Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nelly.f.

czy małe dziecko może widzieć ducha?

Polecane posty

:) Siedze w pracy, ale jak poszlam do toalety w bialy dzien pozapalalam wszystkie swiatla brrr. W mojej rodzinie jest kilka niewyjasnionych tajemnic, w tym smierc wujka (niby samobojcza, ale sa dowody ze ktos pomogl). Powiesil sie na strychu rodzinnego domostwa (dworku poniemieckiego) i do dzisiaj chodzi po strychu - kazdy sie do tego przyzwyczail, ze wujek sobie chodzi. Czasami schodzi na dol i zwiedza dom, ktory po smierci dziadkow mial byc jego. Normalnie slychac kroki, jak idzie. To chrzestny mojej siostry i zawsze w swoja rocznice smierci odwiedzal ja, zwykle stal kolo okna albo chodzil po pokoju. Siostra sie go nie bala, wrecz przeciwnie. Zawsze czula z nim silna wiez i kazde odwiedziny wujka byly wyczekiwane przez nia. Wujek, brat mojej mamy gdy potrzebuje modlitwy odwiedza mame we snie. Zawsze wchodzi do domu i mowi, ze jest mu potwornie zimno. Mama czuje to zimno przez skore i robi mu goraca kawe. Nikt nigdy nie parzyl wujkowi kawy jak moja mama. Dlatego gdy zawsze o nia prosi we snie oznacza to, ze prosi o modlitwe. Zimno - no coz, to chyba naprawde zly zwiastun. W koncu jak sie boimy, przechodza nas ciarki i jest zimno, chocby nie wiadomo ile bylo stopni goraca na dworze. Ja poczulam zimno raz. Przejmujacy, straszny chlod do szpiku kosci. Gdy przysnil mi sie moj zmarly kolega (zginal w wypadku), kolo szkoly stal na schodach a ja podbieglam do niego ucieszona, ze go widze! Bylam bardzo szczesliwa ze mnie odwiedzil, ze jednak zyje - przytulilam go i wtedy poczulam ten chlod. Nie da sie opisac, po prostu sie nie da. Byl zimny i bardzo dziwny, wtedy w snie zrozumialam, ze naprawde odszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie duchy odwiedzaja najczesciej we snie, jest to taki polsen cos na ksztalt zamroczenia... Byl taki moment w zyciu, gdy balam sie zasnac. Snila mi sie postac, czarna postac ktora wywolywala we mnie ogromny niepokoj i strach. Krazyla po domu, a mnie sie snilo gdzie dokladnie stoi i mialam silne uczucie, gdzie i kiedy znowu ja zobacze. To bylo bardzo dziwne, niby snilam ale wydawalo mi sie, ze to jest prawda. I fakt, lunatykowalam w tym czasie. Chodzilam za ta postacia do kuchni, po korytarzu i pokojach. Ale zawsze ta zjawa siedziala w przedpokoju... Do dzisiaij nie wiem, czy to byl naprawde tylko i wylacznie sen. Czy moze cos wiecej. Takie cos zdarzylo mi sie kilka razy w roznych czesciach mojego zycia, ale zawsze zjawa byla taka sama. Wywolujaca niepokoj, czarna, lekko zamazana. To nie byl nikt z mojej rodziny, tego jestem pewna. Kolejny przyjaciel z zaswiatow to moja ukochana babcia. Nigdy jej nie widzialam, umarla zanim sie urodzilam. Ale przyrzekla mojej mamie ze bedzie nade mna czuwac i slowa dotrzymala. Nigdy nie interesowalam sie babcia, zawsze wolalam rodzine ze strony mojego taty. Kiedys poczulam bardzo silny pociag, zeby znalezc zdjecie babci. Po prostu czulam, ze musze! Znalazlam zdjecie babci jak siedziala na ganku dworku i od tego czasu nosilam ta fote przy sobie. Babcia byla przy mnie zawsze, odkrylam to gdy mialam wypadek samochodowy - przed utrata przytomnosci gdy wpadlismy juz w poslizg zobaczylam ja na tym zdjeciu. Babcia jest ze mna chociaz jej nie widze, ja czuje. Modle sie za nia codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ciotka \"przyciaga\" duchy. Dlatego kazda smierc w rodzinie jest przed nia osobiscie odczuwana, bo zawsze przychodza sie do niej pozegnac. Pamietam, kiedys podczas wakacji siedzialam u niej i pekla szklanka w kuchni. Slyszalysmy dzwiek tluczonego szkla, jakby wszystko powyrzucalo sie samo z szafek. Ciocia ruszyla do kuchni i powiedziala tylko jedno: babcia M. nie zyje. Ona juz wiedziala, nikt nie musial jej mowic. Za niecala godzine byl telefon, ze babcia M. odeszla. A my juz to dawno wiedzialysmy. U tej samej cioci w mieszkaniu roi sie od dusz. Przychodza do niej wszyscy zmarli bracia (to byla duza rodzina). Syn tej cioci przezyl smierc kliniczna, gdzie widzial wlasnie tego wyzej wymienionego wujka ktory sie powiesil. Prosta sprawa - skoro wujek popelnil samobojstwo, nie moglby byc w niebie... a byl. Prosilam wujka o znak, czy chce zeby zajac sie ta sprawa jego smierci od nowa. Nie dal mi znaku, chyba nie jestem ta osoba ktora powinna sie tym zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj dziadek lezal w szpitalu, to byl kolejny raz gdy bylo bardzo zle ale jak stalam przy jego lozku i lekarze wyprosili mnie z sali, zamykali powoli drzwi a ja patrzylam na mojego dziadka, skulonego i nieprzytomnego gdzie to byl zawsze chlop jak dab i wiedzialam, ze juz wiecej go nie zobacze. Pojechalismy do domu, polozylismy sie spac. Dziadek to byl ojciec mojego taty, bardzo do niego podbny tata go bardzo kochal i ciezko mu bylo cokolwiek powiedziec... bardzo sie meczylismy, bo nie bylo juz wiadomo czy lepiej zeby dziadek zyl czy zeby umarl i sie nie meczyl. Meczylismy sie razem z nim :( W pewnym momencie przyszla jakas taka ulga w placzu, lezalam wtedy w lozku i modlilam sie za dziadka. Jak sie dlugo placze to czlowiek czuje takie znuzenie i bol w klatce. Mnie ten bol zeszedl, poczulam sie spokojna. Za jakis czas zadzwonil telefon domowy, ale to byl tylko jeden sygnal. Ten sygnal byl bardzo dziwny, taki podwojny z echem, nigdy czegos takiego w zyciu nie slyszalam! Zerwalismy sie na rowne nogi i nic nie mowilismy - kazdy wiedzial, ze to dziadek. Zmarl dokladnie o tej samej godzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wujek tam mozna powiedziec ze \"mieszka\". Zostawil czesc siebie, moze zaluje ze sie powiesil a moze ktos mu w tym pomogl i dlatego ciagle tam chodzi. Moze chce nam dac cos do zrozumienia? Nie wiem, wiem tylko ze jak spedzalam tam wakacje to sie bardzo balam. Nakrecalysmy sie z siostrami i kuzynkami tymi krokami, ale z wiekiem czlowiek inaczej odbiera takie cos i wie, ze tu nie chodzi o straszenie. Jeszcze chcialam o tej mojej babci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesto gdy przestaje myslec o zmarlych z mojej rodziny, sami do mnie przychodza. Snia mi sie, rozmawiam z nimi i jest tak, jakby zyli. Albo jakbym ja umarla i byla z nimi. W kazdym razie czasami czuje taki niepokoj, wiem ze to sa dusze i ich juz nie ma. A oni mi mowia, ze sie myle - ze sa. Mnie caly czas meczy ta zjawa, za ktora chodzilam we snie. Boje sie kurcze, zeby znowu nie przylazla :( Teraz spie z moim facetem, ale jakies pol roku temu przylazla. Schylala sie nade mna ale mnie nie dusila (zmory tez juz przezylam, ale na pierwszych stronach tego topiku jest wyjasnienie tego zjawiska). Tylko na mnie patrzyla. Kiedys wywolywalysmy duchy z siostrami, ale to na ewno nie to. Byc moze w mieszkaniu cos siedzi i od wielkiego dzwonu daje o sobie znac. Moja mame tez nawiedza, ale ona woli o takich rzeczach nie mowic. Jednej historii jednak nie udalo jej sie przed nami ukryc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez stanika
Nakręcasz się tylko. Tak naprawdę nie ma żadnych duchów. Za bardzo w nie wierzysz po prostu i dlatego Ci się ciągle wydaje, że coś do Ciebie przyłazi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asderee
skoro nie ma duchów to dlaczego jest zjazd egzorcystów, księdzy w częstochowie? Własnie trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff ale sie rozpisalam, mial byc jeden post a jest kilka. Ale co chwile mi sie cos przypomina :) Ja mam bardziej historie z duchami czyli duszami z rodzin, oprocz oczywiscie tej zjawy. Nic takiego ze poszlam do lasu, ktos mnie pogonil jakis stwor czy cos - nic z tych rzeczy. Moja babcia (ta, ktora sie mna opiekuje) przed swoja smiercia przyszla sie pozegnac. (tak na to mowimy - ze ktos przyszedl sie pozegnac) Moi rodzice byli u znajomych naprzeciwko w bloku, a siostry spaly w najlepsze. Ja bylam w brzuchu mamy. Rodzice co chwile zerkali w okna naszego mieszkania, czy czasami dziewczyny nie wstaja albo cos. W pewnym momencie zauwazyli, ze pali sie u nas swiatlo w przedpokoju i lazience (wiecie jakie sa uklady w blokach, wszstko widac) i mysleli, ze dziewczyny wstaly i broja. Mama poszla sprawdzic. Weszla do mieszkania, a tam swiatla pozapalane a u dziewczyn ciemno i drzwi zamkniete. Nikogo w domu nie bylo, ale za to szafa byla otwarta i ciuchy jakby ktos je przewracal. W lazience lala sie woda w wannie. Dziwna sprawa, mama ciagle myslala ze to dziewczyny i pozgaszala wrocila do sasiadow. Ciagle miala dziwne przeczucie i dlugo tam nie posiedzieli tylko wrocili do domu. Co sie okazalo. W ta noc zmarla babcia i po prostu przyszla sie przyszykowac do \"drogi\". Przed smiercia mieszkali z dziadkiem troche u moich staruszkow, ale babcia chciala troche na wies. Zostaly jej sukienki u nas i dlatego przyszla, bo chciala cos sobie wybrac i sie wykapac w wannie (na wsi nie bylo takich luksusow). To byloby nic, gdyby nie slad ktory pozostawila na wannie. Zostalo na niej odbicie, jakby ktos siedzial. Nie dalo sie tego niczym zmyc, chociaz byla szorowana wzdluz i wszerz. Wieczorem rodzice wyszli bylo ok, rano juz byl slad na wannie w ksztalcie hmm tylka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez stanika
Jak zobaczę albo usłyszę ducha to uwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez stanika: nie masz takich przezyc, dlatego nie wierzysz. Ja przezylam, uwierzylam. To kwestia doswiadczenia. Ten topik to dzielenie sie swoimi przezyciami, a nie klotnia o poglady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez stanika
Co zrobić, żeby zobaczyć ducha? Spędzić noc w jakimś nawiedzonym domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze nie masz predyspozycji do tego, ze spotkac dusze. Bo ducha nie spotkasz, duchow nie ma, sa dusze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka_
a śnił wam sie kiedyś szatan??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhhh
pierwszym snem jaki pamietam był diabeł - słwo honoru. Śniło mi siępiekło, łoże madejowe i diabeł taki jak w bajkach z różkami.:) Może skończę w piekle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do bez stanika - \" błogosławieni Ci którzy nie widzieli a uwierzyli \" po co pytasz gdzie mozna spotkać ducha jak w niego nie wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ill ------------------------------------------- \"...Moja mame tez nawiedza, ale ona woli o takich rzeczach nie mowic. Jednej historii jednak nie udalo jej sie przed nami ukryc...\" można spytać czego nie udało się ukryć Twojej mamie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ill opowiedz prosze
historie Twojej mamy o tej zjawie.. ja nie widuje dusz, moze dlatego ze nie mam pieknej duszy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka_
bo ja się strasznie boję ze znowu mi sie przyśni...........a jest to dla mnie coś strasznego i zarazem sen bardzo realistyczny. Kurcze nie wiem skąd się biorą takie dziwne sny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z podświadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka_
jeżeli podświadomość jest tak silna że może oddziaływac na człowieka tak intensywnie to chyba nie jesteśmy świadomi jaka siłe w sobie nosimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mame odwiedzila dusza, bardzo dziwna ktora przepowiedziala smierc jej brata. Wiem ze to bylo straszne przezycie :( Czasami jak mama jest dziwna lub smutna w dzien to moze oznaczac, ze cos przezyla. Wtedy zawsze mowi, ze jej sie cos snilo. A moze wcale nie snilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z podświadomości
większość moich snów da sie tak wytłumaczyc, z reszta chyba Freud opracował taką teorie podświadomosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byla w moim zyciu historia, ktora przerazala mnie wiele lat pozniej ale z wiekiem sie zatarla i spowszedniala. Mialam moze 5-6 lat. Spalam z siostra na tapczanie (ja od sciany), byla noc. Przebudzilam sie i zobaczylam kolo lozka jakas postac ktora stala ze swieca, taka gromnica. Przerazilam sie nie na zarty i zaczela naciagac na siebie koldre i chcialam budzic siostre, zaczelam ja niesmialo kluc w plecy i cicho wolalam zeby sie obudzila jak poczulam ze jest zimna zaczelam nia szarpac glos mi w gardle uwiazl i nie moglam slowa z siebie wydusic, taka bylam przerazona. Ten ktoś stał sobie dalej ze swieca i patrzyl. To bylo cos na ksztalt tej zjawy, taki sam niepokoj wywolywal. Pamietam, ze dotknelam sciany i na wysokosci mojej glowy byla ciepla, jakby ktos sie o nia opieral. Nie wiem czy zasnelam, co bylo dalej - po prostu o tym zapomnialam bo siostra sie ze mnie smiala, przeciez nic sie nie dzialo. Zapomnialam o tym wydarzeniu i jak kiedys ogladalysmy stare zdjecia (to byl nasz rytual ogladanie zdjec) zobaczylam, ze na tej scianie wlasnie w rocznice 50 lecia slubu siedzieli dziadkowie... wlasnie w tym miejscu, gdzie sciana byla ciepla. Az mi sie miekko zrobilo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka_
Mi sie śniło że miałam iść do spowiedzi i jak czekałam w przedsionku to "coś" mnie złapało i zaczęlo mną rzucać, ciągnąć za włosy i bić.....ja nie mogłam nic zrobić tylko prosiłam jedną osobę która pojawiła sie w tym miejscu aby się modliła (bardzo bliska mi osoba). Po chwili przebudziłam się....w takiej samej pozycji jak we śnie gdy co coś ciągnęło mnie po podłodze///byłam odkryta , pot się ze mnie lał i nie mogłam wydusić z siebie slowa///czułam jakby to coś nade mna stało - takiego strachu jeszcze nigdy nie czulam///koleżanki w pokoju spały jakby nigdy nic a ja nie moglam nawet wydusić słowa z siebie......jak to sobie teraz przypomnę to az ciarki mnie przechodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez stanika
Ja raz miałam taki koszmarny sen jak byłam bardzo mała. Mieszkałam jeszcze wtedy w bardzo starym mieszkaniu, była noc i spałam z siostrą w łożku. Nagle się obudziłam w środku nocy (tak mi się wydawało a to mi się śniło) i zobaczyłam obok siebie na łózku jakąś czarna leżącą postać, wyglądało to coś jak jakiś robot i takie miałam pierwsze skojarzenie. Wcale się to nie ruszało ani nic. potem zaczęłam oczywiście krzyczeć i wołac rodziców. Nie pamiętam co było dalej, ale chyba się obudziłam i zasnęłam znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka_
ja to coś ze swojego koszmaru interpretowałam jako szatana....zresztą sen miałam 4 lata temu - jak miałam 20 lat i z czasem jakos się przyzwyczaiłam do tego wspomnienia ale na poczatku było to dla mnie tak realne ze przez kilka dni bałam sie ze to coś dopadnie mnie w realu. takie to wszystko dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka_
a macie sny w których wiecie że śnicie?? i ze wszystko nie dzieje sie naprawde? ja czasami mam i jest to fajne uczucie bo można robic wszystko na co ma sie ochote ....nawet latać:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słyszałam że male dzieci
widzaą obce byty do pewnego wieku. Potem im to mija i zapominają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×