Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gumijagoodka

Matka w Domu Starców

Polecane posty

Gość gumijagoodka

Czy oddalibyście niedołężną psychicznie matkę do Domu starców, czy opieki? Zaznaczam niedołężność psychiczną, np. zapominanie wyłączania gazu, czy czegoś takiego. Teraz ma się nią kto zająć, ale wiem, że w perspektywie jest oddanie jej gdzieś, bo ja nie zrezygnuje z pracy aby się nią dzien i noc zajmować, a nie można zostawic jej bez dozoru. Może to brutalne, ale ja chce miec własne życie, a nie być siostrą miłosierdzia, zwłaszcza, że nikt mi nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny pantofelek
rzeczywiscie brutalne,ale ja NIGDY bym nie oddala matki do domu starcow czy opieki... matka wychowala ,poswiecila zycie i nie wyobrazam sobie takiej sytuacji ze ja oddaje,sa jeszcze opiekunki to jest Twoja matka,masz ja jedna,ale skoro dla Ciebie wygodnictwo jest wazniejsze od niej to wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumijagoodka
pantofelku, nie chodzi o wygodnictwo, jej trzeba cały czas pilnować, bo ma schizofrenie pomenopauzaulną. Teraz jest trszkę lepiej, bo już no nie ucieka na ulicy i nie ma takich strasznych paranoi, ale nadal trzeba jej pilnoać, bo np wstaje w nocy i odkręca gaz (bez zapalania) stawia czajnik i "chce sobie robić herbate". Zrezygnowałabyś z pracy, aby siedzieć cały dzień w domu i brać od niej przedmioty, które ona zdejmuje z półek i Ci przynosi? Cały dzień. I noc. Bo ona przwie nie śpi. A nie ma z nią kontaktu, Ogranicza się to do kilku zdań... To już nie jest TA matka, która mnie wychowała, zresztą z tym też różnie bywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxe
Nigdy nie oddałabym Matki do domu starców. Moja Mamusia zmarła pół roku temu, ale teraz oddałabym wszystko żeby się móc nią chociażby opiekować gdyby tego potrzebowała. Jak możesz w ogóle mieć takie pomysły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do domu starców tylko do zakladu opiekuńczo-leczniczego i to profilowanego. Jestem pracownikiem takiego zakładu i radzę zastanowić sie nad złożeniem dokumentów, bo na miejsce, przynajmniej u nas, czeka sie nawet 2 lata. A co do kwestii moralnych... Nie każdy może pozwolić sobie na luskus (tak, na luskus) rzucenia pracy po to, by móc się opiekować osobą bliską przez 24 godziny na dobę. Nie każdy też jest na tyle silny psychicznie, by to robić przez kilka czy nawet kilkanaście lat. Rzadko kogo też stać na opiekunkę dla takiej osoby. Dlatego ja rozumiem rodziny, które, często z płaczem, oddają do nas swoich bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxe
Moja droga na każdą chorobę są różne sposoby. Forum nie jest miejscem gdzie znajdziesz fachową pomoc, powinnaś się skontaktować z lekarzami najlepiej oddziału paliatywnego lub jakiegoś hospicjum - oni nauczą Cię jak postępować z taką osobą i jakie stworzyć dla niej warunki, byście były obie bezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumijagoodka
cóż, pomijając nieprzespane noce i wstyd przed ludźmi, że mam tak jakby chorobe psychiczną w rodzinie, to w napadzie agresji zdzrało jej się mnie solidnie pobić, uciec, zrobić w domu kipisz. Teraz jest spokojniejsza, ale ja nadal to widzę. Nie moge zniesc, że ona obija sie po domu, tylko patrzy , albo siedzi godziniami w fotelu i klaszcze. Albo przychodzi i 20 razy pod rząd zadaje mi jakieś pytanie, bo nie pamięta, że już jej 19 razy odpowiedziałam.To może człowieka wykończyć. Jak zostawić z nią dziecko? A jeśli coś mu zrobi? Istnieje taka możliwość, albo jak podpali dom??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumijagoodka
Ewo 33, dziękuję Ci bardzo, właśnie tego potrzebowałam, zapewnienia, że nie jestem potworem. Już pogodziłam sie z myślą, że kiedyś będę musiała to zrobić, bo naprawdę dużo przeszłam. Teraz mieszkam w innym mieście i nie mam warunków i jeszcze przez długi czas nie będę miała aby wziąć ją do siebie. A nie rzuce wszystkiego, aby z nią zamieszkać. Wiem, że ją to zrani, bo ona jeszcze troche kontaktuje, ale ja nie mam cierpliwości do takiej opieki, miałabym jej to za złe, że jestem uwięziona i nieszczęśliwa, już teraz jestem wściekła, że nie mam w niej żadnego oparcia. Patrze na matki moich koleżanek i serce mi sie kroi, bo moja nie jeste niczym zainteresowana. Nie moge uwierzyć, że ona się na swoje matki skarżą, że dyskutują sobie z nimi, że ich matki wychodzą z domu!!! Ewo, jak przygotować psychicznie matke i uświadomić jej, że nie będę w stanie się nią zająć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie, rozumiem ludzi ktorzy oddaja bliskich do takich zakladow, z powodow takich jak napisala Ewa 33. Takie zycie, czasem jestesmy pelni checi a jednak nie dajemy rady.W Twoim przypydku jednak nie dziwi fakt tego ze chcesz mame oddac, tylko tego ze wlasnie tych checi u Ciebie brak.Tobie sie poprostu nie chce .Twoja mama to dla Ciebie problem, a Ty nie potrzebujesz problemow , zwlaszcza takich.No i najwazniejsze --ten obciach , bo przeciez ludzie mysla to i pewnie gadaja ze: \" że mam tak jakby chorobe psychiczną w rodzinie\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxe
Można wiedzieć ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko gumijagoda , czytaja Twoj ostatni post uwzam ze JESTES POTWOREM. Zycie Ci odplaci..zobaczysz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie moge przezyc, Ty obwiniasz swoja matke o to ze zachorowala, i nie masz w niej wsparcia , nie moze Ci pomagac! Dziewucho! Jestes zepsuta i nic nie warta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxe
Nie zdziw się jak kiedyś Twoje dziecko postąpi z Tobą tak samo - odda Cię do domu starców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gumijagoodka, ja jestem tylko informatykiem, więc nie moge Ci radzić w sprawach medycznyczno-psychologicznych. Skoro mama ma objawy schizofrenii to pewnie jest pod stałą opieka psychiatry, bierze leki, mam nadzieję. Może warto porozmawiać z lekarzem, żeby zapytał mamę, jak ona by to widziała, czy może chciałaby mieszkać w takim ośrodku? To jest często problematyczna sprawa, bo pacjenci zwykle nie zdają sobie sprawy ze swojej choroby, nie widzą problemu, więc nie godzą się ani na pobyt u nas, ani nawet na leczenie/przyjmowanie leków. To jest trudna sprawa, ale trzeba sobie z nią poradzić, nie ma innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze nie musisz mamy na nic przygotowywac.Sama jestem matka i wiem , ze swoje dziecko zna sie na wylot.Jestem pewna ze Twoja wie , ze wyhodowala zmije, wiec sie nie wysilaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumijagoodka prawdziwa
Nie zrozumiałaś, będę musiała przereorganizować całe życie, rzucić pracę, mieszkanie, zmienieć miejsce zamieszkania, to sporo. Nikt mi nie pomoże. Tak to straszne, że chce mieć własne życie. Nie twierdze, że chce biegać na imprezy, ale nie chce znowu gonić po nocy matki, która ucieka, bo ma zwidy! I mnie nie poznaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
są takie sytuacje,kiedy człowiek nie jest w stanie zająć sie tak chorym człowiekiem,ludzie oddaja najbliższych nie dlateko,ze ich nie kochaja tylko dla ich dobra,po to żeby miały fachową opiekę przez 24 godz na dobę,zostaje tylko sprawdzenie warunków takiej placówki i chyba gumijagoodka nie odda jej na pastwę losu-w każdej wolnej chwili może odwiedzać matkę i pomagać w opiece nad nią a do dziewczyn,które tak zaręczają,że NIGDY by nie oddały matki powiem tylko,że ich kiedyś w życiu różne sytuacje moga tak zaskoczyć,że same się zdziwią jak szybko można zmienić zdanie w różnych kwestiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumijagoda alez zrozumialam.Tu nie ma wiele do rozumienia.Zreszta, przeczytaj co do tej pory napisalas.Dziewczyno , przeczytaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojej mamy bym nie
oddała, ale w jakis sposób rozumiem autorkę...z tego co pisze z jej mama na prawde sa wielkie problemy i to moze człowieka wykończyć. łatwo mówic osobom które maja zdrowych rozdziców. ja kocham swoja mame na d zycie, ale gdyby była tak chora to nie wiem co bym zrobiła. wiem ze nie mogłabym byc z nia na codzien bo pracuje i ktos musi dom utrzymywac. a ryzykowac ze w nocy mama zrobi sobie i innym cos złego? dom starców to okropnie powiedziane ale sa zakłady opiekunczo-lecznice, które beda sie opikeowac taka osoba, tylko tez trzeba miec farta aby wybrac dobray zakład, gdzie nie bedea sie znecac nad choroa osoba tak, jak to ostatanio sie słyszało. ja mam babcie z alzhaimerem ( nie wiem jak to sie pisze) i widze jak wykończa ona wszystkich wokół łącznie z moją mama! to okrutnie powiedziane ale mysle ze chwilami mysle ze lepiej by jej było udac sie do wieczności. ludzie nie potępiajcie osób bo życie z chora osobą, a szczególnie psychicznie, to mordęga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 111111111: ja rozumiem, i generalnie zgadzam sie z Toba i Ewa .Ale mnie chodzi o to ze autorka nie kieruja zadne z tych pobudek o ktorych piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy madry i radzi
jak nie jest w takiej sytuacji :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz to nigdy do zakładu opiekunczo leczniczego tylko i wyłacznie do DPS w naszym ludzie sa naprawde zadowoleni jest wysoki standard, wielu z nich odzywa. maja rozne wycieczi zajecia imrezy, sa wśrod rówieśnikow. niejednokrotnie jak rodzina chce zabrac ich z DPS to niechca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale to tez
kosztuje , przyjecie zalezy od wysokosci emerytury ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze powiedz, ile miesięcznie kosztuje pobyt w DPS-ie i ile jest w Polsce DPS-ów przyjmujących osoby chore psychicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz powtarzam ---nie potepiam takich osob.Poza tym - nigdy nie uzywam slowa nigdy :) Tak naprawde tez nie moge na 100 % powiedziec jak bym sie zachowala w takiej sytuacji.Mnie tylko chodzi o to , ze dla tej dziewczyny matka to tylko problem.Przeciez ona ewidentnie nie widzi w niej czlowieka.No przeczytajcie jeszcze raz jej argumenty: obciach przed ludzmi, jest wkurzona ze matka jest chora, i ona nie ma w niej teraz oparcia.To ze chce miec wlasne zycie , tez napisala w taki bardzo roszczeniowy sposob.Ja to krytykuje a nie sam fakt oddania chorej osoby do zakladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojej mamy bym nie
własnie autorko rozumiem twoja sytuacje w jakis sposób, ale czuć nienawiść do matki z twojej strony. czy chcesz po prostu oddac matke i pozbyc sie "balastu" czy bedziesz ja odwiedzać, interesowac sie nią? choroby nikt sobie nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumijagoodka prawdziwa
Malwinaa, to nie ja Cię obrażam, żeby nie było, ktoś sie podszywa. Problem w tym, że matka nie wie co się dzieje dookoła, jest pod opieką psychitry, bierze leki, ale i tak bywa niedobrze. Malwinko, odwidzałaś kiedyś swoją matkę w szpitalu psychiatrycznym? Ja tak, ona jest też ostatnio strasznie zinfantylizowana. Bojej sie jej troche, ale jednocześnie chce coś zrobić, ale nic sie nie da. Ta bezradność mnie dobija. np jak matka budzi mnie w srodku nocy, bo włącza na cały głos muzykę i nie wie jak wyłączyć... albo nie chce sie myć, takie niby śmieszne problemy, ale próbowałaś kiedyś na siłe wykąpać własną matkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do odpłatności to około 2tys z tego 70% z renty osoby a reszte pokrywa gmina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ale
nie w kazdej gminie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli gmina jest bogata i zechce współfinansować ten pobyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×