Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja uwazam zee

Konkubinaty to glownie darmowy sex dla facetow a naiwne laski sie ciesza

Polecane posty

Gość kukuryku----
a ja sie zgadzam z zalozycielka topiku...z czasem malzenstwo daje kobiecie pewnego rodzaju poczucie bezpieczenstwa,bo my kobiety przy ewentualnym rozstaniu najbardziej jestesmy poszkodowane,zostaja nam dzieci,mankamenty po przebytej ciazy,szybciej sie starzejemy itp...natomiast facet zawsze moze wyjsc z domu i znalezc sobie jakas naiwna dwudziestke,ktora go chetnie pocieszy..ktorej kobiecie z wiekiem to sie udaje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierciocha
"ja sie zgadzam z zalozycielka topiku...z czasem malzenstwo daje kobiecie pewnego rodzaju poczucie bezpieczenstwa,bo my kobiety przy ewentualnym rozstaniu najbardziej jestesmy poszkodowane,zostaja nam dzieci,mankamenty po przebytej ciazy,szybciej sie starzejemy itp...natomiast facet zawsze moze wyjsc z domu i znalezc sobie jakas naiwna dwudziestke,ktora go chetnie pocieszy..ktorej kobiecie z wiekiem to sie udaje???" zgadzam się z powyższym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli - małżeństwo to polisa ubezpieczeniowa na wypadek porzucenia kobiety przez faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiście przecież
facet wyjdzie sobie z domu obojętnie czy jest mężem czy konkubentem i im prędzej to zrozumiecie naiwne żoneczki wydzielające seks jako nagrodę za bezpieczeństwo tym lepiej dla was chyba że odpowiada wam rola Pani Żony z obrączką na łapsku którą mąż zdradza na prawo i lewo ale to już wasz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierciocha
rozumiem, że chodzi ci, moja imienniczko, o bezpieczeństwo finansowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolina
Nie rozumiem kobiet, które dążą do małżeństwa. Podajcie choć jeden argument za. Nie dla wszystkich kobiet małżeństwo jest jedynym celem i osiągnięciem w życiu. Jeżeli chodzi o darmowy sex, jak to nazywacie to czym on rózni się od tego małżeńskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facio na 102
myślę, że slub to dobre sprawdzenie miłości faceta, czy rzeczywiście mu na tobie zalezy, jak nie chce ślubu to najwyraźniej marzy mu się jeszcze zabawa z innymi laskami i ty nie jestes jego jedyną; natomiast jak cche wziąśc ślub to chyba jednak cie kocha i mysli o tobie poważnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiście przecież
w małżeństwie nie jest za darmo kobietki się cenią mężuś musi opłacić seks "poczuciem bezpieczeństwa", uwiązaniem, kredytem czy czymś tam jeszcze taka forma zalegalizowanego kurestwa (nie mówię o wszystkich małżeństwach tylko o takim podejściu jakie tu widać - o kobietach dla których seks nie może być za darmo dla czystej rozkoszy tylko zawsze za coś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfff
"Nie rozumiem kobiet, które dążą do małżeństwa. Podajcie choć jeden argument za." Wiem, że facet naprawde mnie kocha i że zalezy mu na mnie. to chyba wystarczający argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facio na 102
ja jestem z mojom babom 17 lat.Zdradzilem jom nieras ale jeszcze sie nie wydalo:) i bede trzymal tom tajemnice do konca zycia.Lubie jak moja baba mi usluguje :) jstem PANEM!!!:D BABY DO SCIERY!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie kategorycznie nie zgadzam się z założycielką topika i innymi wypowiedziami, ze po ślubie kobieta ma zapewnione bezpieczeństwo!!!!!!! to kłamstwo, które sobie wmawiacie... żeby mieć 99%pewność co do swojego partnera nie potrzebny jest zaden papierek, obrączka... trzeba dbać o stronę emocjonalną związku, nie dopuścić do zaniedbań. Nie myślę tu o zaniedbaniach fizycznych, roztyciu, bałaganiarstwie ale o zaniedbaniach emocjonalnych...wspólne wypady, rozmowy do białego rana, seks nie tylko pod kołderką... gdy dba się o partnera można mieć PRAWIE pewność, ze nic mu(jej) głupiego do głowy nie przyjdzie... i ślub tu nie ma nic do rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, tyle, ze naiwne dwudziestki znajduja sobie rowniez panowie po slubie (jesli nie czesciej niz ci w wolnych zwiazkach), a w takiej sytuacji kobieta wlasnie ze wzgledu na slub/dzieci/bieganie po sadach/zbieranie dokumentow i inne czaso- i nerwochlonne rzeczy zostaje przy takim facecie, no bo jak inaczej, a on sobie szuka coraz to mlodszych pocieszycielek... oczywiscie nie twierdze, ze nie dotyczy to tzw. konkubentow, chociaz w takim przypadku decyzje o ewentualnym rozstaniu pewnie latwiej podjac, tym bardziej, jesli nie wystepuje zadna zaleznosc, chocby finansowa ja wole miec swiadomosc, ze pracuje dla siebie, rozwijam sie dla siebie i wydaje swoje pieniadze i nikt mnie nie utrzymuje, a w razie W po prostu pakuje manatki i mnie nie ma...bez rwania sobie wlosow z glowy, ze \"przeciez mial obraczke, wiec powinien byc wierny\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmnngng
"To ślub daje poczucie bezpieczeństwa? Czy właściwy partner?" i jedno i drugie oczywiscie. A forma kurestwa to puszczanie sie bez slubu wg mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niomomom
Facio, ale kto da 100% pewność że facet po slubie nie pójdzie na boki? NIKT! Pewności nigdy nie ma - no chyba że jest gejem, to na facetów se pójdzie co najwyżej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facio na 102
ja sie puszczam jak mam ochote i nie ogladam sie za siebie na to czy mam zone czy nie tylko ostro jade!! ilubie te limaty!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiście przecież
kurestwem jest seks za coś seks dla przyjemności kurestwem nie jest info dla zaobrączkowanych: ja osobiście nie znam żadnego męża który nie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghfff, jesli ślub to znak, po ktorym rozpoznajesz, ze ktos Cię kocha i że mu zależy to fajnie Ci - ja uważam, że jedno i drugie (ślub i miłość) mogą być zarówno łączne jak i rozdzielne... niestety - bo łatwiej by było i przyjemniej, dyby bylo to takie jednoznaczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhg
Po prostu trzeba wyjść za PORZADNEGO faceta. a przeciez jak facet przed slubem nie puszczal sie na boki, nie zdradzal byl uczciwy wierny i kochany, do tego wrazliwy i ma swoje zasady moralne, to malo prawdopodobne ze cie zdradzi po slubie!!!! trzeba po prostu wychodzic za mąż za wlasciwych facetow, choc takich malo niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz przez ta emigracje
zarobkowa tyle konkubinatow sie rozleciało panowie dali dyla za granice a niektorzy nawet zostawili konkubiny z dzieckiem i kasy tez nie przysylaja a kobiety alimentow nie maja klapa!! a taka samotna matke z dzieckiem lat 35 to malo kto bedzie chciał jakos slyszy sie glowinie to : sciagnał do siebie zone i dziecko albo to: zostawił w Polsce dziewczyne/partnerke z która byl 5 lat i za granica znalazl sobie nowa z ktora sie ozenil to czemu z ta w Polsce nie chcial sie zenic na co liczył...po co z nia był ??? przeciez spali ze soba tyle lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierciocha
mmmng czy jakoś tak, zdawało mi sie , że piszemy o konkubinatach, a nie o puszczaniu się konkubinat - znajdx sobie w słowniku, co to słowo oznacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhg
a teraz przez ta emigracje --- pieknie napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiście przecież
do emigracji: naucz się wreszcie że każdy musi dbaćo swoją dupę a nie liczyć na Pana Męża czy konkubenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facio na 102
"info dla zaobrączkowanych: ja osobiście nie znam żadnego męża który nie zdradza" to tak swoja drogą w niezlym kurewskim towrzystwie sie obracasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facio na 102
Hej ,a moze jest tu jakas chetna na numerek z zonatym(dobrze wyposarzonym) 39 latkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierciocha
mój sasiad się rozwodzi z powodu emigracji zarobkowej więc nie dotyczy to tylko konkubinatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiście przecież
obracam się w normalnym towarzystwie - praca, studia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facio na 102
"Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że obraszasz wiele osób, które współżyją przed ślubem, a także nigdy tego ślubu nie zawierając. I gdzie ta Twoja wiara? Tylko do sakramentu małżeństwa ją odnosisz?" przepraszam ze obrażam, ale to TYLKO moja opinia, nie musisz sie z nia zgadzac. mowie to co mysle po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiście przecież
musztarda - święta racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghh
Dobra spadam stąd. Po prostu jestem zbyt romantyczna i wierzę w prawdziwą milosc i tu jest moj problem :) ja sie brzydze sexu przed slubem, nie wiem ale nie moglabym sie tak puszczac... nie rozumiem tych lasek, ktore tak latwo daja sie zaciągac do łozka w tzw. konkubinatach... no ale to ich zycie, NIC mi to tego!!! ja wiem swoje: nigdy nie dam sie tak wykorzystywac jakiemus facetowi, a tylko mojemu męzowi ktory bedzie mnie naprawde kochal. i taki ktos mi sie wlasnie marzy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×