Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wspomnienia z PRL

Dziewczyny pamiętacie grę w gumę do skakania

Polecane posty

Gość wspomnienia z PRL

Dziewczyny pamiętacie grę w gumę do skakania :D grało się w rzymskie, arabskie itd. :D w myszkę miki :P A teraz nie widać takich zabaw wśród dziewcząt :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To były czasy :D My graliśmy w \"piątki\", \"czwórki\" i \"ósemki\", fajnie było, nawet chłopcy skakali aż miło hehe. a teraz co: internet i gry :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia z PRL
oj ile ja mamie majtek napsułam :P żeby zdobyć gumę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja najbardziej lubiłam w piątki. A jaka walka była, kto ma lepszą gumę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z rajstop?o ja cie krece:))my gralismy w parach.Jak sobie przypomne,to hohoho,do szyjek sie skakało!Ja miałam dojścia do gumy,wiec bylam w elicie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia z PRL
Tak do szyjek :) ale to było extremum u mnie na osiedlu :P my grałyśmy raczej do pach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollla55555
O ja też naginałam w gume :) Jak dzisiaj sobie pomyslę, guma była na wysokości szyi i sie i tak przeskakiwało z jednego na drugie 8) to niezła forme się miało, teraz te zasiedziałe dzieciaki przed komputerami - to by chyba nie wydoliły ... zresztą ja chya też :P, bo też sie juz trochę 'na strość' ;) zasiedziałam. Ale my często gralismy jeszcze w 'dwa ognie', w 'króla skoczka', grało się w 'podchody' a i był bardziej popularny badmington (chyba tak to się pisze) :). To były czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pamietam
w trójkata , w dwójki, trójki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollla55555
Robilyscie widoczki w ziemi w trawie z pekniętego szkiełka i różnych kwiatków? Wykopywało się dołek, tworzyło się kompozycje, potem na to znalezione szkiełko, wszystko się przysypywało ziemią :) i potem tylko odkrywało kawalek tego szkiełka. Wyglądało to przeslicznie, taki mały artyzm pod blokiem. U nas kiedyś było tego pełno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia z PRL
U mnie na topie była guma, dwa ognie, paletki i zabawa w sklep :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia z PRL
Widoczki tez były :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tak sie gralo godzinami
pamietam jak szpanowalam guma ktora sobie zafarbowalam na rozowo i oglaszalam ze wujek z ameryki mi przyslal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre z tą guma na różowo :D A pamiętacie taką grę w palanta? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollla55555
Było modne wszystko co 'rażące' : wściekły róż, swiecący zielony. To wszystko w formie gumek do scierania pachnących (słabo scierały ale jak pachniały), flamastrów i długopisów, naklejek. To był taki mały kolorowy świat w tym szarym PRL-u. Nie prawie wcale dostępne, ale jak już ktoś miał to d\nosił sie z tym dumnie. Dzisiaj to kicz, ale kiedyś :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollla55555
Miało być 'Nie prawie wcale dostępne' = 'Prawie wcale nie dostępne' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia z PRL
A pamiętacie jak ktoś miał w klasie piórnik piętrowy, otwierany, to był ktoś :D cała klasa zazdraszczała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łezka mi sie w oku zakręciła.. u nas sie grało z węża, cale podwórko przeskakiwalo przez gume.. w dziesiatki polskie, rzymskie, w trzynastki.. i do pach...rzeczywiscie:D a widoczki jak najbardziej sie robilo i strzegło jak najwiekszego skarbu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollla55555
Na skakankach się skakało. Dzisiaj to młodziez powiedziałaby - ale kicha :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollla55555
Grało się w hula hop, ale to już chyba nie PRL, ale wczesne lata 90 :). To też był hit przez pewien czas. Wszystkie dziewczyny się zaopatrywały i obowiązkowo sie z tym chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze do gry w gume byly czeszki, ale tez byl szał na buty z trzema kolorowymi gumkami grubymi i czarna gumowa podeszwą, oczywiscie w kolorach wsciekłych... a wbijalyscie w obcasy \"lakierków\" pinezki? zeby ładnie stukały ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, wolą przed klatką przesiadywać i narzekać, że nudy :P Gumę do skakania miałam też fajną, bo modelarską - brązową :) A na widoczki to u nas mówiło się szkatułki, albo szkatki :D I skakało się \"w linkę\" - czyli dwie skakanki razem powiązane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollla55555
Dzisiaj to się raczej na rolkach jeździe, ale kiedyś hitem były wrotki :). Tyle ,że zwykle były plastikowe, jakims cudem mój tata zdobył takie wrotki z metalowym stelarzem i skórzanymi zapieciami to już takie bardziej szpanerskie były ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karollla -> hula hop to ja miałam w latach 80-tych. Na pewno, bo w podstawówce z koleżankami kreciłyśmy. A pinezek w obcasy nie wbijałam :) Chociaż miałam żółte lakierki, ale one chyba tak same z siebie stukały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollla55555
Też wbijałam pinezki :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×