Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buzzzzy

jaki jest wasz rekord dzienny w ilości stosunków?

Polecane posty

Gość buzzzzy

ja kiedyś miałem super dzień i z moja dziewczyna kochaliśmy sie 9 razy (w sensie, że ja miałem 9 orgazmów, bo jej nie zliczę... :) ale to był naprawdę niezwykły dzień, bo tak zazwyczaj zdarzało się, że mogłem mieć 4-5 orgazmów w ciągu dnia. piszę o tych moich, gdyż z "upływem dnia" facetowi coraz trudniej uzyskać orgazm, bo wzwód raczej łatwo a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzzy
aha, i proszę w miare trzymać się tematu, bez pouczeń, że nie ilość a jakość itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzzy
Pochwalę się jeszcze jednym wyczynem. Otóż udało mi się jednego dnia postawić dziewięć parujących kloców na zabytkowej komódce mojej mamy. Rodzice są ze mnie dumni. Przyznacie, że nie każdy ma taakie możliwości. Piszcie o swoich osiągnięciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzzy
A jakby tego było mało histerycznie płaczę kiedy sikam do nocnika w rytm snogu Deszczowa piosenka jednocześnie smarkam naokoło :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonaaa
ja kiedyś miałam w ciągu jednego dnia 4 stosunki z rożnymi nieznajomymi facetami.... z czego ten ostani został moim facetem i jesteśmy juz 4 lata razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzzy
ooo, fajna przygoda :) na jakimś party?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonaaa
nie to nie było party... jechalam na stopa nad morze:P 3 z nich bylo tirowcami :P no i moj kochgany tez jest tirowcem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to stosunkow czy orgazmów
?????????????? właśnie mialam 3 orgazmy...w niecały kwadrans.... nie ma lepszego rozpoczęcia dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzzy
Super! No to opiszę Wam jeszcze moją przygodę: przedwczoraj udało mi się precyzyjnie nasikać z balkonu na głowę przechodnia pod blokiem. Niestety okazało się, że to był policjant, wpadł do mnie na górę i miał pretensje, że popełniłem tym samym wykroczenie. Aby go udobruchać, musiałem go cmokać po jądrach i lizać odbyt "z języczkiem". :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhy
tez miałam przygody z policjantami ... nie chciałam o tym pisać ale podczas jednego z przesłuchań przeleciało mnie dwóch policjantów:P i mosialam zrobic loda komendatowi... fuj ta jego wstretna stojaca pala;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzzy
dzięki, beatris... :-) ale dlaczego robisz smutną minę? żeby Cię trochę rozchmurzyć opowiem Ci jeszcze coś stało się to w Sali Kolumnowej Sejmu stałem oparty o filar, byłem wtedy nomen omen członkiem młodzieżówki LPR-u i pozwalano nam czasem patrzeć na obrady nagle poczułem silny ucisk na lewym jaju, obróciłem czaszkę i okazało się że za mną stoi ze wzwiedzionym helmutem sam Waldemar Pawlak! byłem trochę zaskoczony ale on powiedział "spokojnie malutki, nic Ci nie będzie" i zapakował mi penisa prosto w wedla moje zaniepokojenie ustąpiło miejsca rozkoszy, przeżyliśmy miłe chwile a ja miałem taki orgazm, że aż Marszałek Sejmu musiał trzykrotnie walnąć laską z okrzykiem "cisza!!!" (dobrze, że nas nie widział...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weekendowy maraton, z łóżka nie wychodziliśmy przez trzy dni. Z przerwami na posiłek i żeby się odświeżyć. ...ile.. muszę się jej zapytać może Ona liczyła.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woźna
37 orgazmów łechtaczkowych i 76 pochwowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosuella
U nas w Walentynki 2004 w ciągu kilku godzin (tak po romantycznej kolacji do polożenia się spać od 19.00-24.00) mój chłopak miał 7 orgazmów. Swoich nie zliczę. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To My
natomiast my Cię podziwiamy, beatris chcielibyśmy być tacy jak Ty - poważni, odpowiedzialni i dojrzali emocjonalnie ale jeszcze daleka droga przed nami... cóż, jest to proces linearny i być może, niczym krzywa asymptotyczna, nigdy nie osiągniemy celu niemniej warto próbować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×