Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sqsqs

Jestem załamana, bo mąż powiedział mi....

Polecane posty

Gość sqsqs

po co my sie w ogole, zenilismy? w kontekscie tego, ze jestem bezrobotna..i nie moge znalezc pracy zrobiło mi sie przykro.. jesli jemu chodzi tylko o pieniadze?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonna
ja też tak czasami mówię mężowi, gdy -przychodzi strach za co będziemy żyć, czasem takie moje mówienie powoduje, że zaczyna rozglądać się za lepszą pracą. mówię to ze strachu o jutro nas i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqsqs
jak sie wlai to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqsqs
znikąd pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqsqs
zadał mi takie pytanie, ze mnie to zszkowało po co sie żenilismy? a co wg niego dla kasy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dupie mają poczucie wartości drugiej osoby jeśli chodzi o forsę :o I najlepiej partnerowi dokopać głupio przygadując niż samemu spróbować coś zrobić :o Ot tak lepiej zwalić na innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sqsqs a dla Ciebie byłoby rzeczywiście lepiej gdybyś jakąś pracę znalazłe ze względu na Twoje bezpieczeństwo,a nie jego chęć posiadania większej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xyzed
dziekuje, masz racje..miło usłyszec jakies słowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqsqs do xyzed
mam wielka ochote, mu dokopac, a prace mam na oku..coz moze los sie w koncu do mnie uśmiechnie.. no cóz raz pod wozem..raz na wozie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqsqs do xyzed
a fortuna kołem sie toczy..raz jednemu sprzyja, raz drugiemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskimox
nikt nie chce utrzymanki, facet szuka oparcia u swojej parterki, takze finansowego. jesli ty wciaz wybrzydzasz z robota, nie chcesz tego ani tamtego, on wciaz haruje a ty gowno robisz (sprzatanie domu raz na tydzien to nie praca) to ja mu sie nie dziwie. sam bym olal laske ktora tylko zeruje na mnie i nic nie daje, nie chce isc do roboty i mysli ze bede ja wciaz utrzymywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqsqs do xyzed
masz fajne motto w stopce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sqsqs, wiesz jeszcze lepiej niż ja, że częściej kobiety używają finansowego arguemntu przy kłótni o cokolwiek. Dla Was, kobiety, tylko ten facet jest coś wart, który dużo kasy do domu przynosi. Same przeliczacie miłość na pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eskimox
mniejsza, z tym faceci wszyscy jestesci jednakowi, czasem załuje, ze nie jestem facetem, wtedy byłabym z kobieta, a kobiety sa delikatniejsze w obyciu..mogł mi to powiedziec inaczej, zreszta nie wgłebia sie w moje problemu, tylko od razu z takimi tekstami wyjezdza e tam nie chce mi ie gadac a wy faceci chyba szukacie, takiej zony, ktora by was utrzymywała,bo ta jet łatwiej, a jak chcesz wiedziec,wiele pieniedzy on na mnie nie wydaje, bo zjem niewiele, a ciuchy mnie nie rajcuje, jedyne na co wydaje, to głownie na niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sqsqs bo taka jest prawda,a kazdy powinien sam decydować jak chce żyć natomiast inni są od tego żeby ewentualnie w tym pomogli :) A Ty znajdź tą pracę,uniezależnij się finansowo,a zobaczysz jak zacznie koło Ciebie skakać :D A jeszcze zarabiaj lepiej od niego to dopiero będziesz miała bata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ktoś z daleko
przykro mi, ale źle trafiłes, nie naleze do tego rodzaju istot ktorym, zalezy na pieniadzach, na kasie, w zyciu mam swoe zasady, własnie miedzy innymi dlatego ciezko mi znalezc pracy, bo chce prace zgodna z zainteresowaniami, zeby sie nie meczyc, nigdy nie miałam jakis szczegolnych wymagan co do nie wiem..jaki super meble, gadzetow, zadawalam sie tym co mam...kasa nigdy nie miała dla mnie znaczenia pierwszorzednego..pieniadza sa potrzebne do zycia, ale nie najwazniejsze.. choc wiem, ze wiele kobiet, wypomina swoim meza, e mało zarabiaja..ale to juz poniekad jest zachłannosc,.tych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy lubią mieć pieniądze bo bez nich nie można żyć jak się chce, tylko że niektórym żądza pieniądza rozum odejmuje i przysłania wszystkie inne wartości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xyzed
jak mnie wkurza takie meskie zakłamianie, ze jak nie mam pracy to na mnie najezdza, a jakbym zarabiuała wiecej od niego, do by mi kolacje do łozka przynosił.. jka chce partnersta, bez wzgledu na to kto ile zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqsqs
czy jest tu osoba, ktoras była bezeobotna kiedys?, jak wasi partnerzy sie wtedy zachowywali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igra
Ja też nie pracuje, Niby mąż mi tego nie wypomina słownie, ale ja czuje te niewypowiedziane słowa. Poza tym bardzo mi źle bez pracy. Zaczynam myśleć żeby iść gdzieś na produkcję. Tyle że mam studia staż pracy i ciężko mi psychicznie się przełamać żeby iść do takiej prostej pracy. Ciągle szukam z nadzieją ze znajdę coś odpowiedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqsqs do igra
Witaj w klubie..zawsze mozemy sie obie podtrzymwac na duchu mamy podobna sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...mysle ze połówka powinna spierać drugą połówkę, a nie kłody pod nogi rzucac, po takim tekście to raczej nic się nie chce... praca rzecz nabyta, dzisjest jutro nie ma, a to nie tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igra
Ja nie mogę znaleźć pracy. Zbliżam się do 30 i do tego nie mam jeszcze dzieci. Pracodawcy boją się ze zajdę w ciąże bo to "już ten czas", ale boją się bezpodstawnie bo nawet to mi nie wychodzi. Siedzę więc w domu i myślę że mój mąż zasługuje na lepszą żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igra
skończyłam ekonomię. pracowałam w firmie handlowej gdzie zajmowałam się kontaktem z odbiorcami i wysyłką. A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekonomię -to może pomyśl o biurze rachunkowym? Ja jestem prawnikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igra
Dostać się do biura rachunkowego próbowałam a żeby założyć własne to potrzebne jest doświadczenie w księgowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×