to juz koniec

ech ..ty tez pewnie dla niej jak niepelnosprawna bo masz dzieci..musisz walczyc..ale tez duzo zalezy od faceta...dacie rade :)

puk puk :)

witam u mnie ciężko dziś musiałam znim pracować a on się zachowywal jak by mnie nie znał i jeszcze się z meżem znowu się nie dogaduje a jeszcze tylko jutro i w piątek i już sie wiecej z nim nie zobacze cudownie bo dziś czułam sie przy nim okropnie w głowie mi się nie mieści jak on może mnie tak traktować jak by mnie nie znał szok szok

to dopiero poczatek,najgorszy...ale bedzie lepiej ...zobaczysz

dam rade wiem tylko czemu tak ciężko a pomyśleć ze dla niego zrobila bym wszystko jak by tylko kiwną palcem .......... chory ten świat a ja jaka głupia

jak by moj kiwnal palcem to tez bym poszla choc minelo juz tyle czasu,daje rade i jest w miare ok...chyba nigdy nie bede umiala powiedziec o nim nic zlego,zawsze bedzie wzbudzal we mnie czulosc...

szlak by to trafił ale ten facet ma w sobie coś takiego że nie umiem mu się oprzeć a on jest dlamnie taki chłodny czem nie rozumie najpierw bardzo chcial pożniej nie bo wyjedzie ale co to ma do tego tel internet istnieją a zresztą ja bym mogła z nim wyjechać a on mi mowi ze nie ma sensu tego dalej ciągnąć to po co zaczynal napewno poznał inną i tyle i nawet nie chce mi cześć powiedzię szok jak małe dziecko się zachowuje a mnie szlak trafia ze taka jestem naiwna

takie jestesmy.uczuciowe,pelne milosci a oni to wykorzystuja...pewnie sie przestraszyl bo fajnie bylo bez zobowiazan a juz cos wiecej to wiesz..wycfuja sie bo to klopot.. moj to mnie tak czasami "drazni" bo niby juz nie mamy kontaktu ale przychodzi moment ze zaczynamy pisac pare dni i wszystko wraca...ze teskni itd...ech

to ja ale literowka wyszla :)

...bry :) nikogo nie bylo...a ja bede dzis dopiero wieczorem za za niedlugo zmykam do pracy...no i moj sie juz napisal :/ 4 dni i znow cisza...ale za to na dworku pieknie...szkoda ze musz esiedziec w pracy...

odezwał się dziś co słychać i takie tam jakiś mały uśmiech ale nic więcej jutro mam wolne jeszcze tylko piątek i wolność nie będę go wiecej oglądać hi hi czego oczy nie widza tego sercu nie zal

oj masz racje,masz...moj pisze z przerwami no ale jeszcze! pisze..a ja wlasnie wrocilam z pracki a jutro od nowa ech :/

wiesz tak w głębi serca cały czas mam jeszcze nadzieje ze on będzie chciał to glupie ale ta nadzieja się pali i co zrobić

tak jest i bedzie ale kiedys bedziesz umiala sobie z tym radzic...ja tez caly czasm mam go w sercu juz na zawsze,ale umiem to ogarnac,umiem sobie radzic gdy zaczyna sie myslenie...kiedys bylo inaczej!

wiesz jak go widze jak koło mnie przechodzi jak się uśmiecha to mam taką ochote spytać dlaczeg tak szybko to zakończył nawet nie wiedział że mam męża więc czemu mówi żę wyjedzie i nie ma po co to ciągnąć ale ja wiem ze jest jakiś inny powód ale nie to mnie boli tylko to czemu zaczynał tą znajomość jak nie ma ona sensu po co????????????????????????????????????????????????????????/

bo oni nie licza sie z konsekwencjami..pewnie nawet o tym nie mysla...

przykro mi tak bardzo zeby on to wiedzial

a myslisz ze zauwazy?ze mu bedzie przykro? wiesz jak oni mysla...

wiem wiem ze nic nie widzi i nie chce zeby widział i wiem ze mi lepiej ze jakoś próbuje się z mężem dogadać ale on tak mi się podoba tak się nim zauroczyłam a on już nie chce to boli

wyrycz sie ,wyrzuc wszystko z siebie...i nie mysl,dasz rade :) zabaczysz

Hej ..ja tylko sie przywitac i zmykam do pracy...milego wypoczynku

witam ja cały dzień sprzątam hi hin porządek w domu to porządek w życiu dziś mi lepiej ale jak dzwoni tel to cały czas mam nadzieje że to on ............ ale jestem silna mądra a dzieki temu wiem ze też atrakcyjna hi hi

rycze

Dlaczego nie mogę być szczęśliwa tak mi źle czemu on tak ze mną postąpił za co jeszcze mój mąż wrócił zjadł obiad i rozwalił się przed telewizorem i zaczeliśmy się kłócić ja robie wszystko on przychodzi na gotowe i jeszcze mu źle nawet śmieci nie chce wynieś szok z kim ja żyje tak bardzo brakuje mi teraz K....... czemu on mnie nie chce po co zaczynał po co po co

rycz rycz..wyplacz to wszystko

taka jestem nieszczęśliwa czemu mój mąż potrafi tylko krzyczeć

a moj wyjechal a ja tak tesknie,gadamy sobie na skype ale to nie to co sie przytulic :( rany ja sie nie nadaje na samotnika :o wariuje juz i dół co za los...

dziś zobacze go ostatni raz ubiore się ładnie niech mu bedzie żal a potem wszystko się zakończy i bedę wolna tylko ja i moje wspomnienia bez bólu muszę coś zrobić z moim małżeństwem bo bardzo się pogubiliśmy ........pa ja idę do pracy ale mi się nie chce bleeeeeee

dziś był taki miły az mam ochote napisać do niego po co on tak ze mną rozmawia smieje się do mnie po co ciężko mi z tym tak bym chciała zeby zadzwonił choć raz ten jeden dusze bym diabłu oddała