Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

jestem gejem i przegrałem życie

Topik rewelacyjny, podnośmy, bo warto! Teksty moich własciwie niedoszłych (bo póki co ani z jednym ani z drugim do niczego nie doszło) : 1. Mój kumpel mówi, że powinnismy sie przespać 2. Dobrze zarabiasz to musze Cie wykorzystać 3. (sytuacja pieszczotliwa) Moge Cię zgwałcić?! Dziewczyny piszcie!!!!

Wczoraj Mój Jedyny, w bardzo intymnej, romantycznej chwili zniżył głos i powiedział: "Czuję się przy Tobie taki bezpieczny... Wiem, że w każdej chwili mogę zakisić" :D I tak go kocham!

tyle tego bylo ze szkoda pisac :P ale moj jest swietny

jakis czas temu z Moja Jedyna mielismy zastuj delikatny w naszym zwiazku i choc kochalismy sie tak samo albo i mocniej czegos brakowalo.....na szczescie wszystko dobze sie skonczylo...czyli wylondowaliśmy w łószku.i jak to po dlugim czasie nieseksienia,ona miala jakies powietrze w srodku, i w pawnym momęcie zaczelo sie wydobywac na zawnatrz , nie zwracalem uwagi bo po co;) ale ona musiala mi powiedziec ze jest wszystko ok słowami: KOCHANIE TO NIE Z DÓPY

ale to moja Kochana Dziewcinka, która kocham nad zycie wiec huj z tym bo ja bardzi mocnio kocham , eee kurwa,,,,,,,,,,

>wylondowaliśmy w łószku od razu przypomniał mi się tekst... "zajebałem się w tobie że chuj" :-P Powiedz, że to byliście wy :-P >ale to moja Kochana Dziewcinka, która kocham nad zycie wiec huj i tesh ma tshynashcie latek?

Wracamy ze sklepu z dwoma siatkami z pivem jakieś 10 butelek.on mówi poczekaj chwile bo musze zalożyć rękawiczki (zimno strasznnie) zatrzymaliśmy sie zalożył rękawiczki włożył ręce w kieszenie i mówi "chodz szybciej bo mi jest zimno" :-P ŁOŚ!!

Wracamy ze sklepu z dwoma siatkami z pivem jakieś 10 butelek.on mówi poczekaj chwile bo musze zalożyć rękawiczki (zimno strasznnie) zatrzymaliśmy sie zalożył rękawiczki włożył ręce w kieszenie i mówi "chodz szybciej bo mi jest zimno" ŁOŚ!!

Juz kiedys wspominalam o tym na innym topicu ale powtorze hihihihi. Najlepsza wymowka mojego faceta po nieprzybyciu na spotkanie: ON: ale obiecaj ze nei bedziesz sie smiala, JA no obiecuje ON : bo wiesz ja sobie przyciałem malego rozporkiem i nie chcialem przyjezdzac bo i tak nie moglibysmy sie kochac

Bo tym głupim facetom, wcale na nas nie zależy ! ! !

facet ma wiele twarzy:D

dddddddddddd

u mnie było tak: kupilam mu słonika na szczescie bo mial jakis egz a on na to: "ooo fajnie, dam mamie, jutro ma urodziny" :O

do goryyy:)

"pozwalanie na to by inni cie wykorzystywali jest twoim sposobem na zycie".... i to powiedział ten cholerny pasożyt. znalazł sobie juz nowego żywiciela , wspólczuję, bo to naprawdę fajna dziewczyna.....

heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej hep

Po tym jak dwa tygodnie milczal pytam: - dlaczego się nie odzywałeś? on na to - nie wiem - chcesz zakonczyć nasza znajomość? on na to - nie wiem - czego Ty chłopie chcesz ode mnie? on - nie wiem po chwili on mnie pyta: a Ty chcesz byc nadal ze mną? ja mu na to złosliwie: nie wiem a on mi: Ty nigdy nic nie wiesz :-)

Wcacamy z impezy. Mój były (pijany jak cholera) wyciąga dydola (w nocnym autobusie!!) i zaczyna mnie namawiać zebym wziela go do buzi. Ja zmieszana, smieje sie glupkowato, mowie NIE. On coraz bardziej podniecony truje dalej.. W koncu sie wkurza i niemal krzyczy: CO, MAM CI ZAPŁACIĆ?!

Gdy powiem mojemu mężowi (cool facetowi zresztą:))komplement mówi mi też zawsze coś miłego i robi się fajnie. i tak, chcąc mu kiedyś podmaslić mówię do niego: trafiłeś mi się Kochanie jak ślepej kurze ziarnko! Uslyszałam: a mi się trafiła ślepa kura!!!!:):):):):) Oczywiście robił sobie żarty i się nieźle uśmailiśmy, płakałam z bólu brzucha. Uwielbiam go!

To stare dzieje, ale i ja opowiem, OK??:) Moja Ex i ja. W pracy (razem pracujemy). Pół roku wcześniej powiedziała mi o pewnym kretynie, z którym chce sobie ułożyć życie /choć, oczywiście kocha mnie:-)/. Mimo wszystko byłem przy niej, choć cierpiałem. Po półrocznym miotaniu dojrzałem do tego, żeby to przeciąć. Powiedziałem jej o tym. ja : - Słuchaj, Kochanie, ja już nie mogę. Zostań z nim, ja spadam. ona /oburzona/ : - No wiesz??!! Właśnie dziś miałam Ci powiedzieć, że jednak Miłość zwyciężyła!! Że chcę być z Tobą. ja : taaaak... Wyszła, trzasnęła drzwiami... Po paru miesiącach /z płaczem/ : "Czy moglibyśmy wrocić do tego, co było??". Głupi, zgodziłem się...:-) Już jej nie ma w moim życiu. Uff....

napisałam już to gdzieś, ale jeszcze raz:D \"Twoje słowo kocham jest tak puste jak leżąca na moim biurku butelka po hop coli\" :D:D:D

Jeszcze jedno, tym razem to mój tekst:) Początek znajomości z moją Ex. Siedzimy w knajpie, pierwsza randka, romantyczny nastrój, delikatne pieszczoty, extra. ja : - "Słuchaj, nie będę Ci ściemniał, po prostu chcę Cię zerżnąć". Nie, nie dostałem w pysk. Musiałem tylko poczekać do drugiej randki:-)

Kochanie jak Ty piękie wyglądasz....(byłam na kacu z rozmazanym makijażem i włosami tłustymi....)

ulka, to chyba nie bylo takie glupie ;) gibson, a Ty z kim miales do czynienia :-O

Mój byly jeszcze z czasów liceum byl fajny. Wiecznie zajęty, nigdy nie mial dla mnie czasu, rzadko sie widywaliśmy( no chyba że w szkole), ciągle z nim byly jakieś jaja: 1. Letnie popoludnie, po dlugich prośbach udalo mi się go namówić żebyśmy się spotkali. Postaliśmy może z 10, 15 minut kolo przystanku autobusowego, rozmowa jakoś nie klei się, on coś niespokojny, widać że bardzo gdzieś mu się spieszy. W pewnym momencie wybrnąl \"sorry ale ja już muszę jechać, bo mi się przypomnialo że muszę podlać melony u mojej babci w ogródku\" i uciekl... :D 2. Powiedzial że w lato nie będzie ze mną chodzil trzymając mnie za rękę bo nie lubi jak mu sie ręce pocą... :o 3. Ma fajną siostrę z którą spędzalam dużo czasu (chyba więcej niż z nim) kiedyś bez zapowiedzi wpadlam z nią do nich do domu. Schowal się gdzieś i zacząl wydzierać się na nas że mamy się wynosić bo on nie jest ladnie ubrany i wogóle nie jest przygotowany do spotkania z kimkolwiek... 4. Idę sobie przez bulwar z nim i z jego siostrami. Ja wówczas mialam rude wlosy, one - dwie brunetki. Jakiś facet wola za mną \"ale rudowlosa ślicznotka\". A ten debil do swojej starszej siostry \"slyszalaś Asia? Jakiemuś facetowi się podobasz, tylko czemu on mówi o tobie że jesteś ruda?\" 5. Jak to na mlodzieńca przystalo, próbowal mnie za wszelką cenę namówić na sex. Ja oporna, mówię mu że nie jestem na to gotowa,że jestem za mloda i inne takie teksty a wogóle to nie ma za bardzo gdzie a on na to: \"to przecież zawsze możemy to zrobić u ciebie gdzieś w piwnicy, polożymy się na jakimś kocu, zobaczysz fajnie będzie!\" :( 6. Na kilka dni przez sylwestrem stwierdzil że nowego roku nie powitamy razem bo on wtedy będzie chorowal i jadl czosnek. Cóż za jasnowidz! 7. Mój ojciec lubil sobie czasem mnie pobić a że mial ciężką rękę to i często po jego atakach furii nieciekawie wyglądalam. Ex stwierdzi że widocznie zasluguję na takie traktowanie i powinnam być bardziej posluszna wobec rodziców a to że się skarżę na ojca to mój brak szacunku wobec niego... :o 8. Na koniec stwierdzil że zrywa ze mną bo niby palę i piję a on nie będzie zadawal się z kims kto nie dba o siebie i nie ma szacunku do wlasnego ciala. To że w rzeczywistości sam chlal i kopcil jak parowóz to oczywiście inna sprawa. Koniec końców okazalo się że przez caly czas kręcil na boku z innymi panienkami a ja bylam mloda, glupia i ufna... 9. Wygadywal że nie będzie rozmawial z tlukami bez wyksztalcenia, że na jakie to on studia nie pójdzie, że ile to on fakultetów nie zrobi a do wojska biora samych nieudaczników. Cudem ukończyl liceum i oczywiście zaraz zgarnęli go do armii. Robil potem jeszcze z siebie pośmiewisko mówiąc że zglosil się na ochotnika. :D Teraz zapieprza jako fizyczny i gada że studia są dla niedowartościowanych pólglówków i snobów :D Po zerwaniu z nim jakiś czas potem spotkalam w pubie panienkę dla której mnie zostawil. Zaczęlyśmy gadać se przy piwku o nim, okazalo się że traktowal ją jeszcze \"lepiej\", potrafil nie dzwonić przez parę tygodni, zawsze to ona musiala pierwsza sie odzywać a on jej robil wielką laskę racząc się z nią spotykać . W końcu kiedys dziewczyna się wkurzyla jak chyba z trzy tygodnie się nie odzywal. Kiedy w końcu po tym czasie zadzwonil powiedziala mu że nie są już ze sobą. Byl tym bardzo zdziwiony i nie mial pojęcia o co jej wlaściwie chodzi. Caly wieczór wtedy w tym pubie ryczalyśmy ze smiechu opowiadając se jego najlepsze numery. :) Wogóle śmieszny i żalosny czlowieczek z tego mojego bylego. Z kompleksami, rozpowiadający dookola jaki to on ynteligentny i oczytany, wymyslil sobie extra ksywkę \"Philozoph\" i tak kazal wszystkim do siebie mówić. Dużo bym jeszcze mogla napisać o jego debilnych tekstach i akcjach ale juz się chyba naprodukowalam wystarczająco. To chyba mój największy bląd mlodości... :o Mimo że ladnych parę latek minęlo to do dzisiaj jest mi wstyd... :(

no ja mając straszną grype i zatkany nos co sprawiło ze moje płuca świszczały i gwizdały usłyszałam rano od mojego ex"czułem sie jakbym spał z facetem"....szczeka mi opadła i powiedziałam tylko...."dzięki za opieke i wyrozumiałość.."

Jestem przed porodem, a moj leci mi z tekstem: Nie boj sie, mama (jego) mowila mi ze da sie przezyc. No, fakt przezylam, ale nie mowcie takich tekstow rodzacym zonom. Jakos podczas porodu obniza sie poczucie humoru....