Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie mam

kiedy zaczęłyście wtajemniczać swoich facetów?

Polecane posty

Gość pytanie mam

w wasze"babskie sprawy"? czy nie jest to dla was krępujące,kiedy musicie powiedzieć"kochanie dziś nie mogę...bo mam okres"? ja jakoś nie lubię o tym gadać z moim facetem...wolę jak jest nieświadomy...alk przeciez to nie ma sensu ukrywać tego...ani nawet na dłuższą metę to niemożliwe...jak to u was wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam
ciekawa tez jestem co panowie o tym sądzą..czy lubicie o tym rozmawiać ze swoimi kobietami? chcecie wiedzieć o nich wszstko? a może dla was to też krępujące..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam
to ja chyba jakaś nienormalna jestem :( bo nie lubię mówić mu o tych intymnych sprawach... może kiedyś sie nauczę...ale mam wrażenie,ze dla niego to tez niezbyt przyjemne tematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona27
to jaki wy zwiazek macie jak sie takich rzeczy krepujecie??? Moj mnie tam caluje w czasie okresu tak blisko siebie jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja nie pamietam... tak ze wstydem leciutkim zaczęłam moze po 10 miesiącach a dzis po dwóch latach mamy swoje szyfry i nie mówimy o tym wprost tylko sa zamienniki tych słów i wszystko jasne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam
fajnie masz...ja to nie pozwoliłabym sie mu dotknąc w takie dni... wiem,ze to dziwne...to mój problem...:( nie wiem jak się przełamać...przecież jak będziemy małżeństwem to bedziemy razem każdego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam
zazdroszczę wam...my jesteśmy razem już dość długo,a ja wciąż nie mogę sie przed nim otworzyć...powiedzieć mu ze mnie boli...albo wogóle opowiedzieć o sobie...niby jesteśmy sobie tak bliscy a o zyciowych sprawach nie potrafię z nim gadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfjhjgkhjkj
mój też zawsze wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam
czyli tylko ja jestem takim dinozaurem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam
czuję w sobie taka blokadę...nie lubie z nikim o tym rozmawiać...zwłaszcza z facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabletek nie biore
wiec by nie mial co sledzic :P I nie mowie... Moja sprawa. O czynnosciach fizjologicznych tez nie rozmawiamy. Czy innych intymnych sprawach ;) Nie czuje potrzeby :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam
a nie myślałaś,ze kiedyś i tak bedziesz musiała powiedzieć mu wszystko? wasza fizjologia stanie się dla was codziennością...on Ci bedzie gonił do apteki po podpaski i srodki rozkurczowe,a Ty mu bedziesz parzyć ziółka na zaparcia... to dla mnie jakieś niezręczne jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabletek nie biore
pytanie mam ---> To nie chodzi o robienie jakich tajemic. po prostu nie widze powodu, by o tym rozmawiac... Podpaski kupuje na zapas... i napewno nie chcialabym, zeby kupowalby mi je moj partner/maz ;) Co innego ziolka na zaparcia. To moze przyjsc w kazdej chwili. Ale akurat okres w miare regularnie, wiec mnie nie zaskoczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też zawsze wie - tzn nie lecę do niego krzyczyąć \"kochanie dostałam okres!!\" , ale po prostu gdy ma do czegość dojść mówię że \"to te dni\" i już - zero wstydu :) nie wiem, czy to normalne ale facet nawet do gina ze mną chodzi, zawsze mu mówię gdy coś jest nie tak (jakiś stan zapalny i takie tam) i jesteśmy szczęśliwi :) więc spróbuj się przełamać i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam
tabletek nie biore---> wiesz,ja tez nie czuję potrzeby żeby się przed nim pod tym względem"wywnętrzyć" ale przecież przyjdzie czas kiedy będzie musiał wiedzieć wszystko...a ja nie lubię o tym rozmawiać...ukrywać się jak z jakąś zbrodnią nie ma sensu! bo to wszystko jest przeciez normalne...tylko,ze ja muszę sie nauczyć normalnego podejscia...a jakoś mi to nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim czasai o tym rozmawialam kiedy jeszcze nie bylismy razem , tylko sie spotykalismy , nie to ze wielkie gadki ale jak mowilam ze brzuch mnie boli to dla niego wszystko bylo jasne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabletek nie biore
zaden temat tabu... ale sa o wiele przyjemniejsze tematy do rozmowy :O O innych rzeczach tez nie rozmawiam - co nie znaczy, ze sa tabu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam
może nie zaraz temat tabu...tylko,ze dla mnie to jest problematyczne :( może ja nie z tej epoki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×