Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna bardzo

to juz koniec

Polecane posty

Jestem --- Jak Papieros ~ Trudno mnie rzucić... Jestem --- Jak Wódka ~ Zostawiam efekty uboczne... Jestem --- Jak Szampan ~ Uderzam do głowy... Jestem --- Jak Heroina ~ Tylko dla odważnych... Jestem --- Jak Marihuana ~ Uśmiejesz Się Ze Mną Do Łez.! Jestem --- Jak Morfina ~ Popadasz w euforie... Jestem --- Jak Kwiat ~ Tak łatwo mnie zranić... Jestem --- Jak Motyl ~ Tak trudno mnie złapać... Jestem --- Jak nadzieja ~ Tak łatwo mnie stracić... Jestem --- Jak Wiatr ~ Tak trudno mnie zatrzymać... Jestem --- Jak Kropla Deszczu ~ Żyje chwilą... Jestem --- Jak Dźwięk ~ Rozbrzmiewam śmiechem... Jestem --- Jak Noc ~ Zapowiadam dzień... Jestem --- Jak Gwiazda ~ Spełniam życzenia... Jestem --- Jak Rzeka ~ Nie oglądam się za siebie... Jestem --- Jak Ogień ~ Niszczę złudzenia... Jestem --- Jak Małe niemowlę~ Bezbronna.... Jestem --- Jak SPRITE - a TY jesteś pragnienie ;] Jestem --- Jak 6 w ToTka - jedna jedyna na całe życie;] Jestem --- Jak Ferrari z salonu - nigdy nie zawodzi;] Jestem --- Jak magnes - przyciągam i odpycham;] Jestem --- Jak Media Markt - NIE DLA IDIOTÓW !!! Jestem --- Sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............////............
....................................................🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie jak zapomnieć??????????????????????????????????????????????? Jak Zapomnieć Ile dałbym by zapomnieć cię, wszystkie chwile te, Które są na nie, bo chcę nie myśleć o tym już, Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia niczym zaległy kurz, Tak już po prostu nie pamiętać sytuacji, W których serce klęka, wiem, Nie wyrwę się chociaż bardzo chcę, mam nadzieję że to wiesz i ty. Znowu widzę ciebie przed swoimi oczami, Znowu zasnąć nie mogę, owładnięty marzeniami, Wszystko poświęcam myśli, że byłaś kiedyś blisko, Kiedy czułem ciebie obok wtedy czułem, że mam wszystko, Tyle zostało po mnie, tylko ty i setki wspomnień, Ile dałbym za to by móc o tym już zapomnieć, Teraz nie ma nas i nie chcę być tam gdzie ty jesteś, Znowu staniesz przede mną, zawsze robisz mi to we śnie, Będę patrzył jak odchodzisz, chociaż chciałbym się odwrocic, Będę myślał ile dałbym komuś, kto by czas zawrócił, Kto by zatrzymał wskazówki tylko na ten jeden moment- -w chwili, w której cię poznałem, poszedłbym już w drugą stronę. Ile dałbym by zapomnieć cię, wszystkie chwile te, Które są na nie, bo chcę nie myśleć o tym już, Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia niczym zaległy kurz, Tak już po prostu nie pamiętać sytuacji, W których serce klęka, wiem, Nie wyrwę się chociaż bardzo chcę, mam nadzieję że to wiesz i ty. To był sen na jawie, gdy marzenia się speniały, Wszystko takie realne, chwile szybko tak mijały, Tylko my zamknięci w czterech ścianach, A tak wolni, ważne ty byłaś obok, a ja czułem się spokojny, Pamiętasz jeszcze te dni, całe miesiące, Pamietasz? chcesz zapomnieć? ja nie mogę, wiem że błądzę, Smute kiedyś opowiastki - ja, ty i srebrna taca, Kiedyś to nie przerażało, już do tego nie chcę wracać, Aura zepsucia w powietrzu, tracisz te 50%, chcę zapomnieć o tobie, Zatrzeć w pamięci te noce, by odeszły w nie pamięć chwile, Które zwałem złotem, tamte chwile to tombak, bo już wiem co było potem Ile dałbym by zapomnieć cię, wszystkie chwile te, Które są na nie, bo chcę nie myśleć o tym już, Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia niczym zaległy kurz, Tak już po prostu nie pamiętać sytuacji, W których serce klęka, wiem, Nie wyrwę się chociaż bardzo chcę, mam nadzieję że to wiesz i ty. Moje myśli spiętrzone wokół jednej chwili, Kiedyś tak krótka potrafiła czas umilić, Teraz stojąc jakby obok wciąż się przyglądam, Już nie cieszy jak kiedyś, wspominam, myśle dokąd zdążam, Inne cele w życiu, inne plany i pragnienia, Muszę wszystko pozmieniać, tak jak czas wszystko zmienia, To co było nie wróci, wiem choć czasem mam nadzieje, Po co mam więc pamiętać, ktoś by powiedział \"stare dzieje\" Wiem to, nie mogę zapomnieć jak było dobrze, Wiem to, skończyło się, mój własny pogrzeb, Wiem to, i proszę Boga: nigdy wiecej niech nie pozwoli na to, By ktos trafil w moje serce Ile dałbym by zapomnieć cię, wszystkie chwile te, Które są na nie, bo chcę nie myśleć o tym już, Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia niczym zaległy kurz, Tak już po prostu nie pamiętać sytuacji, W których serce klęka, wiem, Nie wyrwę się chociaż bardzo chcę, mam nadzieję że to wiesz i ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śnił mi się
dziś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
No to przebrnęłam przez cały temat:) Co słychać u Ciebie, smutna? I co mu wygarnęłaś? Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! powaznie przeczytalas cały temat? ta pomaranczka z dzis to te ja tylko nie mialam sily sie logwac... co u mnie...wszystko do przodu...czasami mamy sporadyczny kontakt,najczęsciej jakies zyczenia,co mu wygarnelam pprpsotu napisalam mu sie jest dupkiem :) niby jest dobrze ale jest czas jak np wczoraj keidy dostalam okres i zdycham jak mnie nachodzi nostalgia i mysle..wtedy zaczynam tesknic i pewnie dlatego wczoraj ten sen...jak sie obudzilam cała drżałam..ale on od swoich urodzinek sie nie odzywa... a Ty tez masz takie przezycia?czemu tak zacieawil cie temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za literówki ale nie sprawdzalam i tak poszlo,mam nadzieje ze sie doczytasz aha i masz fajny nick :) napewno zwiazany z filmem..jak mozesz napisz dlaczego akurat taki przybralas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
Dzięki za komplement dotyczący nicku. Pewnego dnia, nie chciałam logować się pod czarnym, ot tak przyszedł mi do głowy i został:) Ta lektura to czysty przypadek - temat zaczęłam czytać od końca, oryginalnie, co?:D No i prawdę mówiąc, miałam podobne przejścia gdzieś 2 lata temu. On też był młodszy - raptem o o 4 lata. Jak się okazało, byłam dla niego super laską, ale za starą. To mi otworzyło totalnie oczy. Facet mega inteligentny, spędziłam z nim na GG X godzin, przegadałam full godzin przez fon, wymieniliśmy się setkami smsów. I rozpadło się. Tak zwyczajnie zapomniał o mnie:) Odezwał się po 2 latach na gg -napisał "halo". Nie odpisałam. Faceci to jednak dupki, totalnie pozbawieni uczuć wyższych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się ze jestes jeszcze...moj nick mimo ze zaczerniony to tez stworzony na potrzebe tego topicu,nie ma sie w sumie czym chwalic,facet mlodszy 13 lat :o jeszcze jak pewnie doczytalas okłamał mnie postarzajac sie o 4 lata...u mnie tez minęło w czerwcu dwa lata,zwodzil mnie i zwodzil,mowiac ze on nie moze podjac zadnej decyzji bo to ja jestem mezatka,w koncu wynoglam na nim słowa "przeciez wiesz ze nic by z tego nie wyszlo bo jest.... i .....(imie meza i corki)" wiec jak widzisz to moja wina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
Wiesz, o to jego postarzenie się nie wpieniałabym się tak na Twoim miejscu. Nie chciał Cię do siebie zrazić i miał nadzieję na kontynuację znajomości;) Tylko niby dokąd by to Was zaprowadziło? Skoro kochasz męża z wzajemnością i jest Wam wspaniale w łóżku, to czego Ci w sumie do życia potrzeba? Masz wszystko, kobieto - serio:) Ja poznałam swojego X na czacie - potem przeszliśmy na tereny prywatne;) jednak do spotkania nie doszło, choć on coś tam przebąkiwał, żeby się w połowie drogi spotkać (ok. 400km):) JAk dzisiaj o tym pomyślę, to ogarnia mnie pusty śmiech, ale wtedy wcale mi nie było do śmiechu. Zabujałam się jak frajerka i to na odległość. Boshhhe ale głupota. Teraz aż się tego wstydzę:D A on .. cóż, znalazł sobie dziewczynę młodszą od siebie o 6 lat i podobno są happy. Nie wysyła mi nawet życzeń, choć kiedyś mówił, że dzień bez kontaktu ze mną zalicza do straconych. A ja uważam za stracony czas spędzony z nim. Cieszę sie, że to już przeszłość:) A Ty jak sobie radzisz tak ogólnie? Nadal Ci go brakuje? On ma kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
I jeszcze coś a propos tego, że ten Twój powiedzmy wielbiciel miał problem z podjęciem decyzji. Jakiej decyzji z jego strony pragnęłaś? Tak szczerze:) Czytałam gdzieś kiedyś fajne zdanie, że kobiety chciałyby, aby ich ex na zawsze zostali sami, coby w razie czego można do nich wrócić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz z jednej strony to miło zalechtało ze jednak nie byłam mu obojętna i sie postarzył,chociaz o mnie wszystko wiedzial od poczatku co i jak...sama nie wiem na co liczyl? nas tez dzieli 500 km...decyzja hm pewnie ze chcialam zeby powiedzial badzmy razem tak naprawde choc pewnie bym sie nie odwazyla polozyc wszystkiego na jedna szale...pamietam raz mnie sprawdzal,powiedzial ze byl u jubulera ze kupil pierscionek..a ja sie przestraszylam,powaznie,ech jakam stara taka glupia jestem!!! tak z mezem mi dobrze,jest ok,w lozku tez...sama nie wiem czego chcialam,oczekiwalam?!?!czasami tak mysle ze chcialabym miec i rodzine i jego tez a przeciez to nie mozliwe!! Mysle ze jakbysmy sie spotykali to nie wiem co mogloby sie wydarzyc...a tak w sumie tylko byly telefony,rozmowy,nawet cyberek :o Ty sie cieszysz a ja czesto tesknie,analizuje pewne sprawy,sytuacje,mimo ze mowie ze jest ok to dalej we mnie siedzi,pewnie jakby kiwnal palcem to bym poleciala,glupia :o czy ma kogos...nie wiem,młoda mowi ze nie ale na 100% nie mam pewnosci,pewnie ze chcialabym zeby byl sam,nie wiem jakbym to przezyla :( ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
Here i am:P Co Ci będę pisać, przecież sama jesteś inteligentną babencją i bdb wiesz, że takie znajomości raczej stuprocentowo są skazane na niepowodzenie;) Zdrowy na ciele i umyśle facet nie mógłby przecież poświęcić się dla nas i do konca swoich dni żyć w celibacie:D Poza tym, ile mozna się kryć z takim romansem (jak to nazywał mój X , "emocjonalnym", a może nawet bardziej konkretnym)? Pomyśl, co by się stało, gdyby dowiedział się o tym Twój mąż? Zyłam w totalnej wariacji gdzieś przez 2 miesiące. Z komórką dosłownie się nie rozstawałam. Nawet się z nią kąpałam:P Zdążyłam się obudzić i włączyć tel, a tam już słodkie smski na mnie czekały, w rodzaju: Zyczę Ci słodkiego dnia, Skarbie itp. bzdety:D Kobieto, oni nas traktują ćwiczebnie. Trenują bajer, żeby go potem wykorzystać na innej - to moje smutne wnioski. Poza tym, skoro mój X stwierdził, że jestem stara (4 lata różnicy, widział moje zdjęcie, dawał mi 7 lat mniej niż mam w rzeczywistości), to co sobie pomyślał w cichości ducha Twój? Pomyśl trzeźwo! Nie chcę Ci sprawiać przykrości, bo pewnie atrakcyjna jesteś, skoro wzbudziłaś zainteresowanie tego gościa, bo ale ...;) Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Możemy się jedynie cieszyć, że spotkała nas taka "przygoda", która wniosła coś nowego i świeżego do naszego życia i koniec. Dobrze, że dalej się nie zapędziłyśmy:) Trzymaj się i nie rozpamiętuj tak tego, co było, a nie jest i nie będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak zyłam wiec wiem o czym mowisz...u nas bylo jeszcze tak ze np cała noc wisielismy na telefonie,wiem ze to nie miało szan ale ja go wciaz kocham,tak tak śmieszne ale prawdziwe,nie wiem jak to mozliwe kochac dwóch facetow ale tak jest,moze latwiej by mi bylo gdybysmy faktycznie sprobowali? wtedy bym wiedziala a tak tylko moge sie domyslac :( a ja wciaz licze ze kiedys sie spotakmy i jakos skonfrontujemy juz wtedy bez emocji :( powiedz ile masz lat,prosze i czy masz rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
Kochasz wyobrażenie o nim, a nie jego:) Poza tym, pozostaje jeszcze kwestia tego, co on czuje. Nie odzywa się, szybko dał za wygraną. Przeczytałam cały topik i widziałam wiele Twoich wpisów pod tytułem: I znowu cisza. Tak się zachowuje zakochany facet? Zresztą nie wiem, sama możesz to ocenić najlepiej, bo w końcu, jak twierdzisz, też przegadałaś z nim niemało czasu. Ale może on po prostu starał się zapełnić Tobą jakąś pustkę w swoim życiu? Mój X, mimo, że cholernie przystojny, inteligentny i nawet bogaty, miał problem ze znalezieniem kogoś sensownego. Czasem zastanawiałam się, czemu ... Kiedyś nawet podesłał mi link, jak unieważnić ślub:D I co? I jedno wielkie g:P Dziewczyno, to jest chore i Cię kiedyś wykończy. 2 lata to się ciągnie u Ciebie - jak na moje oko za długo stanowczo. P.S. MAm 32 lata i męża. Dzieci na razie nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta cisza to byla po roku,teraz mija drugi...wiem to wszystko jednak czuje tak a nie inaczej :( ja mam corke 15-letnia... dzis musze konczyc,odezwij sie jeszcze,dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
No to przestaw myślenie na przyjemniejsze tory;) Spokojnej nocy życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawie jak
\"samotność w sieci\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
a wiesz, że to wszystko spotkało mnie jakiś czas po lekturze tej książki?:D Człowiek to ma fantazję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macham tylko 🖐️ łąpką i zmykam do pracy...nie tak łatwo przejsc na inne tory...parę dni pewnie mi to zajmie.. miłego dzionka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
Hej:) Mam nadzieję, że Cię nie wkurzyłam wczoraj, albo nie zepsułam Ci humoru. Ale tak myślę sobie (możesz się z tym nie zgodzić), że ten topik wcale Ci nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Ciągle się w tym "babrzesz" i nie możesz zapomnieć o kolesiu:/ Też życzę miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greckie wesele masz sporo racji! pisałam tu na początku i wspominanie tego było dla mnie jednak udręką,rozdrapywaniem ran... u mnie też mija 2 rok ,też mam nadzieję na taką szczerą ,bez emocji rozmowę i dowiedzenie się prawdy. pozdrawiam wszystkich tu piszących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wesele
tacomanadzieję ... i jeszcze jednego nie pojmuję. Jakiej prawdy Wy chcecie się dowiedzieć? Dla mnie wszystko było jasne na samym początku. Wiedziałam, że się to skończy prędzej czy później. Okupiłam to niezłym dołem - standard. Ale przecież nie istnieją inne rozwiązania. Albo zostajesz z mężem, albo odchodzisz od niego i próbujesz nowej drogi. Może i bym Cię zachęcała do tego drugiego, gdybyś miała kijowego męża, do którego byś nic nie czuła i vice versa. Ale jest totalnie na odwrót - więc tym bardziej nie kumam, o co chodzi;) Pozdrowionka dla produkujących się tutaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×