Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniamin

zmotywujmy się jeszcze 1, warto! nie 4 lecz 40!

Polecane posty

Prosiatko uda Ci sie bez najmniejszych problemow:)) ja tak skrycie to chciałabym do konca sierpnia choc 70kg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Aniu na monike to jeszcze poczekamy troszke:P ale obiecuje ze kiedys to nastapi:P chyba masz mała pomyłeczke w stopce kreseczki w miesiacach sie nie zgadzaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak Monika, chcialabym, zeby był lipiec poprawię, p;rzy okazji a Ty już jesteś normalnej wagi---jeszcze trochę w dól oj, zazdroszczę wam ;) ale z Wami też mi się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Anusia ja juz na posterunku sie melduje:)) własnie zjadam sniadanko koktajl z 2 lyzkami musli i poł białego grapefruita:)) dzis załozyłam waska spodnice i obcisła bluzke i jestem bardzo zadowolona ze swojego odbicia w lustrze:))oby tak dalej szło:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nonono :) monika sie nam stroi :) ale z kazdym kilogramem mniej ja tez mam ochote cos dla siebie robic :) mam nadzieje, ze dziewuszki pozostale sie jeszcze odezwa... no w koncu juz za trzy dni oficjalne wazenie :) waska sponida, obcisla bluzka :) a ja dzinsy i obcisly t-shirt :) dzinsy nie obcisle- bo na mnie zwisaja :D a co to jest bialy grejpfruit? (jakkolwieg sie tego nie pisze ;)... dobre? nigdy nie jadlam bialge :) bo ja wole pomarance :) od grapefrutia :) a na sniadanie mialam standardowo dwie kanapeczki :) bez chlebka bym jednak nie dala rady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosiatko biały miasz ma jak cytryna i jest gorzki jak fix:P ale ma ujemne kalorie i dlatego bede wcinac takie rzeczy:) na mnie tez jeansy wisza, nie rozstaje sie z paskiem, a spodniczka dobrze ze z elastycznego materiału bo nie odstaje mi na biodrach jak wczoraj sztruksowa, moj misiek sie smieje ze mogłabym jeszcze jego wkładac do swoich ciuchów, kurde musze kupic jakies spodnie chyba:o ciekawa jestem jaki rozmiar bedzie, spodnica 42 jest na mnie luzna wiec mam nadzieje na jakies fajne efektowne spodnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika, super, ze już obcisłe ciuszki zakładasz! jak mozesz, to pstryknij kilka zdjęć!!!!!!! 75, oh marzenie. a ja narazie zjadłam arbuza. teraz pije herbatkę, a potem, za chwile robię salatkę z tego co mam, czyli ser feta, pom. ogórasek i olivka z olivek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu pstrykne w niedziele bo wczesniej wracam z pracy bo tak w tyg o 22 to ju ledwie zywa docieram do domku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika, super, czyli w niedziele! monika, a ja mam takie pytania o zdjęcia----już napisałm je, ale jeszcze tu napisze może wiesz to narazie tylko jedno czy jest możliwosć pomniejszenia zdjęcia, ale tak, zeby go nie mozna było powiększać o, na przyklad, jka Ty nam takie wyslałaś-- to były 3 na jednej stronie i ja ich nie mogłam powiększyć o cos takiego pyutam to jak to się robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu to były zwykłe zdjecia tylko ze zeskanowane dlatego nie mozna ich było powiekszyc, a czy da sie to zrobic na zdjeciach z kompa to nie wiem musze sprobowac np zrobic małe zdjecia ustawiajac wielkosc w aparacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, właśnie- poszukam, czy jest taka funkcia- małych zdjec, bo teraz patrzyłam i wszystkie się powiększaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny melduję się i ja. Nie odzywałam się tak długo bo byłam na urlopie bez dostępu do kompa. A na urlopie szlak trafił moją dietkę. Pierwsze 3 dni były OK, trzymałam się, a potem poleciało: jedzenie na mieście, pizza, piwko , słodycze no i jeszcze wesele (na którym torcika oczywiście jadłam). I aż strach się przyznać ale wskoczyło mi 3 kg. Ale teraz dietkę trzymam i jak zarazie 1 kg mniej. I wiecie co, zaczęłam też trochę ćwiczyć i czuję ogromną różnić, głównie w samopoczuciu. Widzę, że wszystkie dziewczynki trzymają dietkę. A Prosiatko i Monika to już takie laski, że ho, ho. Ale jak Wy możecie, to przecież mogę i ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Luiza- ciesze sie, ze jesteś dobrze, ze wracasz do dietkowania-- ja tez trochę pojadłam w lipcu bez dostepu do kompa, ale teraz dieta jest i mam nadzieje, ze schudne--nie ma innej opcji ha ha--- schudniemy!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza przeciez chciec to moc:) oczywiscie ze bez problemu Ci sie uda i nie przejmuj sie urlopem ja tez dopiero co wrociłam a 1.09 mam wesele i bedzie masakra:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno dziewczyny chcę wam napisać o suplementach. Byłam w zeszłym tygodniu u mojej pani doktor. Babka warzyła kiedyś ponad 100 kg i w ciągu roku schudła tak, że jest laska. Podpytałam się jej o suplementy i co myśli o dietce Atkinsa. No więc ona twierdzi, że wszystkie tabletki typu L-karnityna, chrom, ocet jabłkowy, koenzym Q10 to wyrzucone pieniądze w błoto. Owszem może nie szkodzą ale też i nie pomogą w odchudzaniu. Mówiła też o tabletkach typu Meridia. Do tej pory myślałam, że jest to straszne świństwo, ale okazało się, że nie do końca. Babka przepisuje je kobietkom, które ważą ponad 100 kg i tak kuracja trwa od 3 do 9 miesięcy. A zadaniem tych tabletek (poza hamowaniem głodu oczywiście) jest nauka tego jak jeść mniej. I sprawdzają się one tylko u ludzi z \"wilczymi napadami obżarstwa\", a kompletnie nie skutkują u tych, którzy jedzą z powodu smutku, nudy czy stresu. Co do dietki Atkinsa to powiedziała, że jak najbardziej do się żyć bez owoców (to chyba pierwszy lekarz którego spotkałam, który coś takiego przyznał), jeżeli odpowiednio dużo się zje warzywek. Ale jeżeli na dietkach niskowęglowodanowych przekroczy się 1500kca na dobę to nici z chudnięcia. I ćwiczenia są obowiązkowe. I wiecie co, coś w tym jest. Gdy na Atkinsie się nie obżeram tylko kładę się spać lekko głodna to faktycznie chudnę szybciej. A gdy nie zwracam uwagi na kalorie to mam zastoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja własnie zajadam sie roladkami na zimno:) mniam dosłownie pyszne polecam:) poledwicaz indyka, jajko na twardo krojone na 4 czesci i po dwa plasterki swiezego ogorka taka cwiartke jajka i ogorka zawijam w plasterek poledwicy i przebijam wykałaczka potem do lodowki na noc i dzis obiadek super:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak milo :) wracamy do dawnego skladu :) luzia- witam cie serdecznie :) ja ciagle na posterunku siedzialam.. no prawie cialge bo bylam na tyg. \"wakacjach\" i przybylo mi na nich troszke- ale juz ubylo ;) wiec jestem na zaero- mam nadzieje, ze kolejny tydzien, kolejne wazenie i bedzie kilo mniej :) ale najchetniej to zobaczylabym juz 5 z przodu(sprzodu?- loj- glupia sie czuje :o) :) chyba za duzo czytam ;) glupieje powoli hehe :P a z ta merida- sama nie wiem.. ja chyba nie mam az takich problemow z obzarstwem, wiec napewno nie potrzebuje... a bez owocow to ja nie dalabym rady ;) a kcal ogrniczam swoja droga ;) i nawet mi wychodzi ;) monika- dzieki za przepis- brzmi niezle :) napewno niedlugo wyprobuje :) jami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUiza, ja czytała o diecie atkinsa i jak każda dieta, ma ona kilka sensownych punktów co do meridii- to też oprócz wad ma zalety. zaletą jest to, ze dla zrozpaczonego grubaska ważącego ponad sto- a wiem, jak taki człowiek moze sie czuć i jaka depresja i w ogóle (ja to i tak obronna ręką wychodze), który nie potrafi przejść na dietę o własnych silach, jest niezwykłą podpora. daje siłę i motywację. ale wiadomo, ze i bez niej się chudnie i to zdrowiej. ja mam kilka tabletek jeszcze, ale nie chce ich. zresztą meridia to i tak nie dla was, to dla ludzi bardzo otyłych, którzy nie mogą sobie poradzić sami z sobą dziś zjadłam sałatke, 3 szklanki soku, ale dzień jeszcze dlugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania- zazdroszcze ci tego soku strasznie :) musze sie tutaj rozejrzec- czy nie ma czegos takiego :) pewnie jeeeest... ale dupke musialabym ruszyc :P moze jutro.. bo zapasy sie powoli koncza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez musze się ruszyc, a mi się nie chce-- zasiedziałam się i deszczyk pada-- ale zaraz się szykuję i jadę na łowy- po coś dobrego i nietuczacego a sok taki limonkowy teraz upatrzyłam----z nim też musze uważać, zeby nie przedawkować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry wszystkim odchudzaczkom🌻 ja juz siedze sobie w pracy, głowa mnie boli jak diabli, za chwilke zrobie sobie sniadanko to moze mi przejdzie na sniadanko bede wcinac moj koktajl z musli, natomiast na obiadek bedzie kawałeczek serka typu włoskiego::) mniam a co jak szalec to szalec:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc monia :) ja tylko na chwileczke, bo musze leciec :) bede pozniej! a tym czasem zycze wszyyystkim odchudzaczkom milego dzionka :) no a tobie moniu- coby glowka nie bolala 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) monika widze, ze jesz jak wróbelek a ja nie wiem, co zjem acha na początek to bedzie sałatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Aniu ja raczej troche wiecej niz wrobelek, dzis kurde 550kcal mam zaplanowane ale to wszystko przez ten serek bo kaloryczny, ale białko serwatkowe sie lepiej spala i jest pyszne wiec mam to w nosie ze wiecej kcal ma:P mam w głowie takie halo wie juz nawet nic nie łykam, spac mi sie chce i wogole to cisnienie jakies do kitu. Tak sobie wczoraj myslałam ze fajnie by było gdybym do konca sierpnia jeszcze 4-5kg zrzuciła, na to wesele miałabym juz tak fajnie rowniutko 70kg i pozniej juz tak z gorki, ehhh teraz juz mi tak dobrze jak mi wszyscy na około mowia ze juz tak schudłam wiec motywacja jest tylko czasu cwiczyc za bardzo nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez nasza droga Ania sie nic nie chwali ze ma juz takie fajne cyferki, widze ze waga Ci spada ładniutko i super sie trzymasz swietnie tylko tak dalej:) ja mam nadzieje ze do konca pazdziernika z waga sie juz uporam jesli pojdzie tk jak do tej pory:) na szczescie zastoj juz mam za soba wiec nie ma sie co przejmowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×