Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość akzi1980

kobietki co myślicie o adopcji

Polecane posty

Gość Alicjaa1567
w jaki sposob pozniej powiedziec temu dziecku ze jest adoptowane? i w jakim wieku to zrobic, znaczy w jakim wieku ma byc dziecko ktoremu wyzna się prawdę? Moze lepiej nigdy tego nie mówic albo jak juz będzie dorosle i bedzie mialo wlasną rodzinę? :( najtrudniejsze to powiedziec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja, na wszystkich szkoleniach mówią (i co więcej nawet mądrze to uzasadniają;) ), ze najlepiej powiedziec jak najwcześniej:) Im wczesniej sie powie, tym lepiej dziecko to przyjmie, bo bedzie to dla niego naturalne, a z tym akurat sie zgadzam, bo jestem pedagogiem:p:) Można to zrobic gdy taki maluch zapyta np. na widok pani w ciązy o jej brzuch co tam jest. Mówi się wtedy, ze tam jest dzidziuś, że \"ty też byłeś w takim brzuszku, ale nie u mamusi, tylko u innej pani\":). Bardzo obrze sprawdza się przy tym historia, że dziecko się zgubilo i przez przypadek trafiło do obcego brzucha, mama z tatą długo sie naszukali zanim znaleźli panią, w której brzuchu był ich syn/córka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam kto sie zna
Alicja ---jak najwczesniej,ale oczywiscie na tyle duze musi byc dziecko,zeby zrozumialo.Najwazniejsze,zeby dowiedzialo sie od rodzicow a nie od osob trzecich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akzi1980
czy z tym stażem małżeńskim to prawda? mi nic ciotka nie mówiła że są takie wymagania? Wiesz mamy własne mieszkanie 3 pokoje samochód dobrze płatne prace i jesteśmy młodzi (27 i 30) a po slubie jesteśmy 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akzi1980
kotynka podaję adres meil do mnie może skoro razem będziemy przez to rzechodzić to może będzie razem raźniej? Iza.dworska@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka28
katynka, akzi - życzę wam żebyście przeszły szybciutko i pomyślnie wszystkie procedury, trzymam za was kciuki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topiku
mieliscie tylko jeden transfer po IN- Vitro? Jeżeli tak to nie macie juz wiecej mrozaczków? No chyba ze nie macie to wtedy rozumiem decyzję, bo w innym wypadku to co zamierzacie zrobic z resztą zarodków, prawdopodobieństwo zajścia w ciążę po 1 transferze jest rzędu 30-40%, nie mysleliscie o tym zeby spróbowac podejść jeszcze raz? Adopcja to jest coprawda wyjście, ale naprawdę ostateczne, a nie zastanawialiście się nad ICSI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akzi1980
miałam icsi niwe mamy mrożaczków, ale ja nie chcę już zachodzić w ciąże strasznie się boję i myśle że kolejna ciąża wiązałby się z dużym stresem i obawą o ciążę a to maluszkowi nie służy. a tak może jakiś maluszek czeka na mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polalala+
a ja slyszalam ,ze w adopcji przez Osrodek Adopcyjno - Opiekunczy wychodza rozne przekrety?ze takie rodziny,dlugo czekajace na dziecko,po roznych spotkaniach i kursach ,sa w stanie zaplacic duze pieniadze za dziecko?co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akzi tak jest z tym stażem, jedni sie tego rygorystycznie trzymają, inni nie... My np. mamy 1,5 roku, kiedy bedziemy adoptować nie bedziemy mieć wiecej niz 2,5...tak myślę...najlepsze jest to, że nie jest to wymóg określony prawem polksim tylko wewnetrzymi procedurami OA! Wiecie co, odnośnie OA, to wlasnie wracamy, jestem lekko zażenowana, bo nie wiem czemu słuzyło dzisijesze spotkanie z psychologiem:o...Trawało \"aż\" 15 minut, dalismy pewne wymagane dokumenty i pani wypelniła sobie kwestionariusz:o Następne spotkanie mamy z pedagogiem, ciekawa jestem jak będzie wyglądać... Na szczęście zapisaliśmy się w dwóch OA, w tym drugim zaczynamy szkolenia 15 września, może wtedy bedzie lepiej... akzi, bardzo chetnie przejdę z tobą całą procedure:)! 🌼 Mój mail jest w nicku;). Działaj teraz szybciutko w tym kierunku, żeby zrobić kwalifikację, a potem bedziemy załatwiać bobasa:)! Już się nie mogę doczekać!:) polalala+ nie słyszalam prawde mówiąc, ale jeśli mam byc szczera, wierzę, że jest coś takiego:o...choc osobiście sie z tym nie zetknęłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala m, rozumiem, że wypowiadasz się w tej kwestii bo jesteś matka adopcyjną, tak? Bo jeśli nie-nie gniewaj się, ale...nie oceniaj czyichś zamiarów jeśli nie jesteś w skórze tego kogoś... Nie znasz żadnej z nas...ani trochę...a już taki krytyczny osąd?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym na tym forum pojawiła się także kobieta, która chciałaby starsze dziecko...więc nie generalizujmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie gratuluję i życzę Ci szczęścia i ...troche zrozumienia dla innych... Ja tez byłam w ciązy jeszcze dwa miesiące temu. Z bliźniakami...A teraz ani nie jestem w ciązy, ani nie mam macicy...:( Jest takie powiedzenie, ze syty nigdy nie zrozumie biednego...wiec prosze Cie o troche taktu, bo Twoja wypowiedź tutaj jest bardzo niesmaczna:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akzi1980
mala m nie powinnaś się wypowiadać bo sama nie wiem jak się skończy twoja ciąża (nie życzę ci źle) ja jeszcze 3 tyg temu byłam w drugiej ciąży i co? każda kobieta pragnie być matką noworodka tulić takie maleństwo ale najedzony głodnego nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akzi1980
czego mamy zazdrościć braku taktu? nie ma czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala m...czy zazdrościmy? A jak myslisz? Wyobraź sobie taką sytuację: zachodzisz w ciążę, zdrową, silną, cieszycie się z niej z mężem jak wariaci.... a potem nagle okazuje sie, że nastąpiła jakiś głupi zawał łozyska!:( że obydwoje dzieci przez to umarło...że ich smierć wywołała straszny wstrząs organizmu i że musisz przejść 3 operacje, a przed trzecią umierasz:( Ostatecznie jakimś cudem przezywasz, ale usuwają Ci macice, co oznacza, że NIGDY nie bedziesz mogła urodzic dziecka... Jestem zażenowana tym co słyszę z Twoich ust:(. Pamiętaj, że życie nie toczy sie wg naszych planów...Ma je w nosie:(. Ja też nie planowalam tego co sie stało...ale muszę z tym zyć... I chcę zaadoptowac małe dziecko, żeby patrzeć jak rosnie, jak uczy sie mówić, chodzić...Czy to zasługuje na potępienie wg Ciebie? Skoro bardzo współczujesz pozostawionym w domu dziecka maluchom, dlaczego sama ich nie zaadoptujesz?? Każdy ma prawo wyboru w tym zakresie...I jesli chcesz wiedziec, jest dokładnie pół na pół- tych którzy adoptują niemowlęta i tych, którzy adoptują starsze dzieci...wystarczy poczytac trochę statystyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ty mala m
a czy to nie jest tak, że zagladasz na takie topiki, żebys sama mogła sie dowartosciować????:o Rany boskie dziewczyno, ty słyszysz siebie??? Panujesz nad wystukiwanymi słowami, czy klikasz w klawiaturę bez namysłu i udziału podstawowych funkcji mózgowych??? Ciesz sie, ze jesteś w ciązy, bo jak widzisz innym nie jest to dane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażka porażka porażka
Mała m...ile masz lat??? Bo chyba nie za wiele, co??? Widać zycie Cie jak dotąd rozpieszczało i klepało po dupci... Troche taktu dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katynko, znam Twoja historię z innych topików, chcę, żebyś wiedziała, że jest wiele osób, które badzo mocno za Ciebie trzymają kciuki. Współczuję Ci bardzo tego, co Cię spotkało. Ale też bardzo bardzo szczerze Ci zyczę, żebyś jak najszybciej mogła tulić w ramionach swoje dzieciątko. To nie jest wazne, że ktoś inny je urodził, wazne, że Ty i Twój mąż będziecie je kochać i wychowaie na dobrego człowieka. Z calego serca życzę Wam jak najkrótszej procedury adopcyjnej i w nieługiej przyszlosci wielkiej i niekończącej się radości z pełnej rodziny. Na pewno będziesz szczęśliwą i dobrą mamą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny gratuluję odważnej decycji adoptowania dzidziusia. trzymajcie tak dalej. pracuję w przedszkolu i znam kilka rodzin, które adoptowały dziecko. jedni starsze inni malutkie. nie ważne jakie, ważne ze wszystkie te dzieci znajdują normalne domy, kochających rodziców a im wcześniej tym lepiej. życzę wam szybkich decyzji tych ludzi, którzy będą zajmować się papierzyskami, aby szybciutko się uwinęli. powodzenia. mała m powinnaś jak najszybciej zmienić forum. poszukaj sobie takiego np: sfrustrowane i zgorzkniałe, co ty na to? albo lepiej nie odpisuj tylko po prostu znikaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akzi1980 zycze ci duzo szczęścia w zaadoptowaniu dzidziusia!Mam nadziej ę ze pójdzie wszystko ok i ze będziesz mogła mieć też swoja dzidzię! :) Ja mam dwóch chłopców wiec wiem co top znaczy mieć dziecko,i jakie jest ważne! ❤️ A co do wypowiedzi tej małej m to nie zwracaj na nia wogóle uwagi bo nie ma sensu!Po samej wypowiedzi widać ze jeszcze chyba nie dorosła do roli matki.Bo byłam zszokowana jej wypowiedziami! Dużo szczęścia! W twoim przypadku adopcja to właśnie to czego potrzebujesz!Jest wiele dzieci czekajacych na miłość takiej osoby jak ty!PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe_30
Ja podziwiam pary, ktore decyduja sie na adopcje i zycze im zawsze jak najlepiej. jest tyle dzieciakow, niczemu nie winnych, ktore pozbawione zostaly wlasnej rodziny i maja szanse znalezc milosc u rodzin adopcyjnych. to wielka odpowiedzialnosc a jednoczesnie radosc umiec pokochac czyjes dziecko tak jak swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do porazka porazka porazka
dupcie to masz ty szmato pierdolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katynko, wogóle tego nie czytaj. wiecie co żal mi tej małej m. brak jej kultury, empatii, wyrozumiałości. ona po prostu jest jakimś wulgarnym bydlęciem, a nie kobietą. żadna z nas (kobiet) nie byłaby w stanie pisać takich wstrętnych rzeczy. Katynko, ja cię podziwiam, po tym wszystkim czego doświadczyłaś nie zaprzepaściłaś nadziei na rodzinę. podjeliście bardzo piękną decyzję. adopcja to wspaniałe wyjście i dla was i dla tego maleństwa, które chcecie wziąć pod swoje skrzydła. ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji jak wy, ale z całego serca wspieram was duchowo (ciebie i męża). trzymajcie się i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra dusza
P.S. jeśli chcecie to mój mąż może ustalić IP komputera z którego wysyłała mała m, a potem szybciutko ustali się adres zamieszkania (mój szwagier pracuje w policji). co wy na to, zeby zrobić małej m nalot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra dusza
ja też nie... i co? myślisz że trudno będzie cię namierzyć jędzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×