KPA P

hehe nie wiem czy do wstydu;P ale wole sie nie pzrzyznawac:P

to ja sie tym bardziej nie przyznam jak już poznam te marne % :P

ciekawa jestem jaki porg bedzie w tym roku:/ bez tej fizyki... ale ja chyba nie skladam papaierow jednak:P

myśle, że koło 170, chociaż zależy jak poszła tegoroczna matura, ty przynajmniej wiesz ile masz punktów, więc możesz realnie ocenić swoje szanse.

wiesz gdyby tak bylo to jakies tam szanse mialabym ale nie wiem wlasnie jaki bedzie prog:P pozatym szkoda mi kasy na rekrutacje bo anwet jak bym sie jakims cudem dostala;P to nie mam zamiru isc na te studia bo mam juz inne zyiowe plany:D

no to nie składaj, problem z głowy :) jakbyś miała 170 to nie wiem czemu się nie chcesz przyznać :P

no nie skladam nie skladam chociaz mama by chciala:P mowi ze mam sprobowac ale sparwdzic czy sie bym dostaal to aj moge patzrac na listy:P

ja wychodze z założenia, że medycyny nie można studiować dla rodziców, a skoro nie jesteś przekonana, że tego chcesz to znaczy, że dobrze robisz nie składając dokumentów :)

Megusia, a na fizykoterapię złożyłaś już dokumenty?

złożyłam, mam status: \"oczekuj wyników\" hehehe

a na jakiej zasadzie tam cie rekrutuja??

na zasadzie średniej ocen ze świadectwa dojrzałości z przedmiotów zdawanych przed państwową komisją egzaminacyjną- część pisemna i ustna :)

oo no to w sumie w dobrej sytuacji jestes:) bo chyba nie zdawalas ani bioli ani chemi?? chyba ze sie myle:P

zdawałam (a właściwie nie zdawałam) włoski :)

Megusia, to na fizyko na pewno cię przyjmą.

oby, bo inaczej będe naprawde załamana :/ chociaż nie ukrywam, że to dla mnie nagroda pocieszenia :P

No ale tu masz łatwiej się dostać , w sumie, lżejsze studia i przyszłościowe. A ilu jest kandydatów?

nie wiem, bo rekrutacja trwa, ale na UJ przyjmują proporcjonalnie ilość kandydatów ze starą i z nową maturą, więc może się załapie :)

Na pewno, z twoimi ocenami:)...:)

mam tylko nadzieje, że dobrze rozumiem zasady rekrutacji i że przeliczą mi ten głupi certyfikat na dwie 6 ;)

A jakie są te zasady, bo ja się w tych sprawach już kompletnie nie orientuję.

dla ciebie to na korzysc :) ale dla innych trohe kzrywdzace:P no ale grunt to dosjsc do celu

Kandydaci, którzy zdawali starą maturę Średnia arytmetyczna z ocen z przedmiotów zdawanych na egzaminie dojrzałości przed Państwową Komisją Egzaminacyjną (część ustna + pisemna) wykazanych na świadectwie dojrzałości. Średnią zaokrąglamy do pierwszego miejsca po przecinku, uzyskany wynik mnożymy razy 10. W przypadku zapisu na świadectwie dojrzałości o zwolnieniu kandydata z danej części egzaminu objętego postępowaniem kwalifikacyjnym, wlicza się w średnią najwyższą wpisaną ocenę. W przypadku dużej liczby kandydatów z takimi samymi wynikami egzaminu dojrzałości będą brane pod uwagę wyniki klasyfikacji końcoworocznej na świadectwie dojrzałości (średnia arytmetyczna wszystkich zajęć edukacyjnych obowiązujących).

krzywdzące to jest to że zlikwidowali egazminy wstępne i w inny sposób nie mogłabym sie dostać, więc muszą robić tak, że przeliczają ci wszystko co masz, bo w przeciwieństwie do nowych maturzystów my nie możemy sobie dorobić teraz przedmiotów potrzebnych do rekrutacji

no ja na to patzre troche inaczej bo np mnie byloby ciezko zdac chemie na 100% gdybym chciala sie tam dostac chcoaiz nawte nie wiem cyz aj biore pod uwage :P ale mniejsza o to a np niemiecki na amtirze ,oglabym bez problemu zdac na 100% a tobie liczac 6 z wloskiego to tak jakby maxa dali i to mi sie niesparwieliwe wydaje:P

akurat tam tak dają, bo na wielu uczelniach za ten certyfikat mam o punktów, więc nie mam nawet po co startować :P poza tym takiego certyfikatu też nie dają za darmo hehehe

megusia przeciez to nie bylo skierowane konketnie do ciebie:P tak ogolnie sobie pomylalam:P mnie to wlasciwie nie interesuje :P a pozatym nikt mi nie wmowi ze zrobienie ertyfikatu z jezyka jest trudniejsze niz matura z chemi i bioli:P jak by mi liczyli certyfiaktyz niemca to byloby fajnie:P hehe

Sandra ma trochę rację. 100 z języka na maturze teraz to podobno trzeba się trochę pomęczyć, a wiadomo jak było z ocenami na starej maturze, komisja cię znała i jak lubiła i było sie w miarę dobrym to takie 5 nie było problemem. Jak ja zdawałam, to w sumie słaba koleżanka dostała na ustnym z języka 4 a była serio cieniutka.

nie mówie że jest łatwiej tylko jak ja zdawałam mature to musiałam się starać drugi raz na egzaminie żeby mnie gdzieś przyjęli na studia i nieważne było z czego zdawałam mature. teraz móżdżycie tylko raz, więc nie mów mi tu o niesprawiedliwości :P

Hinter ciesze sie ze ktos mi racje pzrzynaje:P ale akurat jelsi chodzi o mature z jezyka ustna teraz to tez latwo a nawte bardzo latwo ja zdac:) ja soobiscie zdawalam angielski a prawie wogole go nie znam tzn takie podstawy i dostalam 100% ale chodizlo mi o to ze teraz co drugi mlody czlowiek ma jkies jezykowe certyfikaty bo teraz wszyscysie jezykow ucza iw ogole:)