nabijaczki ze starego topiku-teraz tutaj

gadam z Wami czas ucieka a praca stoi w miejscu:P

musze uciekac do potem

ja na szczescie nie mam problemu z rozmiarem tu w Uk w Pl mialam ze wzgledu na wiekszy biust.:D tu jest git pod tym wzgledem no i powoli znajduje rzeczy ktore mi sie podobaja na poczatku byla tragedia jak sobie przypomne :D

na razie :)

ja czekam na zakupki az przywioza i ogladam tv tak piate przez dziesiate :)

bry :)

ja wczoraj troche \'poshoppingowalam\' :) kupilam sobie sweterek/cardigan czarne spodnie w kancik bo z poprzednich wyroslam ;) i kilka koszulek z dlugim i krotkim rekawkiem(nic specjalnego -wszystkie gladkie) mezowi kupilam fajna koszule zeby zas nie marudzil ze jak zwykle kupuje dla siebie a jemu nic :P i o dziwo - podoba mu sie :D

Hugolina a ja malo stukam bo zamiast macham drucikami znowu :) robie sobie nowy sweterek :)

http://knitty.com/ISSUEwinter04/PATTbelleepoque.html mniej wiecej taki fason tylko w kolorze fuksji i innym sciegiem

no i tak poza tym jak sie rozpisze to widzisz jakie posty rzezbie dlugie :P

Eternity bo dawno cie nie widzialam hey, ja tez chce sie rzucic na druty :D

fajny tez sweterek, ale nie na moje cyce :o fajna tez stronka :)

Martik, ja nie lubie shopping centres, za duzo chodzenia za duzo ludzi, Jak juz musze pozadne zakupy robic to ide raczej do department stores - Selfridges lub House of Frasier. Niestety obydwa na Oxford Street :(

naprzyklad podobaja mi sie te ale nie za ta cene :( http://www.kurtgeiger.com/invt/72171&bklist=icat,6,shop,gender,1,b1,allbootsw?htxt=IWOUDNY32wdHUsk%2FLqxTPqPfKGEGPkPiLv4niqFECe6BE%2BvVFvUOQp%2FNPsJZaim10Mb0rzXPtM6s%0Al18MSOVExg%3D%3D&temp=productdetail_display100

chyba wyskocze na weekend do mamy na jakies zakupki

dzieki za cwieta Dea :) ja sie ciesze ze nie mieszkam w duzym miescie :) centrum u mnie nie jest zbyt wielkie (glownie sklada sie z debenhams beatties(czy jak sie to pisze) marks&spencer , next, H&M ,new look - to sa najwieksze aaa i jeszcze JJBsports reszta to male dodatki)wiec i z chodzeniem po tym nie ma problema ale rzeczywiscie najgorzej w weekendy i popoludnia (zwlaszcza piatkowe) a jak sa wyprzedaze to masakra :o

Dea zajefajne buty ! ale cena mnie wgniotla w sofe

no, cena niezla prawda? ze trzy lata temu moze bym sie skusila ale zmadrzalam po urodzeniu :)

Eternity:D no sweterek super:) Dea buty tez mi sie podobaja tylko zeby w szpica byly:)

Eternity:D no sweterek super:) Dea buty tez mi sie podobaja tylko zeby w szpica byly:)

ja bym sie nigdy nie skusila na taka cene :D w Polsce 300 pln moze tak ale musialyby byc naprawde super(mam taka mala wade ze czasem szybko mi sie cos z ubran i butow nudzi wiec szkoda mi po prostu kasy na cos co byc moze przelezy iles lat na dnie szafy zeby potem komus oddac dlatego w Polsce kupowalam buty raczej w granicach 150-200 pln zeby sobie w brode nie pluc ze wydalam za duzo na gowno

sie ma wyczucie na wejscie :D

czucie czucie.... :D ja jak bylam mloda, single i glupia, to tak, karta kredytowa ciagle w obiegu. Ale wtedy mialam tez i mniej wydatkow to moglam sobie pozwolic. Teraz to juz nawet nie dopuszczam mysly o wydaniu tylu pieniedzy na jedna pare butow! i chyba wogole zadnych nie kupie bo mam 4 pary kozakow a w ramach oszczednosci postanowilam ze nie kupie sobie nowego plaszcza. Bede musiala nadrobic dodatkami ;)

no ale lap

ha ha serio nie czajona :P ja na razie butow nie kupuje ostatnio kupilam sandalki na obcasie i zalozylamje raz na impreze a teraz leza w pudelku bo juz za zimno na odkryte palce a kupilam je tez bardzo madrze pod koniec sierpnia :P poza tym jakos ciezko mi naprawde znalezc w UK buty kotre beda mi sie bardzo podobaly nogi trzeba niezle schodzic zebym na cos trafila ha !albo jak znajde to w kosmicznej cenie ze nawet wyrzeczenia nie pomoga

a w ramach oszczednosci to moze w Polsce posmigam po sklepach ? moze akurat co znajde fajnego u Rylko?

no wlasnie zastanawiam sie jeszcze nad zakupem wellisow :D sezon deszczowy sie zbliza:o

Eternity lapgdybym wiedziala ze stronka sie konczy:D

kurtek na zime to mam full:D mamslabosc do zakietow kurtek itd

bije i zmykam bo czas mi ucieka