Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

a ja jeszcze sobie przypominam : był dzień kobiet - a my byliśmy pokłóceni ; jak się pogodziliśmy następnego dnia to zapytałam dlaczego sie nie odzywał wczoraj a on : " wiesz miałem się odezwać... i nawet ci kartkę napisałem " , ja : " no to daj mi ją dzisiaj" , on: " NO WŁAŚNIE NIE WIEM GDZIE ONA JEST ,BO JA ZOSTAWIŁEM NA ŁÓŻKU WCZORAJ JAK JA NAPISAŁEM I POSZEDŁEM NA CHWILE DO KUCHNI , A JAK WRÓCIŁEM TO JEJ NIE BYŁO I NIE WIEM ALE CHYBA KORA(jego pies) MUSIAŁA TO GDZIES WZIASC,ALE JESZCZE POSZUKAM " - ale nigdy juz tamtej kartki nie dostałam :P albo często jak sie umawialismy ,ze miał zadzwonic,lub przyjsc i sie długo nie pojawiał , a ja juz nie wiedziałam o co chodzi - to dzwoniłam do niego lub pisałam sms z pytaniem "co jest" i czy mam czekac , a on na to prawie zawsze: " własnie miałem do ciebie dzwonic i prawie wykręcałem numer ", jakie wyczucie zawsze miałam nie ?:P

Nie będę opowiadał bo jeszcze coś przekręcę i będziesz miała pretensję że oszukuję TTAAAKKKK, NNNIIIIEEE - już wiem że kłamie albo nie słuchał co do niego mówiłam Jesteś najpiękniejsza na świecie - głupi tekst ale podoba się mi Kocham cię - wiem że niedługo po zdradzie , a na pytanie czy jest mi wierny nie odpowiada

Mój ex-nie mieszkajacy w moim mieście,ale w nim studiujący:tekst po zakończeniu sesji-wczesniej uczyl sie do egzaminow bite dwa tygodniei w ogole sie nie widzielismy. "Jadę do domu,bo tu mnie nic nie trzyma.Nie mam tu co robić,po co tu będę siedział?" NIEKTORZY faceci to naprawdę dno.A my sie z takimi zadajemy.

moj facet gdy rozmawialismy o kobietach ktore uwaza za puste. zapytalam sie czy uwaza mnie za pusta powiedzial - misiu to jest tak jakbym powiedzial ze moj komputer jest pusty (ciagle narzeka ze juz na nic nie ma w nim miejsca) - po czym dodal - pelno smieci tam jest........

Mialam 15 lat i faceta 4 lata starszego. Pewnego dnia powiedzial " kotku nie mozemy sie dluzej spotykac bo boje sie, ze sie kiedys nie powstrzymam i zrobie to niezaleznie od tego czy bedziesz tego chciala". Chodzilo oczywiscie o sex - napaleniec!!!

Oj duzo tego bylo np: siedzimy sobie w pubie i sie pytam chlopaka co tak ogolnie o mnie mysli.Jaka jestem osoba i wogole... a on:wiesz nie jestes taka zajebista ze wymiekam przy tobie ale jestes moja najlepsza przyjaciolka ,o wszystkim ci mozna powiedziec.Kocham Cie! co do cholery on mi chcial przez to powiedziec?:) albo:przychodzi i mowi ze jestem zajebista i ze znowu sie we mnie zakochal! to co?wczesniej mnie nie kochal?? faceci maja powazne problemy z mowieniem:)Jak sobie przypomne jeszcze cos to dam znac:)

Tekst mojego ex: "zastanawiałem sie ostatnio czy mógłbym Cię zdradzić i stwierdziłem, że jednak nie.." (to było na imprezie, na której byc nie mogłam :>)

po stosunku : jak będziesz chciała znowu przyczyścic komin zadzwoń

ON -> " zadna dziewczyna ze szkoły mi sie nie podoba, u nas w klasie tylko jedna jest ładna, ale nie podoba mi się zeby mi sie podobała, jest tylko ładna" "naprawde podobają mi się małe piersi" ( w sytuacji gdy patrzy na balony D :P) " myślisz ze ja oglądam filmy tak późno po to zeby jakiś sex zobaczyć?"

mój, to juz rekord pobił... po pól roku chodzenia okazało sie ze nawet nie wie jak mam na nazwisko!! i na zaproszeniu na wesele brata podał inne, które podobno kiedys tam usłyszał od kumpla....... załamka... :(( ale coż, i tak go kocham, pojeba jednego ;)

mój ex-kretyn jak zobaczył zdjęcie mojej przyjaciółki powiedział \"ej daj mi jej numer bo jest zajebista\" :)buehehehehheehh albo \"misiu a jak zerwiemy to będziesz mówiła że było fajnie?\" buhahahahahaha fajnie że są tacy ludzie.Ubaw po pachy :)

na moje pytanie (powazne,do dyskusji),dlaczego ciagle wgapia sie w Pamele,moj facet odpowiedzial:"wiesz,to jest tak,jak sie ma malucha a chcialoby sie miec mercedesa.jak sie nie ma,co sie lubi,to sie lubi co sie ma"....

jechalismy razem samochodem moich rodzicow. akurat bylam w trakcie dluzszego monologu na temat mojej wielkije milosci do niego, a on mi nagle przerwal pytaniem niezwykle na temat: "Do czego sluzy to pokretlo?". :D

No nie!!!!!!! :D:D:D:D Z tym pokrętłem, to mnie normalnie z butów wywaliło!!!! :D:D:D:D Dobre!!!! Hihihihihihi No niestety musze stwierdzić, że większość facetów, to kretyni :D

...podczas trwania "naszego" związku dostałam kilka kwiatków marnotek na krzyż, nie wypominam, ale jego oczy błyszczały gdy ode mnie dostawał prezenty, na które nie szczedziłam kasy . Dopiero gdy zerwalismy przyniósł mi ogromniasty bukier kwiatów - róz...liczył ze będziemy znów razem...no way!>

Po tym jak nakrylam go na zdradzie, gdy minelo 3 miesiace od zerwania , napisal mi smsa z textem: \"Misiaczku co z nami?\" Kolejny sms od tego samego palanta: \"Tamta panna byla szmata,ona tylko leciala na samochod\" (dodam ze on jedzil wowczas rozklekotanym maluchem!) hahahah... :D :D :D Bez komentarza...

Hihihihihihi.....nie moge! To najśmieszniejszy topik jaki ostatnio czytałam!! Normalnie pękam ze śmiechu jak czytam te teksy! Ja nie wiem skąd się tacy biorą?! :D:D:D

Hihihihihihi.....nie moge! To najśmieszniejszy topik jaki ostatnio czytałam!! Normalnie pękam ze śmiechu jak czytam te teksy! Ja nie wiem skąd się tacy biorą?! :D:D:D

na pytanie co robimy na walentynki? -będziemy się walić!!!!

leika - > masakra !!!!! prawdziwy romantyk ;-)))))))

leika:) juz twoj facet nie mogl bys bardziej dosadny hihihihih

nic nie przygotowal na moje irodziny. w ostatniej chwili kupil jakies zdechlawe kweiatki. Potem ... uprawialismy sex. po jakims czasie, kiedy wypomialam mu, ze nic nie zrobil i nie przygotowal na moje urodziny uslyszalam: jak to? przeciez sie pieknie kochlismy... :-O

Mój chłopak od momentu gdy do mnie przyszedł ogladał u mnie TV,wiec mowie do niego Piotrek ogladasz juz chyba z 3 h TV,możesz to robic u siebie w domu a teraz moze pogadamy,pobedziemy trocherazem itp...Nagle on powiedział : ja juz wiem do czego to prowadzi moja ex dziewczyna ,tez nie chciała abym tyle ogladał telewizje .... i sie rostalismy... hm... co? szok

a mój na widok przechodzącej obok nas na ulicy super laski (kosmicznie pieknej - sama muszę przyznać) powiedział : "wiesz w sumie to się cieszę że nie mam ładnej dziewczyny" :( (dodam jeszcze że do tej chwili byłam przekonana ze też nie jestem od macochy) acha i cały czas planuje, ze jak będzie miał kasę to da mi pieniądzę na operację plastyczną piersi (zajebisty no nie??) - przy nim na pewno nie będę miała kompleksów :)

aa przypomniało mi sie czytając wypowiedź Marzenki,że mój mi sie kazał odchudzać i mówić co chwila ile waże.....:P byłam z nim 2 miesiące a tyle emocji......nawet raz uderzył mnie w twarz...tak bez powodu:( teraz dzięki Bogu mam wspaniałego chłopaka i planujemy wziąć ślub

mój byly kiedy byliśmy przytuleni odpalił coś takiego: jutro musze kupić smycz . pomyslałam no dobra przecież niedawno kupił sobie pieseczka a on:no ale dla ciebie bo nie podoba mi isę jak spotykasz sie z przyjaciółka(raz na miesiąc bo przez chama nie bylo inaczej jak),z mamą (raz moze na tydzień)i woole z kim kolwiek a wtedy będziesz mi posluszna.i co wy na to??? idiota na maxa i dobrze że sie roztaliśmy.jak sobie cos przypomnie coś jeszcze w jego wykonaniu to stukne a przyznam ze takich rzeczy jest napewno nie mało

W czasie telefonicznej rozmowy z moim byłym chłopakiem o zbliżającej się studniówce, zdesperowana i zła zapytałam go w końcu, czy w ogóle chce ze mną iść (a dodam, że bardzo się migał). I co usłyszałam? "Mi to wsio ryba." Prawie padłam trupem. Potem jeszcze tłumaczył, że wcale nie miał na myśli tego, że nie chce iść, tylko że jest mu to obojętne. Rety :))) Ze dwa lata wcześniej wybieraliśmy się razem ze znajomymi na Sylwestra. Wszystko bylo ustalone. Kiedy doszło do tegoż wyczekiwanego dnia, on milczał jak zaklęty. Początkowo sądziłam, że planuje jakąś niespodziankę. Nawet kiedy poszłam na Sylwestra sama wierzyłam, że zjawi się niespodziewanie z doskonałą wymówką :-/ Nie zjawił się, a ja nie miałam nawet jak do niego dotrzeć - era telefonów komórkowych nastąpiła później ;) Po Sylwestrze zadzwonił do mnie i oczywiście był bardzo zdziwiony, że jestem na niego zła. Kiedy przyszedł tłumaczył się, że razem z ciotecznym bratem zrobili sobie małą, zakrapianą imprezę, a on tak sie wstawił, że nie był w stanie przyjść już na umówionego Sylwestra. Ba! Nawet nie był w stanie zadzwonić :))) Komedia z tymi facetami.

kidyś na widok stosu kanapek... _o rany ale ty umiesz gotować ??? nawet Makłowicz by mi pozazdrościł :-D

jeszcze mi się przypomniała reakcja tego mojego na prezent ode mnie (kupiłam mu taką muszlę z masy perłowej, która była podstawką do kadzidełek) , on miał taką minę - :( - i powiedział "ale moja mamusia nie lubi takich rzeczy" - buahahahaha - dobre no nie?

ale najlepszy tekst to usłyszałam jak się rozstaliśmy, mój boy powiedział : "żałuj, że ze mną nie zostałaś, mam teraz własny samochód " (dziewczyny - to był 15 letni wartburg)