Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malessss

czy ZIEMNIAKI są tuczące?

Polecane posty

Gość do postu wyżej
jeżeli ważysz 47 kg to znaczy ze masz b. wysoki metabolizm i ciebie nie tucza pewnie nawet słodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lady
co dla takich de..li jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lady.......
ruszyć dupe to można jak się jest na utrzymaniu rodziców i ma sie czas na ćwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47kg/ 165 cm
Wybacz, ale wszystko tuczy, jesli sie tym obzerasz na potege, Ja schudlam, stosowalam diete, wystrzegalam sie slodyczy, bialego pieczywa, soli, cukru a nie ziemniakow, ktore sa pyszne i zdrowe, nie mowie o spozywaniu kg dziennie, ale nikomu jeszcze nie zaszkodzilo 2-4 sztuki ziemniakow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47kg/ 165 cm
Ja jestem na swoim utrzymaniu, bo nie mam rodzicow, pracuje 8 h dziennie i jakos dupe ruszam na basen, czy na rower, mam w domu odpowiednie przyrzady do cwiczen i zawsze znajde 30- 60 min na sport, wiec nie piszcie ze sie nie da, bo jak sie chce i potrafi dobrze organizowac czas, to mozna zrobic wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47kg/ 165 cm
Jesli kalorycznie zjada sie o polowe mniej niz dotychczas, to zawsze sie schudnie, chocby to byla czekolada czy nawet chleb z maslem, taka prawda, mniej zresz- chudniesz, to logiczne, a diety rozne to nabijanie ludzi w butelke i wielkie miliony zarobione na nas nawinych A wystarczy jesc mniej, zdrowiej, ruszac sie i cialo jest jak marzenie, no ale ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dzieci masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano tak powiem
A tak poza tym to 47 kg przy 165 cm to spora niedowaga. Gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47kg/ 165 cm
Ja nie mam, jesli to do mnie pytanie, ale mojka kuzynka ma, nawet dwojke a jakos tez sie odchudza i cwiczy :D Prosze o wiecej wymowek ;) Naprawde da sie pocwiczyc cialo, nawet te glupie 15 minut, to juz cos, do tego porzadki w domu, spacer do pracy- mozna wysiasc przystanek wczesniej czy zaparkowac wczesniej i podejsc na nozkach, jak praca stojaca to robic wymachy nogami itp Jak sie siedzi to zaciskac posladki, wstac i zrobic 5 min rozgrzewke, da sie, jesli sie chce i wcale nie trzeba sie forsowac- forsowanie nadmierne ciala powoduje odwrotny skutek- cialo szybciej sie starzeje i mozna "popalic" miesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47kg/ 165 cm
Tak mi waga spadla i stoi, co poradze, nie glodze sie, jem calkime sporo i cwicze, nie jestem wychudzona, czuje sie swietnie, po co to zmieniac, moze z czasem waga skoczy na 49- 50 kg, poki co tak sie ustabilizowala, mnie to satysfakcjonuje, nic na sile, prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzynka ciocia i inne
a ja mam dziecko wychodze do pracy o godz 7.30 wracam o 19.30 musze zdązyc ze wszystkimi obowiązakami związanymi z dzieckiem i domem i rodzicami swój dzień kończe o godz 22 może jeszcze powinnam iść pobiegac ? Nie powoinni wypowiadac sie ci którzy mają natyle czasu że moą go zadysponowąc dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzynka ciocia i inne
poprostu wk..... ją mnie takie posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47kg/ 165 cm
Ale przeciez masz jakis ruch w tym czasie, dla takich zapracowanych podalam wyzej przyklad, jak mozna zyskac troche gimnastyki, nawet jak sikasz to nie siadaj na desce, tak by sie wydawalo ze to nic nie daje, a prawda taka ze daje duzo W ciagu dnia mozna znalezc 5 min na gimnastyke, takie 5 min razy 3-4 dziennie czynia cuda, co o tym sadzisz ? Zle radze, nie da sie nawet tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano tak powiem
Popieram poprzedniczkę. Niektore nie maja dla siebie nawet 30 minut, no chyba ze w nocy, jak juz padaja na pysk... Wiec darujcie sobie rady z codziennym cwiczeniem, raz w tygodniu moze da sie wygospodarowac troche czasu, ale nie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47kg/ 165 cm
Oczywiscie ze sie da, ale ty musisz sie wkurwiac i szukac wymowek :D Wiec nie rob nic i marudz dalej, jest wiele zapracowanych kobiet, maja dzieci, meza, dom na glowie a jakos sobie daja rade, sa szczuple, piekne, nie maja zylakow ;) No coz, widocznie One sa wybrane ;) Juz nie denerwuje, pozdrawiam i zycze sukcesow w chudnieciu, a naprawde na nie nie trzeba az tak mocno sie wysilac, kilka malych poprawek i cialo nas zaskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47kg/ 165 cm
A po co codziennie ? 3-4 x w tygodniu zupelnie wystarczy ... Przeciez te kobiety maja ruch, dom, dzieci, sprzatanie, droga do pracy, w czasie pracy rozprostoweac kosci i rozciagnac sie czy zrobic glupie 10 przysiadow, az tak bardzo boli ... Ok zamykam "morde" i nie madrze sie, bo nie mam racji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alulex
jadłam dużo ziemniaków w trakcie diety i schudłam 6 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hula bula
BIAŁKO Stężenie glukozy we krwi po wysokobiałkowym posiłku nie ulega tak gwałtownemu wzrostowi. Kiedy masz ochotę na produkt o średnim lub wysokim IG możesz po prostu zjeść go razem z produktem bogatym w białko np. chude mięsa, ryby, wędliny, ser twarogowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam chudłam jedząc ziemniaki, chleb, makaron, ale w ograniczonych ilościach jeśli wiecej spalasz niż jesz zawsze schudniesz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IG się bardzo liczy
ziemniaki tak jak pszenica mają indeks glikemiczny bardzo wysoki a to powoduje częste skoki insuliny we krwi i napady głodu nierzadko wilczego głodu , nie jem ziemniaków i pszennego pieczywa i efekt mam luźniejsze ciuchy i klika kg mniej nawet nie wiem kiedy , ziemniaki są tuczące a sam dowód na to ,że to główny pokarm trzody chlewnej tak na równi ze śrutą zbożową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiewam watpliwosci ....
mozesz jesc, ale malo, zadko i pysznie przyrzadzone z tluszczem. koniecznie z tluszczem (maslo, oliwa, jogurt, smietana - cos z tych rzeczy) bo wtedy lepiej syca i wolniej sie trawia, wiec organizm zuzywa je jako dobre pozywienie, a nie sru odklada na tluszcz ;) ale trzeba ograniczyc, bo sa dosc tuczace z wzgledu na zawartosc skrobi) lepiej jednak jesc ziemniaki, a nawet i bialy ryz, anizeli cokolwiek z bialej maki, czyli wszelkie kluski, makarony, chlebusie i buleczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też coś dodam
kiedyś dietetyczka wypowiadała się na temat ziemniaków, najlepiej z nich zrezygnować przez pierwsze 2 tyg diety tak jak z innych pierdół białe pieczywo ryż itp potem wprowadzić i jeść bez tłustych mięs i sosów osobiście nie jadłam ziemniaków na zdrowej diecie przez jakieś 2 miesiące potem wprowadziłam raz czy dwa razy w tyg z jogurtem,cebulą,rybą,jajkiem jedno z tych i też chudłam jak wcześniej więc nie ma co się tak czepiać ziemniaków bo makaron na pewno gorszy nawet pełnoziarnisty ;) bo zawsze to jednak mąka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiewam watpliwosci ....
dokladnie, makarony beda gorsze i pieczywo, bo sa to przetworzone produkty, a ziemniak to jednak proste warzywo w prostej formie. poza tym maczne produkty maja gluten, a tutaj moznaby ksiegi pisac na temat szkodliwosci owego, nawet dla osob, ktore nie sa uczulone. gluten moze powodowac permanentne wzdecie, ktore daje efekt grubego brzucha, tak na przyklad ;) a ziemniaki chociaz sa tuczace, to maja tez witaminy, potas, czyli sa dla organizmu czyms fajnym, a nie samym zapychaczem, a najlepiej jesc ze skora, wtedy mamy dodatkowo blonnik i inne podskorne witaminki. trzeba dobrze wyszorowac, ta gruba brazowosc ze skory zejdzie, a posostenie taka blonka jak maja mlode ziemniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie polecam ziemniaków i białego pieczywa. Oczywiście jak zjesz sobie raz w tygodniu to nic się nie stanie ale nie jedz codziennie. Ja już wyszłam z diety ale nadal nie jem pieczywa, ziemniaków, makaronów, ryżów ponieważ przyzwyczaiłam się do innych rzeczy. Ale czasami jak mi się nie chce stać przy garach i gotować warzyw na parze to jem sobie ziemniaki z gzikiem (Poznań wie o co chodzi :D) i nie przytyłam. Na początku może Ci być ciężko ale po miesiącu zapomnisz o pieczywie, ziemniakach, itp. Moim zdaniem są całkowicie niepotrzebne w diecie. Może i nie mają dużo kcal ale za to wysoki IG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
a nie lepiej regularnie ćwiczyć co najmniej 2 sporty zamiast rozmyślać nad ulubionym kartofelkiem. eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś wspominał coś o marchewce - ona również nie jest wskazana na diecie. Należy ograniczyć spożycie, nie trzeba całkowicie rezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, że dobrze jest ćwiczyć. Nie wyobrażam sobie diety bez ćwiczeń ale moim zdaniem jedząc codziennie ziemniaki chudnie się trudniej. Ja tak przynajmniej miałam. No ale różne są metabolizmy. Ja schudłam bez ziemniaków szybciej niż jedząc je więc polecam je ograniczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astralka ty i te twoje rady
haha stanie przy garach a warzywa gotują się same na parze nawet nic mieszać nie trzeba i przekładać haha ciemne pieczywo nikomu nie szkodzi i ziemniaki też, błonnik jest ważny w diecie, co to za moda na nie jedzenie ryżu makaronu ziemniaków i pieczywa to chore jeszcze komuś nachalnie wciskać durne diety, ileż można nie jeść takich rzeczy i do czego to prowadzi. Nie ma co sobie głowy zawracać radami wychudzonych nic nie jedzących szkap. Zdrowe odżywianie to podstawa a nie wyrzucanie z jadłospisu ludzkiego jedzenia może by tak śmietnikowe jedzenie wyeliminować a nie to co w rozsądnych ilościach nam służy. Wpieprzaj dalej samą trawe i warzywa a innym nie narzucaj niby dobrej diety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×