Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piękna

potrzebuję porady stomatologa

Polecane posty

Gość Piękna

Jak jest jakiś stomatolog na kafe to niech się odezwie, proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mietowa
słucham ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 dni temu miałam rwaną szóstkę. Trudny przypadek. Przy okazji zabiegu zostałam pozbawiona tkanki dziąsła zarówno poniżej wyrywanego zęba, jak i sąsiadującej z nim siódemki. Szóstka nie boli. Teraz mam wrażenie jakby bolała mnie siódemka. Chciałam dodać, że tkanka jest tak zerwana, że widać kość. Teraz nie wiem, czy boli mnie ta kość, czy siódemka, czy brak części tkanki dziąsła. Jakby ktoś mógł pomóc, to byłabym wdzięczna. Nie biorę antybiotyków i niczym tego nie smaruję. Czy to jest okay? Acha, i jeszcze mi trochę ukruszyło się siódemki od strony byłej szóstki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkgkj
wracaj do dentysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko dziewczyno
co za stomatolog zrobił ci coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) teraz to ja tylko sram po gaciach :) że tak powiem. Boję się, że będę musiała mieć jakieś szycie albo coś... wrrrr. Najgorsze jest to, że boli gorzej niż przed wyrwaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym tylko się chciała dowiedzieć czy ktoś miał podobny przypadek i... co jest najważniejsze teraz dla mnie... jak z takim fantem trzeba postąpić dalej. Ściślej chciałabym wiedzieć co mniej więcej mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dens
dziąsło obkurcza się szybciej ,niż zanika kość,dlatego jeśli widoczna jest kość,to wystarczy,że dentysta ją obniży w znieczuleniu,założy do zębodołu opatrunek i powinna być ulga,a wszystko powoli się zagoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na czym polega \"obniżanie\"? Kojarzy mi się to zaraz z jakimś łamaniem kości. Czy taki zabieg wykona każdy stomatolog, czy trzeba udać się do chirurha? Chciałabym jeszcze dodać, że uraz występuje od strony języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego wszystkiego zapomniałam podziękować na odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanko. Czy powinnam na takie "schorzenie" brać antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dens
każdy dentysta to zrobi-jest specjalne narzędzie do tego,a czy antybiotyk będzie dodatkowo potrzebny ,to już zadecyduje lekarz po ocenie zębodołu.Czasami trzeba podać.I nie bój się-nie Ty pierwsza i nie ostatnia -usunięcie zęba to często nie taka prozaiczna sprawa jak się wielu pacjentom wydaje.Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj miałam założony opatrunek wewnętrz usuniętej szóstki. Kość (mniej więcjej 1,0 cm x 0,5 cm) ma zarosnąć się sama. W ramach świętego spokoju jadę jutro na wycieczkę do Warszawy do WCS\'u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dens
I niech się goi powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamijan
oj mało to ciekawe to rwanie zębów mnie też to czeka i umieram z obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okazało się, że dziąsło powinno być zeszyte w dniu wyrwania zęba. Teraz jest za późno, bo zębodół zarasta się prawidłowo. Ponoć kość \"nabłonkuje się\"; cokolwiek to znaczy. Druga opcja to przeszczep z podniebienia (powodowałoby to dwie rany w buzi, więc lekarz odszedł od tego). Dzisiaj weszło mi coś w tą dziurkę. Minus był taki, że musiałam to wyjąć. Plus jest taki, że wreszcie odkryłam co tak naprawdę boli mnie w tym \"zębie\". Mam coś w rodzaju zadry wrażliwej na każdy dotyk (ciężko określić co to może być). Wynik: jutro chyba znowu wybiorę się do dentysty w celu skonsultowania, czy da radę to usunąć. Teraz gabinet dentystyczny to mój drugi dom :) Acha... i najważniejsze. Wyleczy się to w przeciągu 1-2 miesięcy (najkrócej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz matkosz
wspolczuje, ja mialam wyrwane w sumie 4 zeby i nigdy nie przytrafiło mi sie cos takiego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O zgrozo. Samo wyszło.Wygląda jak ukruszony kawałek korzenia :/ Ja już wymiękam ;( Chyba się załamę :/ Wymiary 1mmx2,5mm. Tragedia. Jak ta historia się dobrze zakończy, to sama będę w szoku :) Dziwne, bo na prześwietleniu nie było tego widać wcale :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże dziewczyno ja to cie podz
podziwiam za to co ty przechodzisz i co masz,mnie gdyby to spotkało przysięgam ,że suchej nitki bym na tym dentyscie nie zostawiła ktory rwal tego zęba i sprawa do sądu to sie popprostu w głowie nie mieslcci jak mozna do takiego stanu doprowadzić,życze ci powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dens
To co Ci wyszło,to kawałek martwej kości-wypluj i zapomnij.Kość oddzielić się może dopiero pewien czas po ekstrakcji.Ja mówię pacjentom,aby nie byli przerażeni,jak będą pluć czymś twardym.Osobiście zawsze obniżam wystającą kość,ale czasami taka wychodzi za kilka dni,więc albo wtedy obniżam,albo czekamy aż sama zaniknie(zależy czy są dolegliwości czy nie..).P.S. a o co sprawę do sądu???Nic tu dziwnego się nie dzieje.Po prostu stan po usunięciu.U jednego idzie bez problemu-u drugiego musi to być zabieg chirurgiczny i tyle.Jeden zagoi się w trzy dni,a drugi w 2 miesiące.A jak coś niepokoi to wracać do gabinetu i pytać po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz dostałam antybiotyk, widać, że wszystko się zaczyna goić. Kość smaruję solcoserylem, a buzię płuczę Eludrilem. Pomogło. Po wypluciu kawałka kości i zastosowaniu tej taktyki leczenia nie budzę się w nocy z bólu. Nie biorę środków przeciwbólowych. Czasami ciupie jeszcze w rytm bicia serca, ale tłumaczę to tym, że jednak mam ranę w tym miejscu. Dziąsła w dalszym ciągu opuchnięte (w kierunku siódemki i ósemki). Buzię otwieram bez problemu. Kość już mnie tak nie martwi, bo ponoć obrośnie i nic jej nie będzie. Martwi mnie tylko \"zgrubienie\" po obu stronach ex-zęba. Taki \"prążek\" (od strony języka i policzka), jakby wypukłość po kanale. Na gołe oko nie widać, ale jak się dotknie, to czuć. Pewnie kanał został rozepchnięty na boki i to z czasem powróci do normy, ale martwi mnie to, bo trochę boli. Chyba nie mam jeszcze czegoś nadłupanego w środku? No i ostatnia nowina na dziś. Czuję, że wychodzi mi kolejna ósemka. Jaka ja mądra będę hihihi. I znowu przez 3 do 6 miesięcy natarczywe bóle głowy ;) Przez dziąsło przebija nowy bialutki ząbek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dens
po obu stronach to jest po prostu kość (i może niech już zostanie tu),jak już się wszystko zagoi,to ubytek po zebie wypełni się nową kością i nie będzie żadnych zgrubień.Spoko -idzie ku lepszemu,a,że jeszcze boli...no cóź usunięto zęba...gdyby odcięto palec,to też by bolało po....ząb to jednak część człowieka,mimo ,że wielu uważa,że co tam taki ząb.Mojepseudo-będziesz żyła....I jest to też chyba nauczka,aby więcej nie doprowadzać do usunięcia zęba-lepiej się żyje z zębem(doceniają to ci ,którzy muszą założyć kłapacza(protezę)-oj wtedy to doceniają).Pozdrowienia i niech się goi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dens, musiałam wyrwać tego zęba, bo inny dentysta zaplombował mi w nim kawałek wiertła 3 dni wcześniej. Niestety nie było możliwości wyciągnięcia tego czegoś. Gdy ząbek był wyrywany dostałam 3 ampułki znieczulenia, a i tak bolało jakby był rwany na żywca. Nikt mi nie wmówi, że wyrwałam sobie go ot tak :) Poza tym wyrosła mi już ósemka, która będzie miała więcej miejsca, by się "rozepchnąć", więc tragedii olbrzymiej nie ma. Byle się tylko zagoiło... To jest jedyna rzecz, jakiej chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dens
O tu mnie zaciekawiłaś z punktu medycznego.Coś chyba było innego w tym zębie ,niż "zaplombowany kawałek wiertła",nie był on leczony kanałowo czasami ?Bo problemy mogą być z usunięciem złamanego narzędzia w kanale,ale nie wiertła(bo nie wierci się tak całkiem wiertłem w kanale).Ale nawet takowe da się w wielu przypadkach wyjąć-nie trzeba usuwać zęba .???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To była taka sprężynka nakładana na wiertło. Doktor mi o tym powiedział, że trudno to wyjąć. Myślałam, że wyjął, ale nie. Z zęba 2 tyg. przed rwaniem wyleciała plomba i był leczony kanałowo. Racja. Tydzień chodziłam z tym białym lekarstwem - nie wiem jak to się nazywa, a podczas ostatecznego wypełniania wyniknął ten zonk... Niestety ból był tak silny, że do zęba nie można było się dotknąć. Nawet po znieczuleniu. Nie jestem masochistką, więc poprosiłam o wyrwanie. Pani doktor też stwierdziła, że nie da się z tym nic zrobić. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dens
Tak teraz jest bardziej jasne.Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dens
Igła lentulo -służy do wypełniania kanałów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×