KPA P

pocieszam sie tym ze inni maja gorzej:P

hehe... :) dobry pomysl :P ja tez ostatnio jzu tak nie narzekm :) moze dlatego ze jest naprawde lepiej :)

u mnie jeszcze nie jest ale mam nadzieje ze juz wkrotce zapomne o kolanie;)

napewno tak bedzie :) dobra, lece pocwiczyc troche kolano :P papa

Fajnie by było zapomnieć o kolanie:D Mnie czasem kłuje, więc chyba zawsze będę pamiętać o przejściach. Kacha, o ile twoim jedynym problemem jest chondro I st, to te zastrzyki powinny ci chyba bardzo pomóc. Sandra, powodzenia jutro:) oby bez punkcji było:)

no przed chwilka zzmienialam opatrunek nie wyglada to dobrze przynajmniej na moje oko ale moze jest jeszcze za swieze na punkcje:D jutro tez zaczynam rechabilitacje:)

No i mam nadzieje ze pomoga :)

Sandra, u mnie w 10 dniu, ciągle (jak dla mnie) wyglądało masakrycznie, a lekarz powiedział, że bardzo dobrze się goi. Więc może u ciebie będzie tak samo. Kacha, przy tak małym stopniu byłoby dziwne jakby nie dały nic, zwłaszcza, że nie masz bocznego przyparcia, wtedy by raczej nie pomogły. Więc chyba powinnaś być dobrej myśli. Ale pewnie te zastrzyki będą do powtarzania. Ja planuje znów za rok.

Hinter tylko ze ja jakies tam juz porowanie mam:P a mialas spuchnietebardzo w tym 10 dniu??:(

Nad rzepką miałam taki flak, niemały zresztą, na cięciach też trochę opuchnięte i bardzo bolało przy dotyku. A wszystko było, wg lekarza, w najlepszym porządku:) No a wcześniej w sumie nic ci nie robili więc musiało inaczej wyglądać. Będzie ok, zobaczysz:)

no to mam nadzieje;) ale i tak mam stracha:P

noo... jak nie pomoze to sie bardzo zdziwie i stwierdze ze oni na artro chyba pomylili osoby... :P

Niekoniecznie, ja dopiero się zdecydowałam na artro przy III st bo wcześniej było nieźle, długo wręcz dobrze. Jednych boli przy I st innych dopiero przy IV.

noo... a to jest najlepsze ze przy I/II mnie tak nie bolalo jak teraz przy I ;p a ja dzisiaj bylam na pierwszym zebraniu w nowej szkole i poznalam pare osob z nowej klasy :)

Sandra jak tam wizyta u lekarza ?

Pewnie jeszcze nie wróciła:)

wlasnie wrocilam...ale nie jestem optym,istycznie nastawiona;/ jedyny powod do radosci to ze nie bylo punkcji:)

Dlaczego nie jesteś optymistycznie nastawiona?

no bo rechabilitacje w sesnie porzadnych obciazajacych chociaz troche cwiczen moge zaczac dopiero za 2 tygodnie:(( nie wspomne o tym ze na basen za 4 tygodnie a na rower za 6!!! :((( o siatke nawet nie spytalam:((

No tym akurat nie jestem zdziwiona, no chyba że chcesz znowu zerwać więzadła... Czyli na razie nie będziesz jeździć na rehabilitację? Co jeszcze lekarz mówił?

no ja myslalam ze po 6 tygodniach bede smigac;/ szczerze mowiac;/ rechabilitacje zaczynam od poniedzialku:) a w klinice za 2 tygodnie:/

Po 6 tyg. to ja się jeszcze za idealnie nie czułam... A jak się dziś czujesz?

ja to sie dzis dobita czuje:(( boli mnie kolano ale co sie dziwic jak mi je wszyscy "macali" i wymachiwali nim:P

Zginali ci kolano? Mnie już samo dotknięcie w dniu zdjęcia szwów bolało strasznie. Dobrze, że nic mi nie zginali.

no co ty nie zginali:P gdzie:P przeciez nie moge;)

Napisałaś "wymachiwali nim" :D

no w gore w dol na bok i cos tam przy rzepce majstrowali:P

Już niedługo 2 tygodnie będą:D

no tak ale to nie zmienia faktu ze dalej nie jestem sprawan:(

Ze szybko nie będziesz. Wiem po sobie, mimo, iż miałam duuuużo mniej od ciebie robione. Ale mam nadzieję, że będziesz mieć szczęście i kiedyś będzie u ciebie choć tak dobrze jak u mnie. Co nie oznacza, że u mnie jest jak nowe. Czuję, że jest po przejściach. Zadowalająco, ale to już nie jest to samo co całkowicie zdrowe bez przejść. Ja po 6 tygodniach serio odczuwałam taki specyficzny ból przy obciążaniu( wcześniej tak nie czułam) i chyba coś po 3 miesiącach byłam zadowolona.