Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Silvana

Siedze i rycze

Polecane posty

Moim najwiekszym marzeniem sa studia. Niestety nie stac mnie na nie i to nie dobija. Pracuje, ale na stazu, chcialam isc na studia zaoczne do Panstwowej uczelni, ale niestety za semestr 1800zl. sobie zycza, wiec to 300zl. miesiecznie samego czesnego, a gdzie reszta :( Jestem zalamana, rodzice mi nie pomoga chocby nie wiem co, bo oni juz tacy sa. Tylko siostra i siostra. Jestem zalamana, bo tak bardzo chce sie uczyc:(:(:( Chcialam sie tu tylko wyplakac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unijny liberal
znaczy biednas bos glupia a wiec jak glupia to sie na studia nie pchaj. dosyc juz glabow jakos tam przez przypadek studia niektore pokonczylo. tylko jak placzesz to uwazaj by na dywan slone lzy nie lecialy bo ze sola to zniszcza a na drugi nie zarobisz bos glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to juz jest
live is brutal!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ert
postaraj sie o kredyt studencki.. splaca sie go rok po skonczeniu studiow.. jest dosc nisko oprocentowany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no trudno - napiszę to
idź do pracy na cały etat, zarobisz miesiecznie mionimum 900 zł więc spokojnie opłacisz studia. STUDIA ZAOCZNE SA DLA LUDZI PRACUJĄCYCH A NIE DLA SIEDZĄCYCH W DOMU PRZY RODZICACH! Więc wejdź na portal o pracy i już masz rozwiazanie problemu. A z bezpłatnego stażu zrezygnuj. Idź do PŁATNEJ pracy i STUDIUJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trudno, ale ja szukalam pracy normalnie platnej!!! Nie znalazlam, bo to miasto jest straszne, wiec poszlam na staz. Co do kredytu to swietny pomysl. Gdzie mozna sie o taki starac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem.....
nie placz tylko muysl- tera zna stazu, zlap jakas prac eodkladaj i za rok zaczniesz studia, przez rokk jakos wytrzymasz przeciez, mozesz is euczyc czegos na lwasna reke jesli tak bardzo cie ciagnie do wiedzy (p jezyki...) odkladaj grosz do grosza i za rok na zaoczne startuj... wszystko jes tmozliwe,z reszta z gory zakladasz ze rodzice ci nie pomoga, jelsi pokaze szim swoj plan, i poprosisz o skronmna pomoc (troche uda ci s ie samej odlozyc) to moze akurat pomoc oid nich dostaniesz? nie placz bo na razie nie masz nad czym tlyko mysl i kombinuj dziewczyno! powodzenia!:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje
wspolczuje Ci bardzo :( nie zawsze jest latwo, ale najwazniejsze jest miec jakis plan, wiedziec czego sie chce, skoro tak bardzo chcesz studiowac, to nie ma sily- bedziesz :) skonczysz staz, pojdziesz do normalnej pracy i bedziesz zarabiac normalne pieniadze-glowa do gory! teraz postaraj sie jak najwiecej wyniesc ze stazu, doskonal jezyki, badz na biezaco ze wszystkim, zycze powodzenie i wytrwalosci :) trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silvana - może i bezczelna ale wiesz jak ty nie umiesz na siebie zarobić to nie marz o studiach ! Niewielu z nas mialo latwo a jakoś musialo sobie radzic bez żalenia się po forach... DO PRACY !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko, ze ja juz tak czekam kilka lat, teraz mam juz 23. Nie dadza mi rodzice, bo jak juz sie na dzienne wybieralam to ojciec mi pozydzil nawet 100zl. na wpisowe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Nie umiesz na siebie zarobic\" wez nie badz smieszna i idz z tego watku, bo nikt Cie tu nie prosi w takim razie. WON!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu sluchać sie tego nie daje, masz racje ide. Ludzie myslą jak zarobić na komorne, na życie w wieku lat 18 nikt im nawet chleba nie da a ta placze bo na studia sobie zarobić nie umie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florence3
Wyjedz za granice na rok. Zarobisz sobie spokojnie na cale studia. A tak w ogole to na Twoim miejscu wyjechalabym za granice i tam bym skonczyla studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ert
ja mialam w pko bp bo wystarczyl jeden poreczyciel.. ale mozna taki zalatwic i w innych.. ja oblecialam kilka ale tam najbardziej mi odpowiadal :) przejdz sie i popytaj.. trzba zlozyc wniosek w odpowiednim terminie.. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eustachy Marchewa
moze na e7 idz . tam niezle mozna zarobic cos ok. 40 zl za 20 min. to prawie jak na Zachodzie. do odwaznych swiat nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
florence wiesz, ze ja od dawna mysle o wyjezdzie, ale wlasnie nie mam za bardzo do kogo ani z kim. Wszyscy powyjezdzali wtedy, kiedy ja nie moglam i teraz kontaktu praktycznie nie mam. Kazdy ma swoje sprawy i jakos sobie radzi. Na pewno zmienie miasto w przyszlosci. mam ogromna nadzieje, ze niedlugo mi sie to uda. Stazu nie moge przerwac zeby wyjechac chyba, ze na rzecz znalezionej pracy, ale oczywiscie musze to udokumentowac. Musialam na ten staz pojsc, bo nie mialam juz z czego zyc, za co sie ubrac, oplacic czegokolwiek. Wiedzialam, ze bedzie zle, ale chociaz nie jest tragicznie tak jak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ert nie mialby mi kto poreczyc:( Rosalinda Twoja tepota po prostu zwala z krzesla:o Nie osmieszaj sie wiecej i idz stad jak nikt Cie tu nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, jakie bedzięmy mieli życie, w sporej mierze zależy od nas samych. Rzadko komu zdarza się żyć. Większość ludzi co najwyżej egzystuje. Oskar Wilde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tępota ? dziewczyno ja się utrzymuje od dawna sama, nikt mi nic nie dawal i to od 18 roku wszystko sama od mieszkania przez jedzenie do wczasów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROSALINDA PACZEKO - wiesz , moze i autorka nie jest zbyt zaradna osoba - nie ona jedna , ale ty do jestes nieskonczenie durna . poza glupotami niczego rzeczowego nie napisalas wiec nie wysilaj sie i milcz lepiej , bo sie osmieszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zlota mysl taka prawda. Moich znajomych wielu mowi, ze nie zyja tylko wegetuja w tym kraju. Niestety wiele tez zalezy od miasta w jakim sie mieszka. W moim wojewodztwie jest najwieksze bezrobocie w kraju, zreszta wystarczy przejechac sie po miescie i zobaczyc jak jest \"rozwiniete\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze slivana zachowujesz sie jak dziecko :o ty potrafisz tylko siedziec i sie uzalac? sadzisz ze znajdziesz kogos na FORUM kto zrobio to za Ciebie? ludzi staraja sie tu tobie pomoc ale ty w kazdym pomysle znajdziesz cos co Cis ie nie podoba :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posterunkowa jestem osoba zarodna, ale co do pracy moje kolezanki prawie wszystkie wyjechaly, bo tutaj jej nie ma. Te, ktore zostaly nie pracuja, albo sa na stazach badz utrzymaniu rodzicow. Moi rodzice mnie nie utrzymuja, wiec skoro jakos zyje tzn. ze jestem na tyle zaradna, ze moge tutaj w tej dziurze dac sobie rade w miare. W kazdym razie dzieki za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pain au chocolat -> szkoda czasu, ona nawet za granice nie pojedzie bo nie ma z kim :) szuka kogoś chyba kto zalatwi wszystko za nią. Slyszalaś, tatuś nie chcial pomóc, zly tatuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×