Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Marta..

Ślub cywilny z suknią ślubną i weselem. Co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość ciocia monika ale
od ładnych paru lat mamy w Polsce konkordat więc po co ci dwa śluby w jednym dniu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz sie osmieszyc to
bardzo prosze jak mozna sie wystroic w suknie slubna na slub cywilny. goscie i pracownicy urzedu beda mieli co pozniej opowadac w zartach. - to bedzie niezapomniany slub - tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej ty sie ośmieszasz
suknia slubna jak sama nazwa wskazuje jest na ŚLUB, a to jaki on jest nie ma wielkiego znaczenia,... na całym swiecie bierze sie o wiele wiecej slubów cywilnych niz kościelnych i wszystkie panny młode wystepuja w sukniach slubnych, tylko u nas w tym katolandzie macie jakies zasciankowe zdewociałe poglady... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie biore slubu w Polsce i to chyba na moje szczescie , tu nie patrza tak na suknie , tu kazdy idzie jak mu sie podoba , smieli by sie w Polsce ale nie tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście,że wypada wystąpić na cywilnym w białej sukni, a niby dlaczego nie? nie przejmuj się Moherami ani dziwnymi stereotypami,że w bieli to tylko do kościelnego! ja jeszcze za mąż nie wychodzę, ale wiem na pewno,że kościelnego nie wezmę bo go nie uznaję.Do cywilnego raczej założyłabym coś koktajlowego,ale nie dlatego,że nie wypada iść w bieli tylko dlatego,że mi sie bardziej od typowo ślubnych podobają kiecki właśnie koktajlowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciocia monika ale---> Nie chcemy ślubu konkordatowego, bo chcemy wziąć tylko ślub cywilny..... nie kościelny. Chciałam założyć suknię ślubną, bo głupio będę wyglądać w dworku (jak uda się załatwić), czy w eleganckiej restauracji na weselu, które będzie trwało do białego rana. Źle wyglądam w prostych, przylegających do ciała sukienkach, bo mam szerokie biodra, więc biała sukienka do kostek też odpada. Chciałabym ślubną, ale nie chcę się ośmieszyć, a przecież nie będę brała ślubu kościelnego tylko po to, żeby założyć suknię ślubną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moja suknia nie jest biala , jest koloru ecru , ale nawet gdybym nie mogla brac slubu koscielnogo to i tak do cywilnego poszlabym w tej wlasnie sukience , a niby to dlaczego mam isc w garsonce czy innym stroju oprocz sukni slubnej????? slub jest slubem , cywilny czy koscielny , jednakowo wyjatkowy , jest dniem dla ciebie a nie dla reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA_OLI
Biore slub cywilny poniewaz moj ukochany jest rozwodnikiem. Mamy juz dziecko... Bede miala biala suknie slubna z welonem. Do welonu namowila mnie... urzedniczka ktora bedzie udzielac nam slubu. Powiedziala ze w USC to normalne ! tak sobie wymarzylam i juz ! jest XXI wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychodzę za mąż za 16 dni , mam suknie ślubną i robimy wesele .... jak dla mnie bomba takie gadanie że to tylko do kościelnego BZDURA !!! każda z nas ma prawo być chociaż raz w życiu prawdziwą królewną :) a kiedy jak nie na własnym ślubie i weselu :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie bezsens
ja brałam kościelny ale zrezygnowałam z bezy, welonu i dupereli, wg mnie klasyczne suknie ślubne są kiczowate i dodatkowo mało komu pasuje biała suknia. Gdybym brała tylko ślub cywilny wystąpiłabym w ciemno-zielonej powłóczystej sukni z szyfonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdzie nie ma napisane, ze biale suknie slubne sa zarezerowowane tylko dla slubow koscielnych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopra
no marta to zaloz suknie takiego typu jak ktos ci tu pokazal np biala, kornkowa ale krotka albo taka jak slubna ale w ekstrawaganckich kolorach np z czerownymi dodatkami mozesz poszalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caca
Alez oczywiście,że to nie ma znaczenia czy ślub jest kościelny czy cywilny! I to slub, i to slub. To juz nie te czasy dziewczyny! Dzisiaj, XXI w.... :) Każdy ma prawo do swojego wymarzonego slubu! Poza tym slub cywilny równie pieknie można oprawić: - muzyką - atrakcjami - kwiatami a nawet zorganizowac je w plenerze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu nie? wg mnie pasuje bardziej niż np czerwona suknia na ślub kościelny. Swego czasu suknie ecru też były nie do pomyślenia. mała mi: cywilny jest ważniejszy bo tylko ślub zawarty wg prawa państwowego daje parze wszelkie przywileje i obowiązki małżeństwa. Sam ślub kościelny (nie konkordatowy) nie daje nic. popieram dziewczyny, które są niewierzące i nie robią na siłę szopki przed ołtarzem, tylko po to że tak wypada, bo inaczej nie będzie można załozyć białej sukienki, bo co ludzie powiedzą itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mala, kazda religia ma swoje sluby, czy to znaczy ze sa gorsze, bo nie jest to slub koscielny, wiara chrzescijanska nie jest najwazniejsza na tym swiecie, chrzescijanie nie sa wiekszoscia. Ale roszcza sobie prawo do osadzania i krytykowania innych ludzi, bo sa chrzescilanami?! Nie tedy droga, nie wazne jaka religia, wazne to zeby byc dobrym i postepowac etycznie, a jesli ktos ma ochote na slub cywilny w bialej sukni, to jak najbardziej. KOlor jak kolor. BIaly poprostu, moze byc w kolorze szampana ecru, co za znaczenie i co mam z tym wspolnego wiara. wiecej luzu zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, wierzysz w Boga czy w kościół? Chwali Ci się, że nie popadasz w hipokryzję naszych czasów i nie weźmiesz ślubu kościelnego z powodu swoich poglądów, ale absolutnie nie jestem w stanie zrozumieć postawy \"wierzę w Boga, ale do kościoła nie uczęszczam\". A co z mszą świętą? z komunią? Spowiedzią? Pokutą? Etc. Prawdziwa wiara to nie tylko deklaracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała mi: a składanie jakiejś śmiesznej przysięgi przed jakimś gościem w kiecce nie jest dla ciebie żenujące? Dla mnie baba z łancuchem jest lepsza, bo ona reprezentuje mój kraj i ten ślub daje realne rezultaty. Jak napisała lela34 żyjemy w państwie prawa a nie w państwie kościelnym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achajka, zapewniam Cie, ze slub konkordatowy (czyli przy udziale \"faceta w kiecce\") skutkuje rowniez w sferze cywilnej. Nalezy rowniez nadmienic, ze w kosciele zawiera sie slub przed Bogiem, co wiecej mlodzi sami go sobie udzielaja. \"Facet w kiecce\" asystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co tak naprawde
mnie smieszy,biala sukienka do slubu oznaczala czystosc panny mlode,ze do cywilnego ktos chce isc w bialej sukni to niektorych smieszy niektorych drazni ze niby nie wolno bo to pezywilej slubu kocielnego.ale mloda w kosciele przed oltarzem w bialej sukni z brzuchem pod nos wypada co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiasek: wiem że ślub konkordatowy ma skutki prawne, ale sam ślub kościelny (bez dopełnienia przez księdza formalności w USC ) już nie. Była zresztą swego czasu taka sprawa: ksiądz nie zawiózł papierów w ciągu 5 dni, małżeństwo było nieważne, młodzi go zaskarżyli do sądu i sprawę wygrali. Celowo użyłam sformułowania \'facet w kiecce\', w końcu ta wspomniana baba to urzędnik państwowy, łańcuch z godłem to też pewien symbol, nie gorszy niż sutanna. W ten sposób można każdego kota odwrócic ogonem. Nie sądzę żeby ślub cywilny był gorszy od kościelnego, żeby biała suknia była zarezerowana wyłacznie dla katoliczek (ciekawe jaki promil z nich żyje w czystości przedmałżeńskiej albo nie stosuje antykoncepcji, zgodnie z nauką kościoła). Każdy niech idzie jak mu się podoba. 20 lat temu suknia ecru była skandalem, teraz widuje się czerwone, czarno- białe albo krótkie suknie ślubne i jakoś już nikogo to nie szokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam 2 lata temu na takim ślubie 2 ateistów.Sukienka była biała ze wszystkimi bajerami typu welon ,podwiazka,itd.Weselisko było na 200 osób .Myślę ,że to zależy od pary młodej,mnie to specjalnie nie raziło,ale starsze pokolenie na tym ślubie bylo bardzo zniesmaczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz mi współczuć, mam się dobrze. po 1 jest coś takiego jak wartości ogólnoludzkie, nie wyłacznie katolickie, chrzescijańskie, muzułmańskie czy wszelkie inne. Co do ubrania stnieje coś takiego jak savoir-vivre, który określa jak mamy się ubierać w danej kulturze. Co do deklaracji wiery, załatwiania lewych kartek od spowiedzi jestem na nie i wyrażnie o tym pisałam, że szanuję ludzi którzy nie boją sie iść swoją drogą i nie ostawiają szopek bo \'co ludzie powiedzą\'. Nie oszukujmy się, znam wiele par, które nie były specjalnie wierzące ale ślub miały kościelny bo tak wypada. Ja tak robić nie zamierzam. Specjalnie użyłam sformułowania \'faceci w kieckach\' żeby pokazać ci jak twoja \'baba z łańcuchem\" btw godłem państwowym jest nie na miejscu i obraża tych, którzy biorą ślub cywilny. Ciebie śmieszy urzędnik państwowy, a mnie nie może ksiądz? Skąd wiesz jakim przeżyciem będzie dla mnie ślub cywilny, może większym niż dla ciebie kościelny? Nie szanujesz czyjegoś rytuału a sama oczekujesz szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma zrobic kobieta ktora jest z rozwodnikiem? Ktora ma z nim dziecko... bierze slub cywilny i nie zasluguje na biala suknie i welon? przeciez to z nim ma dziecko a nie innym. A slubu koscielnego nie bierze bo nie moze... a nie nie chce... wiec skoro chce zalozyc biala suknie i welon bo tak sie jej wymarzylo to niech tak zrobi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycze Ci zebys zawsze miala piekne i udane zycie ... Ty i Twoja rodzina. Ale nie zawsze nam sie uklada ... milosc przychodzi sama i nie wybiera. Dlaczego rozwodnik ma byc skazany na potepienie? Skoro dwoch ludzi sie nie dopasowalo? A co do dziecka to owoc miłosci. Przeciez nie usunie sie dziecka tylko dlatego ze jest przed slubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achajka, mimo tego iż ważność małżeństwa stwierdza się dopiero po zgłoszeniu tego faktu przez księdza do USC, skutki prawne wywiera ono już w momencie podpisania odpowiednich papierów w dniu ślubu. Jest ono więc tak samo realne jak i to w urzedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mi małej
widziałam Twoje wypowiedzi nie tylko na tym temacie. Jesteś tak cudowną przedstawicielką pewnej... hmm... powiedzmy grupy światopoglądowej, że powinno się Ciebie oprawić w ramki i powiesić jako przykład dla potomnych :) Uwielbiam Twój absolutny, całkowity, bezbrzeżny brak zrozumienia dla prostego faktu, że można być osobą niewierzącą i nie uważać siebie z tego powodu za kogoś gorszego, upośledzonego, ubogiego duchowo itp. :) Równie mocno uwielbiam Twoje równie nieprzebrane poczucie bycia kimś lepszym i wybranym dzięki swojej wierze w jedynie słuszną katolicką prawdę objawioną :) Prawie Cię widzę oczami wyobraźni... taką sytą, zadowoloną z siebie, bezpiecznie zakorzenioną w swych jedynie słusznych racjach ;) I tylko chichoczę nad myślą, jakie życie jest przewrotne i żałuję, że nie zobaczę, jeśli Cię kiedyś kopnie w Twoją świętojebliwą dupę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mi małej
I gwoli ścisłości - jestem wierząca. Biorę ślub kościelny, żadnych kartek do spowiedzi itp. załatwiać sobie nie będę. Ale autorytarne twierdzenie, że ślub cywilny to zero, nic, śmieszna farsa przed głupią babą jest chamstwem i bezczelnością. Dla osoby niewierzącej to nasza forma ślubu jest śmieszna - przysięga przed przysłowiowym facetem w sukience, który wierzy w połykanie czyjegoś ciała przed ołtarzem. Próbowałaś kiedyś na chwilę przyjąć cudzy punkt widzenia? Nie, prawda? Wiem, że to może być dla Ciebie nadludzkim wysiłkiem, ale spróbuj, to naprawdę nie boli ;) A możesz coś zyskać - może ktoś przez chwilę pomyśli, że jednak można Cię polubić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie bardzo poważne
cytuję: "W kościele nie byłam od dawna, w Boga nadal wierzę, ale jakoś odrzuca mnie od kościoła, z moim narzeczonym jest podobnie." Moje pytanie brzmi: po jakie licho chcesz brac ślub, skoro Cię od narzeczonego odrzuca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygraj nogrody
mala mi jestes beznadziejna. z calego serca wspolczuje tym, ktorzy maja nieprzyjemnosc znac cie osobiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×