to juz koniec

dzis to jestem delikatnie mówiac wkur....a totalnie...dobra zlewam to !!!! milego dnia :)

co sie stalo? mam nadzieje że wszystko jest ok?

młoda napisala mi takiego eska ktory mnie wkurzyl totalnie i napisalam do niego....odpowiedzial co sie dzieje wiec przeslalam mu tego eska od niej i zaczelismy rozmawiac...wreszcie sie dowiedzialam ze przeciez mam meza i corke wiec nic z tego nie bedzie... potem napisał \"wciaz Cie ..... ale co z tego :(\" pojechal na ryby...kocha wędkować..wyciszam sie... młoda teraz pisze czy jestem bardzo zla na nia,a ja nie odpisuje,w sumie to ona zburzyła mój spokój...jestem dobrej mysli...ciesze sie ze w tym ciemnym tunelu widze jednak iskierke...

hm S.... daj sobie spokój, naprawdę, mój dzisiaj tez wysłał cieplutkiego takiego jak za dobrych czasów ale co z tego???? wiem to pół mojej wyobraźni a pół to jakies tam .... dla przypomnienia. Nie potrzebne mi to juz i hm myślę że Tobie też. Postaraj sie od tego odciąć a powoli zapomnisz i zaczniesz zyć normalnie. ja bardzo sie staram.

A...ale z ta iskierka to ja mowilam o tym ze bedzie lepiej...powiem ci ze ja sie uspokajam jak on napisze..to ze mowi ze kocha...itd..jest wtedy ok,po prostu jak milczy to ja zaczynam walczyc...to chyba tak wyglada ?!?!!? wiem ze juz pewnie mnie wogole nie rozumiesz :(

na razie odcinam sie od młodej...znow napisala ale ja nie odpowiadam.. z nim chcialabym miec kontakt...taki kolezenski,ale wydaje mi sie ze on tez cierpi i woli jednak nie miec kontaktu

A jak palisz papierosa to sie nie uspokajasz? bo ja tak tyle że to nałóg a nie papieros to sprawia... Tak jest z tymi telefonami i sms-ami... uspokajasz się, ale to do niczego nie prowadzi bo znowu przyjdzie moment że on zamlknie... a wtedy wszystko wróci ... wiesz że tak będzie. Smutasku to do niczego nie prowadzi, niestety do niczego... zostaw młoda napisz jej że ok i że nie chcesz nic więcej wiedzieć. i zostaw to bo sama sobie robisz krzywę... i trzymaj sie jakoś...

na szczescie nie pale... ale zobacz wtedy z Toba rozmawialam..wyryczałam sie...przyszedł spokoj...on napisał...raz czy dwa...mówił ze jego uczucia sie nie zmieniły i to sprawiło mi to raczej radosc niz ból...dopieo jak młoda zaczęła pisac,zburzyła cały ten spokój...nie chc juz jej odpisywac..milcze...moze juz nie napisze..

Witajcie dziewczyny - posłuchajcie tego - cudne http://pl.youtube.com/watch?v=KUXGVfmrEN4 - siedzę i prawie płaczę. Ale tęsknie...

Magdus ...wlasnie słucham...miłe...

:)

...pomalu sie wyciszam...młoda czasem pisze...nie odpowiadam,napisalam do niej jednego eska w którym ustosunkowalam sie do calej sytuacji...a z E troszke sobie wyjasnilismy nasza styuacje,wiemy ze nie mozemy byc razem,wyznalismy sobie miłosc..czasami napiszemy jakies słowko...bedzie dobrze...Asik bedzie dobrze prawda?? pozdrawiam

będzie :)

Dzieki Asik dzis dobrze sie nawet czuje...mimo ze nie pisze ale mam jakas swiadomosc ze nie jest to nienawisc..po prostu tak ma byc...z pewnych wzgledów nie mozemy byc razem... Asia,Małgosia... i reszta dziewczyn pozdrawiam

Witajcie dziewczyny :) Smutasku - trzymaj sie dzielnie... bedzie dobrze, bo musi być :) Taka - mam nadzieje, że u Ciebie też wszystko wraca do normalności, albo do codzienności, nie wiem jak to nazywać :) U mnie, własciwie nie wiem. Może niedługo będę miała okazje pogadac z nim w realu, ale czy nie wystraszymy sie tego, bo to taki długi czas minął, nie wiem, zobaczymy... Sama nie wiem czego chce, a może dzisiaj pogoda tak na mnie wpływa... :)

Smutna, czy to oznacza, że odzyskałaś spokój ducha?

Magdus staram sie ...na razie jest dobrze...jakos daje rade :)

...pogoda nie nastraja ale trzymam sie dzielnie :) ...moze znow sie ktos odezwie...bedzie mi bardzo milo

Trzymaj się, trzymaj, ja też mimo że mi trudno ostatnio... jeszcze jeden dzień i jeszcze jeden i jakos idzie byle do jutra !!!!!!! pa! :D

wreszcie słonko :) od razu lepiej w sercu i w duszy... trzymam kciuki za wszystkie i za siebie równiez

niestety znow mnie coś bierze :( i zimno mi sie zrobiło :(

ech...zimno..smutno...

hehe dzieki za skierowanie do twojego tematu, ale ja mam inna sytuację. Obecnie ani on ani ja nie jestęsmy w związku. Wiek mamy bardzo zbliżony. Rozumiemy się bardzo dobrze. Ale czy na moim miejscu napisałabyś mu o uczuciu jakie się we mnie do niego narodziło ??? Czy ryzkowałabyś??? Przecież on może różnie zareagować. Może chcieć ze mną być a moze przecież też się przestraszyć i zerwać kontakt, a to byłby dla mnie cios

hej hej fajnie Was widzieć :)

cholera l zapomniałam i zostałam pomarańczką :P

Asik kochana :( Pi T bedzie dobrze...