaufanie do tej suczki bo nic jej nie robi a malo tego broni jej. Na Kamilke nie mozna nawet krzyknac albo czegos jej zabronic czy zabrac bo od razu Figa staje w obronie pokrzywdzonej. A jak Kamilka chodzi i tuli Figusie. Slodki widok. Aha Kamilka miala okazje spotkac sie z kolega w wieku 2 miesiace (bylam ciekawa jak zareaguje na takie male dzieciatko). Tak jak moglam sie spodziewac potraktowala kolege jak duza lalke (zdzwiona byla jak zobaczyla ze pije z butleki i jego mamusia zmieniala mu piluche). Szkoda ze jak pojawi sie braciszek skonczy sie brak zazdrosci u Kamilki. To chyba w lekkim skrocie u mnie. Z pracodawca walcze. I czekam na pismo w ktorym bedzie zawarta informacja ze jest ok z moja pensja. I tym sposobem do przyszlego kwietni abede siedziec w domu naraze z ednym dzieckiem z czasem z dwoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×