kącik dla zafascynowanych sadzeniem,sianiem,przesadzaniem,hodowaniem etc.

Myślisz że pilnują faz księżyca? Cyba by się tak nie bawili, podejrzewam, że odżywki odżywki.

I jeszcze raz odżywki, pozdrawiam Ogrodniczki w czwartek. Coraz bliżej do weekendu :-D

co za pogoda! wieje, pada a nawet grzmi. ziemia podlana, ale nie chce sie mi robic cos w ogródku... obeszłam dzis tylko swoje grządki i oto spostrzeżenia: - cukinia ładnie rosnie (rosna już małe owoce), podobnie zreszta jak fasolka szparagowa i dynia - nastąpił koniec truskawek - ale jeszcze sa poziomki :) - ładnie kwitną surfinie, ale przepikowane aksamitki stoją w miejscu. moze rusza jak bedzie wiecej słońca? albo rzeczywiście nie warto sadzić nic na koniec czerwca, bo nic z tego nie urośnie... - mieczyki sie lenią! stoja w miejscu, a u szwagierki sa znacznie wyższe. podypałam je azofoska - jak myślicie, dobrze zrobiłam? wiem, powinno nawozic sie na wiosnę, ale chce by zakwitły! czy stosujecie ten nawóz? to tyle wiesci ogrodowych ;)

Ja używam azofoski sporadycznie jak mi się nie chce dolewać do podlewaczek odżywki przy podlewaniu, to wtedy rzucę garstkę granulek i mam trochę spokoju :-)

tez mysle ze sie w fazy nie bawia, ale jakas tajemnice maja ;) a moj melon usycha i nie wiem co moge zrobic zeby go uratowac :(

Hmmm, może nie w temacie stricte ogrodniczym ale blisko natury :) Już od kilku dni stosuje do ostatniego płukania włosów wody z octem jabłkowym. Alez one błyszczą. I jak sie dobrze rozczesuja! Polecam i wam, Ogrodniczki. :)

to moze jatez sprobuje :) a ile uzywasz tego octu na jedno plukanie? i jaki jest potem zapach wlosow?

wlewam 3 łyzki octu na ok 2l wody, czasami jeszcze lekko spłukuje czystą wodą zapach na włosach jest lekko kwaśny/inny, ale tylko gdy włosy są mokre. nastepnego dnia już nic nie można wyczuć (sprawdzał mąż ;) ) włosy sa bardzo miękkie mam ocet jabłkowy z Rossmana (ok 4zł). nie jest chyba na bazuie spirytusu, a to podobno lepiej

ssssssssssssss

a nie znacz czegos dobrego na przetluszczajace sie wlosy?

Witam!! dziewczyny!! wiecie może czy mogę teraz powsadzać do ziemi tuje??czy lepiej czekać do jesieni??

ja bym je posadzila, jeszcze maja czas zeby sie ukorzenic

też chybabym jeszcze spróbowała je posadzić, a nóz się uda :-)

dzięki!! a już się balam,że topik umarł:) oby nie!! bo fajniutki!!:) to posadzę!!:D od razu będzie ładniej:) a dać jakieś odżywki aby szybciej rosły?? i czy ta czarna folia jest konieczna??

Kordylia, z odżywkami poczekaj do czasu aż się przyjmą sadzonki, a na topik to codziennie wchodzę i sprawdzam czy Ktoś pisze. U nas się dzisiaj strasznie dzień zaczął leje i leje, :-(

witam kochane ogrodniczki po dłuższej przerwie!:) nie miałam czasu tu pisać, bo kończyłam "na biegu" pracę mgr w sobotę się bronię!!!!trzymajcie kciuki kochane!!!! zaglądałam tu czasem robiąc sobie przerwę w pisaniu i cieszę się że topik nie umarł i że jest nas coraz więcej:) :) :) co do moich roślinek...kurczę nie wiem co jest grane, ale większość moich siewek usycha :( :( kiełkują, wyrastają na niecały cm a potem usychają :( :( a ja tak się cieszyłam za każdym razem gdy coś wyrosło ... nie wiem co się dzieje być może to wina tej niezdecydowanej pogody? jest albo strasznie gorąco albo temp spada poniżej 20st. a nasionka powinny mieć stałą temp ok 20-25 stopni zrobiłam mały eksperyment i wysiałam 3 rodzaje nasionek na mokrej ligninie...codziennie dolewam wody, trzymam ją w kuchni i tam widzę że dość ładnie rośnie, wykiełkowało po kilu dniach i sobie rośnie dalej :) mam tam paulownię (cesarskie drzewko szczęścia), lagerstreomię indicę ( z nią jest największy problem właśnie - kiełkuje po jakichś 3 dniach a potem gdy puści listki, one usychają z całą łodyżką- ale tak się dzieje w ziemi - a narazie, póki jest na ligninie, nic, odpukać, nie schnie, siewki maja po ok 3 cm i nic im narazie nie jest:) ) i wierzbę japońską - ona w ogóle nie chce wykiełkować :( zastanawiam się tylko jak ja potem przesadzę takie delikatne maleństwa do ziemi, żeby ich nie uszkodzić no i ciekawa jestem czy po przesadzeniu będą nadal rosły???? teraz juz ten mój siewnik,gdy widzę że szykuje się ziąb w nocy - wnoszę do domu, żeby utrzymać w miarę stałą temp, ale czy to pomoże? póki co, czekam też z niecierpliwością na kiełkowanie bambusków :) zasiałam już dawno 5 nasionek i liczę że chociaż jeden wykiełkuje..ale kto wie??? z mojej cytrynki nici :( trzymałam zasiane pestki na balkonie i podczas jakiegoś wielkiego wiatru, mini-doniczki spadły z parapetu, wszystko się wysypało a ja nie miałam nawet czasu się tym zająć :( :( także hodowlę cytrynek narazie odpuściłam maciejka w doniczce też jest kapryśna...niby wyrosła dawno temu ale też chyba pogoda nie sprzyja bo albo zmarznie w nocy albo ją słońce spiecze w dzień :( nie rośnie zbyt dobrze, także wątpię, czy doczekam się jeszcze tego lata tego pięknego zapachu na balkonie :( ehhhh.... ciężki los mają "ogrodnicy" gdy pogoda nie sprzyja :D pozdrawiam piszcie jak tam Wasze maleństwa :)

Pociesz się, że moja maciejka też u mnie \'cięzko rośnie\", przeważnie zdziczeje i nie wiem dlaczego, skoro i ma trochę słonca i cienia. :-(

hmmm, z tego wniosek ze tylko szkalrnia albo folia może pomóc w lepszej uprawie roślin ja też dochodze do tego wniosku patrzac na moje pomidory, cukinie czy dynie - zbyt duze wahania temperatury (noc/dzien) nie wpływaja dobrze na moje roslinki. chyba w przyszłym roku pomyśle o tym poważnie... słabo rosna aksamitki i mieczyki - jednego to chyba "spaliłam" azofoską, bo żółcieją mu liscie :( ale za to petunie szaleją ostatnio zbieram kamienie do mojego skalniaka - mam juz pokaźna stertę, bo na budowie duzo tego towaru... :)

Skałka fajnie Ci, że masz tyle kamieni, z tą szklarnią też masz rację, tylko u mnie na ogródku by się nie zmieściła, niestety za mały, a też chciałabym sobie tyle posadzić kwiatków, przecież nasionka w porównaniu już z gotowymi sadzonkami są o wiele tańsze, można zaoszczędzić.

Kasiula, jak chcesz to moge Ci kilka sztuk kamieni odstąpić ;) ale cena przesyłki moze zniechęcic do budowy skalniaka :) dzisiaj odwiedziłam centrum ogrodnicze ... ale maja dużo taniego towaru, np magnolie za 30zł, migdałki 20zł, glicynie 24zł, aksamitki 6szt/ 4,50zl ceny niskie, bo sezon nasadzeń juz minął w przyszłym roku, jak już wielki plac budowy zniknie mi z działki, tez kupie drzewka w tym czasie i posadze jesienią - na kilkunastu sztukach to spora oszczędność postanowiłam zlikiwdować cześć truskawek, zbyt duzo pracy wymagają mam problem z cukinia - moze poradzicie mi coś? rosna młode owoce, ale gdy osiągaja długość 5-10cm, zaczynają gnić :( podłoże nie jest zbyt mokre, nie ma pasożyta... dlaczego tak sie dzieje?

do froschi - nie w temacie ale pisze - moje wlosy przetluszczaja sie ponad 30 lat. zawsze musialam je myc codziennie rano. przed 4 miesiacami zaczelam uzywac olejek rycynowy : opuszkami palcow nacieram skore glowy olejkiem na noc - rano myje glowe. 2-3 krople olejku dodaje do szamponu na dlon i tym myje glowe. glowe myje zawsze szamponem z olejkiem . od tego czasu wlosy wytrzymuja mi 2-3 dni. zdecydowanie poprawila sie ich kondycja , nie przetluszczaja sie tak mocno i nie wypadaja . pieknie blyszcza i lepiej sie ukladaja. :) brwi , rzesy i paznokcie tez traktuje olejkiem :) sa zdecydowanie ladniejsze i mocniejsze. a teraz w temacie :) - moja maciejke , frezje ,turki, bratki - pozarly slimaki :( co poradzicie na slimaki? jest ich mnostwo :( najbardziej szkoda mi frezji . teraz kwitna a liscie prawie pozarte . slimaki nie ida do begonii i lilii - na razie przynajmniej. w pierwszej kolejnosci poszly turki - te smakowaly im najbardziej.

Skałka no co Ty! Jakbym wsadiła ze trzy porządne kamienie to ogródek by mi się skończył! Ale miło mi, dziękuję! Na jesień chce zrobić całkowitą rewolucję i zmienić wszystko w ogródku! Mały jest więc może wymyślę coś sensownego, ale wszystkiego co chciałabym zmieścić to i tak nie będę miała!. Szkoda, ale może jakieś oczko wodne takie ze skałkami i ta woda żeby tak se spadała po tych skałkach hmmmm ale marzenia mam :-P

posterunkowa wanda dzieki za rade!! gdyby sie udalo, tak jak u Ciebie, byloby swietnie!! wyjezdzam na maly urlop wiec przez tydzien mnie nie bedzie :)) pozdrowienia dla wszystkich!!!

acha ... jeszcze jedno, macie pomysl jak zrobic skalniak na prostym podlozu? nic nie moge wymyslic i nie chce zeby ten sklaniak wygladal tak jakby tam ktos pochowany lezal :)

Froschi===> te dziwne skalniaki mozna zobaczyć w wielu ogródkach :) ja je nazywam kurhanami, bo wyglądaja rzeczywiscie jak starodawne groby ;) Kasiula ===> ja na mojej działce mam ...staw. w chwili obecnej pracuje nad meżem, żeby go zakopać, albo zdecydowanie zmniejszyć. marzy mi sie fontanna, ale na taki kompromis w kwesti wody w ogrodzie to mój A. nie pójdzie! szkoda... na TVN Style jest taki program "Maja w ogrodzie". w tym tygodniu pokazywali ogród japoński. ale piekny miał strumyk i mały wodospad! z czarnego kamienia, obsypanego białym żwirkiem, dużo bambusa i oszczęny w rośliny. piekny ogród!!! ps. potwierdzam skutecznosć olejku rycynowego! stosuje go do włosów i paznokci. rewelacyjne efekty. sklepowe specyfiki przy tym produkcie to szajs! :)

Skałka, właśnie w tym ogrodzie się zakochałam, tylko nie weim czemu ja ten program widziałam na TVN meteo, ale to było to samo. Największym plusem było to, że ten wodospad zmieścił się w tak małym ogródku! :-)

nie wiem jak u was, ale u mnie deszcz podlewa ogród obficie od kilku dni trawa ładnie rosnie, ale krety zaczeły ostro ryć w ten sposób robia sobie chyba wentylacje, tylko dlaczego akurat w mojej fasoli albo kwiatach??? Czy jest cos skutecznego na krety? ... po głowie chodzi mi skalniak... a moze lepeij bedzie nasadzic rosliny piętrami? tzn najwyższe w środek a potem stopniowo niższe... moja ciotka w ten sposób oddzieliła częśc rekreacyjan ogródka od upraw. kiedy siedzisz na ławeczce nic nie widać (oprócz pięknego ogrodzenia z kwiatów) :) zatem moze taki klomb byłby łatwiejszy do wykonania niż skalniak i mniej dźwigania kamieni ;)

mam klopot moj jasmin nie chce kwitnac. to jest domowy, doniczkowy "gad" sle nie chce ze mna wspoulpracowac. :( daje mu odrzywke do kwiatow kwitnacych ale dopiero 3tyg. moge cos jeszcze dle niego zrobic. mam go 2 lata i kwitl tylko jak go kupilam.

witam :) znów mnie nie było jakiś czas,bo miałam obronę :) wszystko poszło ok :)i teraz mam prawie spokojną głowę ;) bo teraz trzeba myśleć o stażu iw ogóle ;) za jakieś 3 tyg wyprowadzam się z blokowiska! HUUURRRRAAAA!!!:) :) :) niestety jeszcze nie do siebie na działeczkę, bo tam jeszcze nie ma gdzie zamieszkać :p ale do babci ( więc i tak będę mieszkać w domku z podwórkiem i ogródkiem) dopóki nie stanie ten mój wymarzony domek... więc nadal pozostaje mi tylko hodowanie roslinek w doniczkach, bo nie będę babci robić rewolucji w jej ogrodzie ;) co do moich roślinek... sosenka całkowicie uschła :( wczoraj byliśmy w lesie i przywiozłam nową, malutką sadzonkę sosenki, tym razem przywiozłam też trochę ziemi w jakiej sobie rosła i udało mi się skombinować trochę kory- ponoć dobra jest dla iglaków, zakwasza ziemię, położyłam więc na wierzch ziemi sporo tej kory. Mam nadzieję, ze tym razem sosenka mi nie uschnie, ta wcześniejsza chyba była niezbyt zadowolona z ziemi z kwiaciarni.... pogoda ostatnio była beznadziejna, odbiło się to na kondycji moich roslinek, ale teraz jest ciepło, dużo słońca, moze będzie lepiej? moje nasionka kiepsko coś kiełkuja, wszystko to , co wcześniej mi wykiełkowało - pulownia, legerstroemia indica- pięknie kiełkowało, ale gdy miały ok 1cm zaczynały usychać a nawet pleśnieć!!te ,które wykiełkowały na mokrej ligninie, niby szybciej rosły ale też szybko zamierały:( nie wiem , co jest grane... póki co, kiełkują mi ładnie (i nie schną) cytisusy scopariusy(takie żółte krzewy) , ciekawe, co z tego wyrośnie :) bambuski jeszcze nie wykiełkowały, reszta nasionek też nie... maciejka niby zaczęła wreszcie rosnąć dosc ładnie, ale z trzech doniczek z maciejką została mi tylko jedna w połowie porośnięta:( ale może tyle wystarczy by mieć choć troszkę tego pięknego zapachu wieczorami;) przywiozłam też wczoraj małe sadzonki maliny i poziomki :D również wsadziłam je do "orginalnej" ziemi..myślicie, że coś z tego będzie?? weigela, kupiona jakieś 2 m-ce temu jako mała sadzonka przeobraziła się w spory krzewik :) rośnie jak szalona ,chyba będę musiała jej znów wymienić donicę na większą:) Mam pytanie- czy to prawda, że gdy pies obsiusia młode iglaste drzewko, to ono uschnie? ktoś mi ostatnio tak powiedział, a mnie się marzy sporo takich drzewek na podwórku a mam dwa psiaki obsikujące wszystko, co wystaje z ziemi... czy jest na to jakiś sposób? wiem, że niby można jakoś zabezpieczyć drzewka jakimiś płotkami, ale myślę, że moje psy i tak wymyślą jakiś sposób by oznaczyć takie drzewka :o jak Wy sobie z tym radzicie?na pewno macie i psy i drzewka iglaste:)

Ogrodniczka zielona,, z obsikiwaniem drzewek ja nie mam problemu, bo nie mam psiaków, mam koty :-) A jak będziesz mieszkać u babci to jeśli Ona zajmuje się ogródkiem to wykorzystaj okazję i wypytaj Jej o jak najwięcej rzeczy jeśli chodzi o uprawianie roślinek itd.