Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emika

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Polecane posty

no właśnie niewiem dlaczego sie nie udaje. chyba jeszcze nie nadszedl ten czas. nie wiem. chyba tak juz jest ze jak sie bardzo czegos chce to nie wychodzi. a czy ktos z was mial badz ma z tym problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie niewiem dlaczego sie nie udaje. chyba jeszcze nie nadszedl ten czas. nie wiem. chyba tak juz jest ze jak sie bardzo czegos chce to nie wychodzi. a czy ktos z was mial badz ma z tym problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) Kasiulku👄 też nie mogłam dziś spać, chyba to zmiana tej pogody i przeplatanie raz słońce raz deszcz, wiatr i śnieg(podobno na Mazurach), chyba przesilenia jesienne są :-) nie płakusiaj z mojego powodu bo aż mi smutno, przytulam serdecznie👄 Aguś👄 tu nawet nie chodzi o ustawianie życia przyszłych moim dzieci przez teściów, bo narazie teściowie chcą zawładnąć naszym- moim życiem, zwłaszcza teść gdyż mamy ten sam zawód, on jest pracoholikiem i mógłby od 5:00 rano do 23:00 siedzieć i projektować, ja tak nie potrafię, chcę mieć swoje życie, chce sie bawić, poświęcać sie hobby, wychodzić ze znajomymi, iść do teatru,przeczytać jakąś książkę raz w miesiącu chociaż, iść kina czy na wystawę jak kiedyś, a teraz nawet jak idę do fryziera to muszę sie spowiadać i to jeszcze słyszę tekst po co idziesz, i tak dobrze wyglądasz, marnujesz tylko czas, a mogłabyś porobić projekt, w którymś momencie już tak przesadził że miał pretensje, że za długo śpię skoro on pracuje od wczesnej godziny - zaczął nas traktować jak swoją własność - ja bałam się spać co widział mężuś i robił mu awantury, ale na ten charakter nic nie da jeśli nie wyprowadzisz się. Albo mówił nam że już późno i pora spać, po prostu zaczęliśmy czuć takie piętno że nawet kłótnie nie pomagają czasem, a najgorsze jest to że wie jak trudno jest z mieszkaniami w Warszawie i szyderczo śmiejąc się mówi że póki co to osób w waszym wieku przez 20 lat na mieszkanie nie będzie stać...chyba że kredytami się obładujemy, bo on nam w niczym nie pomoże..wrrrr mężuś ciągle sie z nimi kłóci, ja chodziłam już poddenerwowana - i czasem myślę, że może moja psychika tak zablokowała organizm, że nie chce dopuścić dzieci teraz a kto wie czy jak sie nie wyprowadzimy czy naturalnie nie zajdę.... i pomyślałam sobie jak on teraz wyjechał na Mazury na swą budowę, że to nie ma sensu, bo jeśli uda sie mieć dzidziusia to ja pogrążę się tylko, mężusia nie będzie w domu - bo pójdzie do pracy, ja będę z małym dzieckiem lub dwoma, wnerwiającymi i wtrącającymi sie we wszystko dosłownie teściami w domu , będę płakać w słuchawkę mężowi, on będzie wracaj po całym dniu pracy i jeszcze nerwica go trafi w domu.....a na dokładkę teściowie jak Wam pisałam chcą sobie furtkę zostawić do naszego życia , niby zostawiając nam dom na spółkę z bratem męża, że niby sie wyprowadzą w następnym roku na Mazury, ale muszą mieć swoje dwa pokoje na naszym piętrze dla siebie by móc tu przyjeżdżać kiedy by im sie chciało, to po co mi taki dom w którym nie mam nic do powiedzenia i będę mieć teściów na każde ich widzimisie.... nie zarabiam póki co mało, więc myślę że 1,5 roku może 2 lata i wyprowadzimy się na swoje z malutkim kredytem chyba że uda sie coś wcześniej zdobyć.... enigmuś👄 to nie tak, że ja ubolewam nad tym, że sie nie udało....Kochana ja wierzę z całego serca że się uda, jeszcze nie raz, ale teraz wiem, że to dobrze, że nie mam jeszcze dzieci, bo muszę jak motylek rozprostować skrzydełka które mi podcinano, dzieci nie są w tej chwili na pierwszym miejscu moich marzeń i bardzo sie cieszę, że doszłam do tego zanim je mam👄 Zulaa👄 my wszystkie mamy lub miałyśmy z tym problem, po to jest ten topik :-D myśl pozytywnie bo nigdy nie znamy dnia i godziny kiedy zaskoczy nas miła niespodzianka 👄 a pozytywne myślenie przyciąga to co dobre👄 kochane dziewczynki👄 oczywiście że Was nie opuszczę, za dużo z Wami przeżyłam jesteście mi bardzo bliskie jak przyjaciółki i dlatego się Wam zwierzam, poznałam dwie z Was, i mam nadzieję, że poznam wszystkie. Nie chciałam tylko by na daną chwilę temat starań skupiał się na mnie skoro podjęliśmy z mężusiem inną decyzję, ale będę tu z pewnością i będę Was wspierać jak Wy mnie i cieszyć sie każdą wspaniałą wiadomością👄 szczerze mówiąc nie wiem czy potrafiłabym się ucieszyć gdyby sie nagle okazało że jestem w ciąży, patrząc na to co mamy, co chcemy mieć, co chcielibyśmy osiągnąć.... nie chcę by dziecko było przeszkodą w realizacji naszym marzeń, a z pewnością dziecko jest również marzeniem, ale jeśli my do tego dojrzejemy i będziemy wiedzieć, że choć troszkę liznęliśmy tego co chcieliśmy.... u mnie świeci słonko:-D aż sie buźka mi uśmiecha:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:) Wpadłam na chwilkę się przywitać. Emiko smutne to co piszesz, ale skoro taką decyzję podjęłaś to trzeba ją uszanować. Ja wiem kochana jak to jest z teściami,choć powiem szczerze że moi są kochani, ale mieszkałam z nimi przez pół roku i wiem jak jest ciężko, tym bardziej że wcześniej mięliśmy swoje mieszkanie, musieliśmy je jednak sprzedać żeby mieć kasę na wykończenie domu.Trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieję ze szybciutko pójdziecie na swoje. Enigmaa, ci złodzieje pewnie nie wiedzieli że u nas amstafica mieszka:) gdyby nie alarm to mieliby bliskie spotkanie pierwszego stopnia:) Mój mężuś pojechał, wczoraj pozakładał wszędzie czujniki ruchu, i teraz mi ciągle pipczy bo baksa lata po dworze a one ją wyczuwają hihi :D Za chwilę przyjedzie do mnie kuzynka ze swoją 20 miesięczną córeczką, i zostanie na noc, zrobimy sobie babski wieczór. Pozdrawiam wszystkie panie:) miłej niedzieli. ❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jeku jejku.. Wchodze dzis na kaffe a tu same newsy.. Na jednym topiczku poczytywanym Dzidzia o 18 stej sie urodzila.... Na \"chce miec dziecko\"-dwie kreseczki sie pojawily .. Myslalam ze i tu jakies radosci a tu co??:( Emiczko... ech nie wiem co nabazgrac ... Za krotko tu jestem... Ale i tyle wystarczylo zeby odczuc ze jestes kims szczegolnym ... Tak milo zawcze sie Ciebie czyta..masz tyle serca i cierpliowsci dla kazdej duszki tutaj a i w zyciu pewnie tez... Ale czasem ..sa takie decyzje ktorych njiepodjecie tylko nas unieszczesliwia jeszcze badziej i ubezwlasnowalnia.... Trzeba wybierac choc wybory i trudne i smutne.. Ale wiesz co.... Dzis uwierzylam wlasnie -bo to juz drugi taki przypadek na naszym topiku ze wlasnie wtedy kiedy nie czekamy -wtedy... goscie sie zjawiaja;) Nie znikaj ,pojawiaj sie ...badz🌼-od Ciebie dotslam tu juz bardzo wiele..olbrzymia widze i zawsze cieple slowo.Za to wszystko bardzo dziekuje i mam nadzieje ze jeszcze niejdna rada mi pomozesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski poranne:):):):) a ja mam nadzieję ze ten tydzien bedzie szczęsliwy i na forum:) i w życiu:) pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika, ja tu jestem bardzo krótko i może nie powinnam sie teraz wypowiadać, ale... uważam że w tym co robimy przede wszystkim trzeba być w zgodzie ze sobą. Jeżeli teraz jesteś nieszczęśliwa, jeżeli czujesz że Twoja wolność i niezależność jest ograniczana i że to pozbawia Cię radości życia to myślę ze Twoja decyzja jest słuszna. jeśli okaże sie że decycja o wychamowaniu ze staraniami jest chwilowa i zaczniecie znowu walczyc to będę piewszą, która serdecznie Ci tego pogratuluje i będę życzyć powodzenia! Ale to powinna byc decyzja do której jesteś w 100% przekonana. Moze niektóre z Was na mnie nakrzyczą i wyślą do wszystkich diabłów, ale dla mnie najważniejsze jest małżeństwo i miłość między mną a moim mężem. ta miłość i małżeństwo może byc wystawione na ciężką próbę jeśli ja bądź mój mąż nie bylibysmy szczęśliwi...dręczący (nawet neiświadomie) teściowie mogą skutecznie pozbawić radości i checi życia i przemienić je w smutną i nerwową wegetację. Emika, jeżeli naprawdę wspólne z nimi meiszkanie poznbawia Cię radości i wolności to jestem zdecydowanie za tym żebyście z mężem poczynili kroki które pozwolą Wam znowu poczuć sie panami swojego losu i życia. dzieci są bardzo ważne i dla mnie osobiście - dopełnieniem naszej rodziny (mojej i meża - a nie moich lub jego rodziców). ale równocześnie uważam że dzieci zasługują na to żeby były szcześliwe a to szczęscie moze byc zagrożone jeżeli mama ma depresję i nie jest szczęśliwa. rodzice zanim zmajstrują dzieciaczka powinni czuć się szczęśliwi i wolni - jeżeli emika czujesz że nie ma mozliwości tak ułożyć stosunków z teściami pod jednym dachem żebyście z meżem czuli sie pananmi swojego życia i to powoduje że pzrerwasz starania - to uważam że to pzrejaw zrowego instynktu samozachowawczego. z całego serca życzę CI przede wszystkim żebyś była szczęśliwa i ze jeśli (mam nadzieję dosyć szybko) uznacie z mężem że do szczęścia brakuje Wam juz tylko dziecka - to życzę ci żeby tym razem Wasze starania były owocne!:) nie ma sensu robić niczego na siłę. Moze niektóre z dziewczyn powiedzą: co ta wiosna bredzi, przecież dziecko to największe szczęście!!!! i zgodzam się że dziecko to największe szczęście ale dla szczęśliwych rodziców. jestem zdecydowanie przeciwna zachdzeniu w ciążę na siłę i za wszelką cenę - bo trzeba mieć dziecko. my z mężem dziś bardzo pragniemy dziecka i czekamy na ten szczęśliwy dzień juz dość długo ale mamy też świadomość że dziś do pełnego szczęścia brakuje nam właśnie tylko dziecka. tu nie chodzi o materializm (mieszkanie, samochody, wakacje itd) ale o pełną dojrzałość do decyzji o dziecku - ja 3 lata wcześniej nie byłam na nie gotowa i nie było na to gotowe moje małżeństwo i mimo że jakis czas temu stuknęłam mi 30 to dopiero od roku wiem że tego czego pragniemy oboje najbardziej na świecie to właśnie dziecko. PS myślę że decyzja o dziecku przyjdzie szybciej niż sama myślisz, ale priorytetem jest moim zdaniem rodzina, którą tworzysz Ty i Twój mąż - najważniejsze zebycie Wy byli szczęśliwi i zadowoleni z życia. Emika, życzę Ci żeby nie opuszczało Cię szczęście - jakiej postaci by ono nie przybrało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam żeby popisać coś weselszego. Sorki za te smutasy w weekend ale jakoś tak mnie naszło :-( Pawelek po raz pierwszy zdmuchnął świeczki z torta, dostał masę prezentów - jak je zobaczył to zaczął głośno piszczeć i krzyczeć z radości :-D Właśnie Zabajona - Ty masz chyba w dzień urodzin mojego malucha imieninki - prawda ? Wszytskiego naj naj ode mnie i Pawełka 👄 👄 👄 Sysia - witaj wspólniczko w niedoli mieszkaniowej :-D Masz i Ty trochę racji w tym w co piszesz, ale ja też rozumiem Emikę. Ile ja razy przeklinałam w duchu, że dałam się namówić na to wspólne mieszkanie ... Ale cóż - było minęło. Teraz tylko ćwiczę się w asertywności :-D Spadam już bo Paweł zrzuca mi z góry po schodach jakieś dziwne rzeczy :-D Idę ratować rodzinne pamiątki :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Aga! I buziak dla syncia :) enigma -ti ti, nie umknie nic twojemu mamusinemu nochalkowi :p i tam mnie wyczaiła :) dzieki !!! EMiczko - smutaśno mi po twoich postach ale szanuję to co zdecydowałaś i podpisuję się wszystkimi czterema kończynami, zebyś wpadała tu tak często jak możesz. BEz Ciebie ten topik nie byłby taki sam. I mam nadzieję, ze Boziulek wie co robi, ze podesłał ci takie myśli, które poprowadziły do podjęcia takich decyzji ... wierzę, ze on ma PLAN :) i jeszcze cię zaskoczy:) Buziaki dla reszty dziewuszek !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Dziewczyny... Własnie sie dowiedzialam odmilej pani z mojej kliniki ze jest problem z Menopurem...i to taki na skale krajowa:O .Myslalam ze tylko w tej aptece -ze niby maja dobra cene i dostawce jakiegosc specyficznego...Kurde zadzwonilam dzis do kliniki a Oni mi mowia ze wogole jest problem:O... Chyba tam pojade zeby mi te recepte przepisaly na 3 ...zamiast 30 ampolek na jednej niech mi rozpisza po 10 szt na kazdej .Zawsze to inaczej niz naraz kupic gdzies i przeplacac.Cos mi tam tez przebaknela ze mozna kupic w Czechach tanio...ale chyba kurde nie osobiscie?....Moze mozna przez kogos zamowic? moze jakas apteka to wysylkowo obsluguje?...Konieczna bedzie chyba jazda do kliniki ... Ech-jak nie urok...to szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOBITKI,wlasnie oddzwonili do mnie i jutro ide na rozmowe kwalifikacyjna!!!!Trzymajcie za mnie kciuki!!!!!!!!!!!!!!! Ale trzese gaciami.....:{

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny :( Myślę że to już jest początek końca tego topiku, coraz częściej odchodzą nasze staraczki, a temat tego topiku mówi sam za siebie, odeszła Golka, teraz Emika, i spójrzcie że Beti pokazuje się tu bardzo rzadko, JaChceFasolke, Kinia, Oczekująca, Kkkkasia, tylko AnA jeszcze do nas pisze no i Kasiula kula :( jest to smutne ale prawdziwe :( Teraz Enigmuś, Estellka, Iwonka i Gosiaczek urodzą i prze jakiś czas też nie będą do nas pisały bo nie będą miały czasu co jest akurat zrozumiałe, a my z dzieciaczkami też nie damy rady pisać codziennie i kto to utrzyma w kupie?? Nie chcę tego bo az ryczeć się chce jak sobie o tym pomyśle bo jesteście mi najbliższe na całym świecie, kochane i troskliwe! ZRÓBMY COŚ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysiu - masz rację, topik nieco spustoszał i to jest straszne. Najgorsze, ze ja nie wiem co robić w tej kwestii ... no staraczką ponownie stanę się za jakiś czas dopiero ... ale to nie wszystko przecież. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam👄 jak mogłabym Was zostawić? 🌻 🌻 🌻 Andziu👄 może to smutno było czytać, ale tak z początku, mamy już pewne plany i jeśli dobrze pójdzie do 1,5-2 lata szybko zlecą i będziemy u siebie :-) wiem, że to słuszna decyzja i póki co nie żałuję jej podjęcia, co ciekawe od kiedy ją podjęłam nie zastanawiam się nad niczym co jest związane z dziećmi, dziś nawet widziałam w urzędzie kobietę w zaawansowanej ciąży i zupełnie nie zrobiło to na mnie wrażenia co mnie dodatkowo cieszy:-) myślę, że jak człowiek sobie coś wytłumaczy i spojrzy na wszystko z dystansem to jest łatwiej :-) jak babski wieczór minął? Olinku👄kochana, wszystkie jesteśmy szczególne, bardzo mocno trzymam kciuki za Twoje staranka i z niecierpliwością czekam na wieści, ale nie strasz mnie o tych gościach znienacka zjawiających sie bo ja tu na @ czekam :-) i mam wielką nadzieję, że przyjdzie :-) dzwoniłaś do apteki w Warszawie czy mają ten Menopur? z drugiej strony jeśli ty mieszkasz w Krakowie, to ja na Twoim miejscu podjechałabym za czeską granicę, podam Ci telefon do apteki czeskiej, oni rozmawiają po polsku i tak są tańsze leki stymulujące i realizują recepty z polski - osobiście można kupić, mój mąż do nich dzwonił... LEKARNA KAMENIEC UL.CZAPKOWA 9 CZESKI CIESZYN TEL.00420558-713428 enigmuś👄 sysiu👄 kochana - zupełnie jakbyś nie zrozumiała co napisałam, to nie jest moje poddanie sie, ja sie nie poddałam, zrozum, że mi zupełnie nie chodzi o to że sie coś nie udało chodzi o to że chcę się przeprowadzić i jeśli Bozia da to w ciągu dwóch lat to nastąpi, chcę rozłożyć skrzydełka jak prawdziwy motylek i z pewnie za dwa latka będziemy startować do drugiego podejścia do ICSI, wiesz w ciągu dwóch lat dużo może sie jeszcze zdarzyć, nie chce żeby mnie coś ominęło...hahahahahahhaha:-D ależ ja nie czuję że na mnie naskoczyłaś hahahahhahahahha, pewnie słodko wyglądasz jak sie złościsz..... wierzę, że Twoja sytuacja tez jest straszna, ale sama widzisz wolałabyś to zmienić jakbyś mogła. wiesz może gdybym nie miała porównania ze swojego życia to nie próbowałabym to zmienić, ale zapewniam Cię, moje życie było tak barwne, że to co jest teraz a co było kiedyś to przeciwność pod każdym względem, muszę choć troszkę na to mieć wpływ. Wiem, że nie osiągnę już tego co było, ale wiem, że może być mi lepiej.... nie będzie żadnego końca topiku, bo zaraz sama osobiście przy przyłożę byś sie otrząsnęła :-D kasiulka👄 czemu sie smutkasz? wspaniale, może praca już nieługo będzie u Ciebie👄 huuurrrraaa wiosna👄dziękuję, wiedziałam że mnie zrozumiesz, tak moja decyzja o staranach - jest chwilowa, jeśli chwila trwa nawet kilka lat, nie zakładam że więcej się nie staram, bo pragnę dzieci, ale chcę sie nimi cieszyć i nie być znerwicowaną mamusią, chce by czuły spokój jaki ja chcę mieć... dziękuję że mnie zrozumiałaś, bo właśnie o tym pisałam...❤️ Agus👄 aż ja sama piszczę jak czytam co piszesz o Pawełku:-D wyobrażam sobie jak musiało to brzmieć, bo przypominam sobie jak byłam nastolatką i miałam malutkiego braciszka, który jak 1,5 roczny dzieciaczek pierwszy raz zobaczył choinkę u nas w domu, jego radość była taka że nam łzy ze szczęścia leciały, on tak piszczał ciesząc sie - tak mu sie spodobała choinka z lampkami ze trudno to opisać by ktoś to poczuł... widzę, że łobuziak na stanowisku :-Dhahahahahhahaha Zabajonku👄:-D aj kochana moja, sama siebie zaskakuję czasem, kto by pomyślał jeszcze na początku tego roku, że tak łatwo będzie mi oswoić się z myślą podjęcia decyzji o zahamowaniu staranek na kilka lat.... ale jak piszesz Bozia ma swój PLAN w tym, a życie lubi zaskakiwać.... a teraz z innej beczki:-) kupiłam sobie burdę :-D będę ją prenumerować, fajnie, może uda mi się kupić maszynę do szycia to będę sobie szyła sukienki, bo dziś dzwoniła do mnie moja krawcowa i jedna sukienka będzie mnie kosztowała parę stówek no ale cóż mam zrobić, sama dałam jej projekt sukienki i z czego ma być wykonana, szukam innej krawcowej tu na miejscu, bo jeździć na Mazury to daleko troszkę... może znacie jakąś dobrą... w mazowieckim? nie rozmawiajmy o smuteczkach moich, bo one mnie nie smucą👄 to czy topik padnie zależy od nas Wszystkich, jeśli wszystkie sie postaramy to nie padnie, przecież takie stare kumpelki jak my nie musimy rozmawiać tylko o ciążach, prawda? może macie jakieś fajne przepisy świąteczne to się wymienimy co? ja mam nadzieję, że kiedyś się wszystkie spotkamy i dlatego nie zrezygnuję z kafeterii👄 uciekam popracować ciutkę:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiczko - ty to jak napiszesz, to optymizmem wiejeeeee, ze człowieka sięga ta bryza. Bryznęło i mnie :p Naprawdę jesteś wspaniała osobą i masz przewspaniały charakter!! Gdzie się uchowalaś ?? Takich ludzi mi brakuje w moim otoczeniu! I masz rację - topik nie padnie dopóty dopóki choć jedna z nas będzie pisała, a pisze nas więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo:) Emiko babski wieczór suuuuuper:) dziewczynki siedziały z nami do 22:30 co u Nadii jest rzeczą niespotykaną, potem poszły razem spać a my napiłyśmy się winka, Baksa nas dzielnie pilnowała i leżała nam pod nogami:) Emiko parę stówek za sukienkę?????? szok!!!!!! z czego ona będzie?? ze złota???? Ja swoją suknię ślubną uszyłam za 150 zł. musisz koniecznie zmienić krawcową, no chyba że u was się tak cenią;) a co do czeskich leków to masz rację, tam są duzo tańsze, zresztą jak wszystko, wiem co mówię, mieszkam pod czeską granicą;) Sysiu ja też zauważyłam ze ostatnio nasze staraczki coś mało się odzywają, ale mam nadzieję że nie znikniemy, najwyżej zmienimy "tytuł":) bo przecież już żyć bez siebie nie mozemy:) Czasem tak sobie myślę ile lat jeszcze będziemy tak ze sobą pisać, bo ja już tu chyba ze 3 latka jestem:) pozdrawiam miłe panie❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Enigma widzę że ten sam ból Cię złapał co mnie tylko że u mnie to teraz przeszło na kość łonową . Dziewczyny!W sobotę byłam na USG u mojego doktorka. Był ze mną mąż który wszedł nawet nie poproszony o to przeze mnie co mnie bardzo zdziwiło. No i widzieliśmy naszego CHŁOPCZYKA!!!!!!!! To już spory facet; jego męskość ma 13 mm obwód brzucha 24 cm waga 1200 g. Tak więc jest duży i śliczny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku👄 :-D hahahahhahahahah a wiesz takie jak ja motylki-jak mój mężuś mówi, tylko na Mazurach wyhodować można :-D hahahahhah żartuję oczywiście, ale dziękuję, mój optymizm również bierze się z tego że mam Was i wy również i mi dodajecie optymizmu👄 myślę, że środowisko z toksycznymi osobami zabija ludzi, dlatego trzeba od nich uciekam, a tu same wspaniałe osóbki więc dlatego sie tu tak trzymamy:-) Andziu👄to bardzo uroczy miałyście wieczór, bardzo👄 a sukienkę, no niestety gdybym miała gdzie indziej krawcową(ona jest z Mazur i liczy włącznie z materiałem uszycie sukienki 800zł za kolano) i tańszą to z pewnością bym skorzystała - potrzebuję dobrej!!! krawcowej, mam dość kupowania ze sklepu gdzie na ślubie może ktoś trafić sie z podobną sukienką, to będzie połączenie tafty i złotej koronki, chętnie wolałabym byś mi ją uszyła ale wiem...., odległość od nas jest jeszcze większa chyba, chyba że szyjesz na odległość z miary to chętnie ci zlecę i nawet wyślę jak ma wyglądać :-) gosiaczek👄 cieszę się że i Ty do nas zaglądasz👄 gratuluję synusia🌻❤️🌻 👄 ja dziś pracusiam, ale jakoś dziwnie zasypiam:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany - Gosiaczek 13 mm brzmi dumnie :-D Będziesz musiała go nieźle pilnować :-D Żartuję oczywiście :-D . Wg wagi szykuję Ci się niezły kawał chłopa. Sysiu - ja obiecuję zawsze wpadać jak tylko będę miała możliwość, ale sama wiesz jak to bywa z łobuziakami :-P Staranka zawieszone - wczoraj gadałam z mężem i stwierdziliśmy,że najwyżej Pawełek będzie miał dużo młodsze rodzeństwo. Za 3 lata będę miała \"czyste konto\" jeżeli chodzi o kredyty i jakoś się pomyśli. Emika - to trochę też Twój wpływ - ja już momentami czułam się jak stara kobieta, bez perspektyw na przyszłość, bez możliwości zmiany. W końcu mąż mnie postawił do pionu i jest lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś👄 no nie, ładnie stara i bez perspektyw?, kobietko kochana, gdzie tu starość przy takim łobuziaku? nieźle, skoro piszesz że był tu mój wpływ na Twą decyzję, jak się o tym dowie kiedyś Pawełek to ciotce Emice dupcie przetrzepie że wcześniej rodzeństwa nie miał:-D ale fajnie ze będę mogła za taki okres czas z kimś się starać o dzidzię:-) nie będę tu sama staruszka :-Phihihihihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to cieszę się,że Emiczka nas jednak nie opuści!!!!:):):) Emika❤️Choć było mi smutno na początku po przeczytaniu Twojego posta to rozumiem Cię kochana.Musisz po prostu czuć,że dziecko przychodzi w najlepszym dla niego momencie i że będziesz mogła w 100% się z tej chwili cieszyć,a będzie tak tylko gdy wszystko ułożysz sobie po swojemu.Niech wszystko na prawdę Ci sie poukłada jak najszybciej się da!!Tego Ci życzę!!! Sysiu❤️nie smutkuj,ja nie odejdę i jeszcze tu trochę zabawię;)!!!I myślę,że inne dziewczyny też tak szybko nie zdezerterują,a to że co jakiś czas ktoś zniknie ,to jest nieuniknione.W zamian za to przychodzą nowe jak ja;),Olinek,Lara,Wiosna Zuza i inne nowe forumowiczki.Życie różnie się układa i jedne osoby potrzebują przyjaciółek na forum,inne po urodzeniu wpadają w wir wychowania i już nie mają czasu bądź potrzeby na pisanie.Taka już kolej losu i nic na to nie poradzimy.Trzymajmy się razem a będzie fajowo!!!!!!!!!Zobaczysz!!!! Enigmaa,ja też chcę zdjęcie!!!!!kasiag111@yahoo.com Poza tym jutro rano rozmowa o pracę ,potem dentysta więc dzień mi się zapowiada stresujący...Ale muszę sobie poradzić,przecież nikt nie powiedział że za pierwszym razem muszę dostać super pracę!!!Najważniejsze żeby zasnąć,bo z emocji mi zawsze trudno. Dobrej Nocki Babolki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek❤️GRATULACJE!!!Super że duży rośnie...Mam oczywiście na myśli całego syneczka a nie tylko jego męskość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula- życzę powodzenia.I nie dziękuj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga:):):):):) Nie dziękuję !!!!!!...Ja jeszcze nie widziałam Twojego Pawełka:( mogę nieśmiało poprosić o zdjęcie.... kasiag111@yahoo.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga❤️no wiesz,zaimponowałaś mi szybkością reakcji!!!!!!!SERIO!!!! Ale przepiękniś!!!!!!Ja też chcę takiego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wielkie dzięki!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam do Was od rana ale jakoś napisać nie było kiedy Emiczko - ja wszystko zrozumiałam bo czytałam Twój post kilka razy, ja wiem że chcesz sobie życie ułożyć ale tak się nastawiłam na ten styczeń że szok i jak przeczytałam że to się odwlecze to aż się popłakałam :( tyle czasu walczyłaś o dzidziusia że nie mogę zrozumieć dlaczego jest tak a nie inaczej :( być może naprawdę przez sytuację w domu nie wychodzi, bo ja też tego nie kumam jak może być super czyściutka macica idealnie przygotowana do transferku i nie tylko i nic, to jednak wina leży gdzie indziej, sytuacja najwidoczniej Cię tak blokuje, najważniejsze jest to byś była szczęśliwa i z mężusiem decydowała o Waszym dalszym życiu bo Wy to jedna całość a nie Wy i jego rodzice, pamiętaj o tym i życzę Ci z całego serduszka by sie udało :) ❤️ nie gniewaj sie na mnie ale napisałam tak bo naprawdę się nie zgadzam na to żebyś stąd odeszła, jeszcze te tabelki ach :( to mnie dobiło!!! Aguś - no to możemy sobie troszkę ponarzekać skoro sytuację mamy podobną :D ja tu bym mogła referaty pisać hahahahahha Dziękuję w ogóle za zdjęcia Pawełka, świetny on jet po prostu i licze na zdjęcia z jego urodzinek :) A CO DO NASZEGO TOPIKU TO O ILE SIĘ NIE MYLĘ TO BYŁ JUŻ TAKI KRYZYS WCZEŚNIEJ NA KTÓREŚ TAM CZĘŚCI I JAK WIDAĆ JEST TO JUŻ VII CZĘŚĆ :D WIĘC I NASZA CZĘŚĆ PRZETRWA :) A JAK PISAĆ NIE BĘDZIECIE CHCIAŁY TO ZAPCHAM WAM WSZYSTKIM SKRZYNKI BYŚCIE SIĘ TU POKAZAŁY I NAPISAŁY :D A MAILE WASZE MAAAAAAAM :P :P :P ALE ZE MNIE JĘDZA HAHAHHAHAHAHHA A teraz piszę co u nas. JESTEŚMY CHORZY, Tomek ma katarek okropny, naszczęście tfu tfu nie zeszło niżej, ani nie gorączkuje ani nie kaszle więc mam nadzieję że na tym się skończy, ja się zaraziłam od niego i ciagle tylko kicham i smarkam i nochal mam czerwony już o tego ciągłego wycierania to samo Tomek. Oby dwoje chodzimy jak te dwa przymuleńce :D Wczoraj Tomek nic nie chciał jeść dzisiaj za to już coś tam zjadł i jest troszkę żywszy i mam nadzieję że się mu nie pogorszy! Dobra idę spać, Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku gratuluję CHŁOPCA ale ten Twój szkrabik to ma chyba 13 cm a nie mm co?? bo u 13 mm dzidziusia to się raczej ptaszka nie zobaczy :P a no i brzuszek masz zbyt duży jak na 13 mm :P Ale każdemu może się zdarzyć gafa ale wcale Ci się nie dziwię bo ja też bym się pomyliła ze szczęścia :) Bardzo się cieszę że rośnie zdrowo no i teraz parkę będziesz miała, córcię i synuśka małego :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE JA JESTEM DURNA BABA< JUŻ WIĘCEJ NIC NIE PISZĘ BO NAWET PRZECZYTAĆ NIE POTRAFIĘ, GOSIACZKU PRZEPRASZAM CIĘ NAJMOCNIEJ ZA TE POPRAWIANIE CIEBIE, KURDE TU O PTASZKA CHODZIŁO A JA GŁUPIA SPOJRZAŁAM JAK NA WZROST I KOMENTUJE, ALE TAK TO JEST - KOLOR WŁOSÓW ZOBOWIĄZUJE A JA JAKBY NIE PATRZEĆ TO BLONDYNA NA CAŁEGO :D IDĘ SOBIE JUŻ NAPRAWDĘ BO ZNOWU COŚ WYMYŚLE GŁUPIEGO! A WIĘC GOSIACZKU GRATULUJĘ SYNKA Z DUŻYM OGONKIEM :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×