problem dziwny moze i to zalosne

taaaa, gadam w kolko to samo, bo wciaz rozmawiam z tym samym pustakiem. dociera swietnie co piszesz, doskonale zrozumialam przekaz - jak wszyscy inni, ktorzy cie skrytykowali. i nie dziwie sie nawet ze atakujesz :) nie znalazlas przychylnosci, znalazlas krytyke siebie, wiec atakiem broni sie najlepiej :) zachowujesz sie typowo

sama jestes pustak, przeciez napisalam ze z nia jade!

takie przysłowie "kto sie kurwą urodził, kanarkiem nie zdechnie" ODESSA - pusta byłaś, pusta jesteś i pustą pozostaniesz

a mi sie przypomnialo---spadowkaaaaaa stad!

łeeeehehehehehhhhehehe, prawda w oczy kole

myślę, że najlepiej by wam zrobił wyjazd w większym towarzystwie - naprawdę nie dacie rady zgrać się w kilka osób? sama jeździłam na wakacje z przyjaciółką - ładną, ale cichą i nieśmiałą, i obydwie stwierdziłysmy, że w więksyzm gronie jest weselej

uwazam, ze nie powinnas z nia jechac i uwazam, ze powinna wiedziec, jaki masz do niej stosunek, wtedy sama powinna podjac decyzje, czy chce spedzac wakacje w towarzystwie takiej osoby - ja bym nie chciala a co do prawdy - no coz, cos w tym jest.

niestety moi znajomi maja urlop w innym terminie, a ona nikogo oprocz mnie nie ma wiec jestem na nia skazana :/

skazana to jest ona na ciebie - i to niestety nieswiadomie, nie ma biedna pojecia co o niej myslisz

szczeniara jesteś to szczeniackie problemy masz

No sama chce ze mna jechac, jak pisalam wyzej nie ma nikogo innego. A szczeniara juz nie jestem, bo mam 25 lat!!!

"a właśnie, że nie jestem szczeniara, wieszzzzz, mam juz 25 lat i jestem dojrzała i mądra wieszzzzzz" ps. jechac z toba chce, bo pojecia nie ma, co o niej myslisz

Ja też mam taką koleżankę Jest gruba i do tego ubiera się na czarno i co z tego? Ja bym z nią pojechała wszędzie a to że nie poznajecie nowych znajomych no to sorry....ale od czego Ty jesteś?...czemu Ty nie poznasz?...dlaczego Ty nie zagadasz?...mówisz że ona odstrasza ludzi no dobra ale jesteś jeszcze Ty......więc nie zwalaj na koleżanke ...bo sama też dupy nie ruszysz

Wlasnie jak kogos poznaje to ona odstrasza! I jak tak bedzie teraz to sama pojde do towarzystwa a ona bedzie sama!

wiesz co, jak się umawiam na wspólny wyjazd z przyjaciółmi, którym naprawdę na mnie zależy (i wzajemnie) to wspólnie ustalamy terminy urlopów itp. chyba twoim znajomym nie zależy na wspólnym wyjeździe

ODESSA żebyś Ty była gruba i dowiedziała się że Twoi znajomi Cie olali bo ważysz więcej niż oni jak byś się czuła?

do towarzystwa, które ocenia ludzi po wyglądzie?? no tak - ciągnie swój do swego..

Szczeniara mentalna, w takim razie. Zostanie ci na zawsze ten niedorozwój.

Odessa olej wszystkich. Nie chce Ci sie z nia jechac to nie jedz, Matka teresa byc nie musisz a kolezanka moze byc w innych momentach. Ja mam jedna bardzo fajna kumpele, wyglada normalnie ale probowalysmy nie raz isc razem w miasto po knajpach i dzialo sie tak ze ja bylam zaczepiana a ona siedziala wsciekla. Nic sie na to nie poradzi. Mimo ze gada nam sie swietnie, smiejemy sie razem i mamy podobne poczucie humoru, rozumiemy sie itd to wspolne wypady sa wykluczone. Dla mnie jest to oczywiste i nie bede sie zmuszac skoro jej i tak tam jest przykro. Rany, w koncu to my decydujemy z kim chcemy sie bawic....

Znajomi niestety nie mogli ustalac innych terminow i wyszlo tak ze prawie kazdy ma inaczej niz by chcial. Takie zycie niestety. I jak pisalam nie oceniam po wygladzie, ale jak kogos fajnego poznamy a oni jej nie zaakceptuja to co? mam z nia siedziec sama?? Tez mam urlop i chce sie pobawic!

nie wierzę, że można mieć takie problemy w wieku 25 lat w jaki sposób odstrasza? :O nie rozumiem tego! podejrzewam, że jak pojedziecie razem, to Ty bardziej będziesz odstraszać. ludzie wyczuwają osoby niezadowolone - to odpycha.

To nie jedz i siedz jak pipa w domu :)

O ja pier... kobieto. Powinnaś urodzic się 2000 lat temu i wybawić świat z grzechu. Nie rób przykrości dupeczko pusta biednej koleżance tam na wakacjach. Nie psuj jej ich. Powiedz jej teraz , że z nią nie jedziesz i powiedz szczerze dlaczego. Nie rozumiem po co ta obłuda? Nie niszcz jej życia idiotko.

Kawa z mlekiem.. odstrasza, na pewno odstrasza. Sama jestem brzydka i odstraszam. Tylko szkoda że jej puszysta koleżanka nie wie z jakim pustym hipokrytą się zadaje. Żal mi ludzi.

Czytam to myślę sobie że po pierwsze to kafeteriusze też są zazwyczaj dwulicowi, a właściwie wielolicowi. Kiedy ktoś zapodaje tu zdjęcie jakiejś okrąglejszej dziewczyny to od razu krzyczycie że gruba! A jak jest taki topik jak ten to święte oburzenie, trzymanie strony grubej koleżanki i wytykanie autorce że płytka i pusta... Ale ja właściwie nie o tym. Chciałam Ci autorko powiedzieć że jaka by nie była twoja koleżanka to fakt że rok temu nikogo nie poznałyście jest winą Twojej koleżanki jedynie w 50-ciu procentach. Drugie 50 proc. jest Twoją winą i otyłość koleżanki nie ma tu nic do rzeczy. Prawda jest taka że gdybyś była naprawdę fajną i atrakcyjną dziewczyną to faceci podchodziliby do Ciebie i podrywali Cię a na grubą koleżankę nie zwracali uwagi, więc może widocznie Tobie też czegoś brakuje. Może Ty jesteś z kolei zbyt przeciętna ? Poza tym wcale nie masz wielu znajomych. Gdybyś miała ich wielu to zawsze by się znalazł ktoś z kim byś się dogadała odnośnie wspólnego wyjazdu na wakacje. Znajomi sami by sobie załatwiali wolne w takim samym terminie jak Ty. To jest kwestia wspólnego dogadania się. Widocznie masz zbyt małą garstkę znajomych, dla których nie jesteś aż tak ważna albo nie są to prawdziwi znajomi. Nie przyszło Ci do głowy że oni też mogli ściemnić że nie mają wolnego wtedy co Ty ? Nie rozumiem twojego problemu. Jeśli nie chcesz spędzać wakacji z grubą koleżanką to zawsze możesz wymyślić ścieme że nie masz kasy albo że oszczedzasz pieniądze na coś ważnego i w tym roku nie wyjeżdżasz na wakacje albo że wyjeżdżasz do rodziny lub rodzina przyjeżdża do Ciebie lub że ktoś inny zaprosił Cię na wczasy kogo ona nie zna.

ja rozumiem, że mało jest facetów, którzy chcieliby mieć puszystą partnerkę, ale nie o tym tu przecież mowa! mowa jest o wakacjach, o wypadzie, o tym, żeby dobrze się bawić, tańczyć, leniuchować na plaży, zwiedzać, łazić po pubach, śmiać się itd. ale może się mylę. i może żeby to wszystko robić trzeba mieć przy boku koleżankę miss world :P poza tym, co to za problem? nie chcesz z nią jechać - nie jedź!

Jade z nia bo jest mi jej zal! A jak odmowie to ona sie obrazi. Nie chodzi tu o podrywanie facetow tylko towarzystwo normalnych ludzi! Rok temu bylo tak, ze jak ktos juz do mnie zagadal i zaprosil na impreze to z nia nie chcial isc! Ze niby taka kula u nogi. I z litosci siedzialam z nia. Ale w tym roku pojade ale bawic sie bede z innymi.

osoba z czarnym nickiem to moja podroba pisalam juz ze bylam nie raz zaczepiana jak z nia bylam juz w zeszle wakacje i bylo mi glupio ze jej nikt nuie zauwazal specjalnie igmorowalam wielu facetow zeby jej nie bylo przykro co do moich znajomych to akurat moja przyjaciolka wogole nie bedzie miala urlopu a inna jedzie za granice z rodzicami w tym okresie kiedy ja mam wolne, sama tez mi proponowala wspolny wyjazd wspolny wypad proppnowala mi jeszcze inna osoba ale nie przepadam za jej facetem a pozatym w sierpniu mam tez inne plany takze sie akurat mylisz

"Rok temu bylo tak, ze jak ktos juz do mnie zagadal i zaprosil na impreze to z nia nie chcial isc! Ze niby taka kula u nogi!" No to cudownych znajomych tam poznawalaś :O. Ja bym nigdzie nie poszla z takim gburem :O. Sorry, ale jesli jade z kims na wakacje, to nie po to, zeby go potem olewac i bawić sie z obcymi, w dodatku jakimis chamami, sądząc po takim tekscie.

Odessa? Skończ ten cyrk, proszę. Jedź i się baw z równie pustymi ludźmi co Ty. Zreszta... nie sądzę aby ona chciała się bawić z takimi pustakami. Może jej się przyznaj jaka na prawdę jesteś to będziesz miała problem z głowy i sama pojedziesz. Jeszcze zobaczysz idiotko, życie długie ,złośliwe i zmienne bywa zdążysz posmakować gorycz. Co to znaczy być odrzuconym przez coś na co nie masz dużego wpływu, przez wygląd. Wspomnisz moje słowa słonko ;).