Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wspomnienia z PRL

Dziewczyny pamiętacie grę w gumę do skakania

Polecane posty

Gość świtezianka..
O właśnie to był król skoczek:D Ale fajnie było być dzieckiem takie beztroskie życie:)My jeszcze wspinaliśmy się po dużych drzewach i tam budowaliśmy domki.Na podwórku spędzałam całe dnie od rano do późnego wieczoru i nigdy nam się nie nudziło:)W lecie wynosiło się koce i barbi i bawiło w domek:D szyło się ubranka dla lalek.W lecie robiło się namioty w zimie iglo.Jezdziło się na pikniki rowerami.Poza tym deskorolka, rolki, wrotki, to był kiedyś szał:D.Karteczki tez zbierałam przeróżne, kolorowe, pachnące.Później przez krótki okres czasu zbierałam tez ulotki z apteki i też się nimi wymieniało:D. Przypomniały mi się jeszcze takie zabawy jak "gąski gąski do domu", "raz dwa trzy biała Pani patrzy".Albo fikołajtki na rurze i różne akrobacje na drabinkach.Aż nie moge uwierzyć, że kiedyś byłam taka wysportowana:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez dzieciak z PRL-u
A czy ktoś grała w "masę"?To był u nas hit !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________beti
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________beti
Nie grałam w masę :( ale zdradź co to było, bo moze pod inna nazwą sie w to bawiłlismy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze byla gra w II woje swiatowa, rzucalo sie piłke do góry wywołujac: wywołuje wywołuje druga wojne swiatowa i krzyczalo sie państwo i wtedy ktos, kto przyjął nazwe tego wywolanego państwa musial uciekac:P albo w krowe, łapało sie kogos za palce i sie jakas regułke mówilo ze krowa daje mleko jakiegos koloru i ten kolor pozniej (czyli kogos z wybranym kolorem) trzeba bylo złapac:D kurcze, nie pamietem tej regułki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________beti
Hehehe, a mi się coś z innej 'beczki' przypomniało. Pamiętam jak się zbierało w piewnicy stare gazety, czasopisma i co jakis czas przyjeżdżał taki samochod ciężarowy, wszyscy mieszkańcy ustawiali się w kolejce i wymieniali to albo na papier toaletowy, a czasem jak uzbierało sie dużo mozna było dostać jakis płyn do toalet, albo do naczyń :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świtezianka..
A jak się zbliżał rok szkolny to kupowało się cały ekwipunek, zeszyty w twardych okładkach z różnymi obrazkami z bajek, zwierzątek.Kolorowe pachnące długopisy żelowe we wśiekłuch barwach różowego i żółtego.Pachnące gumki, piętrowe piórniki z obrazkami.Wszystko było kolorowe i pachnące.Pamiętam gumki w kształtach różnych owoców i różnych zapachach banana czy truskawki.Zawsze chciało się siedziec w ławce z kimś kto ma fajnie wyposażony piórnik:DA korektory muszki, w pędzelku, w długopisie, były takie fajne, że specjalnie robiło się błędy, żeby coś zakorektorowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świtezianka..
U nas ta zabawa w II wojne światowa nosiła nazwe gra w Państwa i miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ele20lat
ja grałam i gram w panstwa, miasta, a w gume tez skakałam, fajnieee było :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zjadałyscie kolorowe rysiki zeby zabarwic biała gume do zucia na wsciekły kolor?:D a chlebki? jadałyscie chlebki? takie male roslinki z dziwnymi owocami przypominającymi male okragłe chleby?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świtezianka..
A jak ktoś oszukiwał w grze np. w chowanego to się krzyczało "pomylone gary":D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corrado
A braliście kawałek trawy między palce - i gwizdaliście?? Dorośli wścieklicy dostawali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corrado
"Pobite gary" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________beti
Sędzina :) ja jadłam te chlebki \ , tez to uwielbiałam, chodzi Ci o te takie malutkie białe kwiatuszki ? :). Tylko potem puscił ktoś plotke ,ze widział jak obsikiwały te chlebki psy, że podobno lubia na to sikac :P i już nie jadłyśmy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świtezianka..
A kapsle?Graliście w kapsle napchane plastelina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze miedzy blokami robilo sie poczte żyłkową, na barierkach balkonów mocowało sie zyłke i lączylo z balkonem przyjaciólki i na tej żylce zamontowane bylo pudelko od zapałek a w nim przesyłalo sie sekretne lisciki:D duzo roboty bylo przy przeciaganiu i barierka balkonowa sie niszczyła, ale co tam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________beti
Kapsle były raczej zarezerwowane dla chłopców, ale tez czasem grałyśmy. No i były klasy, w to przez pewnien czas bylysmy uzaleznione z koleżankami. Wystarczyła kreda, pokrywka od słoika :) i jest zabawa :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem takk
a pamietacie zlote mysli? zakladalo sie zeszyt i pisalo sie w nim pytania potem dawalo sie ten zaszyt znajomym do wypisywania sie i kazdy musial odpowiedziec na te pytania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________beti
Hej Sedzina, bo pomysle, że jestes moja kolezanak E. ;). Bo własnie robiłysmy podobnie:). Szły lisciki, czasem jakis drobny upominek :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świtezianka..
Ojej u mnie też były liściki przesyłane żyłkami z balkonu na balkon:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________beti
Dzisiaj sle się smsy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________beti
;) jak ten świat idzie do przodu, ale i tak te lisciki na żyłce były lepsze :D a ile frajdy z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świtezianka..
Dzień dobry Ci Krółu Lulu z czerwonym nosem polanym pomidorowym sosem... Dzień dobry Wam Dzieci Śmieci, gdzieście byli i co robili..... Byliśmy ( np. w paru) i robiliśmy (dzieci pokazują np. jeżdżenie na rowerze) Jak Król zgadnie, wstaje ze swojego tronu i goni dzieci, kogo złapie ten jest KRÓLEM w następnej turze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beti, nie jestem E...:) mysle, ze wiekszosc dziewczynek sie tak bawiła, aha i jeszcze bylo modne gwizdanie na palcach zeby kolezanka lub kolega wyszedl na podwórko, ale jak ktos nie umial to wkładał palce do ust jak do gwizdania ale piszczal strasznie glosno i przerazliwie na wzór gwizdania i wszyscy wychodili na balkony :D:D ja umialam gwizdac na dwóch palcach, i na czterech, do tej pory chyba umiem, poczekajcie sprawdze:D umiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zakładaliscie zeszyty
"co o mnie myslisz" kazdy wpisaywał sie i zakleijał kartke a pozniej jak zeszyt był zapisany to sie otwierało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świtezianka..
a berek?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo wymiana
historyjek z gumy Donald :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________beti
Tyle sie zapomniało, a teraz jak to czytam, to wszystko sobie przypominam :D. Nudy sie nie znało :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×