Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nelly.f.

czy małe dziecko może widzieć ducha?

Polecane posty

Gość rokitkaaaaa....
cholera komórka męza leży w korytarzu........a ja się boję wyjśc z domu a moje dziecko spi aaaaaaaaaaaaa jeny już dosc bo zaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz na prawdę kończę bo nie chcę się bać więcej niż teraz....dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga dla Wszystkich dziki za pozdrowienia. Ktoswczenisj pisal o \"kims\" kto plótl koniom warkocze. Przypomnialo mi sie ze moj dziadekopowidal mi ze w czasie czy po wojnie pojawil sie u nich we wsi maly czlowieczek bez ubrana (pewnie miala jakas przepaske :P ). Nie pozwolil sobie zadnego wdzianka uszyc ani nalozyc. Zajmowal sie wlanie konmi. Pewnego dnia, po jakims sporze z tym czlowiekiem znaleziono martwego konia z splecionymi warkoczami. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belgijka
a czemu to cos zabija konie?? ja pierwszy raz slysze ja i tak juz nie zasne-wole Was poczytac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma pojecia. Ponoc byli ludzie ktorzy zaplatali te warkocze. Ten o ktorym mowilam byl maly (pierun wie,moze karzeł) i bez ubrania wlanie. Ale nie wiem czy z tym zabiciem konia to przypadek, czy ci od warkoczy zabijali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelly.f.
pisalam juz, uczucie duszenia wystepuje dlatego, ze sie boisz i wszystkimi silami probujesz wyrwac sie ze snu. kiedy sie zrelaksujesz i przestaniesz bac twoje cialo wroci do normalnosci.poczujesz lekkie wibracje i taka lekkosc, a to nie jest nieoprzyjemne uczucie.co do lewitowania to nie jest takie proste wiec sie nie martw:) to jest sztuka, ktorej czlowiek sie uczy i ktróą dzieki min. paralizom sennym moze uzyskac, ale nie jest to latwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belgijka
nelly masz bogata wiedze:)dlugo sie ym interesujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha przypomnialo mi sie jeszcze cos. To tez z czasow wojny +/-. We wsi mojej babci pojawialo sie \"światełko\" Tak je okreslano. Byla to jakby swietlista kula. Czasme byla widzina nad woda, a kiedys rzekomo miala \"jechac\" na wozie wiozacym siano. Mnie sie to kojarzy z piorunem kulistym, ale on by sie chyba tak nie wosil :). babcia to widizla. Niestety juz nie moge jej o to zapytac :(. A jak mi opowidala w dzicinstwie to malo mnie to ciekawoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara.....
Oj, jakby ktoś koniowi krzywdę zrobił, to dopadłabym i się policzyła. Duch, mara czy człowiek - wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do światełka to moja babcia opowiadała mi coś o ognikach może chodzi o to samo :D a z historii to podobno na tej wsi co mieszkali była sobie taka dłuuuga droga i w pewnym miejscu rosła tam kępa krzaków przy której człowieka strach momentalnie ogarniał, konie w tym miejscu wpadały w jakiś popłoch i często można było spotkać tam czarnego psa o diabelsko wściekłych oczach.. uuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belgijka
kiedys bylam u kobiety ktora oczyszcza dusze....widzi aury...czyta z mysli poszlam do niej z przekory-bo umiala okreslic plec dziecka a bylam wtedy w ciazy powiedziala mi o predyspozycjach czy uszczerbku na zdrowiu-rzeczy takie ktore nie mogla wiedziec!!! Dwoedzialam sie wtedy ze mam jakas sile w dloniach-spomniala o czakrach(niewiem czy dobrze nazwe zapamietalam) chiala mi je odblokowac ale w ciazy bylo to niebezpieczne podobno moglabym potem pomagac ludziom-dajac im swoja energie:) niestety nigdy do niej nie poszlam-by otworzyla mi te czakry ale bliska mi osoba mowi ze mam cos magicznego w dotyku-nic nie wie o wizycie u tej kobiety-wyczuwa cieplo z moich dlonii gdy przyloze w miejscu bolu tej osoby-ona czuje cieplo a ja czuje straszne zmeczenie i slabienie-jest mi zimno i chce mi sie spac i jakos udaje mi sie zmniejszyc ten bol:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelly.f.
od kiedy mi się to po raz pierwszy przytrafiło. z poczatku nie wiedziałam co to jest, myślałam, że umieram, potem że to objaw jakiejś choroby. nie wiedziałam, że to się przytrafia prawie każdemu.tak jak pisalam, kiedys sie tego balam tak jak ty, bo bylo to dla mnie nieprzyjemne uczucie, balam sie ze ta sila mnie udusi, braklo mi oddechu i ta straszna bezsilnosc, chcesz sie poruszyc a nie mozesz.to byl koszmar.do czasu az nauczylam odpowiedniego zachowania w tym momencie.nie nalezy wpadac w panike gdyz nie jest to nic co zagrazaloby naszemu zyciu czy zdrowiu.to uczucie trwa zaledwie chwile choc nam wydaje sie jakby trwalo wiecznosc.jezeli nie bedziesz z ta sila walczyc tylko zaczniesz spokojnie oddychac i rozluzniac sie to odrazu przywrocisz sie do normalnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belgijka
propo swiatelka do dnia dzisiejszego niewiem co to bylo bylam dzieckiem obudzilam sie w nocy i w drzwiach balkonowych zobaczylam swiatlo-rozjasnilo sie jakby dzien byl jakby ktos zapali tam swiatlo-ale napewno nie byla to latarka a okna byly za blokiem gdzie zawsze panowala ciemnosc po jakies chwili wszystko na nowo pociemnialo.... wtedy bedac dzieckiem myslalam ze to ufo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belgijka
Nelly dziekuje za piekne rady:)mam nadzieje ze nigdy nie bede musiala z nich korzystac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara.....
W lasach niedaleko mojego miasta widuje się natomiast barana. Opowieść o nim krążyła w mojej rodzinie już od dawna, zawsze traktowana dość poważnie, a po latach przez nas -młodsze pokolenie - z przymrużeniem oka. Do czasu, gdy mój ojciec opowiedział o swoim spotkaniu z nim. Teraz nie mam żadnych wątpliwości, że to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wierzycie w ufo?! mam zanjomych którzy są święcie przekonani że goniło ich kiedyś ufo!!! (akurat pojechali na łąki na mały sexik :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belgijka
opowiadaj o baranie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moze nie o duchach, bo jesli o nie chodzi to historii znam mnóstwo, ale żadna nie tyczy się mnie. Kumpel mi opowiadał, że wywoływał z innymi znajomymi duchy... i komuś zachciało się wywołać ducha hitlera. Niestety żaden duch się nie zjawił, świece nie gasły i nic nie pukało więc dali sobie spokój. Poszli ogladać telewizje czy cos. Agata chciała się czegoś napić, poszła więc do kuchni a tam na blacie siedział mały chłopiec w sukience :\\. Wybiegła z krzykiem.. Gdy znajomi (chłopcy) weszli do kuchni, nikogo nie było... (ps. rodzice adolfa bardzo chcieli miec córkę, dlatego gdy był mały matka ubierała go w sukienki jak dziewczynkę). Natomiast co do mnie, to pamietam że widziałem \"baba-jagę\" latającą na miotle za oknem, a także gdy się bawiłem to za oknem balkonowym widziąłem WIELKIE OKO które się na mnie patrzy. Dlatego wiem, że dzieci faktycznie mogą widziec rzeczy, których tak na prawdę nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa nie wchodźcie na ten podany wyżej blog bo można zawału dostać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belgijka
ufo-to co nie namacalne trudno uwierzyc ale zawsze takie opowiesci biora sie z czegos ja wole nie myslec ze sa wsrod nas OBCY:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belgijka
ok jeszcze nie zdazylam zobaczyc-ale ci zaufam:)bo chce dzis troszke pospac-jutro corka ma zakonczenie roku szkolnego-wiec rano musze jakos wygladac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze i stało się ....
boje sie jak cholera :O nie poojde do kibla bo sie boje jak patrze na drzwi od balkonu to widze jakies cienei ... po co ja tu wlazilam ... ale zaczelam czytac i skonczyc nie moglam po pierwszym poscie wiedzialam ze bede sie bac ... jak zwykle tak samo jest z filmami ... teraz ciary mnie przechodzą :(:(:(:( yhhhhhhh musze przyznac ze temat jest swietny .... a topik rozwija sie bardzo szybko:) chyba nie usnę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asasello piszesz o ufo???? Opisz cos wiecej plis plis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara.....
To ja wrzucam to opowiadanie, które krąży w rodzinie. Otóż, mieliśmy podobno kiedyś bardzo "rozrywkowego" (jak na tamte czasy) wujka. Podobno postrach okolicy, rozbijal się motorem, przesiadywał w knajpach itp. Ludzie bali się przechodzić przez pobliski las, bo wielu widziało tam czarnego barana, zwłaszcza mostek w lesie napawał zgrozą - konie stawały tam dęba, nie chciały za nic iść dalej ( czego swiadkiem był niejdnokrotnie mój dziadek). I pewnej nocy, wujek wracają do domu musiał przejechać przez ten most. Gdy tam dojechał, na moście stał baran, nie przestraszył się silnika motoru, stylko stał. Wujek zatrzymał się, trochę go poniosło, bo się wkurzył, że "takie bydle ludzi straszy" i postanowił owego barana zastrzelić. Miał przy sobie broń krótką, strzelał. Efekt końcowy- ani jeden nabój nie wypalił, baran jak stał - tak stał. Wtedy dopiero wuj spanikował, dorwał się do motoru, dotarł inną droga do domu.Do domu wszedł razem z drzwiami (do słabych nie nalezał ). Drugiego dnia, rano wrócił na ten most, pozbierał naboje, by sprawdzić niewypały. Wszystkie wypaliły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie, ja nie o ufo. W ogole nie mam zadnych doswiadczeń ani z duchami ani ufo. Pisama o \"swiatelku\" ktore bylowidziane we wsi mojej babci w czasie lub po wojnie. Ale za cholere nie wiem co to dokladnie. Znam to tylko z opowiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co mnie dziwi, to sytuacja w ktorej całe miasto szaleje :D W moim rodzinnym miescie(miasteczko 25tys ludzi) nagle ludzie zaczeli gadać o \"czlowieku z samochodu\". Podobno jeżdził samochodem bez klamek. Był ubrany na czarno i gdy pytał się kogoś o godzinę, to ta osoba na drugi dzien o tej godzinie umierała. Od razu to potraktowalem jako głupie, ale żeby całe miasto nagle zaczeło o czyms takim gadac ?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×