Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

dalo mi taka odpowiedz na moje zarzuty ze od pol roku nie dostalam od niego zadnego kwiatka bez okazji:" wole kupic piwo i sobie z toba wypic"....

kocham sie z moim mężem, on oczywiście po moich pieszczotach od razu \"pakuje sie do środka\"... mówię: \"Kochanie, jeszcze nie, zabawmy się troszkę\" (miałam na myśli, żeby mnie pipieścił ustami), a on na to:\"po co? Przecież mi jest tak dobrze...\" Opadły mi chęci...

leżymy sobie w moim chłopakiem na łóżku i on głaska mnie bo brzuch... nagle pyta - używasz jakiegoś balsamu czy czegoś na brzuch? - a co Cie tak nagle to interesuje.... - a nic nic... przeciez jak Ci powiem że masz gładką skóre to będziesz szczęśliwa, to nie moge Ci powiedzieć... hahaha

Dziewczyna po ponad roku czasu bycia razem napisała mi SMS: "koniec z nami nie pisz i nie dzwoń", a rano się widzieliśmy i wszystko było dobrze. Po tygodniu się dowiedziałem że już mnie nie kocha od jakiegoś czasu. Zapytałem dlaczego? powiedziała "NIEWIEM". Po dwóch tygodniach z kimś sie spotyka. Kórwa mać.

FANIE SIE SRA JAK W DPIE PEŁNO GÓWNA była to aluzja, ze mam wiecej kasy od niego a wspomniałam o mieszkanku własnym i weselu

A ja na temat problemów z pamięcią. Odcinek 1. Trzy dni słyszę, że może jakąś zupę by zjadł ogórkową na przykład. Niechętnie ale po trzech dniach zrobiłam cały gar bo tak bardzo lubi. Następnego dnia wracam z pracy i zastaję Ślimaka nad pomidorową z torebki. Na moje zdziwienie odparł: \"Zapomniałem, że wczoraj ugotowałaś\"

Kłopoty z pamięcią - odcinek 2. Cała niedziela histeryzowania, że pranie trzeba zrobić. W poniedziałek nastawiam pranie, opróżniam kieszenie (zawsze to robię - za zgodą właściciela niepiorącego), a tam mandat z poprzedniego tygodnia. Zapomniał mi o nim powiedzieć (dlatego pewnie, że kilka dni wcześniej była rozmowa umoralniająca o przekraczaniu prędkości). Miał pecha, że zapomniał go też wyjąć z kieszeni.

wyszedł rano z domu - miał wrócić wieczorem- zjawił się dwa dni później. -Gdzie byłeś palancie -no nie mówiłem że będę za dwa dni? -nic nie mówiłeś -widocznie zapomniałem Byłam wtedy w ciąży w piątym miesiącu

Zepsuł mi się komputer. W desperacjo do męża: - Czy mógłbyś zobaczyć co jest z tym kompem i ew. naprawić? -A czy ja jestem Adam Słodowy albo Mac Gyver?

zdecydowanie tekst- \"zostańmy przyjaciółmi\" :P

temat powinien byc opatrzony kaluzula : UWAGA MOZNA OPLUC MONITOR ZE SMIECHU lub grozi konwulsjami ; dobre :D :D :D :D :D :D

siedzimy sobie razem w parku na schodku.... ON:zimno ci? JA:no troche.... ON:to sie zapnij porazka :/

do gooooorry :)

pewnien cwaniak na PIERWSZEJ randce: -Kochajmy się.... Z moją poprzednią dziewczyną kochałem sie na pierwszej randce i byliśmy razem 3 lata...!!! ten sam koleś parę godzin wczesniej : Bardzo mi się podobasz....bardzo sie do Ciebie spieszyłem (spóźnił się 20 min) ....jak Ty msz słonko na imię, bo zapomniałem?!!!! :D :D :D

do gory pod chmury :D

bo suuper

hehe dobra ja sie tez wpisze choc niepowinnam my zawsze mówimy do sebie,,ty ciapo\'\' ciapo ..sam ejstes ciapa..jak cos zrobimy takiego wecie,ja sie pomyle kub cos..dzis sobie lezymy tak sie smiejemy z mojej pomyłki jakiejś a on \'\'ty CIPO\'\' I oboje w śmiech bo maiło byc ciapio :P pzrepraszał mne chyba 10 minut :P on ejst ciapa bo mu sie pomyliło

bo fajowy temat!!!!!!!!!!!!

Pytam mojego zaspanego faceta: \"Kochanie to jak się umówimy na popołudnie\", a on na to nie do końca obudzony: \"Po co mam się z Toba umawiać i tak już jesteśmy razem\"

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Mój do mnie: nie jesteś ani zbyt ładna, ani zbyt mądra...:/ Jakby nigdy nic mówi do mnie: \"suka\" i dziwi sie dlaczego sie oburzam \"jak na ciebie patrze to mam odruch wymiotny\" \"jak nie schudniesz to cie rzuce\" \"ile to teraz ladnych lasek ulicami chodzi\":/ i wiele wiele innych...

Ale wy kobiety głupie jesteście. Wszystkie te teksty brałyście na poważnie. Zero wyczucia żartu czy ironii. A płacić każdy może za siebie.

on:jestes glodna? ja:tak on: to dobrze bo ci przynajmniej zoladek pracuje i chudniesz!!! kazal mi schudnac wtedy....;/

:D:D:D:D:D mnie sie przypomnialo jak kiedys facet zaprosil mnie na pierwsza randke, gdy poszlismy do kawiarni on zapytal, czego sie napije. Jako ze prawie go nie znalam odpowiedzialam, ze dzieki ale ja zaplace za siebie, a on na to: "o to dobrze bo w sumie nie mam duzo kasy" - juz w 100%wiedzialam, ze to bedzie nasza pierwsza i ostatnia randka:)

sorki ze pytam, ale czy Ty jestes jeszcze znim? ja bym tak nie wytrzymała...

czekamy az nam podadza to, co zamowilismy, fajny klimat, gra muzyka, wokolo pelno ludzi i nagle podchodzi chlopak z rozami i mowi: "moze kupi pan dla tej pani?", a on takie przerazenie w oczach, patrzy na mnie a ja sama bylam ciekawa co zrobi, a on: "a po ile sa??" "po 6zl" "eeee...jakby byly po 4zl to bym kupil" i chlopak dal mu ja za 4 a ten dumny z siebie wrecza mi ją z takim tryumfalnym usmiechem jakby conajmniej mamuta upolowal!!!!

!!! kochamy sie i nagle on pierdnął. Znieruchomialam i patrze na niego a on "to nie to co myslisz" !!!!!!!!!!:D:D:D:D:D:D tak zaczelam sie smiac ze nie moglam dokonczyc.... :D:D:D:

:D:D:D:D

powiedzial :no co ty! przeciez my nie bylismy razem! ty bylas tylko moja kolezanka, nikim wiecej!!! a bylismy ze soba prawie 5 miesiecy:) a teraz żal mu dupe sciska:D