Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyciszona

50 to dużo? .....to zaledwie pół wieku

Polecane posty

Gość wasza franka
Motylka optymistę : cyka się prawym przciskiem myszki na pasku adresu u góry, ukazuje siię niebieskie zaciemnienie adresu i, klikasz wskazówką :"kopiuj" I to juz jest zakodowane, W mailu , jesli chce sie wkleić, to prawa stroną myszki się przyciska, wyskakuje m.in. wklej i to się strzałką naciska i masz skopiowana stronkę. buziole ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu- dziekuje , ze wyręczyłaś mnie w tłumaczeniu kopiowania prosbe Libry przeczytałam dopiero dzisiaj wczoraj po wrzucie z orkami poszłam spac i nie wchodziłam juz na kompa Libro ide szukac tej strony bede za niedługo Franiu tak pozno wchodzisz na kompa, ze nie mozemy sobie pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu tak rano na nogach. Sądzę że z aprobatą powitamy nową koleżankę - jako nestorka tego topiku,co prawda nie gospodyni - pozwolę sobie Cię powitać. Prawda jest taka,że może nie znajdziesz tutaj - o ile lubisz- przesady kwiatków-sratków - przynajmniej z mojej strony,ale zapewniamy co możemy i lubimy.Wiec witaj,no widzisz już nie pamiętam twojego nicku - to przez tego niemca Alzcheimer sie nazywa. Frania - dziekuję - robię probę.O rezultatach napiszę.to nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania - chyba poooszłłło. - dziekuje. Moja C mi tLumaczyla,nawet sobie zpisalam,ale cuś za bardzo mi nie wychodzilo. Hyrpuś - dzień jak co dzień - wstałam z rana,bo mój moherowy piesek ma swoje potrzeby,no i idzie do kibelka MM. wpadł w nocy w blędne koło - opowiada mi.Co wstał na sik,to pił wode,a potem znowu musiał wstawać,bo musił na sik,i tak przez całą noc. Najciekawsze doświadczenie po 37 atach wspolnych,mamy osobne pokoje,osobne łóżka i często zdarza nam się w nocy spotkać pod Lazienką w tej samej chwili. co to życie potrafi zrobic z człowieka.Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1998rok
50 lat to bardzo duzo , od chuja i ciut ciut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libro przejrzam , co mozliwe na stonie dzieci z aura indygo , ciekawa niepowiem , ale jeszcze musze ja przetrawić , bede wchodzic zapewne kilka razy , bo sa ciekawe tematy na raz nie łyknie sie tego wszystkiego ciekawa jestem , jak sobie radza dzieci z taka aura , ktore mieszkaja w jakiejś indyjskiej , czy etiopskiej lepiance, Akiane miala to szczęscie , ze jej rodzice maja tyle kasy , ze mogła zapewnić jej mozliwość ukazania talentu....... takie dzieci biedne postrzegane sa za dziwakow i jak zwykle nie zrozumiane przez reszte ......... a jaka maja mozliwośc przelac swoje wizje na płutno???? fakt- Akiane to niezwykły talent, napewno z czasem jej obrazy beda bardziej wyciszone i spokojniejsze , ten fajerwerk kolorow , to świat postrzegany oczami dziecka, radosny i ciepły i badrzo kolorowy to jest tylko moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1998rok
stare lumpiary!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szrooka - tak sobie myslałam,że tam utknęłaś. Jeszcze jedno - pomarańczowe mnie nie ruszaja i proponuję całkowitą ignorancję. O ile takie klimaty Cię interesują - to w nautilusie tego pełno,oczywiście z przymrużeniem oka na większość. A jak podobala Ci się moja opowieść na dobranoc? - przeczytałaś rano,ale przez telepatię dotarła do Ciebie w nocy.Spałaś spokojnie i bez bólu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libro masz racje siedze w tych stonach inter. po uszy , zatraciłam poczucie czasu telepatia , super temat, oglądałam wczoraj na discvery albo na national geographic o telepatii zwierząt, one maja ja najwiekszą , człowiek po trochu ja gdzies zagubił .. przed paroma tysiacami lat mial ja znacznie wiekszą............ tylko dlatego , ze rozwinęła sie u człowieka mowa, ktora jakby wyeliminowała porozumiewanie sie bez słow ... jezeli ktos posiada duza zdolnośc empatii potrafi odczytac mysli i pragnienie drugiej osoby, ale ta zdolnośc u niektorych jest juz w szczatkowej formie noc minęla spokojnie , tylko poobiednia drzemka wyrownała moje zapotzrebowanie na sen , obudziłam sie jak bylo jeszcze ciemno kolo 6-tej i oczywiście czytanie , czytanie i czytanie w internecie cholera , chyba jestem uzalezniona ... czy to da sie leczyć ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hyyyyrpuś - czyżbyś jeszcze odsypiała wczorajsze zakupy? a szczególnie ten jeden - pytam z zupełnym zrozumieniem. Dziewczynz - ale dzisiaj zobaczyłam cudo w moim dzikim ogrodzie,dosłownie przed chwilą podeszłam do otwartego szeroko okna i widzę siedzącego przede mną na śliwie dzięcioła,piękny,kolorowy z przewagą bialego - granat,czerwień,czarna czapeczka.Stukał w odciętą niedawno gałąż.Poleciałam po MM,ale już poleciał na gruszę,nie był widoczny,ale slychać stukanie.W pewnym momencie - to było jak cmok...cmok..Co do licha- wcina gruszki?Ale on pewnie znalazł w gruszce robaka,bo potem to już stukał normalnie po dzięciolemu. PO chwili rozległ się wrzask straszliwy - zazdrosna o teren sroka,bezsilnie latała wkoło.No ale on sie nie wystraszył,mam nadzieję,że zawita jeszcze nieraz. Co do telepatii zwierząt-Szarooka,to pisalam już gdzieś wcześniej,jak to robi ze mną mój piesek. Przez Was nie mam na nic czasu,gruszki zamiast do słoika - gniją,ciągle jestem myślami z Wami - uzależnienie,jak dla mnie i mojej nerwicy zbawienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza franka
Libro, ja jestem nocna franka :D Ale też mam przepastny ogród , winogron u mnie niet, tylko same drzewka (w tym roku udało mi się zebrać 6 jabłek :D), kwiatki iglaki , za to wisni pod dostatek, zrobiłam dżemy , sama musiałam dygać po drabinie, jak juz spadłam z tejże , nadziewajac się na grabie, to dałam se spokój. Mam bardzo pracowitych chłopów-stary piernik i młody zbuntowany . Latem często rankiem , w nocnej koszulinie, wypełzałam na ogród, żeby poogladać przez lornetę ptasie gniazda, nie mogłam sie nadziwować jakie te ich matki pracowite. Ojca dzieciom przydybałam tylko w jednym gniazdku, a było ich (gniazdek) 4. Listonosz jusz przywykł, że weśród przyrody przybywam i i od razu tam drałował, widok miał przedni, bo koszulki nocne mam 3 rozmiary za duże, na głowie poranny ryży wiecheć :D Marzę o warzywniku, jak sie uprę, to skopie parę grządek, choć ziemia podobno do dupy. Miłego dnia, dziewuszki :D🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza franka
Libro, ja jestem nocna franka :D Ale też mam przepastny ogród , winogron u mnie niet, tylko same drzewka (w tym roku udało mi się zebrać 6 jabłek :D), kwiatki iglaki , za to wisni pod dostatek, zrobiłam dżemy , sama musiałam dygać po drabinie, jak juz spadłam z tejże , nadziewajac się na grabie, to dałam se spokój. Mam bardzo pracowitych chłopów-stary piernik i młody zbuntowany . Latem często rankiem , w nocnej koszulinie, wypełzałam na ogród, żeby poogladać przez lornetę ptasie gniazda, nie mogłam sie nadziwować jakie te ich matki pracowite. Ojca dzieciom przydybałam tylko w jednym gniazdku, a było ich (gniazdek) 4. Listonosz jusz przywykł, że weśród przyrody przybywam i i od razu tam drałował, widok miał przedni, bo koszulki nocne mam 3 rozmiary za duże, na głowie poranny ryży wiecheć :D Marzę o warzywniku, jak sie uprę, to skopie parę grządek, choć ziemia podobno do dupy. Miłego dnia, dziewuszki :D🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza franka
Libro, ja jestem nocna franka :D Ale też mam przepastny ogród , winogron u mnie niet, tylko same drzewka (w tym roku udało mi się zebrać 6 jabłek :D), kwiatki iglaki , za to wisni pod dostatek, zrobiłam dżemy , sama musiałam dygać po drabinie, jak juz spadłam z tejże , nadziewajac się na grabie, to dałam se spokój. Mam bardzo pracowitych chłopów-stary piernik i młody zbuntowany . Latem często rankiem , w nocnej koszulinie, wypełzałam na ogród, żeby poogladać przez lornetę ptasie gniazda, nie mogłam sie nadziwować jakie te ich matki pracowite. Ojca dzieciom przydybałam tylko w jednym gniazdku, a było ich (gniazdek) 4. Listonosz jusz przywykł, że weśród przyrody przybywam i i od razu tam drałował, widok miał przedni, bo koszulki nocne mam 3 rozmiary za duże, na głowie poranny ryży wiecheć :D Marzę o warzywniku, jak sie uprę, to skopie parę grządek, choć ziemia podobno do dupy. Miłego dnia, dziewuszki :D🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza franka
sorki za powtórki, ale komp mi psikusa robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu - ja ogrod sama kopię i to od lat.To mije zajecie,nie dopuszczam MM,bo on zawsze znalazłby na to czas - jutro. Pogodził sie z sytuacją,a ja sobie po mału.Nie daję żadnej chemii,nie wyrzucam wyrwanego zielska,trawke z koszenia grabię i wszystko na kompost - od po prostu na kupie w kąciku - wcale nie widaćPotem daję to do ziemi,nawet jak jeszcze nie przegnilo,do wiosny ziemia przerobi.W tym roku dalam sporo w ziemię gruszek,jablek - tyle tego u nas - wyjątkowy rok - nie obmarzły,mój warzywnik 30 - 20 m. m.w.otoczony kamieniami - a radochy z niego najwięcej na wiosnę. Młoda cebulka,zielona pietruszka,koperek i salata - to najważniejsze. Sieję tez marchewkę,cukinie,burazcki,sadzę trochę por i selerow -ot i wszystko, no i ogórki - po 2 - 3 rządki.Tak jak dla nas,oby nie za dużo,bo kłopot a na zupę zawsze swoje. Teraz wzięlam sie do pieczenia mojej szarlotki - z gruszek. Stary ściąga wino z osadu - co za zapach zacieru w całej chacie. Ogród to skarb.Odkryłam,że jeszcze tymi moimi warzywami,\"dzielę\" się z sąsiadami.też mają ogrody - ale takie piękne - niemieckie,bez drzew owocowych i warzywnika,ja lubię na dziko. mloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna kuchareczka
Libro, kochana, takiego dałaś mi wirtualnego kopa, że zaraz ruszam się do wybrania miejsca na grządki. Tez mam kupkę kompostu, nie wymienię , co tam jest, ale nieubogo ;) Moja stara pierdoła wrócił z grzybów, ale snuje się po podwórcu, czeka, aż go zaproszę na obiad. Własnie wrzucił mi jabłko przez okno, ;) Później napiszę o moich winnych przygodach, to była w mojej chałupce tradycja ze śmiesznymi wątkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna kuchareczka
marna kuchareczka, to ja -WASZA FRANKA- :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam buzile wysyłam tyle czytania tyle radochy dziekuje ! Witam SKRE sory moze IKRE zostan znami zapraszamy wasza Frania alez popisalas mam czuja nadajesz na tych samych falach fajowo! Librus dzialasz jak zdrowko i na hihiranko a moje zdziwienie siegnelo zenitu po przeczytaniu postu o nocnym kursowaniu MM woda+kibel telepatia czu cuś mialam to samo wkurzylam do tego stopnia ze mialam zamiar spac na kiblu!! Szarookuś uzaleznienie od netu jest takie ekscytujace kontakt zdrugim czlowiekiem serf po roznych stronkach muzy filmikow i dziwadel o ktorych w swiecie namacalnym nam nie snilo Pozdrawiam Wszystkie lumpiary jak wszystkie podobne do nas ZAPRASZAMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak by co latam po stronkach dzieci z aura indygo czekam na opowiadanko Frani alez zazdrosze Wam DZIKICH OGRODOW dla mnie biduli-blokowej to rarytas Szarookus jaki nastroj ? jak zabek? jaka muze proponujesz dzis ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piździet
To się nazywa krańcowy optymizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
humor do bani po ząbku jest wspomnienie , został tylko zębodół napieprza jak cholera , a drugi zebodół spokojny moj kochany mąz powiedział , ze skróci mi te cierpienie... wywiezie mnie na ul. Marmurowa w łodzi tam jest schronisko dla psow powiedzał ze uśpią mnie szybko i bezboleśnie i bede miała świety spokój kazałam mu się po uśpieniu skremować -dobrze - odpowiedził MM - wykremuje cie całe ciało, wiem , ze masz zawsze sucha skore ot i takie pocieszenia od MM-jak nie kochac takiego za tyle serca i czulości, zawsze na niego mogę liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki do bani ? banie to ma Libra a na dodatek jeszcze jej cmoka cmok cmok Szarookus lej po zabku zalej albo zazyj ketonal masz? jak nie to cipne przez łacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ketonal ,już se zapodałam, humorek sie juz poprawił, jak widac zaczęłam sie śmiac , bardzo lubię słucha Mietka żula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie dziwie ze masz lepszy humorek kremowanie daje efekty mialam poprosic MM o te usluge ale wlasnie se chrapnał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludka123
Moje miłe panie ,czy przyjmiecie mnie do siebie .Topik wspaniały,a przygode z internetem dopiero zaczynam ,chodz jestem po 50.Na kieliszek naleweczki sie wprosze a jeszcze sama cos przyniose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj ludka123 mimo, ze nie ma naszej załozycielki , bo wojżuje, ale w jej imieniu zapraszam Ciebie... no coz ja jestem dzisiaj trochę słabo- silna i chyba kielonka nie wychyle, ale dziewczyny wpadna tylko patrzeć ... czuje przez skórę , ze juz odpalaja kompa dzisiaj mam tylko herbatke i biszkopty,wygodnie sie rozsiądz i częstuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×