Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajaca z ciekawosci

Dlaczego dziewczyny przy kosci sciskaja sie w gorsety ?

Polecane posty

Gość upupupuuppupupupuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iprhan
kurde jakie biedne -wszyscy na nie wsiadaja i sa zawistne chyba wam grubej dupy zazdroszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna k
Belletyn to twoj wpis Tak się składa, że jestem rzeczoną dziewczyną "przy kości" jak to ładnie nazywacie, (może być też otyłą, czy grubą, mi to wisi) gruba swinia i mysli ze bedzie piekna panna łloda buhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
same sobie wystawiacie dziewczynki swiadectwa, iprhan - lepiej Ci sie zrobilo zgorzkniała żmijo? wiesz...mnie po prostu cudze tylki nie interesuja, dbam jedynie o wlasny, dość żałosne musi być Twoje życie, jesli cudza suknia slubna, tylek, zęby tak pochłaniają Twoją energię. Mnie interesuje jedynie to, jak ja będe wygladala w mojej sukni slubnej. panne k pozostawie bez komentarza, zbyt żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jak patrze na chude laski w gorsetach to tez sobie zadaje pytanie dlaczego zamiast nalozyc cos co zaskryje wystajce lopatki i zapadanieta klatke piersiowa to nakladaja gorsety albo bardzo odkryte sukienki. to wyglada tak samo niestetycznie a czasami wrecz obrzydliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego tak ważny jest profesjonalny personel w salonach ślubnych, który doradzi przyszłej pannie młodej, w czym będzie jej do twarzy. Szkoda, że takiego personelu brak. Natomiast w każdym niemal salonie pracują lasencje, które nie mają pojęcia o pracy, jaką wykonują. Najlepiej wychodzi im przyklejanie tyłka do krzesła i mieszanie kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
profesjonalny personel to jedno - niezaprzeczalnie byc powinno, a nie ma i kazda dziewczyna, ktora byla choc w 1 salonie latwo to dostrzeze. oczywiscie pewnie zdarzaja sie wyjatki, ale smiem sadzic, ze rzadko. ale drugim, zupelnie innym problemem jest jakas niezrozumiala dla mnie kobieca nienawisc. i nie twierdze, ze kazda panna mmloda wyglada bajecznie - mi tez w wielu sie cos tam nie podobalo, ale nie przyszloby mi do glowy, zeby po niej z tego powodu jechac. pieknie kazda wyglada chocby z powodu blysku szczescia w oku, spelnienia jakiegos marzenia, wyjatkowosci itd. a takie, jak panna k powyzej - wylewaja swoje frystracje i zawsze w kazdym znajda cos, czym mozna go zgnoic. panno k, mam krzywe nogi wiesz? cale szczescie, ze sukienka jest dluga, bo inaczej....az strach pomyslec, co by ze mnie był za paszczur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna k - miałam całe życie do czynienia z takimi prostakami i chamami jak ty, to mnie nie rusza. Chciałaś mnie zranić, nie udało sie. Poza tym, dla swojego faceta i kochającej rodziny będę najpiekniejszą apnną młodą na świecie - i to mi wystarczy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie topiki powstaja bo w spoleczenstwie nie ma akceptacji dla osob puszystych. a juz tym bardziej dla panien mlodych przy kosci. kiedy rok temu rozgladalam sie za suknia slubna, nosilam rozmiar 44. we wzytkich salonach taksowano mnie wzrokiem, traktowano jak gorszy rodzaj klienta i komentowano. w jednym salonie, pani, ktora chciala powiedziec po cichu tylko jej nie wyszlo albo chciala mi dopiec, nie wiem - powiedziala cytuje \"taaaaa, teraz zaciagnela go do olatarza na wielkie cycki ale za 10 lat znajdzie sobie chudsza\". w innych doradzo mi schudniecie a pchanie sie przed oltarz. jedna pani zycliwie doradzila, zeby najpierw schudnac po potem to nieestetycznie na kasecie i zdjeciach wyglada jak panna mloda taka gruba. schudlam i sukienki teraz mirze 38-40/ zdycydowanie lepsza obsluga. nawet tu na forum pisza niektore, ze gruba panna mloda jakos nie pasuje, nie wyglada, nie teges i w ogole. po prostu powinna schudnac. a najwieksze bulwersy sa dlatego, ze one w ogole maja za kogo wyjsc za maz. byl tu kiedy topik o tym, ze jest tyle ladniejszych dziewczyn na swiecie a za maz wychodza jakies grubaski, pryszczate, z odstajacymi uszami i krzywymi nogami. no cholera jasna, czy jak ktos nie wyglada jak miss swiata to nie ma prawa do szczescia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady_in_red - ja tez schudłam i zamierzam dalej chudnać, ale powiedz czy to wszystko nie jest po prostu smutne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady - wiesz, czemu ktos, kto w jakikolwiek sposob odbiega od przyjetego kanonu urody powinien siedziec w worku pokutnym w piwnicy? Otoz dlatego, ze wszystkie wypacykowane panny \'piekne\' maja mase kompleksow, brakow, niedociagniec i zwiazanych z tym problemow, ktore najlatwiej jest przelac na innych - szukajac w kazdym bledu i brzydoty. Nie znam chyba ani jednej kobiety, w urodzie ktorej nie moglabym sie dopatrzec jakiegos mankamentu - krzywizny, braku proporcji itp itd, i nie wiedziec czemu, te, ktore dobrze sie ze soba czuja - nie sa wredne, sa zyczliwe, sympatyczne, usmiechniete i przyjazne, a te, ktore np biegaja od kosmetyczki do kosmetyczki, duzo czesciej krytykuja wszystkich dookola, bo sa po prostu zgorzkniale. A zgryzoty jakos wylewac z siebie trzeba - cudzym kosztem najłatwiej. Belleteyn - cholernie smutne. A wiesz, co mnie przeraza? Zaczynam sie zastanawiac, ile osob na moim slubie bedzie \'zyczliwych\', jak panie wyzej. wydaje mi sie, ze nie ma takich wokol mnie, ale tak sobie to czytam i sama do glowy cisnie sie mysl - a moze ktores z moich kolezanek to tez takie same jadowite zmijki, ktore obgadaja mnie od stop do glow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie, co jest najgorsze? Ze to wcale nie tylko zakompleksione acz nie grube dziewczatka, ktorych jakos nikt nie chce miec na towarzyszke do konca zycia, maja w sobie tyle jadu. Kiedys bylam swiadkiem, jak para mloda robila sobie zdjecia na przystanku tramwajowym - zakochani jak nie wiem, ona \"przy kosci\", smiali sie i zartowali. I nagle jedna babcia, sucha jak wior (oczywiscie) starowinka, siwe wlosy i okulary - butelki, komentuje teatralnym szeptem : \"rzadko sie widuje taka gruba panne mloda\". Normalnie mnie wcielo. Zaraz kulturalnie sie do niej odwrocilam i grzecznie zapytalam, co ona sobie wyobraza, wyglaszajac podobne komentarze? Ze moze nalezaloby swoja zolc wylewac gdzie indziej i ugryzc sie niekiedy w jezyk, i ze jak widac siwy wlos nie zawsze idzie w parze z madroscia. Babe wcielo. Obraczki na palcu nie miala, jak zauwazylam dyskretnie. Zjadliwe panienki - nikt was nie chce wlasnie dlatego, ze ten jad zostanie w was do konca zycia.... Schudnac mozna, ale jak w czlowieku siedzi chamstwo, to juz na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrazenie, ze te wymuskane po prostu musza sie wyzyc na innych, grubych, chudych, krzywych, pryszczatych czy z innymi niedostatkami tylko dlatego, ze one sa szczesliwe. a te, ktore sa takie zgryzliwe moze po prostu zazdroszcza tego szczescie i widza, ze uroda w zyciu nie gwarantuje niczego. moze ulatwia pare spraw ale na pewno nie gwarantuje, ze bedzie super fajnie. zaden facet nie zechce na zone zryzliwej i wrednej baby chocby byla najpeikniejsza. chce normalnej kobiety, ktora bedzie mila, sympatyczna, czula, pocieszy, zabawi sie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie - ta bacia wcale elegancka nie byla.... owszem, sucha jak mumia (czyt. szczupla), ale to wszystko. To dziala troche jak ten pijaczek spod budki z piwem, co to ma radoche, bo zabelkocze \"ooo, bambus, spadaj na palme\" na przechodzacego czarnoskorego doktora nauk scislych - i ma swoja chwile triumfu, bo choc zycie mu sie rypnelo i jest nikim, to przeciez nie jest czarny - znaczy sie, jest lepszy. Idento. Moze opowiem, jak sie ta historia skonczyla - otoz Panna Mloda wybuchnela perlistym smiechem, Pan Mlody nie powiedzial nic, bo zgadujac z jezyka angielskiego, ktorym sie poslugiwal, nie zrozumial o co poszlo, natomiast wszyscy pozostali oczekujacy zaczeli w dosc wredny sposob wyrazac swoja dezaprobate dla braku kultury komentujacej kobiety i w efekcie babcia dala noge. Ku przestrodze - teraz mozecie sie wyzywac na takich forach, ale jak juz oczka beda nie te, a charakter nadal ten, to pozostanie wam li i jedynie pustka i samotnosc, ewentualne zaczepianie szczesliwych par mlodych na przystankach tramwajowych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oportunistka puszysta
ty napewno nie masz niedociagniec??? a frustracje to chyba wasza specjalnosc nie wiem czy gruba jest interesujaca,po ciazy jeszcze grubsza teraz jest fajnie ale zycie to nie tylko slub tluste cielsko wylewajace sie ze spodni jest obrzydliwe i nawet Lady in Red tak uwaza a tutaj przyjela inna poze dobre dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego frustracje to nasz specjalnosc? zycie to nie tylko wyglad i nawet szczuplym i pieknym moze sie cos przytrafic. np. wypadek. sporo szczuplych kobiet tez tyje w ciazy i tym wiekszy szok potem dla meza i dla niej samej, jak moglam sie tak zapuscic i podobne tekty, bo z 60cio kilowej laseczki robi sie 90cio kilowy babsztyl w namiotach zamiast ubran. zycie wlasnie to nie tylko slub. i jak to mowia, tylko brzydka kobieta ma pewnosc, ze jest kochana. ja mam. poznalam swojego narzeczonego jak wazylam 80 kilo. teraz sporo sporo mniej. wiem, ze bedzie mnie kochal nawet jak w ciazy utyje 20 kilo. znalezienie faceta co kocha szczuply tylek jest proste. trudniej znalezc takiego, ktory nas nie wymieni na chudszy model po pierwszej ciazy albo po 35tych urodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka 11
nie przesadzaj Lady -ja tez utylam po ciazy a na poczatku naszej znajmosci byla super laska i maz mnie nadal kocham chociaz mam 36 lat a schudlam dla siebie nie dla meza i innych bo sie dobrze czuje jak jestem szczupla i moge powiedziec ze mozna byc szczupla wg twojej teorii szczuple kobiety nie maja pewnosci ze zwiazek bedzie szczesliwy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja na tamtych topikach nie widzę niczego chamskiego nt grubasek. Każda rozsądna grubaska wie czemu utyła i jak ma schudnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju. ja nie mowie, ze szczuple nie moga byc pewna szczescia w zwiazku. oczywiscie, ze moga. to zalezy od dwoch osob. ale jesli ktos ma faceta, ktory zauwazy dwa kilo wiecej i bedzie to wypominal to szczescia zwiazkowi nie wroze. moja kolezanka brala hormony i przytyla zaledwie 5 kilo, wcale nie od jedzenia. po prostu. to jak jedzil po niej jej facet nie miesci sie w glowie. mowil przy ludzich \"schudnij tlusciochu\" a ona nawet gruba nie byla. waga w normie, tyle ze juz nie taka szczupla. cudownie, prawda? mnie irytuja teksty o tym, ze gruba dziewczyna wezmie slub i facet ja zostawi za pare lat. dlaczego ma zostawic grubaske a nie wstrenego babsztyla co wszytkim dogryza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Wydaje mi sie, że dyskusja posza zupełnie nie w tę stronę. Autorka nigdzie nie pisała, że grube są gorsze albo nie mają prawa do szczęścia. Ona zapytała, dlaczego grube dziewczyny ubierają gorsety podkreslające tuszę. Znam wiele ładnych, sympatycznych dziewczyn, mimo tuszy mających powodzenie. Ale one potrafią się ubrać tak, aby zamaskować defekty swojej figury, a podkreślić atutu. Nie ukrywajmy, że tłuste ramiona nie wyglądają ładnie. Nie jestem zgorzkniałą starą panną, jestem świadoma własnych mankamentów. Nigdy nie powiedziałabym komuś, że wyglada brzydko (chyba że np. przy zakupie zapytałby mnie o zdanie). Nie oznacza to jednak, że mam się wszystkim zachwycać i uważać, że panna młoda podkreślająca wałki tłuszczu wygląda pięknie, tylko dlatego że jest panną młodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyskusja poszla w zupelnie inna strone :) Alexxxa, wg mnie wcale nie chodzi o to, zeby sie rozpływac na kims, kto nie wyglada ladnie - pisalam, ze widzialam rozne panny mlode, wszystkie jedna laczyla wspolna cecha - to byl ich szczesliwy dzien. Jesli wiec nie mialam nic milego do powiedzenia na ich temat, nie mowilam nic. Nie wyobrazam sobie stanac przed panna mloda i powiedziec jej - ooooo, jak ci okropne sadlo wystaje z gorsetu. I, jak pisalam, nie dlatego, ze jestem nieszczera, ale dlatego, ze to ich dzien i zwykla ludzka zyczliwosc nakazuje pewne zachowania. I ja mam mankamenty w swoim wygladzie, nie staram sie ich eksponowac, staram sie, aby byly mozliwie niezauwazalne. Sukienke bede wybierala z cala pewnoscia tak, zeby wygladac w niej jak najladniej. Ale to zupelnie inna bajka. I oczywiscie, ze zycie to nie tylko slub :) Ale wlasnie dlatego kocham narzeczonego nie tylko za to, ze bajecznie wyglada w slubnym garniturze i jak wypadna mu 3 zeby, nadal bede go kochala. Bo nie zakochalam sie w Jego wygladzie - chociaz mi sie podoba :) Ale kocham Jego calego. I w dalszym ciagu enigmatyczna pozostaje dla mnie babska zawisc, mi to obojetne, czy dziewczyna obok, na przystanku, w sklepie czy kolezanka - ma krzywe zeby, czy nie, jest za gruba, czy za chuda, wypadaja jej wlosy, czy nie, nie przyszloby mi do glowy obrazac kogos, wymyslajac coraz bardziej rozbujane epitety. Dlatego sadze wlasnie, ze te naskakujace na inne dziewczyny (czy zbyt piekne, czy zbyt grube, itd) to frustratki, ktore z roznych powodow podbudowuja w ten sposob siebie. Jesli dziewczyna jest piekna i zadbana, nie widze powodu, zeby wymyslac jej od lalek, jesli za gruba, od swin, jesli za niska od kurdupli itd. Kazdy jest jakis i to soba powinnysmy sie zajac, a nie cudzymi 4 literami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babska zawisc to dla mnie zjawisko niepojete. nasmiejsze jest to, ze najwiecej przykrych uwag uslyszalam w swoim zyciu od innych dziewczyn/kobiet. nie od facetow. studiuje na meskich wydziale. przez 5 lat zdarzyl sie tylko jeden taki burak, ktory skrytykowal moja figure. a facetow na roko jest ponad setka. natomiast krytyczne uwagi od kobeit slyszalam bardzo cesto. kiedys zapisalam na aerobik z kolezanka, ktora tez szczuplutka nie byla. zachodzimy a tam same laski. od razy staksowaly nas wzrokiem i zaczely szpetac, ze takim tluszczem one wstydzilyby sie wychodzic na ulice. a co dopiero na aerobik. szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aiwe
Dużo tego jest, i chyba temat zostaje pomijany szerokim łukiem. Chodzi o gorsety - Co rozumiecie przez słowo "Gorset"? bo jak stalowe fiszbiny i parę warstw precyzyjnie zszytego mocnego płótna, do założenia POD suknie, to przecież jest wręcz stworzony do noszenia przez puszyste panie. I takie Właśnie wyglądają w sukniach lepiej. Prawda jest taka, że w dobrze uszytej i dobranej sukni ślubnej puszysta kobieta wygląda lepiej niż chudzina. Było tak wiele epok w których kanonem mody były krąglutkie ramiona i miękkie kształty, wystarczy dobrać suknie inspirowana tymi czasami, w nowoczesnym wydaniu, bo fasonów jest wiele. Czasem uszycie czegoś ładnego przez krawcową wcale nie wychodzi drożej niż kupienie 'modnej' sukni w butiku. Z pod dobrze dobranego gorsetu nic się nie wylewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipsi
nie czytałam wszystkich wypowiedzi ,ale odpowiem na pytanie autorki , gówno cie to obchjodzi w czym kto idzie do ślubu , jeżeli tak dobrze sie czuje to tylko jego sprawa niech sobie wyglada jak chce , niech wreszcie dotrze do tych zacofanych kiepał że tolerancja jest cechą dobrą o której wy pojecia nie macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ty dziecko masz pojęcie
o tolerancji a słownictwo jak z rynsztoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×