kącik dla zafascynowanych sadzeniem,sianiem,przesadzaniem,hodowaniem etc.

chomik to jedyne rozwiazanie dla Ciebie: http://www.adminer.pl/?p=536 a na allegro zamawialam tylko nasiona, a moze poszukasz jakiegos sklepu internetowego, tam czasem sa nizsze ceny, a jak cos bedzie nie tak to slyszalam ze przyjmuja reklamacje i przysylaja nowe roslinki. a co do bonsai to sie wlasnie doksztalcam, podstawy juz znam ;)

Fajny ten samopodlewacz do kwiatków nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest :-D

hola ogrodniczki! moje warzywka rosna pieknie, zwłaszcza po ostatnich deszczach. nie wiem jak u was, ale moj region deszcze omijały bardzo długo, przez co ziemia jest bardzo przesuszona cukinia ruszyła ostro w górę :) podobnie ja fasolka szparagowa. pomidorki koktajlowe maja juz małe owoce!!!! sałaty mam dostatek - moze ktos chce? ;) truskawek zebrałam wczoraj 2 duże reklamówki, dzieki czemu dziś od rana mój dom pachnie truskawkowo, bo robię z nich dżemy :) dzis zamierzam rozsadzić aksamitki, bo niedawno je wysiałam. ciekawe kiedy zakwitna? martwia mnie tyko mieczyki, bo słabiutko rosna :( aaa i glicynia przystopowała co do melona to nie wiem kiedy zaowocuje, bo nigdy jeszcze nie siałam tej roslinki. urlop a podlewanie? ja mam swoja metodę (ale tylko na kwiaty doniczkowe) - wstawiam je do duzej plastikowej skrzynki z woda. jedne rośliny znosza to lepiej, drugie gorzej ale grunt że nie więdną pozdrawiam!

jest podobno jeszcze hydrozel, zatrzymuje wode i powoli oddaja ja kwiatkom, ale nic wiecej na ten temat nie wiem

mala.ogrodniczka sciag sobie ksiazke o bonsai http://rapidshare.com/files/14943101/Bonzai_z_naszych_drzew_www.peb.pl_.pdf ma 110 stron, wiec cos sie tam ciekawego zawsze znajdzie i jeszcze tu ,ale to dopiero znalazlam i nie wiem co tam jest http://rapidshare.com/files/27289293/BONSAI_101_Praktycznych_Porad__Upload__by__Kabatz.rar

heloł;) froschi---dzięki już się ściąga;) Ja też słyszałam,że wyjeżdżając na wakacje można nalać wody do wanny i wstawić kwiaty:) ja nie mam takiego problemu (buuuuuuuuu!!),bo jesteśmy uziemieni;)---mamy dwa psy,których nie ma z kim zostawić:( ja codziennie robię obchód po moim "gospodarstwie";):P i sprawdzam czy już coś kwitnie(niestety jeszcze nie---z wyjątkiem 3-4pomidorów;) ) reszta jeszcze malutka:( ale to moja wina,bo baaaardzo późno wszystko wysiałam skałka---to my chyba z tego samego regionu Polski;) :D u nas też deszczu jak na lekarstwo;) a co do sadzonek z allegro to dostałam super zapakowane:D zabezpieczone itd!!dotarly w super stanie!!i naprawdę śliczne okazy(spodziewałam się miniaturek;)milo się rozczarowałam:) )

http://www.allegro.pl/item204823201_bugenwilla_bougainvillea_zobacz_jaka_piekna_.html ma może któraś ogrodniczka w swoim zbiorze to cudo??;) http://www.allegro.pl/item203728747__rajski_ptak_niepowtarzalne_kwiaty_.html albo http://www.allegro.pl/item207044823_calla_czermien_blotna.html (inne kolorki jakoś ładniej się prezentują;) ale nie mogę znaleźć)

dziewczyny dzięki za pomysły...nie wiem jeszcze na co się zdecyduję, ale musze coś wykombinować bo inaczej klapa... Do wanny kwiatków nie wstawię, bo a. nie mam wanny tylko brodzik - wszystko się nie zmieści, b. Tak włazience to mega ciemno jest...2 tyg trzymać twoarzystwo po ciemaku...? Znalazłam ten hydrożel: http://www.allegro.pl/item205962793_nowosc_hydrozel_.html to chyba to prawda? Z tym automatycznym podlewakiem też jest problem - jak obliczyłam codziennie lub co drugi dzień w zalezności od pogody wylewam ok 3 litrów wody...a podlewak ma 7 l zbiornik...czyli zapas na 2-4 dni...a nas nie będzie 14 dni...no i kurde... nic myślę intensywnie może coś wymyśle:) Mała ogrodniczko - ależ psy to żaden problem na wakacjach! niech jadą z wami!:) my naszą pannę zabieramy wszędzie - zazwyczaj nie ma żadnych trudności, tylko trzeba miejsce odpowiednio wybrać - psilubne;) pozdrawiam:)

Ja tez mam 2 psiaki- 3letnie sunie i tez zabieramy je ze sobą, ale odkad mamy działkę przestaliśmy jeżdzić, tam czujemy się najlepiej i mychy też. Działeczka malutka 200 m2, ale wszystko się pomiesci, 5 drzewek owocowych, kilka krzewów, warzywa, kwiaty i trawnik...

ja mam ta Bugenwille w domu, ale nie jest moja tylko tesciowej i nie rosnie tak ladnie ;)

piekne te krzewy z allegro! ale ja zaryzykowałabym raczej tylko callę, bo myśle że w otoczeniu np malw, aksamitek czy nagietków takie "rajskie ptaki" nie wyglądałyby ... spójnie. jest tyle zapomnianych krzewów i kwiatów, które od dawna sadzono w polskich ogrodach! i dzieki temu wiadomo, że znoszą nasz klimat, np piwonie, mieczyki, dalie, stokrotki... z egzotyki to marzy mi sie magnolia i trawa pampasowa, ale klimat pólnocno-wschodniej Polski raczej im nie służy :(

u nas niesety jest problem z zabraniem psiakow na wakacje:( (a tak marzy mi się morze!!!!!!!!!!) mamy parkę huskich---z suką nie byłoby problemu,bo uwielbia jeździć za to pies(znajda) chyba był wywalony z auta,bo boi się panicznie!!:O a do tego dziecko(10m-cy:) )to byłaby istna tortura:( dla nas i dla psów także pozostaje nam siedzieć w domku-ewentualnie jednodniowe wypady:) a poza tym mam pomidorki i paprykę pod folią więc to też mnie wiąże :( ;) trudno!!odbiję sobie na starość;) wczoraj widziałam w kwiaciarni "rajskiego ptaka":)pięęęęękny (tylko nie wiem czy nie sztuczny;):P )byłam w szoku,że go widzialam i tak mnie zamurowało,że nie weszłam zapytać;) ja chętnie zrobiłabym sobie taki egzotyczny ogrodek przed domem:) już mi się znudziły piwonie,śmierdziuszki:) itp może za rok:) ale ja dużo piszę:O:O:O ciekawe co z założycielką tematu??

hej dziewczyny!!gdzie jesteście??:O:O:O

ja jestem! tez wole egzotyczniejsze roslinki, ale te normalne, czesto spotykane tez sa ladne. Mam tyle nasion do wysiania, ale to po urlopie... mala.ogrodniczko jak tam ksiazki o bonsai? ja sprobuje wychodowac tego na skale :) kupilam wczoraj suknie slubna!!!!!! :) :)

Froschi to Ty na tym samym etapie co ja? Tzn. z suknią ślubną! :-D

no w końcu się ktoś odezwał:P:P:Pjuż się balam,że sama tu zostałam;) no no dziewczyny!!! to gratuluję zakupów!!suknie pewnie boskie!!!!!!:) no i życzę wszystkiego najlepszego,najpiękniejszego no i dużo dużo miłości froschi----przyznam się bez bicia;) książki ściągnięte ale nie mam kiedy do nich zaglądać:O mój synek tak się rozochocił;) że wszędzie go pełno:(a ja tak biegam za nim aby sobie krzywdy nie zrobił czekam na jakieś wolne mojego męża,aby zajął się pierworodnym;) i wtedy poczytam:)

kasiula_ a kiedy slub? moj 4 sierpnia!! mala.ogrodniczka a ile latek ma Twoj synus ze juz tak biega ja jeszcze poczekam z dziecmi, od sierpnia zaczynam nowe studia :) wiec to jeszcze nie czas !! a co do bonsai to, zeby nie zrobic z tego forum- forum o dzieciach albo slubach ;) no to ja tez dokladnie nie czytalam ;), dzis mialam moj egzamin i nie mialam wczesniej za duzo czasu, ale ogladalam zdjecia i oni robia z duzego krzewa bonsai, wiec ja chyba tez tak zrobie bo z nasion trzeba dlugo czekac. Ale z nasion tez cos posadze, mam np ginkgo bilobe ale na razie siedzi w lodowce ;) i ma zime ...

A mój slubek 22 sierpnia, trochę nietypowo bo w środę, ale to była szybka jeszcze tegoroczna decyzja więc można i tak :-D z dziećmi też poczekamy hmmm chociaż latka lecą :-( i już goni!!

u mnie tez tak nietypowo, bo od roku mamy cywilny. Zapraszamy tylko pare osob, nic wielkiego nie bedzie. :)

Hihihi. dobrze, że macie chociaż cywilny, my na kocią łapę już 8 lat! Aż wstyd. Wszystkim Ogrodniczkom miłego wtorku :-D U mnie na ogródku chyba nie za bardzo dzisiaj będzie szło poszaleć od samego rana pada i pada i ziiimno się zrobiło! :-(

my sie dopiero dwa lata znamy....:) u mnie tez jest brzydka pogoda :( ale nie mam jeszcz ogrodka z prawdziwego zdarzenia wiec nie jest tak zle!! moj melon zakwitl wczoraj, ma malutkiego zoltego kwiatuszka, wyglada jak polny, spodziewalam sie czegos duzego -conajmniej jak kwiatki ogorka, chyba nic z tego melona nie wyrosnie ;(

A mnie przestał kwitnąć niecierpek i se tylko zielone liście rosną, podlewam go odżywkami dbam o regularne podlewanie, nie stoi bezpośrednio w słońcu i szlag mnie trafia!

22go sierpnia??to dzień po moich urodzinkach!!;):D moj szkrabek ma 10m-cy:) dopiero zaczyna chodzić(jak się czegoś trzyma;) ) ale za to raczkuje z prędkością światła;) wszystko ściąga,rusza,itd:) urwanie głowy;) froschi---ile osób zapraszacie?(też mamy cywilny;) w lipcu minie trzy lata:P i przydałoby się w końcu mojego starego przed ołtarz zaciągnąć;):P )i tak się zastanawiam ile osob zapraszać;) nie wiem jak garstka ludzi będzie wyglądala w kościele;) przytargałam dziś od teściów (tzn z rzeczki) troche kamieni i jutro będę dokładała do skalniaczka:) tylko żeby pogoda była!!:O

Mała ogrodniczka, nic się nie przejmuj ja też będę miała garstkę gości, napiszę Ci po 22 jak to wyglądalo. A ja też chciałam tylko cywilny tylko mój stwierdził, że jak teraz weźmiemy tylko cywilny to ciężko będzie nam potem znowu na kościelny się zebrać więc chcąc czy nie chcąc mamy konkordat:-) U mnie wczoraj taki deszcz lał. że mi się begonie prawie połamały, latałam z doniczkami jak głupia :-D Pozdrowionka dla Wszystkich

czesc wszystkim ja tez jeste,m zapaloną ogrodniczka uwielbiam kwiaty warzya juz mniej :). Tak was czytam i widze ze wiele z was jeszcze ma zamiar siać jakies nasionka a według takiej straje tradycji siać i przesadzac roslinek ogrodowych po 24 czerwca po janie już sie raczej nie powinno bo nic z tego nie urosnie albo wyrosnie dzikie. Ja mam pełen ogród kwiatów które sama wysiałam ( petunie , pelargonie, aksmitki, lobelie, żeniszek, astry, szałwię) ale tez pełno kwiatów które kupiłam bo uważam i zreszta sprawdziałam to w praktyce , że czasem lepiej kupić kwiatki niz sie bawic z sianiem ich bo nie zakwitna tak pieknie ( surfinie, pelargonie wiszące, werbena wisząca, nicierpki, begonie - uwielbiam ( a posadziłam z cebuli sama to niby rośnie ale jak spojrzen na te kupione to róznica jest ogromna).

Qwertka powiem Ci, że ja begonie kupiłam 3 lata temu i zostawiam je na zime w skrzynkach w piwnicy, nie podlewam, wyciągam dopiero w styczniu, lutym, zaczynam podlewać i rośną mi już trzeci rok pod rząd, fakt, że kilka musiałam wymienić na nowe, bo jakieś chorowitki były, ale reszcie nic do zarzucenia. Ciekawi mnie sadzenie petunii i szałwi, wychodowałaś sama od nasionek? Kiedy wysadzałaś? I trzymałaś w jakiś szklarenkach czy jak? Bo z tym to nie mam doświadczenia, nie próbowałam sama jeszcze sadzić od nasionek, bo byłam zawsze przekonana, że wyrosną jakieś dziczki. :-)

u nas mial byc ogromny slub, bo tesciowa nie pozwolila nam zadecydowac :////// jak juz wszystko bylo zarezerwowane i zaliczki zaplacone!!!, 5 miesiecy przed slubem powiedziala ze mozemy sobie zrobic maly, taki jaki chcemy!! ja nie chcialam zapraszyc tyle gosci i nie chce wydawac tez tyle pieniedzy na jakies uczty weselne. Oboje nie mamy ochoty na ogromne weselisko!! Nasz slub bedzie na 9 osob (rodzice i rodzenstwo), nie wiem jak to bedzie wygladalo, z pewnoscia pusto. tez Ci moge opowiedziec po slubie ;) Najpierw tesciowa chciala ogromniasty slub, a teraz doradzala mi zebym sobie kupila taka sukienke zeby jeszcze na inna okazje ubrac, zrozum tu babe!!!! a ja nie i kupilam sobie ogromniasta kiecke!!!! ;) tylko na godzine ale to co!! qwertka 26 -ale juz kupilam te nasiona, posadze je, nie wiem jakie sa stare zeby sie nie zepsuly do nastepnego roku, ale na instrujkcjach obslugi jest napisane, ze mozna przez caly rok wysiewac. A ja mam troche egzotycznych roslinek tu u nich inaczej to moze dziala?! petunie to chyba ciezko wychodowac z takich malych nasionek...? pozdrowienia dla wszystkich :)

Froschi nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę takiego małego ślubiku! Ja też walczyłam o to żeby to bylo malutkie przyjęcie i w sumie z mojej strony będzie koło 12 osób, ale jak teściowa zaczęła ze swojej strony spraszać to wyszło tych gości im 48 Szok!!! I jestem trochę niezadowolona, a co do sukienki to se kupiłam i nikt jej nie widział, przynajmniej nie ma żadnej krytyki! Zostawiłam ją w salonie.:-P Ja w tym roku wychodowałam aksamitki z nasionek które powyciągałam z zeszłorocznych kwiatków, są już duże ale jeszcze nie chcą kwitnąć (ale pączki już są) za to te które kupiłam już jako sadzonki to ślicznie kwitną i się coraz bardziej rozrastają, ja nie weim co oni dają do tych roślinek że to wszystko takie superowe.

nie wiem dlaczego ona tak zmienila zdanie, szkoda tylko ze tak pozno, zaliczke jeszcze mogliby mi oddac:( tez sie ciesze ze jest maly i cocie nie beda mnie obgadywac, troche mielismy problemow z ksiedzem, ale sie znalazl na szczescie jakis ojciec franciszkanin:) moje aksamitki juz kwitna, ale maja drobne kwiatki bo za gesto rosna!! nie bylo juz miejsca zeby je rozsadzic! mam jeszcze slomianki, astry, cynie i takie male sloneczniki, ale co z tego jak sie slimaki rzucily na to wszystko :(( zna ktos jakis sposob na slimaki?? moze oni tw sadzonki w dobrym czasie sadza, patrza na fazy ksiezyca :) (w niedziele jest pelnia, nie wolno nic sadzic;))) albo wlewaja tony odzywek... ;)