Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

Najgłupszy tekst: \"Musimy nad Tobą popracować\" (stwierdził pan prawnik na 4 randce..) \"Powinnaś zrzucić 5 kilo, wysubtelniałyby Ci rysy\" (ważyłam 58 przy 174) po czym kupił mi \"najlepszy fat burner z USA\" oraz HMB, byłam zdziwiona, do momentu gdy w jego domu natknęłam się na herbatki przeczyszczające, wędlinę light oraz podobne preparaty którymi chciał mnie szprycować.. yah!

hoplaaaaaaa hop, do góry ;)

:]

do gory z ty mtopkiem piszcie cos

wczoraj bylam z facetem na basenie- jestesmy razem 3.5roku! Dodam, ze jestem baaaardzo chuda- przy wzroscie 169 waze 46kg. Widze, zee on gapi sie na wszystkie laski i zwracam mu uwage: \"S. dlaczego tak sie przygladasz tym dziewczynom?\" Robie smutna minke i udaje obrazona. Moj mezczyzna na to \" kotku, przeciez ja patrze tylko na ciebie, na zadna inna nie patrzylem... \" Mija 10 minut.... on- \"wiesz kochanie- tak PATRZE NA te LASKI i dochodze do wniosku ze moglabys troche przytyc. One wszystkie sa takie okraglutkie a ty jestes taka szczuplutka.... no przeciez on nie patrzyl na inne- tylko na mnie.... ech

Nie wiem babki o co wam biega w tym wszystkim? Przecież to są najzwyczajniejsze codzienności naszego życia, pomijając niektórych debili z ich zagrywkami. Wśród was zdarzają się nie lepsze. Czytając kilkadziesiąt wypowiedzi zauważam, że w wielu jesteście same sobie winne i chyba nie macie zbyt zajętych główek i prawdziwych problemów skoro cytujecie takie głupoty. Nie każdy facet jest z zawodu psychologiem nie mylić z psycholami.

podczas oglądania komedii ,,podryw,, (jeśłi ktos oglądał ten film to bedzie wiedział o co w nim chodzi i co ma do tego ten tekst) mój mąz (od 3 miesięcy jest nim) walnąl taki tekst bym była jego zdaniem zazdrosna ja- mógbys tak robic jak tak laska??? on-nie. ale gdyby mi jakas obca robiła loda to to było by normalne bym isę podniecił!!!! po tym nie byłam o tyle zazdrosna o ile mi sie zrobiło przykro.cały wieczór przepłakałm i do dzis a mineło dopiero pare dni jestem wkurzona o to i nadal boli

do góry:D

ah

Roztrzęsiony jestem:( Pół wieku z wiertarką :(

Pewnego wieczoru zrobiłam miskę galaretki. Wiedząc, że mój tata lubi łasuchować w nocy postawiłam przy misce kartkę z napisem: NIE DOTYKAĆ BO WYBUCHNIE! Rano znalazłam połowę galaretki i dopisek: NIE WYBUCHŁO :-D

On:\"nie wiem czy dzis sie spotkamy bo jade z Adasiem na swoja dzielke i bedziemy jesc czeresnie\" ja: \"aha a ja juz nie moglam jechac tak ??\" On: \"A chcesz???!!!!!!!\" ja:\"czy ja chce czy nie to nieistotne juz teraz, jedz z nim na ta dzielke jak chcesz ale u siebie tez chce cie widziec!!\" On:\"no ale powiedz chcesz jechac tez??!!!bo nie wiem!!\" I w koncu pojechal na ta dzialke ale u mnie tez byl innym razem czekalam na niego caly dzien tzn na spotkanie z nim byly to poczatki naszej znajomosci siedzialam przed kompem kiedy wszedl do pokoju i kawalek naszej rozmowy wygladal nastepujaco: ja:\"czesc kochanie juz koncze gadac z kolezanka i bede for you\" on:\"dobra kochanie spoko ja i tak zaraz ide\" nie dotarlo do mnie co powiedzial gdyz szykowanie sie pol dnie na randke z nim przycmilo lekko moj mozg......po jakiejs minucie przytulilam sie do niego bo sie za nim stesknilam i po chwili: ja: \"co ty powiedziales??? ze idziesz???!! napewno nie!\" on:\"no ide naprawde nie bylo mnie caly dzien w domu, matka mnie zbije ze sie do egzaminow nie ucze nic\" ja:\"to co ty robiles ze cie caly dzien w domu nie bylo??!!\" on:\"chodzilem z adamem po miescie i bylismy na piwie w ogrodku....\" ----------------NO COMMENTS------------- nasz randka trwala 45 minut......doslownie jak godzina lekcyjna...........:o ostatni dzien przed jego wyjazdem na cale wakacje: mialam u niego spac , lecz rano dostalam smsa ze z naszej nocy chyba nici bo dzis adam do niego zadzwonil i koniecznie musza sie spotkac bo adam mu nie daruje (to jego najlepszy kumpel) wiec wyszlo na to ze przyjde do niego ale nie bede spala bo pozniej sie spotka z adamem: ja:\"no to kochanie nie mogles sie najpierw spotkac z adamem a potem ze mna , wtedy popoludnie bys spedzil z nim a ze mna cala noc ...\" on:\"ale adam u mnie spi...\" buhnelam mu smiechem w twarz..... kolejna historia z koncem: -----------------------NO COMENTS----------------------

wymyslilam, ze odcaigne prosiaka od gry w planowanie i pokaze mu to forum. wczoraj wieczorem: -ewa! to forum jest fantastyczne!! to jest 100 razy ciekawsze od tego planowania! -no. mowilam ci. prosiak, nie przeszkadzaj mi, gram w planowanie. do 1 w nocy lezelismy przed swoimi kompami. Prosio dopisywalo posty, a ja cielam w planowanko.... powinni zakazac prawem dwoch rzeczy. tego forum i gier internetowych!!!!!!

Lilliak to sie zaczyna robic u was niebezpieczne....zapominacie o sobie na rzecz kompa.....ale jest plus tej waszej zabawy.....Twoj facet szybko sie znudzi w pisanie na kazdy topik i albo rzuci to albo zminimalizuje albo powroci do planowania ;) pozdrawiam

Mangusta, mysle, ze to u nas czasowe. ostatnio jest u nas fatalna pogoda. normalnie to chodzimy do kina ze 3 razy w tygodniu, w ogole gdzies wychodzimy. a teraz leje, leje... od dwoch tygodni z przerwa na weekend pada. ja juz omamiona jestem od tego kompa. taka otumaniona. Prosiak raz rano powiedzial: nie wstaje, mam grype komputerowa.

upppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppp

heh, szczerze powiedziawszy bardzo sie usmialem z tego wszystkiego:) - naprawde dziwne sytuacje. Ale jest i spory plus - pokazuje, na co czasem trzeba zwracac uwage. Dziei mnie tylko to, jak wiele kobiet jest z facetami, ktorzy po prostu sa skonczonymi idiotami... niemniej, spostrzezenia tak wielu pan pokazuja co jest wazne... A co do tekstow, dorzuce dwa od swojej ex: - cialo to tylko cialo, prawdziwa milosc to to co sie czuje, a zawsze sie moze zdarzyc sytuacja, ze ktores z nas bedzie mialo jakas przygode....ale i tak zawsze bede kochala Ciebie... - mowic o tym, co czuje? powinienes sie domyslic, w koncu widac,z e jestem smutna i niezadowolona! grrrrrr :/

???

Leżę sobie na kanapie, on siedzi, ogląda moją lewą stopę i ogląda. Ja: Co tak patrzysz? On: A nic...myślałem, że masz grzybicę. Ja: (w szoku) heheh

do góryyyyyyyyyyyyyyyyy :]

po tym jak nie moglismy sie widziec przez ok. 6 tygodni i w koncu moglismy sie spotkac (bylismy wtedy razem przez jakies 7miesiecy): "przepraszam kochanie, ale nie mozemy sie spotkac w ta sobote bo obiecalem koledze ze mu pomoge przestawic meble. w niedziele tez nie bardzo - sa wybory na prezydenta miasta, koniecznie musze tam byc. no ale tak cie kocham! nie moge sie doczekac naszego spotkania" inny byly chlopak, na drugi dzien po tym jak zastalam go w lozku z inna panienka: "kotku, nie moge znalezc twojego portfela, a potrzebuje pieniedzy na piwo"

A ja nie usłyszałam nic, a chyba jednak wolałabym ,zeby sie odezwał i nawet powiedział coś głupiego a nie całkowicie mnie olał.

podciągam

Ja: "Kochasz mnie?" On: "Własnie nie wiem"

mój jest ochroniarzem w pewnej firmie, siedzi co druga noc; tam jest teraz z 6 malutkich kotków; ostatnio mi dzwoni: - wiesz co ?? dwa te małe kotki wpadły do gulika! jakis debil zostawil otwarty ja:-i co ?? wyciągnąłeś je ???!!!! on:-(spokojnie) pewnie ze tak -i zaraz - a wiesz jak sie ujebałem ???!!!!!!!!!!! phi :)

mój jest ochroniarzem w pewnej firmie, siedzi co druga noc; tam jest teraz z 6 malutkich kotków; ostatnio mi dzwoni: - wiesz co ?? dwa te małe kotki wpadły do gulika! jakis debil zostawil otwarty ja:-i co ?? wyciągnąłeś je ???!!!! on:-(spokojnie) pewnie ze tak -i zaraz - a wiesz jak sie ujebałem ???!!!!!!!!!!! phi :)

do góry:D

taki świetny temat a stoi w miejscu :(