Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyciszona

50 to dużo? .....to zaledwie pół wieku

Polecane posty

Gość zombie żywy ___ale nic
a nic..... nie czuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się patrzy na życie z tej strony - to jest cudowne. Jestem w moim ulubionym ponurym nastroju. Dobrej nocy.Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze!! Wyciszona,pewnie teraz Ty śpisz,jak zauważyłam - jest w naszym topicu bardzo głęboko przemyślany,świadczący o wielkiej inteligencji piszącej - wpis. Mnie do głowy nie przyszłoby czegos takiego stworzyć,widocznie opisane przez nią doświadzcenie życiowe jest taką codziennością,że postanowiła się z nami podzielić. Moja droga - napisz starej i zacofanej babie jak to się robi i jak smakuje,czy wcześniej zanim połkniesz,całujesz lubego z języczkiem i dzielisz się jego produktem????? Wyciszona_1954 - koniecznie napisz - jestem z natury ciekawska,więc zrób mi uciechę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Libro, musiałam wstac przed południem, bo mój Syn odjeżdżał do Warszawki. Wielka torba wypranych rzeczy, plecak jedzenia. On sie denerwuje tym plecakiem, że ciężki, ale ja wierzę, że potem, jak sobie będzie wyciągał kanapeczki, klopsiki, ogóreczki i grzybeczki w słoiczkach - toć przecież cieplutko pomyśli o mamusi? I będzie miał powód do malutkiej radości w swym samotnym, smutnawym życiu??? wiesz Libruś, dzisiejszej nocy, gdy nie chciało mi sie spać, a pogadać nie było z kim, wprosiłam sie troche do innego topiczku. Trafiłam tam na subtelne flirtowanie pary w naszym wieku. Oczywiscie ulotniłam sie, nie chcąc przeszkadzać, ale ich takie NORMALNE traktowanie sie słowne (jak w naszych czasach) uświadomiło, ze jak wykruszy sie nasze pokolenie, to zostanie juz tylko takie podmiotowe traktowanie sie partnerów jako obiekty seksualne. Troche może to wina tej wywalczonej emancypacji? u mnie cieplutko, pewnie ze względu na Syna, ojciec pali już od rana w piecu. wczoraj z deka sprzątnięte w domu, słucham \"Obok nas\", jest OK. i tylko, jak zadra, wraca czasem myśl o jutrze w pracy... dobrej niedzieli Libruś ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhh*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu-50-tkooooooooooooooooooooooooooooooooo :D Librooooooooooooooooooooooooooooooooooooo :D Hyrpoooooooooooooooooooooooooooooooooooo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyciszona,topic na którym byłaś,znam,bywam na nim często. Przecież nikomu nie przszkadzasz, wszyscy powitali mnie jak i ciebie cieplutko.Piszę tam na czerwono,jak i wiele osób - i nikomu to nie przeszkadza. Co do cięzkiego plecaka - ja dopiero niedawno wpadłam na pomysł,aby córci kupić torbę na kółkachTeż miałam problem,jak i co jej przyszykować i dać - aby ją nie przemęczyć - a szczególnie wyeliminować słoiki.Zaczęłam robić rzeczy mrożone - no warunek,że miała lodówkę do dyspozycji z zamrażalnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libro. wysłuchanie tego o niebieskim liczniku jest nie na moje nerwy. Ja synkowi mrozonek nie dam, bo jak on jest ponad 2 godz w podróży to by sie już zaczęło rozmrażać. Jak Ci upłynął ostatni listpadowy poniedziałek? pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyciszona - jak minął poniedziałek w pracy?? cuś się działo-cegoś się obawiała? Dzisiaj pogoda dzialająca mi na nerwy,śpię...śpię... - mniej palę. Tak sobie myślę,że nasze topikowe koleżanki buszują w \"naszej klasie\" - tam dopiero się dzieje. ja do mojej klasy nikogo jeszcze nie znalazłam - chyba jednak stare pokolenie -zacofańcy tak jak i ja.Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pracy - szefowa nie dala nic po sobie poznac, że coś słyszała. Ale kol. uważa, ze do czasu, że zostanie to wykorzystane w \"odpowiednim\" momencie. Ja jednak niepoprawnie ufna jestem, że ona nie jest ani małostkowa, ani mściwa. Super dzień w pracy, bo wróciła moja ulubiona \"młoda\" z urlopu i mialysmy duzo do obgadania. Miałam wyrzuty, ze za mało pracowałam, wiec wziełam troche do domu i zaraz popracuje, aby czuc sie w porządku. dzisiaj paDAł śLICZNY śNIEG, miałam natchnienie napisać wiersz, gdy w pracy odwiedziła mnie koleżanka, która opowiadała młodym, jaka byłam nastolatka, bo chodziła ze mną do podstawówki, do jednej klasy. Ponoc byłam super blondynka w króciutkich spódniczkach. ja tam juz niewiele pamietam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. u mnie młode tez tworza jakies swoje klasy, ja nie wnikam o co chodzi, nie bede tego tworzyła, byłam kujonem wiec chyba nieza bardzo lubiano mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie,że u Ciebie ok.co będziedalej się nie martw,życie pokaże. Ja z koleii zaczynam martwić się Swiętami.Co roku obiecuję sobie to samo,nie poddam się Swiątecznemu szaleństwu,ale jak to zrobić???? Pewnie jak wszystko przyszykuję,to będę szczęśliwa,że dzieci przyjadą,że będzie inaczej niz codzienność,ale na razie stress,okna,zakupy,prezenty?,pichcenie,pieczenie,kartki,brak forsy i co tam jeszcze. Choinkę mam ubraną w reklamówce,ta samą od 8 lat,chociaż z tym nie ma kłopotu,wyciągam i chowam.Prawdę mówiąc to wcale a wcale mnie juz to nie bawi. a niech to... Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×